Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niemcy - wasze opinie.

Niemcy - wasze opinie.

Polecane posty

Do "a co w tym trudnego": Chcesz zrobić coś dobrego dla Polski i Polaków? NIE BROŃ ICH!!! Robisz to z takim fanatyzmem, nienawiścią i pogardą dla rozmówcy, że naprawdę skutek jest odwrotny. Już lepiej nic nie mów, jeśli tak ma wyglądać Twoja obrona. Twoje wystąpienia świadczą o Tobie i gdybym spotkała kogoś, kto broniąc swojego narodu wyzywa i szydzi z drugiej osoby - to miałabym gotową opinię o tym kraju. I byłaby to wyjątkowo zła opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaa
a do jakiego miasta jedziesz?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole to autorka sie pytala o cos zupelnie innego, a dyskusja zmienila tor i naskoczono na mnie za moje poglady czy doswiadczenia. Ludzie, wrzuccie na luz i odczepcie sie. Mam prawo miec takie zdanie jakie mam, nie bezpodstawnie czego z reszta multum przykladow na tym forum. O dziwo tyle ile nawet tu na samej kafeterii chamstwa sie naczytalam, tyle nie widzialam ani nie slyszalam tyle ile mieszkam juz w Niemczech od nikogo. Bijecie rekordy, brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Planning
widzisz,tylko problem w tym,ze ciezej zniesc wypowiedzi mychy i podobnych ,niestety.I mozna stracic cierpliwosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze Niemcy sa wyjatkowo szpetna nacja. faceci i kobiety. do tego zboczeni, ale tez raczej spokojni. niemieckie porno jest ochydne, tak jak wibrusy w marketach i golizna w tv i gazetach. Niemcy to stary narod, w wiekszym stopniu antyklerykalny niz Polska. to kraj, ktory upadnie. jak juz pisalem emigranci tam sa mlodzi i tepi, a Niemcy starzy i pasywni. Niemcy to nr 1 wsrod polek z obcokrajowcow. niestety wiekszosc slubow ma znimi mlode poleczki. w UK wiekszosc zon polek, angoli jest po 30. no i te poleczki ich biora bo blisko i sie szmaca za kase z nimi. w sumie tylko do wyra im sa potrzebne, Niemcy nie maja pozniej litosci, rzucaja bez slowa. choc lepszy Niemiec niz ciapek, ale nie oszukujmy sie, polki sa dla nich niebywala alternatywa wobec szpetnych niemek. ochydne sa jeszcze te dzielnice gdzie sa burdele prowadzone przez ciapactwo i jugolstwo. sa tam nawet kabiny dla ciot! Niemcy wala tez gruchy w tych kabinach. ot tak po robocie sobie wejda i sie nie wstydza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o co chodzi? Czy Mycha, czy też ktokolwiek inny ma jakiś zakichany obowiązek darzenia swojej starej ojczyzny uwielbieniem??? Nie lubi Polski i takie jej prawo! Komuś się nie podoba w Anglii, bo syf, ciasne ulice i szeregowce, innemu w Niemczech, bo Turcy, bo język nie taki, jeszcze komuś źle w Polsce, bo kradną, bo gardzą sobą, bo to i tamto. I co? I NICO! Połowa tego wątku to wypowiedzi Mychy. Ile razy kogoś obraziła? Proszę policzyć. I proszę policzyć ile razy ją obrażono tylko dlatego, że nie lubi Polski - do czego, powtarzam, ma święte prawo! I chyba jako jedyna napisała w tym wątku cokolwiek na temat. PS. Naprawdę ciężej znieść krytykę (czyli sensowne, oparte na obserwacji i doświadczeniu argumenty) niż wyzwiska, chamstwo i prostactwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planning ja sie z Toba zgadzam, bo wlasnie to mialam na mysli, ludzie do mnie maja pretensje o jakies oskarzenie dajac jednoczesnie swoim zachowaniem dowod na to, ze jednak nie bezpodstawnie cos tam napisalam. Poza tym - ja swojej Ojczyzny sie nie