Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość genagena

Mojego faceta martwi UWAGA to że wydaję za mało kasy :O

Polecane posty

Gość jggvgjjjjg
szacunek do samej siebie,godność,honor...o ja jebie,mozna miec to wszystko będąc na czyimś utrzymaniu,szczegolnie gdy sie studiuje dziennie>niektózy to naprawde mają pierdolca na punkcie pracy i niezależności,a jak ktoś żyje inaczej i w dodatku mu to pasuje i pasuje osobie utrzymującej to już jak to sie oni wielce nie szanują..a ja myślę,że to zwykła zawiść.Odezwały sie zapewne te osoby które harują od świtu do nocy za marne grosze....to nie jest związane z honorem i godnością,conajwyżej z zaradnością i pracowitością. honoru i godności to nie mają laski które zdradzają i nie wazne wtedy czy mają pracę i jak płatną. Są szmatami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggvgjjjjg
rozumiem że ja też nie mam honoru bo poszłam na studia dzienne zamiast iść do kasy w markecie i (o zgrozo!) jestem na utrzymaniu rodziców. jak ja mogłam Ano,mogłam. Są zresztą zadowoleni że studiuje,za to nie sądze żeby sie cieszyli i mi gratulowali gdybym wybrała jakąś bylejaką pracę..a jaką inną mogłabym dostać po samej tylko maturze naprawde nie pojmuje tego napierdalania na osoby będące na czyimś utrzymaniu za zgodą tej osoby.Co innego gdyby kogoś wykorzystywały,zamęczały,wyłudzały każdy grosz,nie robiły nic,były z kimś tylko dla tej kasy. Ale do cholery to są normalne sytuacje że osdoba studiująca nie zarabia jeszcze na tyle żeby sie utrzymywać,nie ma mieszkania.. normalne jest nawet to gdy żona zostaje w domu z dziećmi a mąż pracuje,o ile im taki układ odpowiada.To jest normalne i dziwi mnie że tyle osób tak to krytykuje. To na pewno lepsze niż gdy rodzice pracują a dziecko zostaje z nianią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggvgjjjjg
"lepiej rusz dupsko i dorabiaj korepetycjami" - korepetycje? ale po co,dla zasady? co z tego ze bedzie miala mniej czasu na bycie z facetem...dla marnej kasy która jemu zapewne wiele nie pomoże,za to już ugotowanie obiadu i posprzątanie coś mu da. Wy to naprawde tak piszecie jakby tylko to sie liczyło czy człowiek zarabia..a każda praca za jaką nie dostaje się pieniędzy byłaby nie wartościowa. w takim razie po co w ogóle praca dla sprzątaczki czy kucharki...to jest nic przecież,nie? a zaoczne studia kosztują więc jakby zarabiałą to pewnie tyle kasy by dostała że tylko na te studia by wystarczyło jakos nie chce mi sie wierzyc ze wy wszyscy byliscie tacy wielce niezalezni w wieku mniej więcej 20 lat.. a to że ona mieszka z facetem a nie z rodzicami to już jest jakas samodzielnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotniiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
"niczego mi nie wypomina i nie będzie bo sam ciągle nalegał żebyśmy zamieszkali w końcu " Moj tez mi tak mowil i nie wypominal, przekonywal do zamieszkania razem :D po 3 latach gadka mu sie zmienila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×