Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Witam po weekendzie :) Szczęściaro, tak do tej samej pani doktor i chyba wizyte mam przed Tobą, jeszcze dopytam emka bo on rejestrował. No ale oczywiście przekorna Hania już używa obu policzków do spania a na brzuszku to nawet teraz woli ten wcześniej nie lubiany ; ) tak wiec cel wizyty troche sie zniknął. Tylko kurcze coś mi ona nie chce targać głowy na brzuszku. Jak ją trzymam na samolot to ładnie podnosi, a na brzuszku robi zwis. Pare razy udało mi sie ją tak odłożyć że sie ładnie podpierała i głowe targała ale sama z sibie to już ciężej, tylo teraz nie wiem czy już powina tak umieć czy może ma jeszcze troche czasu. Kamkrzem, jeśli Bkubuś tyle je to znaczy potrzebuje, w końcu to chłop i musi sobie podjeść. Moja Hania powinna jeść 120 ale przeważnie dalej je tylko 90-100, no a za 2tygodnie powina teoretycznie wciągać 150 i nie sadze żeby sie na tą norme przestawiła.A co do fotelika nie pomoge bo sie nie znam, chyba musisz poczytać na necie albo podejść do sklepu gdzie jest ktoś kto sie na tym zna. Frezja, moja Hania też dostaje czkwake po odbiciu i też sie nią wkurza. Chociaż musze przyznać że już rzadziej, kiedyś to prawie po każdym. Liska, wiesz Hania też sporadycznie ulewa ale jednak sie zdarza wiec troche stresa mam, choć ja sie budze na jej każde sapniecie i śpi na monitorze oddechu wiec może przesadzam. A z drugiej strony wydaje mi sie że sie meczy jak jej nie odbije. A jak tam zdjecia z basenu już są ? Sylwia, jak Lenka ? Odpuściły ją troszke zęby ?a Ty choć trochę pospałaś ? Lece bo Hania sie budzi. Skoncze wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moja kolezanka robila b hcg w srode i wynik 570 a za dni w piatek wynik 815 czy przyrost nie jest za niski? czy ok???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, kamkrzem przyrost 66% w ciągu 48h, na moje oko jest ok, na pewno ważne czy robila o tych samych porach dnia, ale jeszcze musi zwertyfikować po raz kolejny. Fotelik mamy od urodzenia do 13 kg, pewnie przed roczkiem nie będzieny wymieniać, więc rozeznania nie mam żadnego. Ale wedlug mnie isofixy sa zbędne. Przynajmniej dla mnie, pasami też szybciutko się zapina, a np maxi cosi ma te same wyniki w testach przy isofixach co bez nich. frezja i jak tam? dałaś wodę cieplejszą? Może daj smoka w kąpieli? u nas nie było problemu nigdy z kąpielą, emek dziewczyny całe pieni, a potem prosto z prysznica spłukuje wodą.... nie patrzy ani na oczy ani na uszy.... ale co najwazniejsze nigdy nie bylo protestu z ich strony:) a w ogóle wycieracie uszy dzieciom po kąpieli? Już kiedys tu pisałam, że nasza instruktorka z basenu zabroniła, bo jak uszy są przyzywyczajone do wody, to duzo rzadziej dzieci zapadają na infekcje uszu. wroclawianko targanie glowy jest bodajże na 3 miesiące. ale że nie kręci nią w ogóe czy nie dźwiga? bo np moja Maja zaczęła robić podpór z dźwiganiem głowy tak regularnie dopiero w 5 miesiącu, nie ukrywam, był to mój powód zmartwień, ale Pani neurolog zawsze mnie uspokajała, że wszystko jest ok, odruchy miala dobre a była tylko leniem i faktycznie, potem robiła to bez problemu.teraz się leni w pelzaniu..... a tymi teoriami o ilości mleczka na prawdę nie przejmujcie się tak dosadnie. moje powinny jesc 180 chyba od 5 miesiaca a dopiero niedawno udalo się Majce tyle wciągnąc w nocy:) a tak to zawsze 120-150, czasami i mniej. na poczatku tez się budzlam na każde wezwanie, a teraz emek musi mnie dobudzać:) ale ja też się bałam na początku jak nie odbiła, nie zasnęłam chyba przez godzine i nasluchiwalam:) ale jak ktorys raz z kolei nie doczekalam się niczego to zasypiałam:) zjdęc z basenu nie ma, a raczej nie odebralam z recepcji, zapomniałam po prostu... Lence chyba górne jedynki idą, bo od kilku dni zdarza się, że oczko jej łzawi i katarek ma z jednej dziurki, z tej po stronie łzawiącego oczka. na pocztę wysłaałam jedną fotke z basenu ale starą, i z okna robioną, ale jest też dzisiejsze zdjęcie jak Lenka do psa