Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Czekająca jak tam nocka, spokojna ?u nas noc ok, ale rano pobudka już o 6.30 i marudzenie do 8 i teraz z nowu drzemka. Ciekawe jaki dzień nas czeka a chcieliśmy wziąść Hanie do 3kiwi żeby przymierzyć sie do jakiegoś wiekszego fotelika ten który mamy to porażka Hania w nim ściśnieta jak śledź w puszce. A Pan Przemek mnie wczoraj oświecił że foteliki od 9 kilo są dla siedzących dzieci a to jeszcze ok. 4 miesiące wiec nie wyobrażam sobie gnieść sie w tym. Ciuszki u nas też już dwa razy wymieniałam no i czuje że niedługo trzeba sie bedzie zaopatrzyć w 74, strasznie szybko mi to dziewcze rośnie. A z tym powrotem do pracy to też bede miała dylemat bo wiem że bardzo na mnie czekają iliczą że wrócę bo dwie dziewczyny z mojego zespołu też zostanąna lato mamusiami a z drugiej strony rozwiązałby sie problem opieki no i mogłabym być dłużej z Hania. Sama nie wiem co robić. A co do szczepionek to właśnie im później zaczniesz szczepić na pneumokiki tym mniej dawek jest konieczne i jest taniej. Jak po 6miesiacu to w sumie 3 dawki a jak po roku to 2 dawki,a po dwóch latach jedna dawka. No tylko odporność dziecko łapie odpowidnio później. A z tymi cenami to rzeczywiście zgroza , zalecaja te szczepienia,reklamują a koszt potażający. Dobra spadam, miłego weekendu życzymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam ! U mnie tez dzis srednio, nie wiem czy pogorszenie pogody wplynelo na Kubusia ale wogule dzis praktycznie w dzien nie spal moze z 15 min ok 12-ej i tyle, od popouludnia marudny, placz itp... fakt,ze tez kupki dzis nie zrobil, wiec plakal tez z bolu brzuszka ale tez z niewyspania.. masakra.......... Wykapalam Go i zjadl i myslalam,ze zasnie a On radocha i sie cieszy pod karuzelka:) potem patrze spi, wchodze za chwile znowu szaleje:) normalnie szooooook! Odpukac spi od ok 30 min..... Powiedzcie mi co proponujecie na zaparcia dla Maluszka??? kupilam w aptece lactulosum, Pani polecila dla niemowlat na zaparcia syropek...fakt,ze dzis wogule wody nie pil biedny a powinnam Go przepajac woda jak pije mleczko modyfikowane. Dajcie jakies porady...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja tylko na chwilkę:) Sylwia jak wygląda ten zabieg na oczka? Byłam z małą prywatnie u okulisty bo te oczko znowu łzawi i zaczeła mieć ropkę rano jak wstawała, dostała krople na 5 dni jak nie przejdzie do kontroli i wtedy chyba zabieg ją czeka. Kurcze mam nadzieje, że przejdzie:( o zabieg nawet nie pytałam co i jak, a w ogóle zabieg jest na fundusz czy płatny? Z tego co pisały dziewczyny przemywać solą fizjologiczną i masować, a tu od razu o zabiegu mówiła:( Anetka ma prawie 4msc ja już nie wiem kazdy okulista mówi co innego. Tak w ogóle to powiem Wam, że z kropelkami cięzko jest je dawać mała taka ruchliwa zajmuje mi to dużo czasu:( My w domku na weekend majowy, alke widzę pogoda coś nie taka jak miała być, ale może się coś zmieni. Fajnie, że łapiemy się na ten dłuższy urlop macierzyński styczniówki, ja na pewno skorzystam:) Zyczę Wam miłego odpoczynku majowego, jak będe miała chwilę to poczytam co napisałyście bo jakoś ostatnio korzystam ze spacerów, a potem mała mi czas zajmuje:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpisuję szybko Kalince,a wieczorkiem poczytam wszystko na spokojnie i coś nadrukuję Ja zabieg robię prywatnie,nie wiem nawet czy jest refundowany czy nie.Koszt to 1000 zł za jedno oczko w narkozie.Zabieg wyglada tak,że wprowadza się cieniutką sondę /żyłkę/ do kanalika i udrażnia z błonek,potem przepłukuje sie to antybiotykiem i tyle. Ja zdecydowałam się na narkoze,bo Lenka jest bardzo ruchliwa i nie wyobrażam sobie żeby miała ten zabieg w znieczuleniu miejscowym. Z tego co się orientowałam to dzieciom do 6msc robi się to w znieczuleniu miescowym,wtedy koszt to 500-600 zł za oczko. U nas już stan się zaostrzył,szczególnie to widać na dworze,oko cały czas zapłakane,jak zaśnie to powieki się skklejają i cięzko jej otworzyć oczko.O ile kiedys udało mi sie to drugie oczko wyleczyć,to teraz niestety intensywne masowanie i przemywanie nie przynosi żadnych trwałych rezultatów.Doktor tłumaczyła,że widocznie w przypadku tego oczka błonka zarosła na dobre w kanaliku i masaż nic nie da.Zwlekać za długo z zabiegiem nie warto,bo jak pojawia sie już ropka to znaczy,że jest zakażenie bakteryjne i może dojść do poważniejszych problemów. Oby Wam kropelki pomogły,bo zabieg nieprzyjemny,nawet narkoza wcale taka super nie jest ,bo przecież wczesniej trzeba się wkłuć weflonem do znieczulenia:( Lenka ma wyznaczony termin na zabieg na 8 maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wrocławianko, u nas noce jak dotąd dobrze. Antoś ładnie spał