Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

im zapomniałam w końcu napisać ze moje zawsze, jadły połowę tego co było dla ich wieku, jak miały 2 miesiące to około 60 jadły w porywach do 90 , a 90 to jadły chyba jeszcze w 4 miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ale Ci dobrze!!! kiedyś próbowałam Mai dać wodę to taka awanturę mi zrobiła ze hoho, może teraz spróbuje ponownie, choć ostatnio nie jest źle. jedzą o 23 i wstają o 7. ale to tylko dwa dni takie były i reguła tego nazwać nie można. ostatnio lena obudziła się o 3, zjadła 150 mleka, gdzie ona już dobre kilka tygodni w nocy nie wstaje. a w butli robię zawsze więcej niż zjedzą, a wyszedl Lence jakiś ząbek? szczęściara, u nas pobudka 7, drzemka 15 minut koło 10, potem spacer koło 11, śpią 2-3 h troszke to możel dziwne, ale tak mają, czasami tylko tej krótkiej brak. potem koło.16 30 minut, i spanie po.19. im choćby się za przeproszeniem skaly sraly to nie można ich przetrzymać, bo zasna podczas zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska ja sie jeszcze nie cieszę,sama wiesz jak to jest,tez Ci Lenka potrafi przespać całą noc,ale sa dni kiedy ma ochote na mleczusio i się wybudza;)jednak mam nadzieję,że wszystko zmierza w dobrym kierunku.Kochana,w nocy to ona wody nie chce,musze miec dla niej herbatke.Ten patent z wprowadzaniem wody zamiast mleka to zastosuję jak moje sztuczki przestana na nią działać;) Ząbków nie widać,ale dziąsła się bardzo zmieniły,tzn są rozpulchnione i na dole w miejscu jedynek wygladaja tak jakby się rozwarstwiały.Swędza ja nadal,bo wiecznie mięgli paluszki,ale przynajmniej nie ma gorączki i nie jest taka marudna. A Twoja Maja ma już ząbki?Lenka ma dwa prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja terazs faktycznie na noc zrobię słabsze mleko:-) Lenka na dwie dolne jedynki, już prawie cale są, jak ugryzie to gwiazdki widac:-) u Mai cisza, a palce zajada już kilka miesięcy im nic....zębów dni widu anii słuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamkrzem, jak u Ciebie?kupiliście biogaje? kupcie też od razu krople na kolki. może espumisan albo esputicon, bobotic jest dobry, tylko on od 1 miesiąca chyba .musisz poczytać o kolce, bo z Twoich opisow wynika ze Was nie ominie.... u mniel suszarka działala cuda... kolejna sprawa, ze nie musisz sprawdzać ilę zjada z cycka, bo to nie koniecznie musi być tyle co zjadlby modyfikowanego. do płaczu musisz się przyzwyczaić, bo szybko na pewno się nie skończy, jedynie z każdym dniem będziesz lepiej rozumieć o co chodzi. co do spania to też będzie lepiej..... choć długo nie będzie idealnie. na początku odpuść sobie prace domowe im wykorzystuj każda wolna chwilę na spanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az muszę się z Wami podzielić, Lena zasnęła o 19 40, wcześniej zjadla kaszę i wstała o 7 20!!!! Bez żadnych pobudek! Maja tylo lekko gorzej, bo jeszcze mleczko o 3 wciągnęła, ale z kaszy o 23 też zrezygnowała. Więc chyba wszystko na dobrej drodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska to super, że tak fajnie Ci dziewczynki śpią, oby było tak dalej :-) trzymam kciuki :-) Sylwia Ty też widze próbujesz nowych sztuczek, żeby tylko sie sprawdziły i na Lenke podziałały. My tez próbujemy coś innego, wczoraj udało nam się ich przetrzymać do 19.30, wtedy zaczęłam dopiero je kąpac, dzięki temu o 20.00 ślicznie zjadly swoje porcje kaszki, spały do pólnocy, pózniej Julcia obudziła sie o 4.30 troche powariowała i dalej poszła spać, spała do ok. 8.00 za to szymuś jak to chłop tez wstał o 24 zjadl, pózniej obudził sie z