wstydze, kocham ja i szanuje. Mamy piekna historie i Kraj sam w sobie tez jest piekny. Mi jest wstyd za narwanych, gardzacych innymi ludzi, to wlasnie przez nich z Polska jest coraz gorzej, to wlasnie oni robia jak to opisalam ''Nore'' czy tez bagno w ktorym sie z checia tarzaja i obrzucaja blotem innych. Kraj w sam sobie nie jest ani nora, ani bagnem ani niczym zlym i bylby piekny, gdyby wiekszosc ludzi byla zyczliwa, bezinteresowna, kulturalna i pomocna a nie co drugi zgarnia pod siebie jak najwiecej. Gdyby w Polsce bylo kolorowo to osoby takie jak autorka nie musialyby wyjezdzac z Ojczyzny, ktora kochaja i za ktora potem tesknia jak ktos napisal za polskim jedzeniem, muzyka tradycjami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak tez kiedys mialam i
Ja tez mieszkam w de i niestety nie zgadzam sie z niektorymi wypowiedziami Mychy.Niemcy to okropny narod,sa tak samo zawistni jak polacy tylko robia to bardziej "kulturalnie" hehe.Potrafia wbic noz w plecy nie tylko obcym ale najezdzaja nawet na siebie w rodzinie!!!Nie ma tutaj takiego czegos jak rodzinne zycie.Musisz dzwonic nawet do swoich rodzicow ze ich odwiedzasz,do siostry itp.-nie ma takieego czegos jak wpadnij dzisiaj na kawke jak w pl. W berlinie mieszka margines,takie moje zdanie.Wlasnie mam sasiada takiego z typowo berlinskiego ghetta,i to co on wyprawia to sie w glowie nie miesci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha wracaj do nory
bo noz sie w kieszeni otwiera.no tlumaczy ci sie o tej norze-a ta znowu...I planning przestan tlumaczyc niewytlumaczalnego -ale sie dobralyscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana ona
Hejcia... mam pytanie do osob mieszkajacych w niemczech....mianowicie mam wielki problem rycze juz 3 godzine leb mi peka ale nie moge sie powstrzymac...jak idzie sie domyslec mieszkam w niemczech....niedawno zmienilismy mieszkanie i chodzi o to ze ktores z sasiadow sie zdenerwowal i podpierniczyl ze mamy pieska...i teraz pieska musze oddac;(...narazie bedzie jezdzil do mamy...bede go odwiedzac jak tylko bede mogla...ale jak tutaj podpiernicza to lezymy wszyscy....wiec moje pytanie czy jest jakies prawo lub cos co moge zrobic zeby nie wyrzucac pieska?? ja poza nim swiata nie widze...jest juz ze mna dlugo bo rok czasu i sie bardzo do niego przywiazalismy...jest to york wiec nie rozumiem co moglo sasiadom przeszkadzac...BLAGAM ODPISZCIE...Jestem totalnie zalamana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojiojio
tacy sa wlasnie niemcy, pierdoleni konfidenci, na ulicy sie do ciebie usmiechna, a jak tylko dojda do domu, to zaczna wydzwaniac, aby kablowac, bo ordnung muss sein:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w czym konkretnie problem, bo z tego co wiem to w Niemczech nie ma zakazu posiadania psa ;) Pewnie więc faktycznie narozrabiałaś, np. wzięłaś psa do mieszkania, którego właściciel nie wyraża na to zgody (jeśli tak było to przykro mi, ale słusznie Cię podkablowali). W takim wypadku chyba musisz zmienić mieszkanie po prostu na takie, którego właściciel zgodzi się na psa i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmam dola :(
a ja mammega dola. czuje sie tu sama, mam fajna prace ale ludzie popierdoleni :( jestem tu dopiero dwa miesiace, dzisiaj caly dzien i wiczor przeplakalan,,,,,co mam zrobic?? czemu w tej naszej chorej polsce jest tak a nie inaczej, i wszyscy musza uciekac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzej...
