Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znajoma logopedy

kiedy jest juz ten czas zeby wrocic??

Polecane posty

Gość znajoma logopedy

Witam was. Prosze o opinie i porady odnosnie mojego prywatnego zycia. Jestem przed 30stka, mam wyzsze wyksztalcenie. Od ponad dwoch lat mieszkam za granica, pracuje, tzn sprzatam w hotelu, odlozylam ok, 135000 zl za ten czas, jestem sama, tesknie za rodzina w Pl , za przyjaciolmi, jednak wiem ze musze tu jeszcze zostac. Pomimo ze praca jest ciezka i uwlacza mojemu wyksztalceniu, bez jezyka ( nie chodzi tu o ang) nie mam mozliwosci lepszej pracy. Moje pytanie to : z jakimi pienia. Nie chce zostac tu za zawsze... chce miec ustalony jakis cel, jak juz uzbieram dosc kasy to chce wracac.... Prosze serdecznie o opinie ludzi, ktorzy tez byli na emigracji i wrocili i ulozyli sobie zycie, korzystajac z zarobionych pieniezkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
urwalo mi w najwazniejszym momencie;) chodzi o to z jakimi pieniazkami wracaliscie do PL i udalo wam sie ulozyc sobie jakos tutaj zycie, korzystajac z zarobionych pieniazkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
Ludziska wypowiedzcie sie..plis..doradzcie cos.....wiem ze jak nie o seksie albo zdradzie to nudno, ale sa tez inne problemy...Ci ktorzy wrocili z zagranicy...wypowiedzcie sie ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfhf
:D:D to chyba zart :D masz 30 na karku i nie wiesz co rboic ze swoim zyciem? mamy cipowiedziec ile masz kasy odlozyc i na co przeznaczyc..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
to nie zart, pracuje ciezko po to zeby odlozyc i wrocic, i miec jakies zycie, nie mam zadnych majatkow, mam duza rodzinie, rodzice nie pomoga, ja im przesylam pieniezki zeby pomoc, chodzi mi o to ile ludzi uzbierali i wracali bo uznali ze maja wystarczajaco kasy, ogolnie sie rozeznac jak inni robili, nie widze w tym nic smiesznego.....to powazne decyzja...i powazne pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty glupkowata jestes????
:O x x x "chodzi mi o to ile ludzi uzbierali i wracali bo uznali ze maja wystarczajaco kasy, ogolnie sie rozeznac jak inni robili" x x x To co dla jednego oznacza "wystarczajaco kasy", dla drugiego jest malo. Zalezy od potrzeb i celow zyciowych. Co cie obchodzi co robili czy robia inni? Inni robia inaczej bo sa inni :D Wez sie babo zastanow czego chcesz, oblicz ile kasy potrzebujesz i zarabiaj albo wracaj. Z twojego wpisu wynika, ze twoj wyjazd jest czysto zarobkowy wiec dla srednio inteligentnej osoby, nie jest trudno ustalic sobie jakis pulap do jakiego sie dazy. Kafeteria i kretynki tu pisujace nigdy nie przestana mnie zadziwiac. Obcy ludzie maja 30 letniej babie powiedziec co ma zrobic ze swoim zyciem :D Paradne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guidddelll
wynika z tego co piszesz ze nie masz pomyslu na siebie wiec jest duze ryzyko ze przywiezione pieniazki przepuscisz... moim zdaniem zrob sobie krotkie wakacje dal siebie-wypoczeta osoba z dystansem moze zobaczyc wiecej plus zastanow sie jakie sa dla ciebie mozliwosci zmiany syt. zawodowej na bardziej rozwojowa i zrob cos w tym kierunku na razie nie wracaj do polski raz-ze jest tam coraz gorzej dwa-ze nie masz na siebie tam pomyslu, i bedac tak dlugo poza -zanim sie od nowa odnajdziesz w tym postepujacym absurdzie-wpadniesz w depresje takze buduj swoje