i budził się na jedzenie. Mam nadzieję, że nadal tak będzie. Wczoraj byliśmy we Wrocławiu na zakupach i też był grzeczny. Do tego jadł UU w dość ekstremalnych warunkach tj. w samochodzie, bo niezdążyliśmy dojechać do domu a nadeszła pora jedzenia. Sylwia, trzymam kciuki za Lenkę. Zabieg jej pomoże i już nie będzie się meczyć z oczkiem. Spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodnie z obietnicą jestem,ale było czytania;) Liska moja Lenka to wędruje gdzie się da i po czym się da,w domu nie straszne jej nawet zimne kafle. Udanego wesela,pobytu w Karpaczu i wizyty u babci:)Oby pogoda dopisała:) Kamkrzem cieszę się,że u Kubusia wszystko dobrze,a bole brzuszka miną już niedługo także nie martw się.Śpi ładnie,zdrowy jest,rozgadany i roześmany wiec czego chcieć więcej;) Na zaparcie to czopek glicerynowy,ale nie za często. Czekąjaca masz w domu malego bohatera,tak dzielnie zniósł szczepienia,że aż miło słuchać:)Fajnie ,że lubi podróże i rajdy po galeriach;)O krzesełku to Ci już Liska napisała,ja tylko dodam,że fajne ale ostatnio karmię w foteliku,a tamten stoi w kacie i czeka aż Lenka podrośnie i będzie sama jadła:) Wrocławianko u Ciebie też nie najgorzej po szczepieniu Hani,takie marudzenie to pikuś,najważniejsze że goraczki nie bylo i byała w miare spokojna. Ja planuję zaszcepić Lenkę na ospę i chyba meningokoki,gdyby dzielniej znosiła to bym się nie wahała,ale tak to muszę się z tym przespać.Ceny fakt zabijają,ale co zrobić...płać i płacz;) Co Ty masz za fotelik,że Hania sie w nim nie mieści? Czekająca u mnie za taki sam komplet szczepień musiałam wydać 780 zł,to dopiero zarobek dla przychodni, nie! Kalinko ja nie dostałam dla Lenki żadnych kropelek,stan jest tak poważny,że gołym okiem było widac,że tu juz nic nie pomoże.Nie jest tomłatwe dla mnie,mam ogromnego stresa przed narokzą Lenki,ale co ja mam zrobić,wybrałam mniejsze zło.teraz modlę się,żeby nie zachorowała,bo to odwlecze termin zabiegu,a naprawde chcialabym mieć juz to za sobą.Muszę jeszcze pediatrę zaliczyć i zrobić jej morfologię.Zabieg mamy na 18:30 ,a 6 godzin przed już nic nie mozna jesć,a picie to najdalej 2 godziny przed zabiegiem można podać 50 ml i powiem wam,że mam rebusa jak my to przezyjemy,o ile z jedzeniem to jakoś damy rade,ale picie to dramat,bo Lenka bardzo dużo wypija.Ostatnio na spacerze w ciagu godziny wypiła 260 ml herbatki,a przez cały dzień to w sumie chyba z pół litra,kosmos nie? Moja Lenka już gotowa do raczkowania,przyjmuje pozycje czworaczą tylko ma problem z koordynacja i nie wie jak wystartować,ale to kwestia kilku dni i będę miała sajgon w domu;)Sypia przez to troszke gorzej,bo w nocy też cwiczy i czesto jak wstaje do niej to zastaje ją wlaśnie w takiej pozycji;)jak jej nie wychodzi to strasznie się denerwuje i krzyczy,złosnica z niej straszna;) Liska Ty pisalaś,że Twoja Maja przed skokiem ma tak,że długo spi,mniej je...to samo ostatnio było u Lenki,przesypiała mi całe nocki,straciła apetyt aż tu bach patrze a ona na czworaka siedzi:)Zważyłam ją i niestety schudła i to dość sporo,bo jak Ty byłaś z dziewczynkami u pediatry to Lenka ważyla 7560 a teraz 7490,przez ten czas zamiast nabierać masy to zgubiła.Kolacje zawsze zjadała do cna,a teraz zosstawia mi troche kaszy,dziś musialam ją zabawiać maskotką to jakoś wcisneła cała flachę. Ogolnie maruda się z niej zrobila,jak już nie spi na dworze to chce do domu na matę cwiczyć swoje wygibasy,no i nie ma mowy żebysmy nie ustąpili,odstwi taką histerię,że trzeba uszy zatykać i się zawijać,bo gwiada ma zachcianki;) Szczęściaro,Nisia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca, to super że Antoś tak dobrze zniósł szczepionki. Hania też nocki ładnie przespała więc w porównaniu z ostatnim razem jest super. Nawet to marudzenie to takie jednodniowe więc kamień spadł z serca. No i fajnie że dzielnie zniósł zakupy. A właśnie udały się zakupy ciuszkowe ? Sylwia, wierzę Ci że się denerwujesz i chcesz mieć za sobą ten zabieg. Na pewno zrobiłas wszystko co można było żeby pomóc Lence więc ten zabieg to konieczność. Wierze że wszystko pójdzie dobrze i Lenka już się nie bedzie męczyła a Ty z nią patrząc jak cierpi, bo na pewno to dla niej duży dyskomfort. Będę mocna zaciskać kciuki 8 maja. Masz rację Hania zniosła na prawde dobrze te szczepionki, obyło się bez gorączki i dużego marudzenia, nawet czopków żadnych jej nie aplikowałam. A jesli chodzi o Twój dylemat czy szczepić Lenke na meningokoki to pytanie czy zamierzasz posłać ją do przedszkola albo czy ma kontakt z dziećmi głównie przedszkolnymi i szkolnymi. Bo jeśli nie to wystarczy jedna dawka po roczku. http://www.meningokoki.info.pl/pl/kiedy-szczepic-/ Tak samo jest z pneumokokami im później tym mniej