Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sally..

Nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak...

Polecane posty

Gość ale wy macie problemy
już się zaczyna licytacja na prawienie mądrości jedna drugiej. Każdy żyje jak chce. Jak ktoś nie lubi chaosu i dziecku wszystko jedno to siedzi sobie w domu z dzieckiem. Jak komuś targanie niemowlęcia wszędzie nawet w góry nie przeszkadza (widziałam na własne oczy takie przypadki) proszę bardzo niech chodzi. I wszyscy będą zadowoleni. Zarówno siedzenie w domu jak i wychodzenie z domu z dzieckiem nie gwarantuje że nie będzie chorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn 2 lata 3 x był nad morzem
Co do odpoczynku z dzieckiem-w pierwszym roku w wózku jak tylko dojechaliśmy do plaży i usłyszał szum morza to zasypiał i potrafił i 5 godzin spać-gdzie w domu wstawał o 6 i miał 2 drzemki 10-12, 14-15 a spać chodził o 20,a u niemal całe dnie przesypiał z szeroko otwartą buzią. Jak miał rok,to pojechaliśmy bez wózka z nosidłem. Już mało co spał,ale chodziliśmy na spacery po 10-15 km i bardzo mu się podobało. Na plaży też fajnie kraćkał,wykopałam mu wielki dół i miał problem żeby wyjść i była kupa śmiechu. W morzu moczył tylko kostki bo bal się wody,ale chętnie pływał na basenie-na basen chodzimy od 3mca życia. W tym roku jako 2latek sam już chodził na spacery 6-7km. Jak poszliśmy za daleko dla niego to tata brał go na barana. Jeździliśmy busami do pobliskich miejscowości i zwiedzaliśmy. Na plaży była super zabawa,tak samo na rowerach i 4kołowcach,które wypożyczaliśmy i jeździliśmy po 30-40km dziennie. W dzień już wcale nie spał. I mój syn na pewno nie jest aniołkiem-ale wszystko kwestia atrakcji dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodatkowo dzięki temu
że się dziecko zabiera wszędzie wychowuje się malca grzecznego, umiejącego się zachować w każdej sytuacji, ciekawego świata i ludzi. A nie wrzaskliwe ciamajdy uwieszone na mamusi, wpadające w obłęd w każdym nowym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn 2 lata 3 x był nad morzem
Ale to nie jest licytacja-tylko po prostu uświadamiamy autorkę,że jej znajomi są jak najbardziej normalni,a jej 6 tygodniowa karencja jest jakimś wynaturzeniem... nie podała ani jednej publikacji. A ja mam w domu książkę z 1977r gdzie jak wół napisali,że należy brać dziecko-nawet niemowlę leżące bez ruchu w wózku na spacery zimą,należy je tylko odpowiednio ubrać-najlepiej mieć śpiwór,który można uszyć z kolorowej flaneli lub wełnianego kocyka z kretonową poszewką. Ale nie należy dziecka przegrzewać! Książka: Małe dziecko Rozwój,pielęgnowanie, wychowanie i żywienie. Autorzy dr med. Lidia Dzieniszewska-Klepacka dr med. Zofia Kowalczyk dr nauk hum. Danuta Chrzanowska inż. Sabina Witkowska mgr Czesława Roszkowska Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich Warszawa 1977

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn 2 lata 3 x był nad morzem
A co do spacerów to tu od 8 dnia życia zimą zalecają werandowanie po 5 lub 10 minut dziennie. Dziecko po takim werandowaniu po tygodniu można zabrać na spacer 15 minutowy stopniowo zwiększając czas do 2-3godzin dziennie zimą-więc sorry,ale nawet ponad 30lat temu jak ja się rodziłam nikt nie słyszał o karencji... A i jeszcze napisali że dziecko może przebywać na mrozie do 10stopni tylko musi być ciepło ubrane i mieć nasmarowaną buzię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sally,no to Cie polozna wkrecila.jak nic:-) pierwsza cora z listopada.co prawda 2tyg w domu,dopiero na 3tydz wyszlam,bo tak zalecala polozna,ze szkoly rodzenia i srodowiskowa potem.ze dopiero w drugim tyg werandowanie i potem spacer,a ja tez bylam przewrazliwiona,bo pierwsze dziecko:-) ale z drugiej strony jak mala miala 5dni to bylismy w drugim miescie na wycieczce w celu zarejestrowania malej w USC,zatem wyjscie pierwsze miala zaliczone. ale druga cora ze stycznia,w drugim tyg juz chodzilysmy na spacery pomimo minus 12 stopni,bo jakbym miala czekac na temp odpowiednia to bym do wiosny czekala w domu.codziennie 2razy spacer byl.wszyscy zadowoleni i dziecko zdrowe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×