Chłód emocjonalny a samotność.Jak się z niego wyrwać?

Zacznę od tego,że jestem podobno bardzo atrakcyjną osobą.Często słyszę komplementy od znajomych,nawet obcych ludzi na ulicy.Niestety jestem samotna...boję się okazywać uczucia.Obawiam się odrzucenia.Tego,ze ktoś niewłaściwie odczyta moje intencję.Jeśli ktoś mi się bardzo podoba,zagaduje,obsypuje mnie masą miłych słów peszę się i jak najszybciej uciekam od niego.Czuje się tak jak by ktoś robił sobie ze mnie żarty.Wyobrażam sobie,ze wszyscy się będą ze mnie śmiali,że wyjdę na idiotkę.Czy ktoś z was ma podobnie jak sobie z tym radzić?