Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aka78

Od 2 dni ciagle sprawdzam telefon ale wiem,ze on juz nie zadzwoni

Polecane posty

dziekuje setunia;) tak trudno uwierzyc w siebie,byc silna,nie analizowac wszystkiego,nie mielic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ile bym z nim dala rade bo to byl taki zwiazek na odleglosc spotykalismy sie przez miesiac gdy on byl tutaj na urlopie to byly takie widzenia po 2-3 godzinki jak ja skonczylam prace teraz on jest daleko ale mialam wrazenie,ze jestem rozliczana z kazdej minuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie chcialoby mi sie tracic czasu na taka znajomoc na odlegloc wolecos tablnego na miejcu chociaz sama mam teraz faceta c pracuj za granica i przez tyg go nie ma w kraju poodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sie nad tym nie zastanawiam ten zwiazek nie ma szans nie przez to,ze on gdzie s tam jest ale przez to,ze chcial mnie zniewolic od poczatku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj caly dzien sie nie odzywa wczoraj ze soba zerwalismy napisalam mu zeby nie pisal w zlosci. Choc zawsze jak tak pisalam to i tak pisal a dzis cisza... mam ochote pierwsza napisac ale jesli nie odp to jeszcze bardziej sie zdoluje zreszta on dobrze wie ze ja nigdy pierwsza po klotni sie nie odzywam. Ehhh mam dola:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko mi i znowu mysli powrocily bo na comedy wlaczylam i leci jego ulubiony serial ale dam rade po to zeby Wam tu jutro napisac,ze sie nie poddalam:) chcialabym tylko wiedziec ze wszystko u niego oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obejrzalam do onca reqiem dla snu bo w dzien zaczelam ale nie dalam rady sie skupic dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cały czas sprawdzam od ponad tygodnia bo mąż stwierdził że się męczył w związku i musi odpocząć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odzywal sie mowi,ze kocha i takie tam ale ja go zaniedbywalam,ze wazniejsze byly kolezanki ze nie bylam ciepla,uczuciowa ze ciagle reagowalam agresja ze nie umiem przyznawac sie do winy i takie tam ogolnie jestem winna a tak mnie nawyzywal bo chcial wymusic zebym go zablokowala z nerwow trafil do szpitala i dalej siedzi w domu:O to chyba juz z 5 tydzien ma zerwane wiezadlo w kolanie ale strasznie dlugo trwa ta rehabilitacja wlasnie te 5 tyg bylo najgorsze on caly dzien siedzial sam i chcial godzinami ze mna rozmawiac przez tel nie rozumial,ze ja mam tez inne zajecia,obowiazki ze jak wracam po 14 godz z pracy to mi sie zwyczajnie gadac nie chce ale na kazdej przerwie,w drodze do i zpracy rozmawialismy codziennie przynajmniej z 2 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mulan jak to maz sie zmeczyl? i co wyprowadzil sie i nie ma kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritkaaa889
hej ja juz praktycznie 9 dni nie mam kontaktu z kims,na kim mi zalezy. Głównie przez moje błędy, ale na początku też czułam że za bardzo się stara i mnie osacza, potem jak zaczął się oddalać (mowilam mu ze zbyt powaznie o mnie mysli) zaczelam panikować i wtedy to ja byłam trochę zbyt zaborcza, miałam zły czas,byłam kłótliwa i nie do zniesienia. Chcialabym to naprawic,ale nie daje mi szansy.. Nie zadeklarował ze sie ze mna spotka, w ciagu 9 dni pisalismy zaledwie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aka78, nie odzywaj sie
do niego. Jak ktos powyzej pisal- to toksyk!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryla147
aka - przeczytalam caly watek i wspolczuje. Nie daj sobie wmowic, ze to z toba cos nie tak!!!! Facet jest toksyczny i tu nie ma mowy o jakis uczuciach, ale o potrzebie kontroli. Nie odbieraj od niego telefonow, nie odpisuj - ZERO kontaktow. Wspolczuje i trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje pomaranczko i bambarylko za slowa wsparcia:) ciagle nie wiem co o tym myslec On sie teraz odzywa taz pisze smsy na zasadzie,ze zabralam mu wszstko bo dzieki mnie byl szczesliwy,poczul,ze zyje,zmienil sie,czu sie potrzebny itd a ja mu ta radosc zabralam Dzwoni Nie rozmawiam o nas,chociaz on probuje zaczynac,ucinam krotkie rozmowy o pogodzie i np pyta o ktorej koncze a ja ,ze o tej a ten-i jakie plany,mowie,ze ide do apteki-po co?,ide do galerii-co chcesz kupic?,wyrwalo mi sie,ze jutro wczesniej skoncze a ten zaraz a co musisz zalatwic? Pierwszy raz mam sytuacje z kims kto tak gleboko sie dopytuje,analizuje,rozgryza,wierci temat nie odzywalam sie teraz przez 2 godz to napisal-nigdy nie lubilem jak znikalas a teraz jest mi jeszcze gorzej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryla147
Ja bym na twoim miejscu wogole od niego nie odbierala telefonow. Z tego co piszesz, to jakis psychopata. Dobrze, ze daleko mieszka, bo naprawde strach co mu przyjdzie do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam mu delikatnie zeby nie dopytywal bo znowu o cos pytal odpisal,ze postara sie nie pisac bo go odepchnelam nie rozumiem jak go odpycham skoro razem nie jestesmy a co za tym idzie nie musze sie chyba spowiadac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×