Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karin fhfh

Czy to już poronienie?

Polecane posty

Gość Karin fhfh

Zaczęło się od plamień w niedzielę - brązowych,skąpych, pojechałam na izbę przyjęć, zrobili mi USG, ciąża 7 tydz 3 dz, pecherzyk był, ale nie było widać zarodka, ale lekarz zapewnił, że jest jeszcze czas, że mam przyjść za tydz do swojego gin, i że wygląda to na plamienie po stosunku, i potrwa parę dni. No i plamiłam, a od wczoraj w zasadzie się uspokoiło. Gdzieś przeczytałam, że poronienie samoistne wygląda tak, że wypływa taka biała kulka z krwią:( i taką malutką bialutką przedwczoraj zobaczyłam na papierze, razem z tym brązowym śluzem... pomyślałam, że to tabletka (biorę luteinę dopochwowo) a krwawienia nie było.... ale mam złe przeczucia, już nie wiem, co myśleć, objawy ciązy ustąpiły ponad tydz temu (piersi mi zmalały, nie jestem tak zmęczona itp), mam wrażenie, że to koniec ciąży, ale byłoby krwawienie i bóle, prawda? Z drugiej strony łudzę się , ze w pon na usg zobaczę już dzidzię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu
a nie lepiej isc do lekarza innego jakiegos niz na forum pytac ?? przeciez to tylko badanie moze stwierdzic czy poronilas dziewczyno a nie forum!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fannyhany
czemu nie pojdziesz chocby dzis prywatnie do dobrego gina??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
Hmmm, zapomniałam napisać, że pytanie skierowane jest do tych, co poroniły samoistnie. Dopóki nie mam krwawienia i silnych bóli, na razie mam czekać do poniedziałku, bo może wtedy pojawi się zarodek. Co mi da, że pójdę dzisiaj? Jeśli dziś nic nie będzie to mogą mnie skierować na łyżeczkowanie, to już ósmy tydzień - i byłoby drugie usg, a do poniedziałku moze się coś pokaże, na to liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala987
Zrob test ciazowy mi po poronieniu robili jak nie to krew ci zbadaja potrm usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powinnaś zrobić?
powinnaś iść na betę, a potem ja powtórzyć po 48 godz- piszę Ci to jako osoba po poronieniu samoistnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
wiesz, co powinnaś zrobić: jeśli poroniłam, lub poronię w najbliższym czasie, to beta wyjdzie malejąco? Pójdę jutro, a potem w poniedz, przed wizytą. Czy to, ze teraz nic się nie dzieje (oprócz lekkich bólów brzucha), dobrze wróży, czy kompletnie o niczym nie świadczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
wiesz, co powinnaś zrobić, mogłabyś mi napisać, jak to u Ciebie przebiegało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powinnaś zrobić?
jeżeli nawet nie poroniłaś, ale z ciążą jest coś nie tak ( oczywiście życzę Ci żeby było inaczej ), to beta albo nie bedzie przyrastać prawidłowo albo bedzie spadać, testu ciążowego nie ma sensu robić, bo hormon ciążowy utrzymuje sie w organizmie jeszcze do kilku tyg. nawet ja spedziłam tydzień w szpitalu na duphastonie, po wyjsciu do domu i odstawieniu leku dostałam skurczy, które trwały cały dzień i poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem jak można sobie tak spokojnie siedzieć w domu i łudzić się,że a może będzie dobrze?już dawno byłabym u innego ginekologa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powinnaś zrobić?
zrob bete i się nie stresuj i nie myśl o tym cały czas, bo to tylko zle na Ciebie działa, spróbuj poczytać książkę, czy pooglądać tv, bo i tak nie pozostaje Ci nic innego, jak czekać na wizytę, no i nie szpreaj w internecie, bo to działa wyłącznie bardzo negatywnie na psychikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powinnaś zrobić?
Robwalka mnie w szpitalu przebadało stado lekarzy i niestety nic mi to nie dało poza codziennym stresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
Z testem też czytałam, że może może mi mylnie wyjśc dodatni... Czy dostanę od razu wyniki bety, czy trzeba czekać?? Bo i tak mam w pon wizytę, muszę do 12.15 mieć wyniki obu pomiarów. Czy u Ciebie było to silne krwawienie? Lekarz nie mówił mi nic niepokojącego, z ciążą wszystko ok, tylko wygląda na młodszą, ale jak poczytałam trochę w necie to pęcherzyk już ponad 2 cm, a zarodka nie ma, no i te plamienia, nie wiem, czy nie chciał mnie straszyc ale nie wygląda to za ciekawie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla ścisłości-piszę to jako osoba nie po samoistnym poronieniu,ale jako osoba,która przeszła obumarcie ciąży i zabieg łyżeczkowania!po stwierdzeniu mojej pani ginekolog,że ciąża obumarła i muszę iść do szpitala na czyszczenie nie siedziałam w domu i nie czekałam na cud(a może się pomyliła),poszłam jeszcze do innego lekarza,który potwierdził diagnozę no i w szpitalu po raz kolejny potwierdzili,że serduszko nie bije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powinnaś zrobić?