masz dola i jest mi przykro.Ale musze cie zapewnic,ze naprawde nie wszyscy musza uciekac z Polski...i miec dola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmam dola :(
ja 4 msc szukalam pracy....pracowalam wczesniej poltra roku w restauracji, po 12h dziennie , tylko 2 dni wolne w msc za 7 zl na godzine..nie milam wogole zycia, swiat, weekendow...zanidbalam sie i chciaalam zmian...ile mozna? nie mialam na nic czasu.teraz tu mam prace fajna...ale tesknie :( wiec powiedz mi jak znlezc prace??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalamana ona Gdzie podpierniczyl? Ordnungsamt? Spoldzielnia? To nie Polska, tu trzeba miec uzasadnienie, dowod a nie znajomosci, zebys musiala sie psa pozbywac.... Najwazniejsze pytanie - mozecie trzymac psa? Wlasciciel/Spoldzielnia z pewnoscia o tym mowili, jesli nie to przejzyj Mietvertrag tam zawsze jest napisane odnosnie zwierzat. Co wkurzylo sasiada? Jak pies szczeka, wyje, halasuje, niszczy, skacze itd. to nie dziw sie, ze taka jest reakcja. Nie kazdy jest milosnikiem psow i nie zyczy sobie chociazby obwachiwania i nalezy to uszanowac. Jezeli mozecie trzymac psa, i nie sprawia on zadnych nieprzyjemnosci (obiektywnie, nie z punktu widzenia psiarza) to OLAC wrednego sasiada. NIC nie moze Wam zrobic. Es sei denn.... bylby to Kampfhund (amstaff, pitbull, rottweiler etc.) wowczas zaleznie od Landu panuje absolutny zakaz przywozenia psow tych ras oraz ich trzymania (trzeba sobie wyrobic specjalne pozwolenie, i testy psychiczne na siebie i psa) ale Wasz pies to york, wiec sie nie przejmuj. No chyba, ze mieszkal z Wami pomimo jasnego zakazu wlasciciela domu/mieszkania. Wowczas sami jestescie sobie winni, nie kazdy kocha psy i z roznych powodow moze ich sobie nie zyczyc u siebie. ps. jakiej narodowosci sasiad, wiesz moze? Z tego co mi wiadomo muzulmanie nienawidza wrecz psow i strasznie im one przeszkadzaja wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie psy ;) w Hiszpanii bylo cos o zabijanych otrutych psach, malo tego, psy czesto byby prze tym ... gwalcone. w UK ciapki zaczepiaja niewidomych z psami to slyszalem. w DE moze juz tez? ponoc to zwierze nieczyste jak swinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana ona
wiec tak wynajmujacy nie pozwalal na psa...ale mieszkanie nam zalatwial jego znajomy i milion razy sie pytalismy czy bedzie problem z psem...powiedzial ze nie...ktores z sasiadow zadzwonl i teraz jest problem...nie wiem co robic popadam w panike nie spie nie jem placze ciagle...ludzie pomozcie:( nie chce go sprzedawac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalamana - nie poddawaj sie, nie siedz z zalozonymi rękami. Przede wszystkim - skontaktuj sie osobiscie z Vermieter. Porozmawiaj, to taki sam czlowiek jak Ty, zaden robot, zawsze mozna sie dogadac, moze odpusci malego pieska, zaznacz o tym jego znajomym, ktory zapewnil, ze nie bedzie problemu dlatego sie nie pytalas. Czyli nie wiesz kto zadzwonil? Sa jakies powody, zeby komus obecnosc psa sie mogla nie podobac? Jesli nie, to nie ma przeciwwskazan, no jedynie Vermieter stoi na drodze, jesli kategorycznie zabrania to niestety... zawsze mozna innego mieszkania poszukac - i wiem, to sie pisze lekko a znalezc jest chlernie ciezko. Ja sama mam psa, tyle, ze z ''zabronionej'' listy. Nie raz mam nieprzyjemnosci, ze rottweiler bez kaganca, ze bydle itp. - czepiaja sie oczywiscie turasy i im podobni - ale olewam ich bo nie sa warci uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej niech zajebia wszystkie psy, zeby ciapactwo nie bylo dyskryminowane. pies obraza religijna, a dla mnie obraza jest sam fakt, ze w EU sa ciapaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana ona