zawędrowała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny te co nie karmily piersia badz karmily chwile tyle co ja:) kiedy dostalyscie okres ??? mnie cos wczoraj caly dzien brzuch dolem pobolewal i jajniki czulam wiec moze cos sie zbliza. gdzies wyczytalam,ze te co nie karmia piersia maja szybciej miesiaczke ale ,ze niby miedzy 6-9tygodniem od porodu, mi wczoraj dopiero minal połóg 6 tyg. A co u Nas?? Jest co raz lepiej, Kubus je sobie w dzien co 3h, chyba,ze zasnie to dluzej w nocy tez 3 h do 4h, zjada prawie te 120ml, czasem zaboli brzuszek jak za łapczywie je mleczko :) zauwazylam,ze wloski mu sie juz wycieraja i tak smiesznie lysieje po bokach:DD pozatym to smieszek z Niego niezły , chichocze co chwile i usmiecha sie, jezykiem juz manewruje, wystawia go. Wkurzaja mnie na buzi te krosteczki, niby tradzik niemowlecy to jest, mam nadzieje,ze nie zadna skaza, bo ostatnio lekarka mowila,ze to nie skaza, zobaczymy jutro co powie, bo jutro idziemy na I szczepienie:( az sie boje... bierzemy 6w1 bo do szpitala wiezlismy engerixa jak rodzilam, no i pneumokoki ale nie wiem czy od razu za jednym zamachem czy za kilka kilkanascie dni a w piatek usg bioderek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, kamkrzem, ja okres dostałam dokładnie 2 miesiące po porodzie czyli 9 grudnia, ale ja ściągałam pokarm 1,5 miesiąca. Super, że Kubuś unormował sobie jedzonko. Wydaje mi się, że to nie skaza,patrzyłaś Kubusiowi może za ucho?. Nam pediatra mówił, że jakby miał skazę, to miałby suche miejsca za uszami i świecące policzki(jakby ktoś je pomalował lakierem) i nie chciałby pić mleka.Wydaje m się, że to nie skaza u Was:) Sylwia, tak, daję Mikiemu kaszki, narazie malinową wcina, ale mam w zapasie jabłkową(którą już wkrótce dostanie) i bananową. Ale z butli jej nie chce jeść, muszę mu w miseczce robić i dawać łyżeczką:). My byliśmy wczoraj prywatnie u pediatry(tego do którego Szczęściara też jeździ), kazał nam zrobić jeszcze raz prześwietlenie bioderek, bo coś mu się nie podoba:(, już się umówiłam na jutro do dr Michajłowa we Wrocławiu, polecił mi go ten pediatra. Dostał syrop na to uczulenie, które ma, bo lekarz stwierdził, że jak Miki ma ciemieniuchę, to jest alergikiem... i ma leżeć na brzuchu prawie cały czas(?), ponieważ dalej ma wygięte dolne żeberka. Kurde jak nie urok to.... Jak nie te stymulacje, tak jeszcze, to co wyżej napisałam. Idzie się załamać...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko nie przejmuj się,że Hania nie je książkowo,u mnie do tej pory jest tak,że Lenka ma dni kiedy je ile powinna, ale ma tez takie kiedy je mniej niż jak była calkiem malutka.Niekiedy 90 ml to jest max co zjada,nie chce wiecej i wciskać jej nie zamierzam,bo widocznie nie jest głodna i nie potrzebuje. Z tym odbijaniem to mnie tez szlag trafiał i tafia,w dzień to jeszcze pół bidy,ale w nocy to mi się rozbudzała i zanim znowu zasnela to mijało troche czasu.Teraz jest lepiej,bo zjada,odbija dosc szybko i zaspyia momentalnie,w dzień jej nie odbijam ,bo ona ciągle w ruchu więc nie ma takiej potrzeby. Kąpiel to u nas ulubiony element dnia,jak zbliza się 19:30 to mała już alarmuje,że czas na pluskanie.Nie mamy problemu z nią,polewamy głowę prysznicem,zalewamy uszy a dziecko szczęsliwe.Jednak tego co po kapieli to mała nie znosi,czyli czyszczenie oczu i nosa,wtedy jest straszny lament. Kamkrzem to dobrze,ze u Was się wszystko unormowało i poznałaś upodobania synka:)jesli chodzi o fotelik to ja tez nie pomogę za bardzo,bo teraz mam maxi cosi cabrio z bazą family i kolejny musi być też maxi cosi-pearl,bo tylko do tego ta baza pasuje. Fajne foteliki ma Recaro,ale kompletnie nie mam obeznnania w tym temacie. Jeszcze w kwestii dzwigania głowy,to u Lenki dość pózno to bylo,bo podobnie jak Maja moja córka okazała się być leniuchem.dzwigała głowę kiedy uznawała,że jej to potzrebne czyli jak chciała sobie tv poogladać;)Na brzuszku nie znosila leżec,a teraz non stop się przekreca i jak wstaję rano to ją w takiej