Jak znaleźć/poznać zaborczą dziewczynę/kobietę ?

Tak, własnie to jest moj problem, znajduje te miłe i kochane ale ja takiej nie chce, takie kobiety nie sa w moim typie a wiekszość się na takie kreuje.. Wiec jak/gdzie/po czym poznać , zaborczą, z charakterkiem z "pazurkiem" ?

bez pazurka to człowieka zjedzą w Pl a zaborczośc to zupełnie inna bajka

Pazurek to uzupełnienie mniej wiecej typu osobowosci:) ale tak lubie jak kobieta jest zaborcza, motywuje mnie to tylko ze żadna kobieta tego nie przyzna w prost bo to jest źle widziane;/

Lubisz być "więziony" w domu, kontrolowany, sprawdzany telefon?

no i tego się obawiałem ze zaraz zejdzie na to jaki ja jestem ehh, MiraSor proszę nei odbiegaj od tematu.. Nie przeszkadza mi to ze dziewczyna sprawdzi mi czasem telefon bo jak z kimś jestem to nie mam nic do ukrycia, a to ze kontroluje to znaczy ze wie czego chce, ja szuam dziewczyny na stałe wiec to ze kontroluje nie jestet dla mnie jakimś problemem bo i tak nie skocze w bok ani nic:)

Czy naprawdę żadna dziewczyna się nei wypowie?

ja taka jestem... i powiem ci że ciężko mi znależć faceta... a ty odważny jesteś że o wyimaginowanym ideale mówisz że nigdy nie zdradzisz itp.. skąd wiesz?

myślę, że żadna dziewczyna nie przyzna siędo tego że jest zaborcza. To dopiero wyjdzie samo, jak trochę ze sobą pobędziecie.

kafeteryjne żale... wiem bo wiem jaki jestem i czego chce od życia.. to nie żaden wyimaginowany ideał tylko z doświadczenia wiem w jakim związku jest mi najlepiej:) czemu ciężko Ci go znaleźć? mówisz im jaka jestes? czy szybko stajesz sie zaborcza?

kafeteryjne żale... może podać maila.. miałabyś ochotę się odezwać?

a z jakiego miasta jestes ; ) ?

Warszawa i częśto Łódź, a Ty niuniarr?:)

Krakow :(

2godziny pociagiem ..NIuniarr za daleko ?

Nimrod skąd u Ciebie taka determinacja?

zaborcza jestem ja bo po pierwsze jestem takim typem człowieka, nie mam problemu s z poświęcaneim się komuś, a po 2 mysle ze to juz kwestia samotności i chęci poznania kogoś... to źle?:)

Może i nie źle, tylko myślę że tą która jest Ci pisana spotkasz na swej drodze wcześniej czy później. Nic na siłę

oczywiście ze nic na siłę, ja tylko wychodze z założenia ze szczęściu trzeba pomagać:)

Tak jak pisałam wcześniej żadna dziewczyna naprawdę zaborcza nie przyzna się do tego na pierwszym czy drugim spotkaniu. Ta która ogłasza to wszem i wobec robi to na pokaz- udaje. Szukaj dziewczyny skorpiona

o dobrze wiedzieć że skorpiony takie są:) a Ty jako taka kobieta mowisz o tym w ogole facetowi ze tka jestes?

łatwiej mi być podnóżkiem niż ogarnąć się w życiu oferma w życiu oferma w związku oferma w łóżku

Nie i stąd wiem, że ciężko się do tego przyznać. Wychodzę z założenia że jeśli mu o tym powiem to najzwyczajniej w świecie będzie to wykorzystywał i robił mi na złość np. po jakiejś kłótni. Staram się to ukryć, ale niestety po dłuższym czasie wychodzi to na jaw. Zaborcza=zazdrosna

no rozumiem co masz na mysli :) a powiedz czy MIRASOL wyzej napisała prawdę/// "więziony" w domu, kontrolowany, sprawdzany telefon? robisz to po jakimś czasie?:)

zgadzam sie ze skorpiony sa zaborcze. i czesto faceci chodza jak pod komenda przy tych dziewczynach, sami nie zdajac sobie sprawy z tego co sie dzieje :) ale nie lekcewazylabym dziewczyn spod innych znakow hehe ;) chociaz 2 godziny drogi to jednak za daleko dla mnie ;) Czesc dziewczyn bedzie ukrywala swoja zaborczosc a na pewno beda ukrywaly sposoby w jaki podporzadkowuja sobie faceta. Ale czesc mowi o tym glosno i jawnie, np ja, odkad zdalam sobie sprawe, ze nie ma sensu szukac igly w stogu siana. Moze sprobuj jakis portali bdsm chociaz osobiscie nie wiem ile wartosciowych znajomosci mozna tam znalezc (a ile tylko pasjonatow szybkiego seksu w przebraniu)

Więziony w domu raczej nie. Ale... telefon przeglądam, no i nie ma mowy żeby na jakiejś imprezie np. zatańczył, czy choćby spojrzał na inną. Nawet nie wiesz jak ciężko jest mieć taki charakter.

niuniarr no szkoda, ja powiem tak, pracuje zdalnie wiec mi obojętne w jakim mieście siedze ale rozumiem to nie jest u Ciebie kryterium bo facet ma być w krk już i teraz? dlaczego bdsm?

Zaborcza jestem... ale widzisz jesteś zaborcza ale spotkania z kumplami są ok prawda?:) mysle ze mirasor przesadza:)

To tak jakbym miała na Niego akt własności- jest mój i tylko mój. Trochę tak jakby chodziło o rzecz a nie o człowieka.

Twoj facet, Twoja własnosć:) ja tam nei mam nic przeciwko takiemu podejsciu, nawet jes lubie bo wiać ze takiej dziewczynei zalezy :)

Raczej nie wychodzi sam nawet do kumpli bo nie ma na to czasu, więc nie wiem jakby to bylo gdyby chciał się z nimi spotkać. Zadowolona raczej bym nie była