Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pauliś 23x

Pomóżcie mi, bo już nie wytrzymuje.

Polecane posty

Gość DziewczynyNaPolitechnikę
Jestem niestety prawie pewna że on jest przekonany że jest zdrowy, może być też tak, że zacznie Ci wmawiać, że to z Tobą jest coś nie tak. Jeżeli jesteś zdecydowana przy nim trwać, powtarzaj sobie że to nie on się tak zachowuje, to nie jest jego prawdziwa twarz, to choroba przez niego przemawia... ale na pewno będzie Ci bardzo ciężko psychicznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
moze to dobry pomysl, jakies leki na uspokojenie.. o ile da mi szanse i w piatek wroci do mnie :(. bo inaczej nie bede juz miala jak mu pomoc. jesli nie bedzie chcial isc, to sama z nim pogadam, lub pojde do lekarza i przepisze mu jakies tabletki i bedzie zazywal.. bo on znajac jego, nie bedzie widzial problemu i powie mi, zebym sie sama leczyla, jak to faceci, zawsze silni, zawsze zdrowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
oj, bedzie ciezko, poniewaz jego zrywanie jest srednio co miesiac , moze wczesniej. wiesz to boli, jesli facet, ktorego kochasz, pisze co chwile, ze nic nie czuje, po czym jak gdyby nigdy nic , przyjezdza i jest mily jak baranek. pomozcie mi moze , co mam zrobic na piatek, bo on jest swiecie przekonany, ze juz nic nie czuje, i ze juz nie wroci, standardowo.. moze jakis romantyczny obiad, ladne ubranko, czy cos.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
DziewczynyNaPolitechnike .. poradz, bo widze, ze madrze piszesz, a nie jak inni niedojrzali, ze go bronie i ze jest psychiczny :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziewczynyNaPolitechnikę
Myślę że powtórzy się schemat który już znasz - przyjdzie/zadzwoni/napisze jak gdyby nigdy nic, zdziwiony że Tobie jest przykro. Wytłumacz mu, że go kochasz i chcesz z nim być, dlatego próbujesz mu pomóc - niech on pozwoli sobie pomóc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
tak myslisz.? teraz mi napisal, ze szkoda mu mnie i narazie :(. kurcze, czuje, ze tym razem juz nie wroci :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uktftyidtesz
"nie bedzie widzial problemu i powie mi, zebym sie sama leczyla, jak to faceci, zawsze silni, zawsze zdrowi." jak to psychole... oni nigdy nie widza problemu. A Ty w roli ofiary:) oczywiscie nie odejdziesz. Typowe. moim zdaniem facet taki po prostu jest,a nie tam,zaden wypadek. Od wypadku rozne rzeczy sie zdarzaja ale nie takie...nie rozmawialas z nim nigdy na ten temat? Kiedy on Cie obwinia za cos to nigdy nie starasz sie dowiedziec nawet o CO on cie obwinia,ze ciagle grozi rozstaniem? Na twoim miejscu bym od niego odeszla i to jak najszybciej. Ale Ty sobie z nim badz skoro zycie Ci nie mile. Kto wie co mu tam pod kopula sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ten twój chłopak to Mateusz,a jego siostra to Paulina?Odnoszę wrażenie że piszesz o mim kuzynie-szkoda mi go troszkę bo super przystojniacha z niego,ale rzeczywiście po wypadku jaki miał w 2 klasie sz.podst,(a ledwo z tego wyszedł tak go samochód trzepnął),stał się trochę powolny,jakby w innym myśleniu i bardzo nerwowy nie wiadomo o co:(Szkoda mi Waszego związku,ale trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
Nie, nie.. nie mam chlopaka Mateucza, wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uktftyidtesz
szkoda zycia,czasu. To maja byc najpiekniejsze chwile Twojego zycia,a nie jakies sranie w banie. Co to ma byc wogole? Ty sie nie szanujesz dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BPD?
Przeczytaj to. Długie ale warto. Mysle ze to moze byc to o czym mowisz. Wiele z tego pasuje a moze odkryjesz cos jeszcze. bpd.szybkanauka.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
przeczytalam , dziekuje, tylko teraz jak go przekonac, ze jednak jest chory i chce mu pomoc i ze to zaden wstyd.. skoro teraz zerwal i poki co nie chce wrocic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BPD?
Ale uwazasz ze wiele z tego pasuje do niego? Nie wiem co ci doradzić. Narazie daj mu czas. Moze faktycznie on sie boi tej bliskosci. A od kiedy to sie zaczeło? Ile ze soba jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BPD?
Napewno musisz mu dac to do przeczytania. Ludzie na to choruja i zdaja sobie sprawe z tego i chca sie leczyc. Moze pogadaj z jego mama albo siostra o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