dawek. Ja Hanie zamierzam szczepić po roczku. http://pediatria.mp.pl/szczepieniaochronne/show.html?id=64435 jak jest z ospą to nie wiem. My mamy fotelik Be Safe Easy Go, kupiliśmy go w pakiecie z wózkiem. Ponieważ ma super oceny w Adacu to nie kombinowałam z innym, no ale Hania w nim strasznie ściśnieta i się wkurza. Teraz rozważam między Maxi Cosi Cabrio Fix a Cybexem Aton. Wstyd się przyznać ale Hania waży już 7400 a do siedzenia jej jeszcze daleko choć strasznie się rwie więc chcieliśmy jej poprawić komfort jazdy (i sobie też :). Kamkrzem, a czy Kubuś rzeczywiście ma zaparcia tzn robi kupke z trudem, męczy się , wierci , spina i ma ona gęstą konsystencję ? Czy tak tylko wnioskujesz bo jeden dzień nie robił ? Mi pediatra powiedział że jak nie widać aby dziecko się meczyło ze zrobieniem kupy, nie ma twardego brzuszka to żeby do 3-4 dni nie ingerować. Hania nie zawsze robi kupkę codziennie czasami co 2-3 dni ale widac że nie sprawia jej to bólu i kupa ma normalną konsystencję. Poobserwuj Kubusia zanim dasz mu ten lactulosum, bo synek mojej koleżanki strasznie odchorował ten syropek. Według mnie najlepszy jednak czopek glicerynowy no tylko nie można za często żeby się dziecko nie przyzwyczaiło.Tu krótki artykuł o zaparciach http://www.rodzice.pl/niemowle/zdrowie/Uff-ta-kupka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Sylwia pewnie że Was czytam, ale czas nie pozwala mi na pisanie postów. My od kilku dni walczymy z mega przeziębieniem i mam nadzieję , że nie wylądujemy w szpitalu:( Amci wyżynają się 4 dolne i przez obniżoną odpornośc załapała ode mnie choróbsko. Dziewczyny gratuluję pierwszych ząbków, sorki że nie piszę do każdej z Was ale nie wiedziałabym od czego zacząc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamuśki;) oczywiście że zaglądam i czytam forum (czasami tylko pobieżnie), ale ostatnio ani czas ani Ala nie pozwalają na dłuższe siedzienie w necie. Często jest tak, że odkładam śpiącą Alę do łóżeczka, włączam kompa, ledwo zabiorę się do przeglądniecia jakiejś strony czy napisania czegoś i nagle Ala otwiera oczy i już wiem, że muszę kończyć to czego nawet dobrze nie zaczęłam;) Pogoda też ostatnio sprzyja spacerkom, tak więc dużo spacerujemy, a ostatnio doszły nam ćwiczenia tak więc czasu coraz mniej, bo wypełniony jest dodatkowymi zajeciami. Co u nas.. dalej nosimy Frejkę. Do kontroli idziemy za 3 tygodnie tak więc jeszcze trochę. Ala juz się do niej przyzwyczaiła więc nie ma problemu. 3xdziennie ćwiczymy aby pozbyć się asymetrii ułozeniowej i wzmożonego napięcia mięśniowego. My mamy ćwieczenia metodą Bobath. Poza tym jesteśmy już po pierwszych szczepieniach. Obyło się beż żadnej gorączki, rozdrażniena czy innych dolegliwości. Poza tym ok. Karzkem-moja Ala też ostatnio miała zaparcia, kupiłam już czopki ale czekałam bo chciałam aby mała sama sobie z tym poradziła tym bardziej że nie była jakaś marudna tylko bardziej mnie to martwiło. Problem się rozwiązał jak pojechałam do teściów. Oni mają wodę z innego ujęcia*nakarmiłam tam Alę, organizm dziecka od razu zareagował na zmianę wody, bo po krókim czasie tak się sfajdała, że trzeba ją było całą kąpać ;) Teraz mówię teściowej że bedę przyjeżdżać jak Ala będzie miała zaparcia;) Sylwia ja też zacisnę kciuki 8 maja. Będzie dobrze! Dziewczyny życzę Wam i waszym pociechom udanej majówki i slonecznej pogody. Co do wydłużonego macierzyńskiego dla matek I kwartału to jak chyba też skorzystam. Żal mi oddwać niunię do żlobka, a skoro jest możliwość zostania z nią dłużej to czemu nie. pozdrawiam i do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Kamkrzen, jak mogę Ci coś doradzić w kwestii zaparć, to ja podawałam Antosiowi wodę z miodem tj. przed pierwszym porannym karmieniem podawałam mu rozpuszczoną w 20 ml ciepłej wody, pół łyczeki miodu, ale musi to być miód taki prawdziwy, z pasieki. U nas to działało. Robiłam tak gdy nie było kupki przez 3 dni. Teraz też różnie bywa z tą kupką, ale jak pisze Wrocławianka, jeśli brzuszek jest mięki i mały jest spokojny, nie płacze i nie pręży się, to jest ok. Czopki miałam w pogotowiu ale ani razu mu nie podałam. Sylwia, a ja myślałam że ceny tych szczepionek to wszędzie takie same. Widać jednka, że nie i faktycznie to niezły zarobek dla przychodni. Wrocławianko, zakupy się udały. Odwiedziliśmy FACTORY a w nim Coccodrillo i mamuśka zostawiła tam trochę kasy, ale żal nie kupić jeśli spodnie z 69zł przecenione na 29zł, a bluzeczki też po 29zł. Jedne spodenki na lato to były za 9,90zł :-) Miałam jeszcze ochotę odwiedzić H&M w Magnolii ale czasu brakło. Na chwilę wpadliśmy do AUCHAN i trafiliśmy na otwarcie sklepu TOYSRUS z zabawkami i akcesoriami dla dzieci. Tam to można zostawić kasy. A nas