płaczem o 3, myślałam, ze jest głodny, ale nic nie ruszył, położyłam go razem z nami i też pięknie usnął, także mamuśka dziś super wyspana, odrazu lepiej się człowiek czuje... Szymuś od 2 dni jest strasznie marudny, ciągle płacze i tylko chce na rękach, też pcha rączki do buzi i gryzie smoczek, te okropne zęby, tak się strasznie męczy, szkoda mi go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, Sylwia ale dziewczynki dały Wam pospać :) no i jak to jest po prawie przespanej nocy .?:) super by było jakby im tak zostało :) a i u nas całkiem dobrze, oczywiście Hania budzi sie co 3 h (śmieje sie że zegarek można od niej ustawiać :) no ale już sie tak mocno nie zrzyma przez sen, nie jęczy no i szybciej zasypia :) nie chce zapeszać ale mam nadzieje że ta pozytysna tendencja utrzyma sie. Ai macie racje nie ma sie co martwić ta ilościa jedzenia, bo oczywiście Hanka wciągała wczoraj po 90 mimo że robiłam jej po 120, zatem wieczorem zrobiłam jej już 90, a ona wsysnęła na raz i afera że chce jeszcze. W popłochu dorobiłam 30, Hanka wsysnęła i dalej afera że chce jeszcze :) wiec znowu w popłochu dorobiłam już 40 ale miarke mleka no i mała wciągnęła i usnęła :) ciekawe czy dziś też zrobi taki numer,bo oczywiście znowu wciąga po 90. Kamkrzem jak tam u was,Kubuś już lepiej śpi .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, fajnie, choć nie da się jednej nocy odespać pół roku:) Wiecie co jest najgorsze, jak tak sobie spala to ja zamaist się cieszyć to już szukalam czy czasem jej anemia nie wróciła albo co, że tak długo śpi:) D tego nie zjadła prawie nic jescze dziś.... Już nie wiem czy nie wolałąbym miec grubaska niż niejadki. Właśnie ja też tak miałam wczęśniej, że jak mniej zrobilam to chciały jeszcze, i teraz robie tak o 30 więcej niż standardowo jedzą i często wyrzucam jedzenie, ale trudno wolę wyrzucić niż mam robić na szybko:) Choć u mnie jużtak mało jedzą z butli, że powoli zapominam jak to było, jedzą tylko na pierwsze śniadanie i wieczorem, a reszta to z łyżeczki. Tylko sie cieszyć, że już dolegliwości żołądkowe odpuszczają. Szczęściaro, Jeszcze troszkę wytrzymaj, niedługo Szymuś zrobi się fajny, zobaczysz, te nowe umiejętności, ktroe sa przed nimi baardzo zmeiniają i dzieci robią się bardziej zrozumiałe, może wtedy dojdziesz o co chodzi., a jak tam ich sprawność fizyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha Liska rzeczywiście my to sobie zawsze znajdziemy powód do zmartwienia. Ja marudze że Hania taki pulpecik i że podobna do teściowej a że ona maproblem znadwagą to boje sie żeby Hania nie odziedziczyła genów po niej,. I chociaż nie chce żeby była grubaskiem to jak nie zje przepisowej 120 to już sie martwie. Tak źle i tak niedobrze :) a córcia pewniejeszcze nadrobi dzisiaj niech tylko dostanie coś co jej podpasuje smakowo a ipewnie spacer też zaostrzy apetyt. Ja już po Hani widze że czasami wciaga dużo a czasami mniej a później nadrabia i sama nie wiem odczego to zalezy. Wiec pewnie i Lenka jeszcze dziś nadrobi :) No a ja po tym jak sie pochwaliłam że lepiej spedziłam z Hania na rekach 1,5 h bo brzuszek dał popalić. No ale nocka była ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska ciesz się, że Lenka tyle przespała, ale fakt tez bym się martwila jakbym wiedziała, ze mało zjadła, a tyle przespała...zobaczysz jak będzie dziś..my też przed kolejną wizytą u pediatry musimy zrobić badania Szymkowi czy czasem nie ma anemii, lekarz stwierdził, że szybko rośnie i może mieć niedobór żelaza..jak sobie pomyśle, ze będą mu pobierać krew z paluszka to już się boje :-( Jesli chodzi o ich