Co czuje mężczyzna gdy mu nie stanie

Smutna to kochasz go czy nie? Bo jesli go kochasz to co Cie interesuje co pomysla inni, rownie dobrze facet moze myslec, ze stracil honor 1 raz bo sie zblaznil w lozku i teraz jeszcze prosi Cie o druga szanse. jak na moj gust to chlopakowi faktycznie zalezy skoro sie przelamal. czy wszyscy wokolo wiedza dlaczego Cie zostawil?

KOcham nadal , wszyscy w okol wiedza , że mnie zostawił ale nikt nie wie dlaczego

poleć mu tabletki hasta man http://vitamarket.pl/p12148-Hasta-Man-Tabletka-Hasta-Man-wydluza-czas-wzwodu-do-36-a-nawet-48-godzin-.html , naprawdę działa i bez stresu :)

Kochasz go a walilas się z murzynem :D ?

To odpusc sobie to co wszyscy wokolo mysla. Wszyscy wokolo nie przezyja Twojego zycia

no tak , ale on przeciez tez moze pomyslec ze jestem latwa , że może sobie mnie zostawiać kiedy bedzie chciał bo i tak wroce , wogóle to wstydzę sie z nim spotkać , bo zawsze jak ktoś nawet w minimalnym stopniu do mnie niechęć okazywał to znikałam z życia tej osoby , boje sie do niego smsa napisać bo nie chce sie narzucać a on chyba czeka na tego smsa , ostatnio mielismy sie spotkać ale on nie dal rady przyjechac bo cos tam waznego wypadło , i prosił mnie o inny termin spotkania , to juz mnie całkiem zniecheciło i dalam mu odczuć ze nie wiem czy sie z nim zobacze i on mysli że nie chce znalezc dla aniego czasu , przestał sie odzyważ i nie wiem czy powinnam coś napisać

wypowie sie ktoś jeszcze

Kobieto facet sie przy Tobie zblaznil najbardziej jak facet moze *(oczywiscie wg ich mniemania) a i tak zabiega o kontakt z Toba i prosi o jeszcze jedna szanse. Gdzie tu jest okazywanie niecheci? Jak Ty sie mu narzucisz piszac tego smsa? przeciez sam Cie prosil o inny termin. Jesli go kochasz, jesli Ci na nim zalezy to napisz tego durnego smsa albo jeszcze lepiej zadzwon. Co sie tak boisz tej plakietki ze jestes latwa. Jestes?

autorko, nie wiem nic tak naprawdę o Twoich prawdziwych relacjach z byłym, nie mniej jednak, dla niego taka sytuacja była wyjątkowo poniżająca. Tym bardziej jeżeli bardzo chciał się sprawdzić ... im bardziej panikował, tym bardziej pożerał go stres...

mam takie myśli , że on sie chce mna pobawić i mnie upokorzyć , skrzywdzić , że pewnie jest tak jak niektozy napisali że sie mu nie podobam , że mam małe cycki itd. nie ufam facetom myślę że każdy się bawi kobietami i chce je skrzywdzić

Dziewczyno Twoj problem to niska samoocena i brak zaufania. Dlatego odrzucasz ludzi jak tylko cos sie wydarzy. Sama nie chcac byc zraniona ranisz innych a przy tym odmawiasz sobie prawa do szczescia. Czemu mialby chciec Cie upokorzyc?

a temu , że już raz to zrobił , odzucił moje uczucia , potraktował mnie jak bezzębną dziwke -sex sie nie udał to spierdalaj , na nić był moj płacz i wyznawanie uczuć , mężczyźni nie maja uczuć , powiedzial mi jak mnie zostawiał , że nic do mnie nie czuje już , wiec teraz uczucie nie mogło sie nagle samo z nikad pojawic