zycie/ tymczasowo/ -moze inaczej-tam gdzie jestes co mozesz zrobic w polsce z tymi pieniedzmi? -nie kupisz nieruchomosci bo to za malo pieniedzy -zalozenie firmy? tylko jesli masz konkretny pomysl- umiejetnosc, usluge i zleceniobiorce /choc 1 stalego/ -lokata? i praca gdziekolwiek byle sie utrzymac- ewentualnie jesli tak wazne sa dla ciebie relacje z rodzina i polska jako miejsce to mozesz jeszcze tak zrobic, i kiedy dojrzejesz co chcesz robic w zyciu wykorzystasz-zainwestujesz te pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też myślę o wyjeździe
Kafeteria i kretynki tu pisujace nigdy nie przestana mnie zadziwiac. Obcy ludzie maja 30 letniej babie powiedziec co ma zrobic ze swoim zyciem Paradne! Rzeczywiście paradne ! Jeśli uważasz że temat jest mało interesujący a problem z którym zwróciła się autorka ( zauważ w grzeczny sposób ) dla Ciebie jest kretyński to po co się wypowiadasz i obrażasz? Kretyńsko zabrzmiała Twoja wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
Macie racje ze mam pomyslu na siebie i na zycie.....mam cienka prace w PL w sklepie, ktory i tak szedl do likwidacji ...chlopak z ktorym mielismy juz ustalony termin slubu zdradzil mnie i wszystko co myslalam ze bylo moim pomyslem na zycie peklo jak banka mydlana....dlatego wyjechalam...zeby sie oderwac... ty glupkowata jestes???? wiem ze kazdy jest inny i kazdy ma inne potrzeby, jednak wszystcy jestesmy z jednego kraju i te same warunki bytowe zastaniemy po powrocie, moze jest osoba ktora byla w podobnej sytuacji, singielka, bez szczegolnego pomyslu na siebie....nie oczekuje gotowej recepty....potrzebuje podpowiedzi, troche wsparcia.... guidddelll Jestem raczej z tych co kisza kase :P , niezbyt rozrzutna po prostu, przemysli kilka razy zanim kupi, a po przemysleniach i tak nie kupi, latwiej jak dla mnie kupuje sie dla innych :) Wiem ze nie moge wrocic juz, bo po 1 w PL wcale nie lepiej, po 2 chce tu wyrobic sobie podstawowa emeryture ( min 5 lat pracy), jednak przeliczylam sobie ze jezeli spedze tu kolejne 2,5 roku to odloze ok 300000zl, prawie zeby pomyslec o jakims domu...ale i tak moze byc malo, poza tym przeznaczenie calosci na dom, nie pozostawia mi zadnych srodkow na dalsze zycie..... niby to glupie bo jestem tu i zarabiam kase i jeszcze wyglada na to ze nei radze sobie z ta kasa, jednak przeraza mnie to ze po 5 latach siedzenia tu i tak jest za malo.... :( na pewno jak sa 2 osoby to jest inaczej.... ja sama bez perspektyw :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też myślę o wyjeździe
kupno domu czy mieszkania naprawdę nic nie znaczy, co z resztą życia ? z drugiej strony rodzina , przyjaciele to bardzo dużo. Myślę że nie ma gotowej recepty , i obojętnie jak duże będą Twoje oszczędności nie ułożą Ci życia ( choć niezaprzeczalnie ułatwią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
Wiem ze kupno mieszkania czy domu nie zmieni nic jezeli wciaz nie bedzie pieniedzy na zycie...moze najlepsza opcja bedzie zaczac budowac domek i wtedy bedzie cel oraz naocznie zauwazny postep, czesto mam stany lekko depresyjne, bo nie wiem co z moim zyciem....marze o dziecku, rodzinie.. marze :) Nie mam dzialki, ale moze cos w mojej okolicy sie znajdzie:) wtedy powoli moge przesylac pieniazki, rodzice beda dogladac...kurcze moze to nie jest zla mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