kwiecień pod względem finansowym to wykończył. Chrzciny Antosia, wesele kolegi eMka, szczepionki i opłaty za samochód. Jak widzę wydruk z konta to mi słabo :-( A w maju jeszcze komunia, a ja jestem chrzestną. A dziś dzwonił do mnie mój Dyrektor czy idę na dłuższy urlop macierzyński i obiecałam, że 1 sierpnia wracam. Uciekam, bo zbliża się czas kąpieli i jedzonka. Margi, duuuuużo zdrówka dla Amelki, żeby swoje pierwsze urodzinki spędziła w domciu i czekał na nią torcik z prezentami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca dzięki, na szczęście żadnych szmerów w płucach nie było słychać ale ten nieszczęsny katar nie chce odpuścić. Żeby jeszcze mała wszystkie leki przyjmowała to było by super a tak to tylko czopki, syropu nie weźmie bo ma odruch wymiotny a i w jedzeniu wyczuje i już nie zje:( noska też nie da sobie wyczyścić a jak zobaczy gruszkę w ręku to jeden wielki ryk jest. No i oczywiście maruda nie z tej ziemi, nie uznaje nic, tylko rączki mamusi.:(a te już powoli opadają z sił. Mamy nadzieję że mam dzidzia zrobi ładny prezent i zacznie chodzić w 1 urodziny. Ma jeszcze trochę czasu i może nie będzie się bała sama stanąć na nogi. Na razie staje koło łóżka i przy meblach a trzymana pod pachami próbuje chodzić:) Ostatnio kupiliśmy nową spacerówkę firmy baby dessign bo tą co mamy to jest za wielka i po złożeniu zajmuje cały bagażnik a my chcieliśmy taką która by nie zajmowała dużo miejsca i nadawała by się na wypady do znajomych i na zakupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że się ona sprawdzi i będziemy z niej zadowoleni. Chodzi mi oczywiście o spacerówkę:) jak będę miała chwilę to wrzucę na pocztę nowe fotki. Nas z kolei będzie czekał poważniejszy wydatek bo będziemy chcieli zmienić mieszkanie na większe a to się wiąże z kredytem na ładne 20-25 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Hej dziewczyny, To ja może tak po kolei napisze :-) bo tyle nadrukowaliście :-) Czekająca to super, że Antoś taki grzeczny na weselu, zawsze to dla dzieci nowa sytuacja, fajne, ze sie odnalazł. My też wybieramy sie na wesele w czerwcu, nie wiem jak to będzie poza tym, że jest dość daleko, ale jakoś damy rade :-) możemy je oczywiście zostawićpod opieke dziadkom, ale jakoś nie wyobrażamy sobie ich nie zabrać :-) Liska pytałam rehabilitanki i mówiła, ze raczkowanie to dopiero 9-10miesąc, a u Ciebie dopiero 10 sie zaczyna, czyli Majcia ma jeszcze czas na raczkowanie :-) Zdjecia z basenu rewelacyjne, byłam w szoku jak zobaczyłam dziewczynki pod wodą z otwartymi oczkami hihih Wrocławianko i jak tam Hania już w spacerówce? powiem, ze jest o wiele lepiej, bo jak nie śpią to sobie oglądają i sie nie denerwują. My tez już mamy nowe większe foteliki, bo Szymuś sie nie mieścił, bo mocno ściśnięty, a że zamawiłam dla niego to Julcia tez skorzystała i ma nowy :-) Niby te foteliki są albo gdy dziecko wazy 9kg, albo gdy skonczyło 9 miesięcy, ale wiadomo, ze każde dziecko jest inne....ale w końcu mama mogła przesiąść się do przodu, bo teraz ich widze, jak siedz przodem do kierunku jazdy, no i tez skonczyly sie nerwy, bo jak nie spią to się oglądają, a tak był krzyk i płacz :-( oj chyba będzie trzeba używać filtr jak wyjdzie takie ostre słoneczko, bo ostatnio jak przez pare dni tak świeciło, to Szymuś tak się opalił, że aż dostał uczulenia, a nie wystawiałam go na słonko, dopiero codzienne kremowanie pomogło no i brak słońca...a teraz Julcia i Szymuś mają tak opalone buźki, teraz czekamy na kolejne promienie :-) ja ostatnio jak wyszłam na spacer w te upały to wszystkie dzieci które widziałam to miały bluzki z długim rękawem, spodnie, czapki itd i to starsze dzieci, a ja je wystroiłam na krótki rękaw i krótki ogrodniczki....wychodzę z Twojego założenia Liska, ze jak mi jest gorąco to dzieciom też :-) Jeśli chodzi o wit, D to my od początku mieliśmy duże dawki, zaczynaliśmy od 2 kapsułek czyli 800, a teraz mamy dawke 1500 w dni pochmurne, a jak jest słonko to tylko daje na noc 1000... Sylwia a twoje Lenka juz raczkuje? bo piszesz, ze się sama porusza po pokoju? Wspołczuje tego zabiegu, ale muscie dac rade, wiem, ze bedziesz to starsznie przeżywała, ale trzeba mysleć pozytywnie :-) dobrze, ze nie jest to skomplikowany zabieg :-) Jesli chodzi o nasze nocki to my standardowo mamy tylko pobudke na jedzenie, Szymuś koło 0.30, a Julcia zaraz po nim, pózniej koło 5.30 pobudka i nie ma już spania, dopiero koło 8 zasypiają :-) Liska udanego urlopu, jak tylko wrócisz to zdaj relacje czy było ciężko z dziećmi, bo my jeszcze miesiąc i tez wyjeżdzamy na tygodniowy urlop i nie wiem jak to będzie...jeszcze ta podróż....Liska o której wyjeżdzasz? na noc? Margii współczuje choroby, ale dobrze, że nie ma