Durna moda czy was też to wkurwia ?

Idę ulicą i co widzę ? Co druga nastolatka, dziewczyna, kobieta jest tak samo ubrana a co w tym sezonie rządzi ? Dżinsowe rurki lub leginsy włożone prosto do brązowych zamszowych butów takie za kostkę, do tego kurtka puchowa lub jakaś durna marynarka. W lecie królowały jak zwykle krótkie spodeneczki, biała bluzeczka i WIELKIE ciemne okulary. Czy wy wszystkie musicie wyglądać tak samo ? mam wrażenie że polskie dziewczyny to jedna wielka nuda.

a mi się wydaję ze dziewczyny chodza teraz coraz fajniej ubrane i coraz bardziej zadbane.Lepiej że ubieraja się tak "neutralnie" niż "kiczowato" czyli różowwa kurteczka i białe kozaczki

popieram,nie mają własnego stylu,są jak kalki!

porze roku? :-O Ja jeszcze w sandałach chodzę!

A jak sie ubierac, skoro wszedzie sa takie same ubrania? W Anglii jest tak samo, kazda ma taki sam styl. BO TAK SPRZEDAJA W SKLEPACH.

bo w sklepach / sieciowkach takie wlasnie ubrania sa

Chuda Jennifer :P

no mnie też rozwalają te wielkie okulary muchy, nawet w srodku jesieni, grzyweczka na bok zaczesana, trampeczki i zakiety kantowe.

Powiedz nam jak Ty sie ubierasz.

na forach wrzeszcza o 'wlasnym stylu' a co 3 ubiera sie w Zarze, stradivariusie, H&M czy innej sieciowce, w ktorej sa i tak takie same ubrania, i laza takie klony :O porazka :O

rurki wlozone w wysokie buty ladnie eksponuja figurę, więc szkoda z tego rezygnowac, jesli ktos ma sie czym pochwalic, pewnie dlatego od wielu juz lat robia taką furorę z kolei okulary muchy + filtry są wrecz zbawienne na zmarszczki, i w tym przypadku nie trzeba kierowac sie kwestia mody, ale zdrowym rozsadkiem po prostu

Ja pracuję na targowisku w dziale z owocami i w wakacje rzygałem już tymi dziewczynami, naprawdę praktycznie każda przychodziła na targowisko z rodzicami czy tam z koleżanką tak samo ubrana.Okulary muchy, jakaś zwiewna koszulka i do tego trampki.

e stado nie kieruje sie zdrowym rozsadkiem :O zadna z nich nie mysli o zmarszczkach czy eksponowaniu nog :O taka jest moda i takie cos sprzedaja sieciowki, wiec to sie nosi, jak za rok wroca lenonki to zadna z tych owiec nie bedzie myslala tym bardziej o zmarszckach tylko wszytskie beda biegac w malych okularkach a nogi przykrywac jakimis pozbawiajacymi ksztaltu sinbadami czy innym badziewiem :O

Mnie też to rozwala a najbardziej to mnie rozwala jak widzę moje koleżanki jak sobie nowe łachy kupią to walą triliaset fotek w tych ubraniach i wklejają na fejsboka żeby pokazac jakie to one sa super trendy jazzy srazzy ,,( rzyg )

ja przyznam, ze w nowinkach modowych sie zupelnie nie odnajduje, bo od lat mam w miare wyrobiony styl i jest mi z nim dobrze, ale mam wrazenie, ze własnie to co widac na ulicach, to jest niemodne, tylko po prostu pospolite, codzienne i np. te nieszczesne rurki po prostu sie sprawdziły, więc na stałe trafily do polskich szaf, zresztą co w tym złego jak ktoś się ubiera ? mnie to ani grzeje ani ziebi, chyba, ze mi sie wyjatkowo podoba, wtedy z checia sie zainspiruję, chciałabym miec takie problemy, zeby wkurwialo mnie co kto nosi na ulicy swoja drogą :)

"Dżinsowe rurki lub leginsy włożone prosto do brązowych zamszowych butów takie za kostkę, do tego kurtka puchowa lub jakaś durna marynarka." Nie łapię się prawie w ogóle :( Tylko rurki noszę (dżinsowe też)... Mi bardziej przeszkadza brak kolorów w tej jesiennej "modzie"...