To co zarobisz moglabys przeznaczyc na wlasna dzialalnosc w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45tyiuo
mialam tka akcje, wrocilam do pl, kupulam mieszkanie , otworzylam sklep, sklep zbankrutowal w pl nic nie oplaca sie nie milam za co placic czynszu, wynajelam mieszkanie i znow za granice i tak to wygladalo a ta jej domek budowac kaze, hahahahahhahahhaha pracuj , odkladaj i tam szukaj chlopa taka rada, a wpl coraz gorzej jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 56700
a ty myslisz ze cos lepszego cie w pl spotka niz jak wyjezdzalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
nie mam pomyslu na dzialalnosc... poza tym moj znajomy wrocil do PL po 5 latach pracy, odlozyl fajna kase bo pracowal w swoim zawodzie, jest elektrykiem, tzn jakies tam wyzsze studia w tej dziedzinie ma, i otworzyl firme w PL bardzo podobna, tzn zakladal uklady elektryczne dla firm i tak tam, mial klientow ale nie placa, po prostu nie splacaja go, i czeka na kase miesiacami, i widzialam sie z nim niedawno, mowil ze probuje wrocic do tej firmy w ktorej pracowal, i jak tylko mu sie uda to to zabiera tym razem cala rodzine i zostaja tu.... Wiem ze nic na lepsze sie nei zmienilo w PL, mam kolezanki z mgr ktore szukaja pracy w sklepach a i tak jest ciezko, wiem ze nie ma perspektyw, ale chce byc z rodzina.... moze jakbym miala juz swoja to bylo by inaczej....ba na pewno by tak bylo... jednak ciezko znalezc chlopaka fajnego jak sie jest w PL, a co dopiero jak sie jest zagranica... smece tylko.... sorki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgoska_
Masz problem jak wiekszosc z nas. Ani wrocic, ani zostac, cokolwiek zrobisz bedzie ciezko. Tymczasowe zycie tutaj, kiszenie kasy mozna zniesc przez kilka lat ale nie dluzej. Ale jak wracac do kraju gdzie znalezienie pracy jest cudem, pensja jalmuzna, i po jakims czasie czlowiek juz nie mysli ze rodzina pod reka i swojskie klimaty to cos co jest w stanie nas tam zatrzymac. Siedz jeszcze dopoki dajesz rade. Ucz sie jezyka i staraj o lepsza prace. Sprobuj kogos poznac, przebywaj wsrod ludzi. Kis kase, bo kiedys po latach, zadasz sobie pytanie co zdobylas, i to napewno bedzie jakis fundament do dalszego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
Dzieki :) Malgoska_ tak chyba bedzie trzeba zrobic, ucze sie jezyka caly czas, w pracy staram sie nie uzywac angielskiego tylko praktywac tutejszy, zeby znalezc lepsza prace trzeba juz super gadac ale chyba poki co nie mam lepszej opcji niz siedziec tu i cwiczyc jezyk :) wiem ze musze tu zostac tylko niekiedy jak zlapie czlowiek dola to tylko czeka na sygnal jakis .... ze to juz czas zeby wrocic, zeby ktos powiedzial ze juz wystarczy i basta :) zycze wytrwalosci sobie i wszystkim innym w mojej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka
gdzie ty pracujesz - mieszkasz? w PL raczej będzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wyjeżdzam z polski i to
jak najszybciej będę tylko mogła. biorę dziecko i juz nas nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wyjeżdzam z polski i to
zarabiam 1500 i mam rejestracje na 1/2 etatu. w polsce będą cię poniewierać jak wrócisz. tylko się rozczarujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzej
ale autorka chyba dziecka nie ma...?I dlaczego ktos mialby nia "poniewierac" w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