pozycji znajduję w łóżeczku. Liska widziałam fotki:)piesek pewnie szczęsliwy,że ma nową panią do miziania;) Nisia nic nie mów,jeden problem sie kończy to zaczyna sie kolejny,nie zazdroszcze:(mam nadzieję,że usg nic złego nie wykaże. Teraz to chyba nie masz problemu z ukladaniem Mikeigo na brzuszku,bo to ten etap kiedy dziecko lubi taką pozycję więc nie protestuje. Lence troszke odpuściły zeby,bo sie juz przebiła dolna jedynka,widać narazie kreseczkę ale już dziąsła nie są takie puprurowe i nie ma gorączki.To dopiero pierwszy ząb,strach pomysleć jak bedzie reagowac na kolejne,a przeciez te najboleśniejsze dopiro przed nami. Śpi w nocy niespokojnie,bo od wczoraj ma katar więc jej przeszkadza w oddychaniu.Poza tym wydaje mi sie ,że ma kaszel,napisałam wydaje mi się,bo w nocy nic nie słyszę tylko czasami w dzień takie suche kasłanie,ale jest to zazwyczaj kiedy sobie wydaje jakies dzwieki i nie wiem czy to nie przypadkiem takie jej wydziwactwo ,bo zawsze sie przy tym usmiecha.Obserwuję ją,jak nadal tak bedzie to ide z nia do lekarza. Ja jestem przeziebiona,w niedzielę i wczoraj strasznie wiało a ja łaziłam po dworze i chyba mnie przewialo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Moja Hania niestety nie pozwala mi na regularne czytanie, a już na pewno na odpisywanie. Sama już nie wiem, co jej dolega. Praktycznie codziennie, bez drobnych wyjątków, jest płaczliwa i marudna.. Niby to kolki, ale z drugiej strony ona tak ma od dnia narodzin(teraz ma 5 tygodni), poza tym przez całe dnie i codziennie, więc na kolkę raczej to nie wygląda. Choć podkurcza nóżki, pręży się.. Byliśmy już u dwóch różnych pediatrów, używaliśmy i Sab Simplex i Dicoflor i Debridat i Windi i nic. Ostatnia pediatra poradziła kupić wodę koperkową, choć ponoć nie ma ona nic wspólnego z herbatką koperkową. Dzisiaj właśnie przyszła i modlę się, żeby pomogła. Oczka nadal ropieją, nawet wydaje mi się, że coraz bardziej, no ale mamy jeszcze czas na poprawę. Z tego wszystkiego to jedynie z jedzeniem nie ma problemów, jak muszę wyjść i odciągam pokarm, to 120 ml już jej nie starcza. Ale już bym chyba wolała, żeby była niejadkiem, bo nie moge patrzeć, jak sie bidulka męczy, a my razem z nią.. Czasami ubieram sie i kąpię o 14-15, bo na sek nie mogę zostawić, bo się zanosi płaczem. Zaczyna się już usmiechać jak coś do niej mówię, słodkie takie. Przy pierwszym takim o mało mi łezka nie poleciała:-) Kamkrzem ja nadal jeszcze plamię, choc już coraz mniej i mam nadzieję, że koniec juz bliski:-) Nas szczepienia tez niedługo czekają i też bierzemy 6w1 plus pneumokoki i rotawirusy. A Wy na rotawirusy sie nie decydujecie? Liska zdjęcie z psiakiem mega, ale juz mu współczuję hehe. Dwie panny będzie musiał znosić:-) Ciaganie za ogon, uszka i takie tam..Cięzkie czasy dla niego nastaną:-) Sywia ja też mam dość tego odbijania i dokładnie- zwłaszcza w nocy. A niestety dość rzadko szybko się Hani odbija. Twoja Lenka też widzę bidulka z tymi ząbkami, oby jej wyszły jak najszybciej i mozliwie bezboleśnie:-) A co do kaszlu to ja zawsze nasłuchuję, czy niektóre dzwieki to kaszel, bo jakoś uczulona jestem po tym, jak pediatra powiedział, że na kaszel to od razu trzeba szybko reagować, bo to niebezpueczne u małych dzieci. Nisia my właśnie wczoraj byliśmy na kontroli bioderek w tym samym miejscu, w którym przyjmuje MIchajłow, ale u dr Szybińskiego- razem maja gabinet. Śmiać nam się chciało, bo pierwszy raz byliśmy tam ze stópkami Hani w 3 tyg życia, bo było podejrzenie szpotowatości( na szczęście okaząło się to nieprawdą) i w pakiecie od razu było usg bioderek. Wyszło coś nie tak i dr kazał szeroko pieluchować i wczoraj na kontroli pochwalił nasze pieluchowanie, bo jest juz prawie ok i kazał nadal tak pieluchować, a my z mężem chyba dwa razy tak zrobiliśmy:-) Ogladaliśmy filmik dr Zawitkowskiego, a on z kolei zaleca na problemy z bioderkami dużo ruchu, żeby maluch swobodnie sobie wierzgał nóżkami i jak widac pomogło:-) Wrocławianko nasza hania tez sobie prawy