Poza tym to najbardziej mnie jednak rozwala jak widzę osobę ubraną wybitnie nieodpowiednio do figury... ;)

no ale rurki sa od ilu? dwoch sezonow przeciez, a wczesniej? wsyztskie biegaly w prostych nogawkach, a jeszcze wczesniej tylko spodnie materialowe byly na topie :O podobno buty w szpic tez sie wpisaly w modowa klasyke, choc jak minal na nie szal (I DZIEKI BOGU bo takich paskudztw nie bylo daaaawno!!!) kazdy twierdzil, ze takie buty to obciach :O a ostatnio gdzies sie przewinelo, ze maja wracac do lask :O

ja nawet nie wiem co jest teraz modne, nie cierpie łazić po sklepach, chodze wtedy kiedy muszę , rzadko kupuję ubrania, jak juz na cos sobie pozwole to jest to drogie i dobre gatunkowo, nie jakieś szmaty z h&m , reserved, stradivariusa czy itp - az szlag mnie trafia kiedy tam wlaze i widze ludzi którzy wydają po 200-300 zł za te szmaty

normalne spodnie nie rurki ciezka dostac bo tylko rurki sprzedaja

rurki od dwóch sezonów, gdzie Ty zyjesz? moje pierwsze rurki mialam jak bylam w drugiej gimnazjum , a teraz zaczynam studia, wiec chyba dłuzej niz 2 sezony

poluję na spodnie materialowe z prostą nogawką, dosc cieple, widzialam w Simple ale cena mnie odstraszyla ok 600 zł za pare

Pamiętam - spodnie dzwony i buty szpice. Mi osobiście się to podobało, ale nie zawsze. Albo tzw. 'szwedy', też się nosiło. :P

ja mam pelno dzwonow ale nie takich bardzo "dzwoniastych", takie lekko poszerzane nogawki, ale wstydze sie w tym wyjsc na ulice bo teraz wszyscy rurki noszą i w koncu tez sobie kupilam 3 pary i noszę

bo to chyba działa na zasadzie, ze po prostu robi sie na cos szał i jest tego duzo w sklepach, więc przecietny klient (jak np, ja) trafia na te produkty i wsród nich wybiera, jesli cos jest rzeczywiscie ładne to kupi to wiele osób i pojawia się tego masa na ulicach taki los jesli nie ma sie wlasnego wizazysty i nie szyje ubran na zamowienie ;) jesli chodzi o rurki to pamiętam, ze chyba wczesniej sie na nie moda zaczeła niz 2 lata temu, bo jakies 4 lata temu 5 ? trafiłam w Levisie na taka kolekcje Slim Fit gdzie, babka mnie namówiła, zebym przymierzyla rurki i po prostu sie w nich zakochałam, praktycznie wszystkie spodnie z tamtej kolekcji, których bym nie przymierzyła wyglądały jakby były na mnie szyte i jak prawie nigdy nie noszę spodni, to rury nalezą do tych jedynych, które od tamtego momentu czasami zakładam :) No i własnie w tamtym czasie czyli te kilka lat temu widzialam na ulicy mase babek w rurkach jak ja, więc obstawiam, ze juz trwa ta moda.

mi tez dzwonów brakuje :)

o ja uwielbiałam dzwony:)

To weź się ubierz w sukienkę szpile płaszczyk i dylaj - to by było coś

No mi też, aż nabrałam ochoty na dzwony i te buty czuby, powaga! :P

"sukienkę szpile płaszczyk" no to jest chyba już najbardziej pospolity ubiór jaki moze byc, ja tak chodze na codzien