sprawnośc to mi się wydaje, że jest coraz lepiej. Wydaje mi się, że jest duża poprawa po tych stymulacjach, ale przyznam, ze jak zbliża się godzina stymulacji to już mnie nerwy biorą. Chciałabym żeby już nie trzeba było tego robić, bo to jest straszna udręka. Teraz jak Szymuś taki marudny to mu nie robie, bo tylko go połoze na przewijak i już płacze i chce na ręce. Moim zdaniem jest Ok, ale wiadomo, ze dr na pewno się coś nie spodoba, ale nie ma idealnych dzieci takie jest moje zdanie....Podpór robią, ale czy taki jak powinny to nie wiem, główki z pozycji leżącej świetnie podnoszą, a Szymek najlepiej to już by chciał siedziec, nawet nie chce jesć na leżąco, dlaatego najlepiej je w krzesełku do karmienia :-) Wydaje mi się, ze szybko będą chodzic bo są strasznie silne... Dzieciaczki już teraz dużo rozumieją, nasz błąd jest taki, ze od początku nauczyliśmy ich, ze ciągle się z nimi rozmawia i teraz nie potrafią same się zabawić tylko uwielbiaja jak się do nich gada....już potrafią skupić się na oglądaniu bajek...Szymus nauczył się krzyczeć, a Julcia śmieje się jak dorosła, można się uśmiać...zauważylam, ze dopiero teraz siebie dostrzegają jak leżą koło siebie to sie w siebie wpatrują i usmiechaja do siebie...ostatnio Julcia popatrzyła na brata powiedziała po swojemu coś do niego, a on zaczął się cieszyć, tak to fajnie wyglądało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska a któraś z twoich dziewczynek miała wylew, dobrze pamiętam? robiłaś pózniej kontrolne USG? cofnęło sie to wszystko? My też mamy takie zalecenia jak Szymek skończy pól roku :-( Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze, troche się martwie :-( Nie wiem co z tym jego napięciem mięśniowym czy już go nie ma czy jeszcze ma, wiadomo, ze jak się denerwuje to się wyprostowuje i nie wiem czy to napięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wroclawianko ale sie uśmiałam, ja też niestety widzę kilka cech teściowej u dziewczynek, np. wąska pupa Leni, ale to akurat na plus:-) gorzej bo mój emek ma krzywe palce u stóp im niestety Maja ma identyczne, nawet Pani neurolog jak zobaczyla to się uśmiechnęła.... szczesciaro, ona przed snem zjadła 180 kaszy, rano jeść nie chciała, ale obiadki sporo już zjadła. ale dostanie dziś więcej żelaza, bo ostatnio nie codzien hej daje, a niby powinna do roku jeść. niedawno byłam z Mają na morfologii.im Pani z palca pobierala, a ta nawet nie zauważyła im gadać zaczęła sobie. w szpitalu gorzej pobierają bo z główki. Maja miała wylewy, robiłam dwa kontrolnel usg, na drugim już śladu po nich nie było. te 1 i 2 stopnia zawsze się wchłaniają i żadnych szkód nie robią. co do stymulacji tonie zazdroszczę, jeszcze troszkę im skończycie nie.martw się. a napięcie może być obniżone lub wzmożone na każdej partii ciała inne. lena ma obniżone na górze im jest taka gibka, wszystkie umiejętności przychodzą jej łatwo, za to Maja ma wzmożone lekko, jest sztywna im silna, ale z gibkoscia ma problem im już tak sprytnie jej nie idzie w przewrotksch. o tak gadanie bliźniaków jest strasznieśmieszne, u mnie dziś była wymiana zdań ze śmiechem:-) u nas dnia zmian ciąg dalszy. na spacerze zawsze spały ok 3 h, a dziś 1,5. właśnie trwa druga drzemka, ciekawe co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska oj masz się czym chwalić masz;)To chyba rekord w wydaniu Lenki,ale widzę że Maja też chce być bardziej dorosła i juz tak nie podjada w nocy;) Szczęściaro u Ciebie też rewolucja,oby wiecej takich przespanych nocek Wam dzieciaczki zafundowały.Chyba wszystko idzie w dobrym kierunku,bo nasze pociechy coraz