w momencie, kiedy piszesz, że masz wrażenie, że chce się Tobą zabawić, upokorzyć i do tego odradzają Ci to Wasi wszyscy wspólni znajomi, to raczej odradzałbym Ci ,,wchodzenie do tej samej rzeki"... aaa jeszcze jedno nie każdy facet chce wyłącznie się bawić kobietami... i najważniejsze niepopadaj w skrajnie złą samoocenę... wielkość Twoich piersi jest bez znaczenia dla ,,kogoś" kto Cię kocha... jeżeli jest inaczej, to bez zastanowienia zostaw gówniarza... nawet jak będzie to bolało... Powodzenia

dziewczyno, jeżeli to co piszesz ,,... odzucił moje uczucia , potraktował mnie jak bezzębną dziwke -sex sie nie udał to spie**alaj , na nić był moj płacz i wyznawanie uczuć , mężczyźni nie maja uczuć , powiedzial mi jak mnie zostawiał , że nic do mnie nie czuje już..." jest prawdą, to nie rozumiem jakie Ty możesz mieć dylematy... Twoi znajomi mają rację. Nie odnawiaj kontaktu. Nie pisz i nie oddzwaniaj się, on WYŁĄCZNIE chce poprawić sobie samoocenę... jeżeli to co napisałaś jest prawdą, to uciekaj od niego jak najdalej... to zwykły uczyciowy ,,wampir" . Jesteś młoda, dasz radę, nawet jeżeli trochę poboli... moja rada ZERO powrotu i jakichkolwiek szans... Pamiętaj! NIKT nie mówi takich rzeczy osobie którą kocha... Siły i powodzenia dla Ciebie...

Facet ale zastanow sie wspolni znajomi nie maja pojecia czemu ja zostawil, bo raczej zadne z nich nie rozpowiadalo, ze stalo sie to dlatego, ze chlopak nie sprawdzil sie w lozku. Bardziej zastanawiajace jest jego zachowanie przy rozstaniu. Probowal w ten sposob zamaskowac swoje upokorzenie, i teraz bedzie probowal jej udowodnic ze jednak jest mezczyzna. Dziewczyna, to, ze sex sie nie udal to nie jest Twoja wina. A on zachowal sie jak palant. pytanie czy to do niego dotarlo.

odzucił moje uczucia , potraktował mnie jak bezzębną dziwke -sex sie nie udał to spie**alaj , - mam nadzieje, ze to tylko opis Twoich odczuc a nie to co powiedzial.

nie to tylko opis moich uczuć , on powiedział mi same miłe rzeczy , że sie zżył ze mna ze mi zyczy jak najlepiej , że zasługuje na szczeście zebym zawsze walczyla o swoje marzenia , żebyśmy nie urywali kontaktu bo on przynajmniej chce wiedziec co u mnie , że zawsze mi pomoze itd. ale ze zwiazek sie nie uda bo w nim czegos nie ma , ze nic juz nie czuje , przytulił mnie i poszedł po czym pol roku sie nie odzywał

Niezaleznie od tego co pisze facet uwazam, ze danie drugiej szansy moze nie byc takie zle. Ale to jest Twoja decyzja.

dziekuje za rady

tak naprawde jedyna rada jak moge Ci dac to pokochaj siebie

nie potrafie za dozo ludzi dalo mi odczyć że jestem nie potrzebna

Ech jestes potrzebna, musisz tylko znalezc swoja nisze. Pokochaj siebie to przestaniesz sie zastanawiac co mysla o Tobie inni, przestaniesz odrzucac ludzi, przestaniesz nadinterpretowac zachowanie innych. Co to za ludzie mowili Ci, ze nie jestes potrzebna?

Jak miałam 17 lat to sie zauroczyłam w chłopaku , zostawił mnie , przyjaciolka na ktorej mi zalezało , ojciec , dziadek noi teraz on

Ale to, ze tamte osoby odeszly nie musi miec nic wspolnego z toba, raczej z nimi i ich problemami. Rozumie, ze najbardziej zabolalo Cie odejscie ojca i stad to Twoje przekonanie, ze nie jestes potrzebna, i brak wiary w mezczyzn. Ale nie wszyscy sa zli, nie wszyscy odchodza,