Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzonyyyy

dziewczyny wyjasnijcie mi

Polecane posty

Gość wkurzonyyyy
Dr A: to zalezy czy chcesz miec szacunek do siebie, czy nie chcesz. Jak nie chcesz, to mozesz leciec na 2 fronty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To było pytanie retoryczne - oczywiście, że nie polecę. Ale gdy widzę dziewczynę, która ma faceta 5 lat i są już zaręczeni, a ona zdradza go na lewo i prawo, po czym bez problemu biorą ślub, to coś jest nie halo. I don't want to live on this planet anymore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dla przykładu z punktu widzenia kobiety, jeden z najpopularniejszych zarzutów pod moim adresem dotyczył mojego nieprzyjemnego charakteru. Oczywiście nikt mi tego w twarz nie powiedział, wiem z "drugiej ręki". Po prostu brak mi "kobiecego uroku" i mam żarty o subtelności rosyjskiego czołgu. Niby nic, a już punktacja na "rynku" mniejsza, więc myślę, że czasami to może chodzić o prawdziwe głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonyyyy
Dr A: moja kolezanka zdradza regularnie swojego meza nawet z kolegami z pracy, a nie rozwiedzie sie bo jej maz ma dosyc bogatych rodzicow, co zreszta mi otwarcie przyznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonyyyy
Moorland: to jest glebszy problem w moim przypadku, bo ja juz o tym wszystkim myslalem:) Mam opinie osoby lubianej i sympatycznej, wiec na pewno nie chodzi o to, ze jestem nieprzyjemny czy cos w tym stylu. Wiec albo problem jest glebszy, czyli sa jakies cechy, o ktorych nie wiem i to one przeszkadzaja, albo problem jest prosty, czyli kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo nie masz tego osławionego "czegoś" - czyli takiej iskry w oku. Nie mówię złośliwie, ale są ludzie po prostu fajni, mili, lubiani, a z jakiegoś powodu niezbyt atrakcyjni dla kobiet, nie potrafią uwodzić, oczarować. Więc nie zatrzymują przy sobie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonyyyy
Moorland: nie wiem, zobaczymy, bede pisal na bierzaco, zapisalem sobie ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
tak sobie myślę. Skoro mieszkasz w jednym z największych miast polski to kurde nie wierze, że nie ma tam jakichś normalnych kobiet, które nie patrzą tylko na grubość portfela. Dla mnie to jest trochę niepojęte, bo ja sama nigdy w życiu nie oceniałam nikogo po grubości portfela. (co nie znaczy ze nie miałam wogóle wymagań i oczekiwań) Choć u mnie jest to spowodowane pewnie tym, że wywodze się niestety z niezbyt dobrej rodziny. To o czym piszesz i o czym piszą tutaj niektóre osoby, to czysty przykład kobiet z tzw dobrych domów, które mają już od dziecka narzucony jakiś standard w zyciu a uwierz mi ze takim ludziom cięzko było by sie przystosować do takiej "katorgi" jak np. ogrzewanie piecem węglowym w zimę podczas gdy całe zycie w domu był kaloryfer. Z moich obserwacji, stwierdziłam ze przysłowie "przyjaciół poznaje się w biedzie" można także odnieść do pojęcia miłości i związków. Zwykle kobiety z gorszych domów mają mniejsze wymagania wobec mężczyzn co nie znaczy ze są w jakiś sposób gorsze. Wiem po sobie. Jak to mówi mój M, że znalazł brzydkie kaczątko, takie zabiedzone i zmizerowane a teraz ma pięknego łabędzia w domu i w życiu by go nikomu nie oddał. :) W zamian za to ma moją bezgraniczną miłość i wierność :) Przez biede nie miałam szansy pokazać nawet połowy swojego potencjału, dopóki go nie poznałam. No a te kobiety, które miały szczęście wychowywać się w normalnych rodzinach wybrzydzają, bo mogą. Z domu nikt ich nie wyrzuca, mogą sie bawić, studiować mieszkać z rodzicami jak długo chcą więc czekają na "księcia z bajki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonyyyy
porannarosa: Oczywiscie, ze sa tyle ze ja dopiero zaczynam sie rozgladac, bo jestem po zwiazku i zwyczajnie na takie trafiam na jakie trafiam:) Co do wywodzenia sie z lepszej lub gorszej rodziny, to zauwazylem odwrotne zjawisko, czyli takie, ze im dziewczyna biedniejsza tym wieksza postawa roszczeniowa. Dziewczyny ktore sa bogate z domu, lub zwyczajnie niezle zarabiaja patrza na kase faceta, ale inaczej. Kobiety biedniejsze patrza pod tym katem, zeby miec z tego cos dla siebie, natomiast tamte pierwsze pod katem oceny ogolnej faceta. I troche niesprawiedliwy jest podzial: z dobrego domu = materialistka, lubiaca zabawe, nie szanujaca uczuc oraz z gorszego domu = biedne, zabiedzone, kochane kaczatko, ktore bedzie dozgonnie wierne i kochajace;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitipiti
wolałabym umrzeć dziewicą, niż mieć bylejakiego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonyyyy
To zrozumiale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonyyyy
Poznalem wczoraj w pubie calkiem sensowna dziewczyne, wymienilismy sie numerami, zobaczymy jak sie rozwinie sytuacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×