nie wiem, jak jest u Ciebie w lab, u mnie wyniki sa tego samego dnia, o ile zrobi się je do 16, a co do tego, co mówił Ci lekarz nie moge się ustosunkować, ponieważ medycyny nie skończyłam, u mnie bylo tak, że po tym jak wylądowałam na izbie przyjęć, to odrazu po usg połozyli mnie na patologię po odstawieniu duphastonu krwawienie było silne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powinnaś zrobić?
ja Ci moge powiedzieć jedynie tyle, że co ma być, to będzie i jeżeli z zarodkiem jest coś nie tak, to dojdzie do poronienia prędzej, czy pożniej, a jeśli jest śilny, to sie utrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
wiesz, co powinnaś... ja wiem, ale i tak raz dziennie odpalam neta i nie mogę przestać szukać, co się dzieje... staram się dużo odpoczywać, na ile to możliwe, bo mam dwulatka w domu jeszcze... chciałabym już poprostu wiedzieć, chociaz to niemożliwe, mogę tylko czekać. Robwalka, badał mnie bardzo dobry lekarz na IP, a w pon i tak idę na kolejną wizytę do innego, comi da bieganie po lekarzach i 10 USG? Mam świadomosć, że nawet jeśli teraz wyjdzie wszystko ok, zarodek się pokaże, to za mies może go nie być, bo w tym czasie powinno już być coś widać, a jesli nie jest, to jest to jakaś nieprawidłowość, a co mi pomoże 5 lekarzy, skoro nie ma zarodka, to co mają zrobić????? Zapewniam Cię, że po tej poniedziałkowej wizycie, jesli wyjdzie niepomyślnie, i tak pójdę do jeszcze jednego gin prywatnie - lekarze za często się mylą, a ja musze mieć 100 proc pewności, bo inaczej nie odnajdę spokoju. Ale w tej chwili nie mam diagnozy obumarcia płodu, tylko brak zarodka, i wierzę, że faktycznie powinnam czekać- tylko zastanawiam sie, czy lekarz nie chcąc mnie stresować, nie powiedział mi,że te plamienia to oznaka zbliżającego się poronienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
wiesz, co powinnaś- no wlaśnie, już to opóżnienie (brak zarodka w 7 tyg) nie wróży dobrze ciaży, ale czytałam, że były i pozytywne przypadki.... nie byłam przygotowana na coś takiego, pierwsza ciąża przebiegała bez żadnych komplikacji, z bardzo widocznymi objawami, bez żadnych plamień, krwawień, od początku do końca nie martwiłam się zbytnio poronieniem... nie spodziewałam się, ze za drugim razem tak może być. Wiem, są gorsze tragedie, jak kobieta straci dziecko w zaawansowanej ciąży, albo jak umrze małe, to jest najstraszniejsze.... ale czas był idealny, udało się od razu, a ja przez ten miesiąc zdążyłam się przyzwyczaić do myśli, że znowu będzie maleństwo... no cóż, nie wszystko przesądzone, chociaż mam złe przeczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powinnaś zrobić?
jak leżałam w szpitalu, to co drugi dzien katowali mnie usg, a skutek był tego taki, że miałam silne bóle jajników i większe plamienia, więc się w koncu wypisałam, a co do Ciebie- myślę, że gdyby lekarz stwierdził, że to juz naprawdę koniec, to raczej powiedziałby o tym, więc moim zdaniem jeszcze możesz mieć nadzieje, że wszystko bedzie dobrze, bierz tego swojego 2-latka i idzcie na spacer, a komputer wyłącz i nie włączaj do poniedziałku- rada jak najbardziej sprawdzona, bo mnie straszono przy okazji ciażą pozamaciczną i na wizytę u innego gin równiez musiałam poczekać cały weeekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
tak zrobię, odezwę się jak juz będzie wiadomo, dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powinnaś zrobić?
powodzenia i daj znać w pon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
Obiecałam napisać, więc piszę... niestety, dalej brak zarodka... i skierowanie na ginekologię do szpitala, diagnoza: puste jajo płodowe :( :(:( jestem załamana, tym bardziej, że mąż za granicą, i jeszcze problem z opieką nad synkiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
Słuchajcie, jutro mam iść do szpitala, umówić się na zabieg, ale coraz więcej osób mówi mi, że sama poroniłabym,gdyby było coś nie tak... Teraz to juz początek 9 tyg, czy jest możliwe, że się coś wykształci? @ niezależnych gin nie widziało nic, absolutnie nic w 7 i 8 tyg:( chciałabym mieć to po prostu za sobą, ale to taka jakby skrobanka, skoro nic samo "nie poszło":( piersi dawno sflaczały, nudności minęły, ale musze mieć 100 proc: pewności, czy ktoś tak miał, że w 9 tyg coś się pokazało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin fhfh
2 niezależnych gin miało być zastanawiam się po prostu, czy by nie poczekać z 2 tyg, a z drugiej strony psychicznie chcę wrócić do normalności, bo boje się też pobytu w szpitallu, zabiegu, diagnozy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób betę
zrób betę - bedziesz spokojniejsza. Zabieg to niepotrzebne obciążenie organizmu, lepiej poczekać na poronienie, szczególnie, że masz drugie dziecko w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×