lepiej sypiają:)Co do stymulacji to ja robie tylko 3 razy dziennie,Lenka się strasznie denerwuje i ja juz mam naprawde serdecznie dość słuchania jak płacze.Oczywiscie nie powiem tego na kontroli,bo dostaniemy ochrzan...dr Jakuszko mówiła,że dzieci przy tym cwiczeniu nie bedą marudzić,a guzik prawda,tylko kilka razy udało sie ,że Lenka była spokojna,a tak to marudzenie i złośc i płacz. Wrocławianko,ja tez na poczatku się martwiłam,ze Lenka taki szczypior i do tego nie jadła tyle ile powinna wg schematów,ale ładnie przybierała na wadze wiec odpuściłam.Teraz nabrała kształtów i śmiejemy się z emkiem,że ona taki pączuś,że nawet jej dołeczków w policzkach juz nie widać.To znaczy bardziej emek się śmieje,bo ja to tak przez zęby... czasem mam wrażenie,że ona się zbytnio zaokragliła na buzce,bo brzuszek ma płaski,a do tego wkurzaja mnie jeszcze komentarze innych,że chyba ja ziemniakami karmimy,albo że na rekord idziemy:(Oj nawet nie wiecie jak mi to na nerwy działa,potem jak głupia siedze i sie martwię i w necie szukam przedziałów wagowych dla jej wieku i sprawdzam siatki centylowe:( Dziecko ma apetyt to przeciez jej nie wyrwę butelki z buzki,chociaz i tak jada mniej niz jest zalecane. Jesteście dalej na mleku Nan czy wróciliscie do Bebilonu?Dajesz coś na brzuszek?Życzę Hani,żeby jej te wstretne kolki szybko mineły,ale cos mi się zdaje,że pewnie skończy się to jak u naszych Lenek czyli po ukończeniu 3 msc:( Nisia,jak Miki się ma?brzuszek nadal mu dokucza?a jak ze spaniem,bo pamiętam że kilka nocek to przespał od deski do deski;) Czekająca co u Was,jak sobie radzisz? Kamkrzem a u Was? Lenka kiedy się u nas zameldujesz?Czekamy na fotki? Ewelka czy zagladsz tu czasem?jak się ma Amelka? Kalinko u Ceibie i Aneci wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Hej dziewczynki, ja tylko na chwilke u nas wczoraj była tragedia, nie moglismy sobie z nimi poradzic tak płakały po kąpieli. Julka zjadła, Szymek nic nie chciał,a nie jadł od 15.00. w nocy nie było lepiej, Szymek budził sie cały czas z płaczem, jak tylko posmarowałam mu dziąsła to usnął pospał pół godzinki i znów pobudka. Julka tez nie była lepsza zjadła o północy i nie chciała spać, usnęła dopiero o 2 w nocy. Od rana to samo, ciągle płacze, masakra...Dzis jedziemy do naszego pediatry na 21, musi mu coś przepisać, wiem, ze daje na zęby jaki dobry syrop przeciwbólowy, który tez powoduje szybszego wyrzynanie się zębów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęsciara oj biedaczki!! Szkoda mi ich, że muszą się tak męczyć, a może jakiś czopek przeciwbólowy by pomógł, albo syropek ibum? Ciekawa jestem co lekarz Wam powie, ale godzina wizyty super, nie będziesz miała z dzieciakami problemu, że będą bardzo zmęczone? Sylwia tak Maja też dorasta, i je coraz mniej na całe szczęście, bierze przyklad z siostry:) Co do pączusi, to moja Lenka wygląda na dużo cięższą niż Maja. Ma wielkie pucki na buzi, a reszta ciałka drobna. Także jak maja czapki na glowach to Lesia to pączuś. Nie martw się, to wszystko minie, teraz dieta się rozszerza i dzeci tyją, a potem jak zaczną się ruszać to wszystko zrzucą. Super, że dziewczyny wywołaąłś, bo też jestem ciekawa. U nas hmmm, Maja wstała sobie o 4 zjadla mleczko i poszla spać, ale przedtym obudzila krzykiem Lesię, która też zjadła i zasnęła po 6.......więc też środek nocy zawalony, ale emek rano je zabrał i ja jeszcze godzinkę dospałam także nie jest źle. Lesia zaczęła mi sie przemieszczać, jeszcze powoli, przeszła w lini prostej jakieś pól metra czołgając się:) Maja dalej leży sobie, choć juz na brzuszku:) Zastanawiam się