mycha widze ze jedynie z Toba mozna normalnie popisac... wiec ten facet co nam zalatwial to nie moge zrobic tak jak Ty napisalas bo to szef mojej matki wiec i moja matka bedzie miala konsekwencje tego...juz dzis ma bo byl zly jak wczoraj jej mowil ze ten vermita dzwonil...nadal wisi na wlosku to czy dostaniemy umowe o wynajem...ehhh cholera jasna....za tydzien slub a tu same problemy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje :( caly stres zwiazany ze slubem to wystarczajace obarczenie, takie problemy sa najmniej potrzebne w takiej chwili... nie wiem co Ci poradzic, jesli Vermieter sie nie zgodzi, jedynie mozesz go uprosic, pogadac jak ludzie i wszystko w jego rekach. Bo jesli on nie bedzie mial nic przeciwko to wtedy sasiedzi moga Ci jedynie pogderac jak sie mijacie na klatce 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwowica w niemczech
hej, jest tu ktos jeszcze z tego topiku w niemczach? jestem tu od miesiaca. chetnie podizele sie obserwacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yggdg
witam, mieszkalam 10 lat w niemczech, gdzie skonczylam studia i pracowalam. nie uwazam w ZADNYM WYPADKU, ze polska to nora. mycha, jesli tak twierdzisz, to swiadczyy to o twoim poziomie. ja nie obrazam innych krajow, uwazam, ze w kazdym mozna sie odnalesc, jesli sie chce. na swojej drodze spotkalam sympatycznych polakow. owszem, sa tez zawistni i nastawieni na zysk, ale tacy ludzie sa wszedzie, wiec nie uogolnijmy. mycha, twoi niemcy tez nie sa idealami. sa zimni, maja wszystko wykalkulowane, przyjaznia sie, jesli im sie to oplaca. jesli ktos ma jakies pytania odnosnie niemiec, to chetnie odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwowica w niemczech
do yggdg: piszesz o niemczech w cz.przeszlym. wrocilas do polski? gdzie dokladnie zylas przez ten okres 10 lat w niemczech? ja tu przyjechalam bez jezyka, ale mam szczescie, bo pracuje w zawodzie :) na razie mi sie podoba. a moze masz jakies rady dla takiego nowicjusza jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie lubię ani tego kraju ani samych niemców. Ich mentalność jest okropna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
Wiesz co Mycha, przeczytałam ten wątek od początku do końca i wszyscy na Ciebie naskoczyli jakbyś nie wiem co zrobiła, chyba głównie za to że 1. Polske nazwałaś norą 2. jesz i dajesz psu lepsze mięso. To drugie rozumiem dobrze, bo sama porzucam mieso na jak długo moge, bo mi przez gardło nie przechodzi że jem mieso z czegos, co tak cierpiało. Wiec jak masz kase, żeby jeść mieso zwierzat które lepiej traktowano, to sie nie dziwie ze to robisz. My tu w Polsce na nic nie mamy kasy w wiekszosci, ja jetsem po prestizowych studiach i pracy brak, wiec moze stąd tyle agresji w ludziach. Norą bym tego kraju nigdy nie nazwała, bo go kocham, ale z drugiej strony norę robią z niego **** politycy, na których ja osobiście nie głosowałam, bo nie jestem durna, ja i moja rodzina, ale wiekszosc moich rodaków chyba jest durna, wiec w sumie co sie obrazac za takie sformułowania. jakie wybory, takie rządy. Miałabym pytanie do Ciebie dot. Niemiec, bo moze sie po tym swoim prawie tam przeprowadze, ale prawnikiem to tam chyba nigdy nie zostanę. Pewnie musiałabym najpierw jechac na rok na au pair czy po prostu kurs jezyka, bo na tę chwilę nie znam go. Nie wiem czy jeszcze tu zaglądasz, ale jesli tak, to chetnie bym pociagneła te kwestie, pozdrawiam i nie przejmuj sie tak bardzo - widze, ze duzo sie tu tłumaczyłas, wiec chyba nie myslisz tak źle o Polsce jak Ci tu nawrzucali ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yggdg
sliwowica, pracuje w szwajcarii i usa. a co chcesz wiedziec o niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwowica w niemczech
do yggdg: Przed wyjazdem do niemiec ludzie, ktorzy tu byli i pracowali mowili mi, ze wszystko jest tak, jak byc powinno (pisze o umowie), a ja mam umowe oficjalnie na 500 euro, pracuje oczywiscie wiecej, pieniadze dostaje fajne, ale mysle o mojej emeryturze i przyszlosci. Nie wiem jak oni beda to rozliczac. Po prostu martwie sie tym, bo mimo tego, ze zarabiam dostaje pieniadze w kopercie. I to mial byc uczciwy kraj. Uczciwie zarabiam, ale co dalej. Ogolnie praca, miejsce mi sie podoba. Mam male problemy z jezykiem, ktorego sie ucze. Znam angielski wiec jest dobrze, w kwestii dogadania sie. Rozumiem, ze skoro pracujesz w 2 panstwach jestes zabiegana osoba. Nie wrocisz juz do niemiec? gdzie bylas w niemczech-jaki rejon? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×