Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

po co wam mąż skoro bardziej kochacie dzieci?;-///

Polecane posty

Gość Aaliya Haughton
matacz faceci latajacy za mna nie robia na mnie zadnego wrazenia, bo mam od 16 lat zajebistego meza i zabawy na boku mnie nie kręcą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajmują cię pryszczu jakieś inne tematy o prócz seksu i napawania sie swoja ;) przystojnością ? Może lekturę jakąś przeczytałeś albo choć gazetę poważniejszą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
a ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliya Haughton
matacz dziwke masz w domu i poza domem -kochanke,to sa dziwki bo jedna daje sie dymac staruchowi a druga nie ma godnosci zeby cie wyjebac z domu. Ja mam zajebistego meza od 16 lat i inni kolesie mnie nie kręcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam jego tematy gdize podawał taka rozbieżność w wieku ,ze to nie mógł być przypadek No chyba ,ze powiela przypadek benjamina buttona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliya Haughton
hehe moze w dzien jest ostry maczo a w nocy niewinne bobo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uczył cię nikt dziecko ,ze niegrzecznie jest odpowiadać pytaniem na pytanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliya Haughton
czasami mysle ze matacz to samotny koles koło 60 który zmysla te historyjki o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie p łytkość jego rozumowania przywodiz na myśl albo kogoś bardoz młodego - kto widzie świat tylko w dwóch kolorach , co jest cechą umysłów niedojrzałych z racji wieku albo kogoś dorosłego ale niekoniecznie dojrzałego społecznie i emocjonalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i o ile jescze p ierwszy przypadek rokuje nadzieje wraz z dorastaniem , to drugi niestety ... podejrzewam ,ze jest juz objawem statycznym . Chociaż .... cuda sie zdarzają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliya Haughton
raczej ta druga opcja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i szczerze mówiąc pośmiać ise pośmiałyśmy ale tak naprawdę to nie ma z czego . Jeśli to dzieciak to ok - ma szansę na zmianę , ale j eśli infantylny dorosły ? to naprawdę tylko m u współczuć ,bo i konfabulacje rosna wraz z wiekiem i zbieraniem doświadczeń , niekoniecznie własnych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oshimotor
mój mąż jest najbliższą mi osobą i mam nadzieję, e tak już pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Derik
Są jeszcze gorsze kobiety np. takie które po urodzeniu dzidziusia w ogóle się nim nie interesują,bo wolą chodzić na imprezki w poszukiwaniu okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliya Haughton
ja zmykam na spacerek z córka bo pogoda sliczna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza9999
ech.... no wiecie.... zmieniacie temat trochę... u mnie w domu to tata całkiem mamę zaniedbał... do mnie słał całuski, mnie całować w ramię, mnie przytulał przy zlewie, mi kupował kwiaty, mi słał smsy. Brakowało tylko otwartego molestowania seksualnego. Mama zawsze wyraźnie czuła się odtrącona, nie musiała o tym mówić. jej odrzucenie czuć było z kilometra. Tak jest do dzisiaj. Jest taka wspaniałą żoną, elegancką kobietą, każdy ją ceni. Nie rozmawiają ze sobą od wielu lat, tata ma kochankę, każdy w rodzinie to wie, mama ma dowody, liściki, smsy, a tata nic sobie z tego nie robi. Pamiętam jak wychodził w środku nocy nic nie mówiąc. mama płakała wtedy. z kochankami przez telefon przy mnie rozmawiał. nie daruję mu tego i NIE BĘDĘ nigdy z nikim, kto tak mnie potraktuje. Nie życzę sobie dyskusji o żadnych bliższych, dalszych planach. Jest RODZINA i bez głupot. Boję się mieć takiego faceta.... jak znaleźć kogoś kto będzie podzielał mój pogląd? O priorytecie współmałżonka w życiu? O dbaniu o związek, o tym, że dzieci są przyczepione do kochającej się pary? ech.... wszystko też zależy od związku, wiem, każdy powie co innego, dwóch związków nie ma takich samych, tak jak dwojga ludzi takich samych nie ma. to są indywidualne kwestie... każdy pewnie ma swoją rację i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×