bok ulubiała. Oj podobne te nasze dziewczyny, podobne:-) No z ta małą różnicą, że Twoja panna grzeczniejsza:-) Frezja ja też juz nie wybidzam w nocy do karmienia. Pytałam się dr i powiedziała, że absolutnie dziecka nie powinno sie wybudzać i że jak będzie głodne, to na pewno nas o tym poinformuje:-) Choć co lekarz, to inna opinia, ale w to akurat wierzę. Czekająca zazdroszcze harmonogramu dnia, u nas to niestety nierealne:-( Raz przez płacze, dwa że Hania bardzo różnie je. Raz co jedną, dwie, a nawet 3 godz.. A jak juz zaśnie, to jestem tak szczęśliwa, że za chiny jej nie obudzę na kapiel, czy inną czynność. Egoistka ze mnie, ale naprawdę, chwile ciszy sa teraz bardzo mile widziane w naszym domu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny macie jakiegos dobrego pediatre co przyjedzie do domu?pilnie potrzebuje namiaru,kaszel sie rozhulał wiec nie ma na co czekać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na chwilke, Sylwia nie wiem czy aktualne ale ja znam tylko tego Gołębiowskiego, tel. 504122529. Wizyta domowa 200 zł. Jak kiedyś wspominałam ja i moja rodzina i znajomi byliśmy zadowoleni, to nie jest typ takiego empatycznego gaduły ale według mnie dobry fachowiec. Mam nadzieje że pomoże Lence.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia udało się Tobie umówić wizytę? Jak się czuje Lenka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny-dziś byłam z Alą na usg bioderek i lekarz stwierdził dysplazję jednego z nich. Przez 2 tyg. mamy ćwiczyć, potem kolejna kontrola i chyba Ala będzie nosić szynę, albo coś podobnego. Liska - z tą kąpielą to już sama nie wiem. czasami jakby lepiej ale nie zawsze. Raz w cieplejszej wodzie się jej podoba, a na drugi dzień już nie;) Nie lubi też mycia głowy i przewijania, ale mam nadzieję że z czasem to się zmieni. Nie próbowałam kąpać jej ze smoczkiem, ale dziś wypróbuję ;) Dziś byłam też u pediatry - mała przybiera na wadze co mnie ucieszyło, bo dalej z niej taka kruszynka, ale ważne że tyje. Lena - my też męczymy się z kolkami. Jedną butlę debribatu już prawie wykończyłam, podaję Biogaję, a od wczoraj SabSimplex. Te ostatnie krople moja lekarka mi odradziła (podobno nie są dozwolone w PL). Trochę to dziwne bo w Czechach czy DE często lekarze podają je dzieciom już na oddziałach noworodkowych. Jeszcze nie wypróbowałam kropelek Espumisanu, ale mam je w zapasie-czekają na swoją kolej. Podaję też trochę herbaty koperkowej i mam wrażenie że to jej pomaga. Do karmienia w nocy też nie wybudzam. Sylwia-ja mam namiary (też polecone)na poniższych pediatrów. Obie lekarki pracują w szpitalu na Brochowie-jeżdża na wizyty domowe: dr Laskowska 601 416 333, dr Kotkiewicz-Werszko 607 412 090 - mozna sprawdzić opinie na znany lekarz, albo dobry lekarz. Muszę kończyć bo Ala się budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, zdjęcie Lenki na psie jest boskie, ale sie uchachałam z emkiem :) a co do głowy to Hania jak leźy na brzuszku to właśnie nie chce jej podnosić i przekladać z jednej strony na drugą., no a kurcze jak ją trzymam na samolot albo leźy na mnie albo na emku to podnosi wiec też nie wiem czy to nie z lenistwa. A z tymi uszami to ja sie od poczatku właśnie strasznie cykam żeby jej sie podczas kąpieli nie nalało. Hania nie lubi ogólnie mycia głowy wiec jeszcze jak bym jej polała wodą tobyłby wściek, a Ty od poczatku ją tak polewałaś? Sylwia, kurcze jak zeby zaczęły odpuszczać to sie choróbsko przyplątało, jak nie urok to przemarsz wojsk . Mam nadzieje że udało Ci sie umówić fajnego lekarza i pomoże Lence. Pewnie ten wicher i ziąb Was tak załatwił. Rzeczywiście w weekend mimo słońca był straszny mróz. Niech już przyjdzie ta wiosna. A Ty też tak Lenke polewasz wodą po głowie od początku ? Lenka, sama nie wiem co Ci doradzić. Może to nie kolki ale po prostu problemy z brzuszkiem i jelitkami. Dzieci mają niedojrzały układ trawienny i może u Hani tak sie to objawia. Wiesz u nas też nie było typowych kolek, Hania bez wzgledu na pore