Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smooothy

Nadmierne owłosienie a ciąża, wizyty u ginekologa i poród

Polecane posty

Gość smooothy

Witajcie, dziewczyny poradźcie bo nie wiem już co robić. Od zawsze miałam dużo za dużo owłosienia w miejscach, w których nie powinno go być. Chodziłam z tym problemem do lekarzy, wiekszość z nich orzekła, że "taka uroda" (mam włoskie korzenie) i pytali "czy to faktycznie aż tak przeszkadza?" To były nieco inne czasy (tak z 10 lat temu). Nauczyłam się jakoś z tym żyć. Do twarzy (mam wąsik i parę włosków na policzkach) używam plastrów z woskiem, więc jest ok. Do nóg, ud, okolic bikini próbowałam wszystkiego. Nie mogłam używać depilatora, bo wyłam z bólu, więc zwykle używam kremów i maszynki. Co ja mam teraz robić. Kremów nie wolno, maszynką ledwo wyrabiam. Co będzie w zaawansowanej ciaży, jak nie będę nawet dobrze widzieć okolic bikini i miejsc intymnych. Już teraz wstydzę się na myśl, że trafię na porodówkę zarośnięta jak małpa :( Tych włosów jest naprawdę dużo. Martwią mnie zwłaszcza te na tylnej stronie ud, a nawet pośladkach. Mówiłam teraz o tym pani ginekolog, powiedziała, że faktycznie ze stosowaniem leków byłaby ostrożna, bo potem są powikłania, a w dodatku leki nie zawsze pomagają, że zna naprawdę fatalne przypadki... Dla mnie to żadne pocieszenie. Chciałabym móc przed wizytami u gina móc jedynie dbać o higienę, a nie musieć się golić od stóp do głowy :(. Co robić dziewczyny, czemu los mnie tak pokarał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym Ci poleciła depilację laserową- oczywiście nie w ciąży!!!! Tylko po :) A póki co, jak brzuszek urośnie, to może mąż mógłby Ci pomagać depilacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
tak, rozmawiałam o depilacji laserowej z ginekolog, ale to oczywiście dopiero po ciąży szukam rozwiązania na teraz, martwi mnie przyszłość, że zacznę rodzić i nie będę w stanie zadbać o siebie :( wiem, że piguły różnie patrzą na sprawę owłosienia, czytałam o dziewczynach, które dostały w szpitalu opieprz za to, że nie przygotowały się do porodu. Co ja mam powiedzieć? Przy mnie to dopiero będzie roboty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
Najgorsze jest to, że wcześniej kładłam się w wannie i leciałam od góry do dołu albo odwrotnie. Teraz nie mogę zażywać dłuższych kąpieli, więc muszę radzić sobie z wszystkim pod prysznicem. Partnera wstydzę się prosić o pomoc, staram się być w łóżku zadbana, wiec pewnie nawet nie wie, że mam taki problem :( a jesteśmy ze sobą bardzo długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Partnera się wstydzisz?:D A do porodu chcesz go mieć przy sobie? Tam to dopiero się dzieje :D pierdzenie, sranie, jeden smród :D A Ty się wstydzisz, żeby Cię wydepilował?:D Związek nie polega przecież tylko na tym co ładne ;P Ja myślę, że jeśli Cię kocha ( a skoro z Tobą jest to na pewno) to nie powinien widzieć w tym problemu... A jeśli już tak masakrycznie nie chcesz, żeby on to robił to może masz siostrę? Albo jakąś mega bliską przyjaciółkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, bzdura ,bzdura
A mnie ogoliła miła pani w szpitalu...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
Skąd pomysł, że chcę mieć partnera przy sobie podczas porodu :o? Modlę się o cesarkę, tak żebym mogła być przygotowana. Absolutnie nie chcę, żeby ktoś bliski widział mnie rodzącą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
Nie mam siostry, ani na tyle bliskich przyjaciółek, żeby prosić je o taką przysługę. Jak myślicie, czy mogłabym pogadać przed porodem z jakąś położną, ktora będzie się mną zajmować (nie wiem, czy daje się jakieś koperty ;)) o moim problemie i czy mogłaby się nim w razie czego zająć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam było zapytanie czy chcesz i ewentualne uprzedzenie jeśli nie jesteś aż tak blisko z partnerem :D Napisałam to, bo miałam taką koleżankę na studiach... nie wiem jak ona wyobrażała sobie poród, ale też była taka przy swoim facecie idealna :D I się trochę zdziwiła podczas porodu i po porodzie...:P A co do cc. Ja miałam planowaną cc ale nie miałam umówionego dnia ani godziny :D Większość lekarzy czeka do rozpoczęcia akcji porodowej, bo macicy nie powinno się ciąć na zimno i bez żadnego rozwarcia (wtedy macica się prawidłowo może nie oczyszczać). Więc też może Cię to zaskoczyć w każdej chwili. Ja tam na Twoim miejscu bym nie robiła ceregieli i poprosiła partnera o pomoc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smooothy Nie mam siostry, ani na tyle bliskich przyjaciółek, żeby prosić je o taką przysługę. Jak myślicie, czy mogłabym pogadać przed porodem z jakąś położną, ktora będzie się mną zajmować (nie wiem, czy daje się jakieś koperty o moim problemie i czy mogłaby się nim w razie czego zająć? I wraz Cię nie rozumiem :D Obcej baby się nie wstydzisz a własnego faceta tak?:D Ja w życiu bym nie dała położnej ogolić swojego krocza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