nie, nie mam dziecka, zadnych zobowiazan, nic, zero majatku ruchomego czy tez nieruchomego, tylko pieniezki, wiem macie racje, nie bede wracac...jezeli tylko moje zycie ulozy sie jako tako tutaj, zdobede jezyk w stopniu zadowalajacym, postaram sie o lepsza prace i moze zostane tutaj .... przykre co sie dzieje u nas w PL...ogladam Magazyn Ekspresu Reporterow oraz Sprawe dla reportera...to tylko umacnia mnie z postanowieniu ze nalezy zacisnac zeby i przeczekac, zdobyc jezyk i ulozyc sobie zyciu tutaj, poki nie ma perspektyw na polepszenie sytuacji w Polsce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do znajomej logopedy
Hej, nie lam sie :) Na razie raczej nie masz do czego wracac, bo same pieniadze bez pomyslu nic Ci nie pomaga. Postaraj sie zastanowic co bys chciala robic po powrocie, gdzie bys chciala mieszkac? Moze rozejrzyj sie po polskim rynku pracy, wyslij kilka CV, albo wez bezplatne wolne w pracy jesli masz taka mozliwosc, jedz do polski, zamieszkaj u rodzicow i szukaj pracy. Ja tez bylam kilka lat w takim momencie zycia, ze nie mialam nic ani w UK, ani w Polsce, ale potem jakos sie ulozylo, dostalam dobra prace w UK, poznalam wspanialego chlopaka i wzielam kredyt na mieszkanie w Polsce (ktore wynajmuje, ale zawsze mam do czego wrocic).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
przez 2 lata autorka zaoszczędziła pracując na sprzątaniu 135000zł!!! nie wiem w jakim jest kraju; jeśli w Anglii, to licząc funt po 5 zł jest to 27 tys funtów!!! jeśli w innym kraju unii to licząc euro po 4zł "zaoszczędziła" 33750 euro - rozumiem, że przez te dwa lata nic nie jadła, nie płaciła za mieszkanie, nie kupowała ubrań i chodziła na pieszo! dla przypomnienia: stawka godzinowa za sprzątanie w hotelu w Anglii 6,08f/h, w innych krajach ok 8 euro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak sie pracuje na wlasny rachunek to ta stawka wynosi o wiele wiele wiecej bo 2 lub 3 krotnie.. znam pewna dziewczyne ktora wlasnie tak zarabia, i do tego pracuje dlugie godziny, wyciaga z tego sprzatania po 30 tys rocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
i nic nie wydaje? wszystko odkłada i żyje powietrzem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
Pracowalam bardzo ciezko, kilka razy sie zdarzylo nawet po 200 godz mc, w dwoch hotelach, niekiedy w jednej pracy od 7.30 do 12.00 a druga praca od 13.00 do 20.00 plus sprzatanie prywatne, zwrot podatku, sie uzbieralo, nie jestem rozrzutna ale kupuje do jedzenie dosc dobre rzeczy, sprawdzam promocje, kosmetyki kupuje jak jestem w PL, ciuchu troche tu troche tam, place rachunki, mam internet tylko telewizora nie mam,ale ogladam PL TV przez internet. Myslalam zeby tez kupic mieszkanie w PL i wynajac, a potem jak przyjade to bedzie dla mnie, ale niezbyt znam sie na tych sprawach, naogladam sie Sprawy dla reportera is ie boje ze jak kupie to sie okaze sie ktos ma tez akt wlasnosci albo cos w tym stylu ;) musialabym to dokladnie posprawdzac a na to potrzeba czasu, jednak to dobra opcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma logopedy
hehe ktos sie zna lepiej na moich wydatkach niz ja ;) bylam w PL w tym roku 4 razy, wydaje troszku wiecej niz 8 tys zl rocznie, ale nie powiem jak moge na czyms zaoszczedzic to robie to :) ale temat nie mial byc o tym ile sie wydaje oraz ile sie zarabia, tylko planach na przyszlosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×