dnia preżyła sie, stekała, puszczała bąki i widać było że jej to sprawia ból, te bąki i bóle wybudzały ją i spała niespokojnie. Pomogła dopiero zmiana mleka a i pewnie czas zrobił swoje. Tyle tylko że jej chyba az tak nie bolało bo nie płakała tylko tak jęczała, ale i to powiem Ci że spedzało mi sen z powiek bo nie mogłam patrzeć jak sie męczyła. Problem troche wrócił po szczepionce na rotawirusy. Jakiś czas temu pisałam że Hania rano symuluje, ale chyba jednak źle ją oceniłam i to gazy zbierają jej sie przez noc bo sie nie rusza i rano już ją męczą. Podaje jej od wczoraj dicoflor może pomoże. No i jeden raz miedzy karmieniami w nocy układam ją na brzuszku żeby sie odgazowała no i ze wzgledu na bioderka. Choć powiem że mimo monitora oddechu to mam tu troche stresa, ale to jedyna metoda żeby Hania poleżała na brzuszku. Po świętach też sie wybieramy do Michajłowa i zobaczymy co powie. Nam też inny lekarz na pierwszym usg powiedział że mamy pieluchować ale też właśnie czytałam Zawitkowskiego że odchodzi sie od pieluchowania i poszliśmy do Michajłowa, ten diagnoze potwierdził ale pieluchować nie kazał, tylko właśnie odpowiednio nosić i układać na brzuszku i zobaczymy czy to przyniosło skutek. Frezja, a mocna ta dysplazja ? Jakie ćwiczeni macie zalecane, może warto skonsultować z innym ortopeda zanim włożycie w szyne, bo to już poważna ingerencja. Super że Ala przybiera na wadze :) Nisia, nie zamartwiaj sie na zapas, może ten pediatra przesadza, a jeśli Miki nie chce leżeć na brzuszku to może chusta bo wtedy dziecko ma też odwiedzione nóżki. A zreszta poczekaj co powie ortopeda, mnie na przykład ten Mi hajłow uspokoił choć też szłam wydygana po diagnozie tego pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, Lenka nie martw sieże nie macie harmonogramu, Hania skończyła dziś 11 tygodni a harmonogram działa u nas gdzisś od dwóch a i dalej zdarzają sie przesuniecia jak dziś, bo Hania padła u emka na rekach i zamiast o 19 to kąpiel bedzieo w 20. Nie dajmy sie zwariować. No i powiem Ci że jak moja Hania była w wieku Twojej to robiliśmy identycznie, jak miała cieższy dzień i w końcu padała to tdżjej nie kąpaliśmy.podobne te nasze dziewczyny :) napocieszenie powiem że już dochodzimy do ładu . Nawet zasypia sama wieczorem w łóżeczku, mimo że baliśmy sie że przez to lulanie na rekach kiedy ją bolał brzuszek to już zawsze bedziemy ją tak usypiać. Wiec troszke czasu ipewnie Twoja jak tylko skończą jej sie problemy z brzuszkiem bedzie złotym dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzieki za namiary na lekarza,ja wprawdzie już znalazlam kogoś na predce,ale zachowam sobie te numery na przyszłość. Lenka tak mi przyszło na mysl,że może Hania ma alergię?.U mnie w rodzinie był taki przypadek,że maluch płakal i plakał,chodzili od lekarza do lekarza i dopiero któraś pediatra zdiagnozowała alergie,małego swedzialo cialo i dlatego tak płakał.Nie chcial spać w dzień , a i nocki były nieciekawe. Zabraniam mówić o sobie egoistka;)nikt Cie lepiej nie zrozumie niz inna zmeczona mama także dobrze robisz i się nie przejmuj.U mnie tez są takie dni,że mam serdecznie dość i odliczam godziny do kapieli i wieczorenej butli,żeby wreszcie mieć swiety spokoj i odetchnąc troszke. Jeśli chodzi o szcczepeinia to myslałaś żeby je rozlożyć w czasie?ja tez miałam taki zestaw i pierwsze zniosła calkiem całkiem,ale drugie i trzecie to juz niefajnie i żałuje,że nie szczepilam na raty,jednak takie dawki wirusów to za duże obciązenie dla takiego maluszka. Frezja nie martw się na zapas,moze cwiczenia pomogą i obejdzie się bez tego żelastwa.Często u dzieci wykrywa sie rózne nieprawidłowości a potem to wszystko się cofa. Wrocławianko jak Lenka była calkiem malutka to polewalam jej głowę kubkiem,potem zaczelam od delikatnego strumienia prysznica a teraz jest na full i buzia jej się cieszy.Proponuje tak wlaśnie przyzwyczajać dziecko,bo nie wszystkie pokochaja odrazu taki solidny strumień,a przecież chodzi o to żeby nie zrazić malucha:) No