tak, duzo sie z tego zgadza.. jestesmy ze soba 3 lata.. no wiesz, srednio co miesiac, dwa tak ze mna zrywa nie wiadomo czemu, bo cos mu nie spasuje i juz.. teraz trzyma go juz 3 dni, mam nadzieje, ze do piatku przejdzie i zateskni :(. boje sie jego smsow wgl, bo ta pisze, ze nic nie czuje i ze to juz koniec na zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
jak mu przeciez napisalam wczoraj , ze chce mu pomoc, bo to zaden wstyd, to napisal, ze sama jestem chora, ze mam sie ja leczyc, ze mam usunac jego zdj i to koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BPD?
No to napisz mu o co tak własciwie mu chodzi. Napisz, ze go kochasz i napisz, ze ty tak łatwo nie chcesz przekreslic tych 3 lat i ze ci na nim zalezy. Zapytaj, czy dla niego to nic nie znaczy, jesli nie to napisz, ze widocznie byłas dla niego nikim oraz ze dziekujesz mu za miłosc oraz bol rozstania. Ciekawe co zrobi. Jak sie nie odezwie to nie ma co nic na siłe. Zrozum na siłe mu nie pomozesz on sam musi tego chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA 12 MIN
Czy to możliwe, że jego napady złości, zmienne nastroje, są spowodowane tym wypadkiem, który miał 10 lat temu.? Czy mógł mu zostać jakiś uraz w mózgu.? TO JEST MOZLIWE. osoby po urazach mozgu moga miec zmienne nastroje i napady zlosci. ale to moze tez byc osobowosc udajcie sie do specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BPD?
A jak sie teraz nie odezwie tylko pozniej, to badz stanowcza i powiedz ze wrocisz do niego, jak zechce sie leczyc isc do psychoterapeuty itp. To jest choroba i na to sie przyjmuje leki, zeby normalnie funkcjonowac to jest cos w podobie do depresji tylko ma inny przebieg. Jesli nie no to powiedz, ze jego zachowanie jest dziwne i cie irytuje. I ze co on sobie mysli ze ty wrocisz do niego a on cie rzuci za miesiac czy dwa jak jakas marionetke? Powieda ze ty nie chcesz juz takiego zycia ze masz prawo do szczescia a on ci to uniemozliwia. I nie boj sie. Przeciez ci nic nie zrobi. Jednie pokrzyczy. Choc w to watpie. Bo jak w koncu sie odezwiesz i ty zaczniesz krzyczec i powiesz dosc. Tez mam cos do powiedzenia. To go zamuruje. Sproboj w ten sposob. Wydaje mi sie ze choroba choroba ale dobry tez z niego manipulant. Na wszystko sie zgadzasz i sie boisz odezwac a on to wykorzystuje zwczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BPD?
Paula wyczytałam cos takiego Ok. 70% ludzi, którzy troszczą się o osobę mająca BPD, wcześniej czy później, również wymaga pomocy psychologicznej. Mam nadzieje ze wiesz na co sie piszesz. Chyba ze masz stalowe nerwy. W co watpie, bo sam temat o czyms swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
Dam rade, mam wujka księdza, ktory mi pomaga, wspiera mnie. Pozaq tym ja z mila checia moge zapisac sie na terapie, mi to nie przeszkadza, jedynie zrobi dobrze dla mojego zdrowia i naszego zwiazku. Narazie milczy, boje sie do niego napisac, poprostu zostawiam, to do piatku, mam nadzieje, ze przyjedzie o 13 tak jak bylo wczesniej, przed ustalane. Wtedy mu o wszystkim powiem i namowie go na badanie u specjalisty i na leki, jesli bedzie taka potrzeba, to bede chodzila z nim, jesli sam, bedzie sie krepowal. Dam rade. Wierze, ze mu pomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana, mam kuzyna
ktory mial w dziecinswtwie ciezki wypadek i wszystko bylo ok do 20 urodzin- wtedy poprostu mu odwalilo, stracil rozum, zachwowuje sie jak oblakany i leczony jest psychiatrycznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauliś 23x
oj, az tak zle.. to musze szybko dzialac, tylko kurcze nie mam jak ;(. chce mu pomoc, ale nie mam jak ;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ręce opadają
Najlepiej zrobisz jak udasz się sama do psychologa i poprosisz o pomoc, bo już jesteś współuzależniona... :-( Facet zachowuje się jak świr, szantażuje Cię emocjonalnie, a Ty się zastanawiasz co mu dolega zamiast postawić sprawę jasno, że albo pójdzie się leczyć, albo taki związek nie ma sensu? A gdzie jest jego rodzina? Nikt nic nie widzi i nie słyszy? Wujek ksiądz Cię wspiera?? Męczysz się od kilku lat w związku, w którym ciągle jesteś zostawiana, obrażana i lekceważona, a krótkie chwile normalności wystarczają Ci, żeby wytrwać w udręce... To jest prawdziwy problem. On potrzebuje neurologa i psychiatry, Ty - psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×