żadnych szmerów :-) gratuluje ząbków no i tego, ze Amelka taka silna jest... jesli chodzi o wydatki to u nas też cięzko, bo zmienilismy auto na większe, bo nie wiem jak byśmy sie zapakowali w takie mniejsze na wakacje :-) a u nas role się odwróciły, nie poznajemy Szymka po tym jak mu wyszedł ten ząbek to nie to dziecko jest taki grzeczniutki, ze szok, tylko caly czas się śmieje, gada do Julci itd...aa mamy kolejnego ząbka...czyli szymuś ma już dwie jedynki....za to Julcia się starsznie zmieniła jest nerwowa, spina się, wkurza itd i chyba przyszedł czas na jej ząbki, jest strasznie rozdrażniona...także jest wesoło....ale dzieci są kochane, im starsze tym lepsze. Mimo, że są takie dni, ze jestesmy padnięci, ale ich uśmiechy nas powalają :-) uwielbiamy je :-) a mam pytanko do mamusiek, które maja dziewczynki czy wasze laleczki mają powiększone gruczoły sutkowe? czy klatka jest płaska? bo nam neurolog zwróciła uwage, ze ma powiększone piersi i zeby zwrócic uwage pediatrze i ze to do roku powinnno się wchłonąć, ale jak czytałam o tym na różnych forach to niby tak u dziewczynek jest, a jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
jeszcze jedno nasza Julcia nie chce w ogóle siedzieć zaraz się podnosi i stoi na nogach, taka z niej agentka...za to Szymus uwielba siedziec i coraz lepiej mu to wychodzi ja tylko go asekuruje siedząc za nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko migiem wybaczcie, bo pakuje wszystko. Wyjeżdżamy za godzinę. Tam jest 120km akurat laski się zdrzemna, później odpisze każdej. Szczęściara odstaw Julci kurczaka. często przez niego gruczoły sa powiększone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja znowu na chwile kropelki pomogły oczko znowu ładne jak drugie mam nadzieje, że łzawienie i ropka nie powrócą:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro -kup altacet junior i smaruj. U mojej Ali było to samo - zauważyła to pediatra jak byłam na pierwszej wizycie patronażowej i zaleciła właśnie altacet. Smarowałam 3x dziennie przez 4 dni, potem 4 dni przerwy i znowu powtórzyłam przez 2 dni bo potem problem znikł.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam napisać, że ten altacet junior jest chyba dla dzieci powyżej 3 r.ż., ale jak pytałam pediatrę czy to nie zaszkodzi niemowlakowi to mówiła że nie i zaleciła smarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko ja mam maxi cosi cabrio i powiem Ci,że Lenka ma jeszcze sporo miejsca w nim,przy nózkach tego miejsca jest mniej,ale główka jeszcze daleko do krawędzi.Najważniejsaze właśnie,żeby główka nie wystawała.Cybex też jest bardzo dobry,mialam dylemat jak dobierałam fotelik do wózka ,bo oba pasowały.A tak wogole to co Ty mówisz,że wstyd sie przyznać do wagi Hani hmmm???? ona sie przecież spora urodziła.Z tego co pamietem to moja Lenka podwoiła wagę urodzeniową około 4 miesiąca i u Hani jest podobnie.Jesli chodzi o ciuszki to wyrasta z 68,na lato pokupiłam jej rozmiary 74, a bluzy ma 80. Szczczepić raczej bedę,bo do przedszkola na pewno pójdzie,jestem za tym zeby miała kontakt z dziećmi ,a nie ciągle ze starymi w domu;) Margi przesyłam pozdrowienia dla Amelci,oby ząbki szybko wyszły,żeby bidula się tak nie męczyła.jejku jak to zleciało,ona już niedługo bedzie miala roczek:) Frezja jak to dobrze,że u Ali też nie było przykrych dolegliwości po szczepieniu.Chyba te dzieci z 2013 jakieś bardziej odporne,bo wszystkie łagodnie zniosły kłucie:)Trzymam kciuki za szybką i efektywną rehabilitację no i żeby szybko frejka w kąt poszła;) Szczęsciaro,moja Lenka jeszcze pełza,ale juz ma taką wprawę ,że w kilka sekund przemieszcza się z jednago kata w drugi.Od kilku dni ustawia się w pozycji czworaczej,ale jeszcze nie bardzo kuma co zrobic,żeby na kolanach smigać.Jak pelza to podklada jedną nogę pod brzuch więc wnioskuję,że chwila moment, a będzie raczkować. Gratuluję ząbków Szymusiowi,teraz bedzie chwila oddechu,no chyba,że u Julci się zacznie.Pamiętam,że u mnie tez zapanował spokój jak ząbki wyszly,myslałam nawet,że mi ktos dziecko podmienil;)Od 7 miesiaca zaczeła mi przesypiać całe nocki,było kilka razy tak,że się kręciła,ale dawałam smoka i spala dalej.Wogóle też od tamtej pory nie je w nocy,ostatni posiłek zjada około 20 a potem 7-8 rano.Mślałam,że bedzie trudno ją oduczyć,a tu takie miłe zaskoczenie.Teraz to ja odpoczywam,ale pewnie do czasu aż kolejne zęby dadzą o sobie znać....wrrr jak ja sobie przypomne te nocki kiedy po 10-15 razy wstawałam do niej to mi się słabo robi:( Ja czuję u Lenki gruczoły piersiowe,ale nie są powiększone. Miałaś takie zalecenia ze szpitala zeby tyle vit d dawać czy pediatra Ci tak kazała?ja caly czas daję 400 jednostek i mi zabiłas ćwieka. Kalinko ciesze się,że