to teraz napiszę co u nas.Byla lekarka i na szczescie nie stwierdzila niczego powaznego,Lenka ma po prostu mocno zatkany nosek i stad te jej sapki i kaszel.Dostala różne leki , wszystkie bez recepty,na zwykłe przeziębienie /nasivin do noska,wapno w syropie,vit c w plynie,syropek homeopatyczny/.Na ząbki doradziła nurofen w syropie,bo jest przeciwzapalny.Dałam cały zestaw na noc i zobaczymy jak to będzie z jej spaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia całe szczęście, że to nic poważnego. Lenka poje trochę lekarstw i na pewno będzie dobrze:-) Co do alergii to warto zapytać lekarza, choć widać, że Hania ma jakis problem z brzuszkiem, jelitami, bo jak puszcza bąki, to widać, że ją to boli, od razu jest płacz. Aaa, zapomniałam napisać, że pediatra poleciła nam jeszcze zrobić usg brzuszka. Jesteśmy umówione w czwartek, więc zobaczymy.. Nad szczepieniami to jeszcze się cały czas jednak zastanawiamy, właśnie przed chwilą rozmawialiśmy z mężem, czy decydować się na te pneumokoki i rotawirusy. Za duzo się naczytalismy w necie i teraz mamy mętlki..A juz byiśmy zdecydowani no:-) Frezja a o poduszcze frejki nie wspominał? To chyba dużo lepsze od szyny. A jeśli chodzi o kolki, to jutro odstawiam Sab Simplex i zaczynam podawać tą wodę koperkową, więc dam znać, gdyby jakims cudem okazała się cudownym lekiem:-) Wroclawianko ja chyba tez zacznę polewać główkę Hani wodą, dobrze, ze wspomniałyście o tym, bo sama chyba bym nie wpadła na to, żeby to robić, a jednak zależałoby mi na tym, żeby lubiła wodę. A stosowałas moze kateter rektalny Windi? http://www.bangla.pl/opinie/p6865/skandprojekt-windi-kateter-rektalny-dla-niemowlat. Przy pierwszych dwóch uzyciach nic sie nie działo, ale przy trzecim razie już po kilku sekundach przez tą rurkę zaczęły wychodzić gazy i bąki, bardzo głośne i o niezbyt miłym zapachu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska Lenka super z pieskiem się dogaduje:) a na zdjęciu Maja na basenie z tobą? świetnie pływa skubana hehe. Sylwia dobrze, ze to nic poważnego tylko przez katarek. Frezja Anetka na samym początku tez płakała, ale zaczęłam robić tak, że przed kąpaniem przytulałam ją do siebie do klatki piersiowej i to pomagało czuła się bezpiecznie:) poradziła mi mama. Kamkrzem ja nie wybudzam do karmienia mała śpi od 20.30 do 6.00 nawet, jak dziecko głodne to da znać:) Liska kupiłam herbatke rumiankowa jakoś tam pociągnie, ale bez rewlacji:) Na razie u nas ok mała rośnie i jest grzeczna, płacze jak jest na prawde głodna a mama spoźnia się z butelką:) obraca się już ładnie na boki i bardzo chce na brzuszek sama tak jakoś próbuje, ale jeszcze dla niej to trudne, Bardzo ładnie już trzyma główkę dziś tak długo trzymała i jeszcze się śmiała tak :)w ogóle gaduła taka z niej i krzyczy coś tam po swojemu ej albo gr i ne :) Ciekawe co u Eweli nic nie pisze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka zapomniałam Ci napisać,że ja tez tą wodę koperkową stosowalam,tzn chodzi mi o Gripe water-woodwards.pomagała bardzo i w zestawie z espumisanem przyniosła wreszcie troszke spokoju małej. O szczepieniach to lepiej nie czytaj za duzo,ja po drugiej dawce jak lenka zaczęła plakać to usiadłam do kompa i osiwialam od wspisów,czytałam o autyzmie,płaczu nieutulonym itp..Zaczełam żałować,że zaszczepiłam...ale jak dolegliwości minely to stwierdziłam,że trudno,mała troche pocierpiala ale teraz przynajmniej jest chroniona. Problemy ze zdrowiem pojawiają się najcześciej w wieku przedszkolnym,w takim skupisku dzieci nie trudno podlapać jakiegoś cięzkiego wirusa,a jak dziecko zaszczepione to mozna byc spokojniejszym. Kalinko Twoja Anetka potrafi przespać całą nockę bez butelki?