Przecież podobno i tak golą na porodówce. Tyle że przy mnie miałyby może więcej roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się goliłam sama w domu. Dla mnie to by było zbyt żenujące... jak z resztą cały poród :D Ale ja też taki wstydniś jestem :P Nigdy nawet publicznie nie karmiłam :D W szpitalu byłam cała pozakrywana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, bzdura ,bzdura
Nie musisz nikogo wcześniej prosić...Wiele kobiet przyjeżdża rodzić niewydepilowana i w szpitalu tym się zajmują. :D Kup sobie maszynkę jednorazową a pani zrobi Ci porządek między nogami...:D;) To jest tak samo jak z lewatywą. Zdążysz-zrobisz w domu. Nie zrobisz-zrobią ją na miejscu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
mama 6-latki to podobnie jak ja..Tyle że jak tłumaczę, ja mogę nie zdążyć ogarnąć swojego problemu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
bzdura - a ta lewatywa to na czym polega dokładnie. Wsadzają coś do tyłka? Tylko pigułkę? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja nie wiem co Ci doradzić. Ja myślę, ze może spróbuj jakoś porozmawiać ze swoim facetem... założe się, że twój wstyd przed nim jest totalnie nieuzasadniony ;) Przecież każdy ma jakieś niedoskonałości... a z dwojga złego lepszy partner niż położna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smoothy robią ponoć taką wlewkę w tyłek :D Ja bym się nie dała xD U mnie do cc nie trzeba było mieć lewatywy... do sn z resztą też nie- chyba, ze któraś chciała ( a potem do kibla nie dało się wejść..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
Boże Boże, jak ja to wszystko zniesę? :o Będę modlić się o cesarkę. W sumie mam do niej wskazania, ale nie znam jeszcze opinii ginekolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, bzdura ,bzdura
No...Nie pigułkę...:D Mają gotową lewatywę, taką jak można kupić w aptece. Taka plastikowa butelka z płynem i rurką...:D Trza ten płyn wlać, bynajmniej nie do nosa...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ci wyjdzie, że nie masz wskazań to pójdź do psychiatry i powiedz, ze masz straszną tokofobię (strach przed porodem) popłacz trochę i bez mrugnięcia okiem Ci wypisze skierowanie na cc (którego notabene w szpitalu nie będą mieli prawa podważyć :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, bzdura ,bzdura
Warto zrobić lewatywę, bo w czasie porodu traci się kontrolę nad zwieraczami. Chcesz zafundować swojemu dziecku takie "powitanie"??? Po samym porodzie zrobienie kupy też jest ciężkie i ta wcześniejsza lewatywa trochę to opóźni...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
bzdura a zdąży się po tym chociaż do wc? :o mama 6-latki słyszałam o tym, kto wie, w ostateczności spróbuję tego patentu, zwłaszcza, że mam nerwicę i zaliczyłam w przeszłości parę wizyt u psychiatry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, bzdura ,bzdura
Nawet przed cesarką bym sobie zrobiła lewatywę, żeby potem mieć trochę czasu na zebranie się do wc ;) Nocnik w łóżku byłby bardziej krępujący dla mnie, no i napinanie świeżo ciętego brzucha też jest niewskazane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, bzdura ,bzdura
Zdążysz do wc :) Robią to w sali obok i trzeba chwilę "przytrzymać" w sobie...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
Ok, dzięki. Muszę to jakoś przetrawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to ja bzdura mam troszkę inne patrzenie na to ;P U nas w szpitali lewatywy nie robili sami z siebie głównie dlatego, że często przed porodem jest biegunka sama z siebie a poza tym... i tu będzie niesmacznie no ale cóż... lepiej podczas porodu walnąć twardego klocka niż walnąć sraką :D A co do cc.. ja nic nie wiem o żadnych nocnikach w łóżku :> i ja tam wcale się w szpitalu nie załatwiłam :D Po powrocie do domu dopiero :P a organizm sam mi trochę pomógł i lekko rozrzedził to i owo ;P gorsze było sikanie po cewniku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, bzdura ,bzdura
Gwarantuję, że po dobrej enemie w jelitach nic nie zostaje...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooothy
No tak, ale jeśli uda mi się załatwić przed cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×