czy nie wrócić do pagera, tzn snuzy do pieluszki, bo Lena śpi całą noc na brzuchu, ogólnie takie śmieszne pozycje przybiera podczas snu, jakby kręgoslupa nie miała, tak wygina się w tył, że glowe ma prawie przy pupie...:)wczoraj ją zastalam na brzuchu z pupą w górze:) Muszę się też pożalić, bo chyba też już jakiś kryzys przechodzę, tylko nie w stosunku do dzieci ale do moich pseudoopiekunek czytaj mojej mamy i teściowej. one mają teraz dyżury, jedna jest tydzień, potem druga. Emek się wycwanil i jak przychodzi weekend to dzwoni po swoją mamę, żeby przyjechała bo np ja jestem przeziębiona albo on źle się czuje, a tak na prawdę to szuka zastępstwa za siebie, żeby nie musiał się nimi zajmować. On bawi się z nimi tylko pół h dziennie. i konczy się na tym, że on kompletnie nie potrafi sobie z nimi poradzić, jak tylko któraś kwilnie na jego rękach to od razu oddaje swojej mamusi....I ta też mi na nerwach już działa.... ogólnie marzy mi się juz okres, że dam sobie radę zupełnie sama i wszystko wróci do normy. Poza tym robię się zazdrosna o dzieci, bo wychodzi na to, że ja jestem kurą domową, a babcie bawią dzieci. ja tylko robie jesc, szykuje do spania i takie tam. Z innej beczki, planuje zapisać dziewczyny na zajęcia muzyczne, przynajmniej raz w tygodnie jakieś oderwanie od domu, i dzieciom duzo dobrego zrobią, może ktoś chętny wybrać się z nami, a raczej ze mną, dziewczynami i babcią...?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam!! musicie mi wybaczyc ale wogule kompa nie wlaczam.dopiero dzis wiec wrzucam 2 fotki! dzis byla lekarka wszystko wporzadku, mowi,ze ladmy zdrowy chlopak. jak narazie od 2-och nocy Kubus zasypia i budzi sie co 3-4 h nie raz co 2 h ale zje przewine ,albo zasnie od razu albo za chwile, nie raz postęka, wiec tfu tfu narazie ok. Ale ogolnie to nie ma sie na nic czasu doslownie, w dzien tez spi ale nie raz nie i polezy ladnie a potem sie troszke denerwuje, poplacze, powykrzywia minke itp. sciagam mleko laktatorem bo mam slabe sutki a wkapturkach nie dojada i sie nie raz denerwujew nocy musze dokarmic mlekiem z puszki..ale to wina albo i tego,ze maly rzadko ciagnie piers albo za malo pije tych herbatek laktacyjnych albo pokarm sie konczy powinnismy juz zaczac werandowaac,ale mamy same okna dachowe i snieg pada albo deszcz wiec szukamy okazji aby werandowac,,,jesli zaczelibysmy dzisiaj to tak 15 20 30 min codzennie werandowanie i w sobote wyjsc na 15 min potem na 30 min i tak zwiekszac, ale wszystko zalezy od pogody , po weekendzie mamy sie zjawic na wazenie Kuby. Jak na zlosc zaczal odzywac sie moj zab kanalowy i dzis bylam na wizycie i w poniedzialek bedzie mi wyciagal wszystko z kanalow cos podoczyszcza i da antybiotyk i potem w marcu druga wizyta i dokonczenie leczenia, na szczescie to jest w formie reklamacji i gwarancji Przepraszam Was, ale naprawde jest ciezko, nie ma czasu sie nawet zdrzemnac wdzien a co dopiero napisac do Was!!! z biegiem czasu bedzie lepiej:) buziaki Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi jeszcze jak Wasze Maluszki spia w dzien to spia w swoich lozeczkach w innym pokoju a Wy gdzie indziej przebywacie czy spia tam gdzie Wy siedzicie przebywacie , chodzi telewizor itp zeby dziecko nauczylo sie,ze to dzien i jest glosno itp.....