kropelki pomagają,mam nadzieję,że efekt ich stosowania będzie trwały i ominie Was zabieg. Liska,udanego pobytu w Karpaczu,ładnej słonecznej pogody i milego wypoczynku Wam życzę:) Wogóle dziewczyny to Wam dziękuję za wsparcie i kciuki:) Uadnego weekendowania i grillowania;) Aha,miałam pytać jak to jest z morfologia u dzieci,czy musi byc na czczo przed pobieraniem krwii z paluszka?Wiecie może czy w diagnostyce robia badania takim maluchom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro to super że Szymuś taki spokojny bo to znaczy że go już ząbki nie męczą. Szkoda tylko Julci ale widać po Szymciu że to przejściowe wiec oby tylko szybko przeszło. Może to też taki skok rozwojowy i niedługo zaskoczy Cie nową umiejętnością :) jeśli chodzi o te gruczoły to Hania ma normalne płaskie. Pytasz o spacerówke,a wiec dziś dopiero ją przetestowałam bo stwierdziłam że na początek bede ją brała na ten drugi popołudniowy spacer czyli drzemke pół godziny, no i dziś po obudzeniu nie było płaczu. Zobaczymy co bedzie jutro. A co do fotelików to wiesz ja kupuje fotelik ale dalej w klasie 0-13 kg, bo pan Przemek z 3 kiwi mnie oświecił że kolejny fotelik 9-18 czy 25 jest dla dzieci które już samodzielnie siedzą dlatego podana jest albo kategoria wagowa albo wiek 9 miesiecy bo zakłada sie że takie dziecko już samodzielnie siedzi. Poza tym pozycja tyłem do kierunku jazdy jest bezpieczniejsza wiec może jak Julcia sie jeszcze mieści to bezpieczniej jej bedzie w pierwszym foteliku. A Szymuś ile waży, a siedzą już samodzielnie stabilnie ? Kalinko, jak dobrze że Anetcke przeszła ta ropka no i trzymam kciuki żeby nie wróciła. Frezja, dobrze że Ala sie oswoiła z tą frejką i dobrze że tak szybko zaintwerweniowaliście na pewno szybko sie dzieki temu jej pozbedzie. Sylwia to nasze dziewczyny chyba podobne wzrostem i wagowo bo Hania też już wyrasta z 68 i niedługo bede zmieniać na 74 póki co naciągam bodziaki :) z tego co opisujesz to wygląda na to że Lenka niedługo rzeczywiście wystartuje z raczkowaniem. I to bardzo dobrze bo jak byliśmy ostatnio u ortopedy to mówił żeby dziecka za szybko nie pionizować i żeby mu nie pokazywać że ma dwie nogi na których może stać i chodzić bo wtedy ominie etap raczkowania a to niedobrze,bo raczki są bardzo zdrowe dla rozwoju. Synek mojej koleżanki był od małego wkładany do takiego niby chodzika tzn nie chodził w nim ale miał w koło zabawki i wisiał w nim a później stał w takich jakby majtkach. No i on bardzo szybko zaczal chodzić ominął taczkowanie a teraz ma problemy z nóżką i musi chodzić w takich butach ortopedycznych. No a Lencia jakmwystartuje z raczkowaniem to zaczną sie ciężkie czasy dla Twojego psiaka :) Lenka dalej ma takiego fisia na jego punkcie ?:) a co do szczepionek to ta szczepionka podana po roku to ona właśnie chroni już przedszkolne dzieci. Wiec jak nie zamierzasz oddać Lenki do żłobka to w przedszkolu już bedzie miała odporność. Ja tylko pisałam że trzebaby było ją teraz zaszczepić jeśli już ma kontakt z dziećmi przedszkolnymi np w rodzinie czy znajomych . A w ogóle to miło czytać że Lenke już nie męczą te zabki ani nic inego i tak ładnie przesypia noce :) Dziewczynki a kiedy zaczełyście podawać dzieciaczkom kaszki ? Życze Wam udanego majowego weekendu choć chyba pogoda nas nie rozpieści bo słysze za oknem deszcz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Wrocławianko jak zaczełam podawać kaszki Szymkowi już w 4 miesiącu, bo samo mleko już mu nie wystarczało i wnocy mieliśmy co 2 godz pobudki, ale dawałam tylko na noc. Za to Julci zaczęłam podawać po 4 miesiącu... Jeśli chodzi o wage to Szymek wazy 9 kg, a Julcia już ok. 6,7kg ale dalej tak średnio je, chyba to taki typ, jest strasznie wybredna, będzie głodna, ale jak jej coś nie smakuje to nie zje, za to Szymek pięknie otwiera buźke i je wszystko co mu dam :-) Nie wiem co jest grane, ale dziś obudził sie z starsznym płaczem, to wzielismy go do siebie, a on cały rozpalony, dostał gorączki...kurcze ciekawe od czego, bo poza gorączką nic innego nie ma...dalismy mu czopka, może mu przejdzie... Wroclawianko jesli chodzi o siadani to Szymus uwielbia siedziec, jeszcze nie siedzi stabilnie, ale super się trzyma, ja go tylko z tyłu asekuruje...za to mamy problem z Julcia, bo ona w ogóle nie chce siedzie, jak tylko ją kładziemy do siadu to ona zaraz na 2 nogi, masakra, cały czas by stała, wszyskie zabawki zamiast brac z siadu to robi to na stojąco....chyba tez zacznie szybko chodzić... a kupiliśmy te większe foteliki, bo my tak często z nimi nie jedzimy, a pierwszy taki długi wyjazd będzie w połowie czerwca a wtedy będą mieli po 8,5 miesiąca także może juz będą siedziec stabilnie, no i na pewno waga sie zwiększy....my mamy