ło matko to Ty hihg life masz:)Wogóle widze,że nie sparwia Ci problemów,grzeczna jest i taka och ach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Windi też stosowałam,ale u nas oprócz gazów i brzydkich zapachów była też zalegająca w jelitach kupa.Takze polecam zabezpieczyć ściany i siebie przed zabiegiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia tak potrafi przespać całą noc, ale budzi się też czasem o 3- 4, a właściwie kręci się i sama ją biorę do karmienia, ale w dzień potrafi zrobić szum jak jest głodna zwłaszcza teraz jak przestawiam ją na jedzenie co 3h. Jak na razie nie sprawia kłopotów, ale zobaczymy co będzie później jak zaczną zęby wychodzić, teraz grzeczna potem da nam popalić:) Dziewczyny moja tez tak je 90ml lub 120ml i nie wiem czy 150ml wciśnie jak zacznę jej dawać bo jak daje 120 to troche czasem zostawia, ale jak karmiłam co 2h, a teraz zobacze jak przestawie ją na 3h to może wciśnie:) sylwia jak Lenka się dzisiaj czuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, to dobrze że u Lenki nic poważnego choć katar u dziecka to tragdedia więc podejrzewam że nockę to średnio przespałaś, ale obym sie myliła. A tą wodą w kubku to lałaś po oczach i uszach ?bo jakoś sobie nie wyobrażam polewać Hani jak emek jątrzyma taką leżącą. Lenka, ja katateru nie stosowałam, bo nie było ażtak źle. I tak jak raczi Sylwia może warto rozwlec te szczepienia, nie wiem tylko jak z rotawirusami bo je najlepiej zakończyć do 16 tygodnia. Kalinko, toż Ty masz anioła nie dziecko ! No ikochana ciesz sie i nie wywołuj wilka z lasu, jest grzeczna i bezproblemowa i tak zostanie :) a nasze oczywiście zgrzecznieją:) jejku tyle snu to ja już nie pamiętlam kiedy miałam i jak to jest tyle pospać :) a co do jedzenia to Ja Hani daje 120 co 3h. I w nocy to przeważnie zjada całość co 3h a w dzień to różnie, bo tyle rzeczy ciekawych wkoło że przeważnie zjada 90-100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocka nie była średnia,nocka była do d..y totalnie:(Do 3 w nocy ja do niej wstawalam x razy,potem emek ja przejał,bo ja juz nie miałam siły.Wzięłam na noc ferveksa i tak mnie zmulił,że słabo kontaktowałam no i pozniej to już film straciłam i tylko z opowiadań wiem,że takcih wycieczek do lózeczka to emek miała dziesiątki.Koniecznie chciała smoka,a majac smoka w buzi sie dusila więc go wypluwała,po kilku minutach znowu go chciała i znowu wypluwała,końca nie było.Teraz się bawi na macie,ale ogólnie marudna jest i płacze z byle powodu. Dzisiaj ma całą buzkę wysypaną,nie wiem od czego,pewnie któryś z leków taka reakcję dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, współczuje :( nie dość że Lenka chora to jeszcze Ty:( a ferwex u mnie ma taiecsamo działanie, usypim po nim na stojąco. No a katar u dzieci to masakra :( a próbowalaś jej odciągnąć katarkiem, bo frida przy takim katarze nie daje rady. I sa jeszcze te krople homeopatyczne euphorbium. A i reklamuja takie plasterki na katar, może by pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia współczuję:-( Niby niewinny katar, a cała Wasza trójka cierpi..Trzymam kciuki, żeby minął jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:) Wrocławianko ja kapie małą w takim foteliku i jest w pozycji półsiedziacej,jak woda spływa po buzce to nie wlewa sie bezposrednio do ust ani do noska i pewnie dlatego Lenka się nie zraziła. Kropeli do nosa mamy zapisane-nasivin,pomagają ,bo jak wyczyszczę nosek i zakropie to oddycha normalnie.Musze kupic ten katarek,może jej się bardziej spodoba ,bo fridy nie znosi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!!!! Jestesmy po szczepieniach i jestem w szoku i dzielna z Synka!!! mial szczepienie 6w1 pneumokoki rotawirusy, jedna pil to pewnie rotaworusy i w dwie nozki kucia. Normalnie w szoku byla lekarka jak i pielegniarki. Wypil szczepionke cala, nic nie wypluwal. bo te kropelki sab simplex tez lubi ze strzykawki pic:) w nozke dostal zastrzyk i w trakcie kłucia plakal a jak wyjela pocalowalam i dalam smoczka i cisza:) to samo w druga nozke, byl mocniejszy zastrzyk i szczepionka i tez zaplakal w trakcie i potem cisza:) a na koniec ubierając Go usmiechal sie:)) szok!!! Pozatym to wazymyy uwaga! 