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska niestety, ale nic mu nie pomaga zadne czopki ani masci, także musimy z nim jechac do lekarza, bo on się męczy i my tez :-( Liska to troche nieciekawie, ze tak emek się zachowuje. Może pogadaj z nim i powiedz co Ci leży na sercu, bo na pewno jeszcze długo minie czasu zanim sama będziesz dawała obrobić dwójke dzieciaczków. Ja musze przyznać, ze mój emek strasznie mi pomaga, widzi jaka jestem wykończona i robi wszystko, cały czas się z nimi bawi, przebiera, karmi, usypia itd, ja uwielbiam jak jest w domu, bo wtedy sami sobie dajemy rade i nikt nie musi nam pomagac. Dlatego dla mnie weekendy są najlepsze, jak emek nie pracuje :-) po dzisiejszej nocy miałam taki kryzys, ze powiedziałam, ze nie mam siły sie nimi zajmować po wczorajszym dniu (emek jechał dopiero na 14 do pracy) i zrobił wszystko, nawet dał rade jak jedno i drugie płakało, także jestem z niego dumna :-) w nocy też bardzo mi pomaga, wstaje razem ze mną, karmi, usypia, sama na pewno bym nie dała rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U mnie też nocka taka sobie.Lenke bolał brzuszek po wczorajszej zupce jarzynowej i musiałam wstać do niej dwa razy,ale dałm piciu,pogłaskałam i zasnęła.Jadla tylko raz o 3. Szczęściaro współczuję maluszkom,że takie niepsokojne są przez zęby,oby ten cudowny syropek zadzialał:)Pomyślałam dokładnie to co Liska,że ta wizyta troche pózno jest i żeby potem to sie nie odbilo na ich nocnym spaniu,bo rytuały to rytualy,dzieci przyzwyczajone do pewnych schematów są i jak się je zaburza to potem nie śpią dobrze;jednak z drugiej strony jak nie ma innej godziny do wyboru to się bierze co jest,bo przeciez to dla ich dobra. Liska,nasze Lenki to bardzo podobne do siebie,obie pyzate i obie gimnastyczki,moja przyjmuje właśnie takie pozycje jak piszesz,aż mi się wierzyć nie chce ,ze jej wygodnie jak patrze jak śpi,kręgosłup jak z gumy;)Gratuluję Lence pierwszego przemieszczenia,pewnie za kilka dni wybierze się na spacerek na kolanach;) Jesli chodzi o wage Lenki to teraz jest to 6600 i 64 cm i wypada to miedzy 25 a 50 centylem więc gdzie tu mówić o grubości,ona cały czas utrzymuje się w tym przedziale ,a więc wszystko jest dobrze.A te wstrzyki innych teraz bedę ostro kwitować;) Co do twojego emka to cóż,jak to facet zrobił się po prostu wygodny.Wie,że jest ktoś kto się wszystkim zajmie więc nie musi się aż tak angażować.Z jednej strony fajnie,że masz dwie babcie do pomocy,ale jest też minus tej sytuacji,dla emka brakuje już zajecia;) tak na pocieszenie powiem Ci,że wśród moich znajomych to sa faceci co to w życiu swojemu dziecku pieluchy nie zmienili,nie nakarmili;dzieci posiadają ale tatusiami bym ich nie nazwała. Musisz emka postawić do pionu,wezwij na dywanik i powiedz jak się czujesz z tą sytuacją,troszke wjedz mu na ambicje;) Kamkrzem,ja w dzień mam Lenkę na dole.Jak była malusia to spala na kanapie w salonie przy wlaczonym tv i normalnych odglosach,teraz śpi w łózeczku turystycznym ,bo sama się przekreca i juz jej na kanapie zostawić nie mogę.Ucz od poczatku dziecko,że dzień to dzień czyli nie ma idealnej ciszy,a noc jest na głęboki sen i wtedy ma byc spokój.Po prostu musi widzieć różnicę między dniem a nocą. Co do pokarmu to jak chcesz pobudzić laktację to musisz jak najczęściej przystawiać Kubusia do cycka,nawet na chwilkę,żeby tylko pociumkał.Jak kładziesz się w dzień to wez go do siebie do łóżka i niech ciagnie,bo inaczej szybko Ci zaniknie.Herbatki i laktator swoją drogą,ale pysio dziecka to najlepsza metoda. Dobrze,że wszystko ok ze zdrowiem u malego no i że brzuszek juz odpuścił.A jakie mleczko dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia przeciez, Lenka to drobinka, nie przejmuj się, ostatnio widziałam dziewczynke 7 miesięcy i 9 kg......to był pulpet!! a swoją droga to w jej wieku Lena ważyła, identycznie:-) co, do mojego emka, to Sylwia masz racje, on