Czy mężowie/partnerzy podziękowali Wam za to, że urodziłyście mu dziecko ?

Nie chodzi tu o jakieś kwiaty, biżuterię itp. ( znam takie co mają takie wymagania ) tylko o zwykłe " dziękuję Ci za syna/córkę "

tak dziękował wiele razy, a kolczyki z brylantami też dostałam :) mimo że wg kafe to ja nie urodziłam bo miałam CC, ale mąż i tak jest mi wdzięczny za poświęcenie w czasie ciąży, ból porodu i później po CC, a najbardziej to dumny jest że karmię piersią.

ta podziękował takie pępkowe zrobił że go 3 dni nie było

mój maż dziękował mi bardzo. Ciągle mówi, że jestem najlepszą mamą. Po mnie i małą przyjechał do szpitala z torbą kosmetyków z Douglasa. To moja sprężyna bo go zawsze "szkoliłam", że zamiast kwiatka np na Dzień Kobiet poproszę jakiś balsam.

A ja dostałam kwiaty, które dałam potem pielęgniarkom bo po cc to nie wytrzymałyby mojego powrotu do domu. A wy dziękowałyście facetom? W końcu gdyby nie oni dziecka by nie było:)

czny za całą trójkę;)

a jakże a podczas cc bał sie o mnie straszliwie, później mi to powiedział

Bardzo dumny jest też, że karmie piersią. Najbardziej po wizycie kontrolnej u mojePowiesiłam na lodówce i mąż zdziwiony za co ta pochwała go gina, który mi za karmienie piersia wydrukował pochwałe na kompie, która powiesiłam na lodówce. Mąż bardzo zdziwony za co ta pochwała. To dopiero mu wyjaśniłam jak mało kobiet karmi teraz piersią. Tym bardziej, że muszę od samego początku ściągac mleko latatorem. Dwa razy więcej roboty

Własnie ściągam i pisze jedna ręką i troszke mi sie wypowiedź o góry poprzestawiała... :-)

przydałoby się kurwa

Ciaza to nie choroba!chociaz wam tak wmawiaja w tych kolorowych szmatlawcach i tv.

a bardzo chętnie - taki pomniczek w ogrodzie :) czemu nie

riodios---- ciesz sie że jesteś na tym swiecie bo wyobraź sobie że cię matka urodziła i widac że zadowoleni starzy nie byli zciebie stąd te komenty

riodios Ja spoko mogę mieć pomnik

łoj dobra, nie ma co sie wdawać w głupie dyskusje można założyć osobny topic o temacie "pomnik kurwa chcecie za urodzenie dziecka"? tutaj temat jest inny

a wy podziekowalyscie mezom ze was zaplodnili?:D

a wiecie co, ja jak zostałam mamą to podziękowałam swojej mamie że mnie urodziła i wychowała bo dopiero wtedy zrozumiałam jak wiele dla mnie i rodzeństwa poświęciła.

taka jest wasza rola rodzic dzieci i nic kompletnie sie wam za to nie nalezy nic ! To wy macie dziekowac facetom ze o was dbają , zywia was i sie wami opiekuja

poswieciła - kurwa nastepna co pomnik bedzie stawiac a co by kurwa chciała robic ta twoja mama , co ? lezec i zrec i pachnieć ?

nie lubię się wdawać w takie dyskusje ale tu odpowiem, miała 25 lat, trójkę dzieci, sama w obcym mieście, mąż tylko w weekendy - dla mnie to wielkie poświęcenie.

matacz ,.,.,., " taka jest wasza rola rodzic dzieci i nic kompletnie sie wam za to nie nalezy nic ! To wy macie dziekowac facetom ze o was dbają , zywia was i sie wami opiekuja " Ty jakie żywią? ja np jestem na macierzyńskim i mam swoja kase i wracam do pracy. To, że dookoła widzisz kobiety poświęcające sie tylko wychpwaniu dziecka to nie jest standard. To ja mojego mężą żywie jeżeli coś

tak tak bo facet to tylko reproduktor.kto znosi wasze humory i nastroje w ciazy?kto biega do sklepu o kazdej godzinie po wasze zachcianki?Kto masuje zmeczone stopy?To juz sie nie liczy/Liczy sie tylko porod?

riodos naoglądałaś się amerykańskich filmów :) w ciąży to mój mąż miał zachcianki i w nocy wstawałam smażyć mu naleśniki. A co do dziękowania mu to tak podziękowałam mu za seks podczas którego spłodziliśmy młodego bop było wspaniale :).

buhahaha a my zmężem żywimy sie nawzajem i nie sądzę, zeby był bardzie zarobiony ode mnie w domu robi ze mną wszystko poza gotowaniem, na działce też pierze sobie sam, prasuje, robi zakupy i takie tam nie pozwolę nikomu wejśc sobie na głowę, mąż o tym wie i to mu pasuje wychowany był świetnie, sam potrafi o siebie zadbac, a nei tylko czekać aż żoneczka wypruta całym dniem wsystko za niego zrobi

A ja sobie sama idę po zachciankę jak mam ochotę.

Ale porównanie iść do sklepu a urodzić dziecko. Ja nie oczekiwałam podziękowań, ale kiedy po 14tu godzinach w końcu wypchnęłam córkę to mąż ze łzami w oczach mi podziękował i to był chyba był jeden z najpiękniejszych momentów w moim życiu. A podziękował bo widział ile wysiłku musiałam włożyć w to, żeby w końcu mała wyszła.

Zapomniałem ze żyjemy w kraj matki polki.

rzeczywistosc oczywistym jest , ze nie jestem w stanie pisac o wszystkich , nie kazda kobieta to pasozyt , jesli cie mój wpis uraził przepraszam

matacz ,.,.,., Rozumiem. Nie jestem urażona :-)

Nikt nie porownuje porodu z wyjsciem do sklepu.Wiadomo ze porod to ciezka i bolesna sprawa.Tak samo jak wasze kolezanki co mowia ze mialas cc,to nie wiesz co to porod.One nie wiedza jaki bol i otumanienie jest po cc i lezac po zabiegu spragnionym,dadza tylko zmoczony patyczek do ust.