4816 :)))) wiec rosnie zdrowo chlopak:) wszystko ok ,zbadala go lekarka ok ok ok:)) teraz tfu tfuu niech nie gorączkuje Nam , spi sobie smacznie teraz :)))A wiec mama przezywala to o 100% bardziej niz Synek zareagowal:))))) za 2 miesiace kolejna dawka. w piatek usg bioderek. Kocham Go nad zycie!!! A 2 kwietnia ide do gina na wizyte popołogową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia wspolczuje katarku, moj niby nie ma katarku ale tak bo gyrczy czasami w nosku, stosuje wode morska frida odciagam bo wydaje mi sie,ze mu to przeszkadza, wyjda gile czasem a czasem nie, lekarka powiedziala,ze do wiosny musimy wytrzymac i to przejdzie mu, jest to podraznienie sluzówki i dlatego tak jest, bo nie ma faktycznie kataru a normalnie zasypia, tylko w nocy bardziej mu gyrczy i mysle,ze go to wkurza, ona twierdzi,ze nie. Kalinka-wow zazdroszcze ,ze Twoje dziecko tyle spi. Ile juuz ma tygodni ?? A proopo my tez kapiemy Kubusia w wanience z mala wanienka w ksztacie slizgawki i siedzi sobie w niej jak lord i oczy ma jak 5zl i nie placze nigdy:) lubi kąpanko a na koniec wyciagamy te slizgawke i chwile jeszcze zanurzamy go calego bo w tej mini wanience jednak jest na wierzchu brziszek rece i klatka piersiowa wiec lezy sobie potem chwile caly zamoczony:) glowke normalnie mu myjemy codziennie . Ma bardzo suche platki uszu i smaruje mu wit A ale kazala mi smarowac czyms innym tylko teraz nie pamietam. Wasze pociechy tez na poczatku mialy tak mega wysuszone te miejsce????a co sie dowiedzialam dzis od lekarki,ze nie sciaga sie calego pisiorka chlopcom tego napletka bo cos tam sie normuje chlopcom nawet do 10 lat a za to polozna mowila zeby odciagac i myc tam te miejsca bo sie zbiera bialy nalot i wczoraj moj maz tak mocniej mu odsunal wlasnie i zaczal troche plakac i chyba mu sie lekko naderwalo tzn ta skorka, ale lekarka mowi,ze ok. I badz tu madry i sluchaj kogo?..... Ja chcę już wiosne i spacery dlugie !!!:((( A dzis mi smutno bo oddalam swoje dwa kroliki miniaturki angorki Łatka i Mambe do takiej Pani z dziecmi. Dalam ogloszenie i myslalam,ze nikt sie nie odezwie a za nim zobaczylan,ze ogloszenie weszlo na forum to juz 3 telefony i przyjechala kobieta po moje kroliczki klatke itp rzeczy. Łatka mialam 6 lat a Mambe 2 lata niecale i tak sie zakochaly w sobie,ze musialam je oddav tylko razem bo lizaly sie wzajemnie, czyscily spaly bawily, a majac teraz Kubusia nie mialam dla nich czasu, tylko jesc ,pic ,wyczyscic kuwete i to nie raz zapominalam a puszczac juz nie bo nie bylo kiedy a tak to beda z dziecmi w domu wiec trafily oby dobrze, POdala mi adres wiec moge ich odwiedzic :) No ale łezka sie zakrecila bo jednak tak cicho, nikt sie nie tarabani, nie gryzie klatki nie biega :( wysle Wam foto ich na poczte byly piekne:( no ale to byla decyzja taka szybka,ze musialam sie zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem dzięki:) Ciesze się,że synek tak dzielnie zniósl szczepienia,mam nadzieję,że nie bedzie u niego żadnych dolegliwości i nie bedzie gorączkował. Musze Ci powiedzieć,że waga jestem zdziwiona:)Ale on rosnie szybko:)No tak,ale przeciez to facet to i postawny być musi;)Moja Lenka skończyła dwa dni temu pół roku ,a waży 7100,a Kubuś dużo młodszy, a ma prawie 5 kg:) Nie zamartwiaj się króliczkami,na pewno trafily w dobre ręce.Czasem człowiek staje przed takim trudnym wyborem i domyślam się że na pewno trudno Ci sie było rozstać z nimi, ale przecież zrobiłaś coś dla ich dobra,będa miały opiekę,bedzie sie ktos nimi zajmować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko-dyspalzja IIb. Jeśli chodzi o ćwiczenie to robię Ali takie ruchy okrężne obiema nóżkami zgiętymi w kolanach. Za 2 tyg. mamy kolejne usg. Wiem,że dysplazję da się wyleczyć w 100%, niedogodnością będzie tylko ta szyna albo poduszka czy jeszcze coś innego ;( No i żal że dziecku będzie niewygodnie, ale lepiej teraz się pomęczyć niż potem leczyć operacyjnie. Kalinko - przytulanie przed kąpielą zadziałało;)Zobaczymy jak będzie jutro. Muszę kończyć bo Ala dziś nieźle koncertuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×