foteliki maxi cosi priori i jest w nich opcja rozłożenia fotelika do pozycji półleżącej i w takiej teraz jeżdżą, także jest ok....a bezsensu było kupywać kolejnego fotelika 0-13kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki proszę wybaczcie, ze się nie odniosę do każdej.póki spia to coś staram się napisać. Pogoda do dupy za przeproszeniem. Wczoraj dziewczyny zasnęlyo 22....... Mimo ze były na basenie, myśleliśmy ze padna zezmęczenia a tu klops. Wczoraj Maja pierwszy raz podcignela się ba rękach i poszła na przód, jupiii :-) Co do pełzania to Lena już 1,5miesiąca pelza taj jak Sylwia twoja. Jedna noga podkurczona. A co do rozmiaru, to będzie to śmiesznie wyglądało jak spotkamy się wszystkie razem z dziećmi, bo będą podobnie wyglądały a będę w różnym wieku. moje teraz też dopiero wyrastają 68 na lato kupuję 74 :-) wrocławianka ja najpierw dawalam kleiki a potem kaszki. zaczelam w czwartym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Faktycznie pogoda na majówkę do d**y, a obiecali po 30 st. A ja się chcę pochwalić, że dzis nasz Antoś sam przewrócił się z brzuszka na plecy i to kilka razy :-))) Trzeba na niego bardzo uważać, bo jak lezy np. na kanapie bo takie wygibasy robi, że ej ... i straszna z niego gaduła. Dziś to chyba z godzinę z nami rozmawiał i robił przy tym takie śmieszne, poważne minki. A jak się go położy na brzuszku to już tak mocno trzyma główkę, bo ciekawy otaczającego go świata. Ja też wymieniam garderobę, ale nasz maluszek jeszcze śmiga w 62 cm, chociaż też kupiłam trochę rzeczy w rozm. 68. Njalepiej mi pasują ciuszki z H&M, bo tam jest rozm. na 2-4 m-ce i teraz są dla niego nalepsze. A jeśli chodzi o nasze spotkanie, to wybrałyście jakiś termin? Udanego popołudnia i niech słoneczko nam zaświeci :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ale masakra za oknem, mieliśmy jechać na grila ale odpuściliśmy bo to byłaby jakś mordęga. A Hania w ten deszcz to jakaś marudna bo nie ma swojej dwugodzinnej drzemki spacerowej tylko pół godzine łóżeczkowe i wczoraj to ją już o wpół do siódmej wykąpałam i o siódmej już leżała po butli w łóżeczku,a dziś od rana to też maruda. Sylwia pytałaś omorfologie ale jakoś przeoczyłam , a wiec ja robiłam na Opolskiej w Diagnostyce tam pobierają takim maluszkom i na Waigla tak samo, wiec gdzie Ci bliżej. Na czczo musi być ,a w zasadzie tak ze 2h po jedzeniu jeśli ma być robiony cukier ajeśli nie to nie ma konieczności, tak mi przynajmniej mówiono. Szczęściaro, Hani to jeszcze dużo do siedzenia brakuje choć do 9 kg już nie ;) wiec my musieliśmu kupić jednak ten z pierwszej kategorii wagowej. W końcu staneło na Cybexie, teraz wyszła Aton 3, super bezpieczny, z dużą rozkładanąbudką. Mam nadzieje że posłuży. A w Waszym wypadku to chyba rzeczywiście nie było sensu kupować kolejnego małego, choć powiem Ci że jeśli Julcia nie siedzi to jednak z ostrożności woziłabym ją jeszcze w tym małym tyłem do kierunku, bo to jednak najbezpieczniej. Słyszałam coś że wSkandynawi to do ktoregośroku jest w ogóle zakaz wożenia dziecka przodem. A taka pozycja półleżąca jest w ogóle najmniej bezpieczna i np maxi cosi można na bazie ułożyć tak żeby dziecko bardziej leżało ale nie można już tak przewozić. Oj rozgadałam sie, sorki że tak truje ale ja jestem na tym punkcie przewrażliwiona dlatego tak truje. A jak Szymuś sie czuje, przeszła mu ta gorączka ? Może to kolejny ząbek albo 3 dniówka ? Czekająca, pięknie sie Wam Antoś rozwija i zazdroszcze tego gadulstwa. Ja w tym temacie to mam troche doła bo Hania bardzo mało gada, są nawet dni że nic. Zaczynam sie tym martwić bo jak czytamw necie to od razu pisza o autyzmach itd wiec już nie czytam. Wiem że na pewno słyszy bo budzi ja każdy mały chałas ale z gadaniem tragedia :( piszesz że Antoś przewracaz sie z brzuszka na plecy a Hania z pleców na brzuszek, tylko że nie umie jeszcze wyjąć raczki i leży na niej na brzuszku i sie wkurza. Liska, brawo dla Majci, oj jak Ci teraz sie obie dziewczyny rozpierzchną to bedzie wesoło :) A jeśli chodzi o spotkanie todla mnie termin bez różnicy , znajde chwile w moim napiętym grafiku ;) a gdzie byśmy sie spotkały, jakiś park . Spadam zrobić sobie kawke, umnie towarzystwo sie pospało. Hania wstała dziś o 8.30 o 10 znowu padła i śpi dalej, czyli ponad godzine wiec jak na nią to ajkieś curiosum a emek też usnął, wiec chwila spokoju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki!!! No u Nas tez pogoda MASAKRA!!! 