Karmienie piersią - proszę o poradę

Mój synek ma 6 tygodni.Karmię go piersią. Jest bardzo żarłoczny - je dużo, łapczywie, zawsze z obu piersi i obie do dna! Tak było od samego poczatku. Ma w miarę ustalone pory kiedy jest głodny i niestety robi sobie bardzo długie przerwy między karmieniami. Karmienia wypadają: - o 6 rano - 11 w południe - 16 - 19 - 22 Czyli przerwy między nimi są dosyć długie (4,5 a nawet 6 godzinne). Ta nocna przerwa potrafi być 8-9 godzinna. Przystaianie go na śpiącego nic nie daje. Budzenie na siłę też nie bo jak nie jest głodny to nie chce spać. Zastanawiam sie czy przy tak długich przerwach będę w stanie utrzymać laktację bo wszystkie podręczniki piszą że żeby utrzymać karmienie trzeba karmić co 2-3 godziny? Z góry dziękuję za wasze odpowiedzi.

Miało być że jak synek nie jest głodny to nie chce jeść (a nie spać).

ze podreczniki podrecznikami a zycie zyciem. twoj synek najwyrazniej potrzebuje najesc się wiecej na raz. Laktacja dostosowuje się do potrzeb dziecka. A wazylas go? Prawidłowo przybiera?

ale 5 "posiłków" to za mało na takie maleństwo. A z jaką wagą urodził się syn i ile waży obecnie?

Przybiera przybiera :-) Jest tłuściutki :-) Waga urodzeniowa 3900. Waga w 6 tygodniu 5300

Ma duze przerwy i dlatego jest taki zarloczny. Dobrze,ze karmisz piersia,nie dawaj butelki Ja dwoje piersia wykarmilam.

Nigdy z butelki nie pily,smoczka tez nie dawalam.:) Jak przybiera na wadze to wszystko ok.

Próbowałam go w nocy budzić do karmienia ale jak tylko go przytuliłam do piersi to od razu zasypiał. 2 razy poliże brodawkę, nawet się nie zasysa... Oczywiście zdarzaja mu się dni że karmień wyjdzie 6 (ale nigdy nie domaga się jedzenia w nocy a to podobno najważniejsza pora do karmienia malucha).

ale jak bylas na wazeniu to nie rozmawialas z lekąrką lub pielegniarką na ten temat? Ja bym się nie martwila skoro dobrze przybiera, przeciez nie zmusisz takiego malucha do ssania piersi.

może po prostu takie jego "urok", skoro przybiera prawidłowo. Nie wszystkie dzieci są "książkowe".

Mysle, ze nie masz co rozpaczac. Jestem mama trojki dzieci. Wszystkie wykarmione piersia przez conajmniej rok. Gdy byly takie male tez tak jadly Modlilam sie zeby tak zostalo. Im starsze dziecko bylo tym coraz wiecej potrzebowalo piersi a pozniej juz tylko zeby pocycac. Mysle, ze Twoje dzecko ma bardzo prawidlowy przyrost wagi a wrecz bardzo szybki wiec nie przejmuj sie tym i na razie sie ciesz taka czestotliwoscia bo jeszcze troche a moze bedziesz zakladac temat "czemu moje dziecko ciagle wisi na piersi"i

pokarm nocny jest bardziej kaloryczny ,zawiera wiecej omega3 ,dlatego jest wazny, no ale skoro synek jest duzy to dla niego nie jest to az takie wazne.

Pielęgniarka własnie mówi że powinnam go częściej przystawiać do piersi bo mi zaniknie pokarm. I tego się boję. Odciągam sobie pokarm między 1 a 2 w nocy. Tak na wszelki wypadek.

no to w takim razie zapisz się do doradcy laktacyjnego, ale swoja drogą smieszne jest co ona mowi, nie uwazam by Ci mial pokarm mial zaniknąć,, laktacja dostosuje się do takiego karmienia jakie bedzie chcial synek, ja moją poltoraroczną corkę karmie raz dziennie od pol roku.

DOkładnie- laktacja dostosowuje się do karmienia... Mój od 5 tyg. spał po 5-6 godz, coraz dłużej, zanim skończył 2 mce przesypiał 8-10 godz... Nie karmiłam go wtedy oczywiście, a w dzień jadł co 2,5- 3 godz. średnio i mleka mi nigdy nie brakowało- tyle że po nocy często odciągałam bo miałam tak nabrzmiałe piersi. Jak ładnie przybiera to się nie przejmuj godzinami karmienia.

nie zaniknie Ci pokarm - jeśli teraz Twój syn się najada i nadążasz z produkcją to piersi się dostosują, gorzej, gdybyś od początku miała mało pokarmu