jest wygodny, ale to jego echa charakteru, raczej nie do zmiany. jak jesteśmy sami im nie ma nikogo kto go wyreczy to złoty tata z niego, tylko z lulaniem na problem, ale im porzewinie i zabawi, jedzenie zrobi, tylko jak jest ktoś trzeci to on umywa ręce. a ze mama zrobi za niego to po co on ma się męczyć. to jest typ człowieka któremu raczej nie da się wjechać na ambicje. ale za długo już go znam i wiedziałam ze, tak to będzie wyglądać, więc nie to jest problemem, tylko wszechobecne babcie, czuję się jak w ogólniaku gdzie jeszcze z rodzicami mieszkałam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Chyba nasze dzieci się zmówiły:), u mnie też nocka do bani:/.Mikołaj co 1,5 godziny się budził, pociumkał mleka,ale w sumie głodny nie był, nie wiem czy znowu te zębicha dają o sobie znać, czy uczulenie, które go juz męczy z 2 miesiące. Na początku miał taką jakby gęsią skórkę na brzuszku, a teraz juz ma na nóżkach, rączkach, łokciach. Jak byliśmy u tego pediatry, do którego Szczęśiara również jeździ, przepisał nam Fenistil w żelu i kropelkach(kropeli już odstawiłam) i nic nie pomaga. Odstawiłam kosmetyki Nivea, używam Oliatum, a dziś spróbuję krochmal..., rzeczy małego piorę w szarym mydle i już sama nie wiem od czego to jest...Niby od mleka tez nie powinno to być, bo pije Nan Pro Ha i nie powinien niby uczulać...ehh Brzuszek Sylwia już okej. Chcę teraz wprowadzić małemu kaszkę malinową, bo ani kleiku kukurydzianego, ani ryżowego nie chce w ogóle pić. Zobaczymy czy kaszka mu posmakuje. Wizytę u dr Jakuszko również mam 28 lutego i liczę, że usłyszę jakieś dobre słowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nisia niestety mleko ha to nie jest mleko dla dzieci uczulonych, a jedynie z tendencja do uczuleń, jednak gdy występuje uczulenie na mleko to i ono będzie uczulac:-( widzę ze nasze dzieci, to jakas zgrana banda, ciekawe co na dziś wymyśla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska czyli emek zdolny ale leniwy;)Słuchaj a gdzie planujesz chodzić na te zajecia muzyczne?wspomnialam emkowi,a on mi na to,że bedzie kształcił muzycznie Lenkę,juz nawet wybrał instrument dla niej...perkusję!sam grał i teraz chce zeby Lenka pałeczkami wymachiwała,masakra...ja się chyba z domu wyprowadzę;)Mam nadzieję,że w slady tatusia nie pójdzie i od tego instrumentu się będzie trzymała z daleka;) Nisia,dzisiaj u nas na kolację tez była kasza malinowa,ale jej smakowała:)A Miki zajadał? A może ta wysypka to od kontaktu z pościelą z waszego łóżka?pewnie bierzecie małego do siebie... Na którą masz tym razem wizytę?bo ja znowu na 14.Obym nie wyszła z gabinetu z kolejną rozpiska stymulacji,bo mnie chyba trafi. Szczęściaro jak tam po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle mnie męczy, bo pisałam do Barberki posta im nic mi nie odpisała, a okazało się ze ja go po prostu nie dodałam..... sorki pisałam, ze ja już nie mogę się doczekać aż dziewczyny wyrosną ze takpowiem z pieluch, staną się samodzielne i aż Ci zazdroszczę, tego Kamilki biegania no i ze konczycie ząbkowanie, nas akurat pewnie czeka te duże w wakacje.... sraczka przeszła już? byliście gdzieś już z młoda na wyjeździe? bo chcemy zabrać ba wakacje dziewczyny ale nie wiem jak to zorganizować....im jak to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :-) Dawno tu mnie nie było, ale jakoś brakowało mi czasu. My dziś kończymy miesiąc :-) Wczoraj byliśmy na wizycie u Pani Doktor i nasz Antoś waży 3740 gram :-) i to wyłącznie na UU, i wszystko z nim dobrze :-) W zeszłym tygodniu mój emek się rozchorował, tak więc 24 godz. byłam z małym, gdyż