7.8 stopni deszcz, szaro ponuro zimno:( na dwor wyjsc sie nie da.....Kubus spi sobie bo wczesniejszych rozmowach z tatusiem i sluchaniem bajek ,ktore tatus mu posciagal na tableta:D U nas wszystko dobrze..odpukac nie ma bóli brzuszka od dluzszego czasu...rano dostaje Kubus 5 kropli bio gaji a do posilku po ok 6.7 kropelek sab simplex, zmniejszylam kropelki w dawkowaniu... dodatkowo przepajam Go woda, robi kupki, pryka sobie jest ok Pozatym to STRASZNA GADUŁA:) tzn uwielbiam to , tyle nawija ,ze szokkkk i tak juz non stop moze rozmawiac po kilka kilkanascie minut rano w poludniie wieczorem a nie raz w nocy cos powie:D Wczoraj wracając ze spaceru, obudzil sie juz w polowie drogi, balam sie,ze zacznie plakac, troszke na poczatku pomarudzil a potem rozmawial z Mamusia do konca drogi do domku, az ludzie sie obracali i smiali:) a glosno rozmawia,ze smialam sie caly czas i fotki mu strzelałam:) W niedziele wyjezdzamy z bratem i bratowa w Jej rodzinne strony, zreszta nasze tez bo moj tata pochodzi z tej samej miejscowosci co Bratowajedziemy tam i bedziemy do czwartku. Chlopaki od poniedzialku do srody beda imprezowwac nad jeziorem, rybki piwko itp;d wiec juz sie doczekac nie moga;P a my bedziemy z dziecmi;p oby pogoda sie troszenke poprawila, bo chociaz jakies spacerki, czy na dzialke rodzicow Kasi pojdziemy a jak tak bedzie jak dzisiaj to chyba sie zalamie Wysle pare fotek Kubusia aktualnych ;) ps. Dziewczyny u dzieci karmionych MM od 4 miesiac wprowadza sie juz jakies jedzonko czyjak zaczna 4 miesiac? jakas kaszka czy warzywka czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - my też cierpimy z powodu braku słońca i ładnej pogody. Ta niestety się nie spisała;( No cóż... grill i wypoczynek na świeżym powietrzu trzeba przełożyć na kolejny weekend. Mam pytanie do Was - czy podawałyście Waszym pociechom witaminę C - tak profilaktycznie? Pytam, bo ostatnio byłam u pediatry aby osłuchała dziecko bo czasami kaszle i ma mały katar, wszystko jest ok, ale zaleciła mi podawanie 5 kropli wit. C. Jakoś tak mi umknęło i nie spytałam dlaczego. Mam też w czasie upalnych dni podawać wit. D co drugi dzień, bo ciemiączko już zrośnięte. Karzkem chyba dopiero po 4 mscu można rozszerzać jedzonko o kaszki, zupki, itp., ale niech lepiej wypowiedzą się mamusie starszych pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nic nie mówcie o pogodzie:(To taka złośliwość,bo jak byłam w ciąży to modliłam sie o chłód i niskie temperatury,ale nie,wtedy to cały czas bylo po 30 stopni i stopy puchły mi jak szalone.Teraz kiedy chciałabym sobie skorzystac ze slonka to pada i zimno jak diabli i trzeba w domu siedzieć. Wrocławianko mój pies to raczej taki zdystansowany do dzieci,chwile sie pocieszy i ucieka,ale widać że jest za Lenką,bo spi pod drzwiami jej sypialni,siedzi w łazienkce kiedy mała się kąpie i jak wraca z dworu to pierwsza osoba którą wita jest Lenka:)Ona strasznie się cieszy jak go widzi,ciagnie go za wąsy albo próbuje pogłaskać,śmieje się w głos na jego widok a jak szczeka to po prostu się zanosi;) Jesli chodzi o nowości to ja w 4msc zaczełam dawać kleik ryzowy i kukurydziany,bardziej jej smakował ryzowy,z owocków to sok i tarte jabluszko.Dzięki za odp o laboratoriach,dzwoniłam już na Powstańców tam gdzie robiłysmy badania do Polemdu i zrobię tam morfologie Lence w poniedziałek. Nie przejmuj się tym,że Hania ma dni kiedy mało mówi,dzieci czasem tak mają,że się wycofują i zaczynają prace nad innymi umiejętnośćiami.jakis czas temu pisałam tu,że Lenka kiedys wiecej gadała,a ostatnio była jakby wyciszona,rozmawiałam z neurologiem i wiem,że dzieci maja takie fazy.Ona skupiła sie nad pełzaniem,a teraz kiedy opanowala do perfekcji znowu zrobiła się rozgadana,codziennie rano po przebudzeniu nawija jak nakręcona.Nie przejmuj się,jeszcze się rozgada. Twoja Hania to idzie rozwojowo jak lenka,bo tez mielismy pierwszy przewrót z pleców na brzuszek i też nie umiała sobie poradzić z rączką,ale po ilus tam razach wreszcie wiedziała jak się układać. Szczęściaro mam nadzieję,że Szymuś już się lepiej czuje. Liska,gratuluję Mai pięknego startu,teraz bedzie goniła Lenkę,albo Lenka Maję;)Szkoda,że Wam pogoda nie dopisuje,no ale przynajmniej basen zostaje;) Czekająca,gratuluję Antosiowi przewrotu:)Pewnie teraz cały czas ćwiczy nową umiejętność?Ja pamiętam,że Lenka to mi się nawet przez sen przekręcała do takiej pozycji,chyba była szczęsliwa że wreszcie nie lezy tylko na pleckach. Kamkrzem cieszę się,że z Kubusia taka katarynka;)jeśli chodzi o nowości to w 4msc ja dawalam kleiki kukurydziany i ryżowy i jabłuszko,pod koniec 4 msc to soczek marchewkowy i marchewkę. Frezja,ja miałam zalecenie podawania vit C jak Lenka była przeziębiona,dawałam po 5 kropelek,ale tylko przez tydzień,pozniej miałam odstawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki!!! ale pogoda , ale super :))))))) gorąco!!! spadamy na działeczke na grillka;) bayyyy :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×