on miał zakaz zbliżania się do niego. Teraz tatuś ma służbę przy synku po powrocie z pracy i daje radę. Wczoraj miałam wyjście do fryzjera na całe 2,5 godz. i tato nakarmił małe z butelki ściągniętym mlekiem, przebrał i jeszcze miał czas na piwko i internet :-) Za chwilę reszta info, bo mały obudził się na jedzonko ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Hej, Po wizycie ok, faktycznie to zęby :-( Dostalismy leki i mam mu dawac co 6 godzin, już w nocy było lepiej :-) Szymuś waży już 7,6kg :-) Jeżeli bedziecie chcieli info jakie to leki, w jakich dawkach to moge napisać, bo to są wszystkie leki bez recepty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy :-) Antoś nakarmiony i po porannej toalecie słucha sobie piosenek. Pewnie zaraz odleci i za 3 godz. znów jedzenko, a potem spacerek. Od dziś bedziemy chodzić nawet 2 razy, bo Pani Dr kazała, a i spanie lepsze. A poza tym od niedzieli walczymy z kolkami ;-( i jedziemy na sab simplex. Jeden dzień lepiej, a drugi gorzej. Dzis np. w nocy kwękanie i prężenie, teraz już lepiej. No i spimy ;-))) Kupiłam tez herbatkę z kopru i zastanawiam się czy podawać mu na noc. Kamkrzem, ja odkurzam przy Antosiu, telewizor też gra a on śpi. A u was już lepiej ? Początki są trudne, a z czasem się normuje. U nas dzień zaczyna mieć ustalony harmonogram, bo wcześniej to był niezły chaos, a do tego Antoś nie chciał się kąpać. Teraz kąpiel to przyjemność. Wrocławianko i Kalinko, składałyscie wniosek o Becikowe po nowemu ? Wieczorek postaram się wrzucić jakies zdjęcia. Udanego dnia :-))) Spadam na śniadanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dzięki Liska, może spróbujemy tego Bebilonu pipti. Sylwia to raczej nie jest od naszej pościeli, kładę Mikołaja na jego kocyku u nas w łóżku. A to uczulenie ma na brzuchu,rękach i nogach, w sumie te miejsca nie mają styczności z pościelą. Idziemy dzisiaj do lekarza, zobaczymy co on wymyśli... Kaszka chyba dziś pójdzie w ruch:) Wizytę u dr Jakuszko mam dopiero na 18.00, też bym chciała wyjść z gabinetu bez zeszytu już:) Czekająca ładnie Antoś przybiera i super, że cycusiem karmisz:).Ehh, z tymi kolkami :(,ale jeszcze trochę i problemy brzuszkowe powinny być zażegnane:). Szczęściara kawał chlopa z Szymka:), fajnie, że już jakaś poprawa i maly się nie męczy aż tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! u Nas tez troszke lepiej ale dalej ciezko w nocy wstawac i prosperowac.... dzis nocka gorsza w sensie krotsze spanie bo zasnal o 20:30 i wstal o 24 to ok ale potem o 1;30 3;00 4;30 6;00 8;00 jest 10;15 a Kuba nie moze zasnac........ moze byc juz glodny? chyba tak, kurde nie zdaze odciagac mleka a sam nie chce jesc lub je przez nakladki ale puszcza wypluwa placze lapie itd KTORA Z WAS KARMILA PIERSIA TYLKO I ILE LUB CZY DALEJ KARMI I CZY TEZ MIALA PROBLEMY ZE SSANIEM ITP? Ogolnie lekarka powiedziala, ze Kuba jest grzeczny i ze nie widzielismy jeszcze niegrzecznych dzieci:P najbardziej mam dola i stres z tym karmieniem,,,,,,odciaganie czy starczy, itp.... dzis przychodzi 2-gi raz polozna, po weekendzie mamy sie zjawic na wazenie...werandowac nie mam jak bo mam okna tylko dachowe tutaj gdzie wynajmujemy i snieg lezy na oknach lub sypie i czekamy,......... kiedy dawalyscie maluszki do tych bujaczkow?> mi polozna pozwolila ale Kubie tak glowka na bok leci i wyciagnelam Go. Ile czasu minelo zanim zescie nie chodzily takie spiace w dzien>czy to zalezy od nocy jaka byla? bo wczoraj lepiej sie czulam niz dzis. SPac mi sie chce moze uda mi sie zdrzemnac. buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×