Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonimpseudo

jestem czlowiekim który zawsze myśli o kasie, wladzy, prestiżu. Strasznie mnie

Polecane posty

Gość pseudonimpseudo

juz to wkurwia że stalam się taka plytka, i moje cale zycie poszlo sie jebac, nie wiem dlaczego tak wlasnie bylo. Bylam cyniczna i niemadra, nie umialam inaczej. uważam ze cynizm jest najbardziej inteligentny. ale chyba tak nie jest. nie wiem skad mi się to wzielo. okropnym jestem czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fabbiio
Walcz o siebie!Zrób pierwszy krok już teraz i powstrzymaj się od zakładania tematów!!!!:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
takie myslenie doprowadzilo do tego ze jak umawialam sie z factami to myslalam o nich przez pryzmat kariery jaka moga zrobic, z kolei czasami umawialam sie z facetami z tzw. dobrych rodzin, to nie umialam być sobą, w sensie, sobą, tylko myslalam o tym, jak bardzo nie dorastam do tej sfery spolecznej. Mam na tym punkcie obsesje, totalny kompleks bycia glupiej. To mi niszczy życie i doprowadza do depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
Moje pragnienie zamożności i prestiżu jest tak silnie,iż często kończąc rollmopsy z biedronki na śniadanie wypowiadam nie zważając na domowników:"Codziennie kawior?????To już się robi nudne":classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filmenkaaa
jak jesteś płytka to łatwo zmieścisz się do szafy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
dlaczego wy nie jesteście tacy płytcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
To bardzo interesujące.....należysz do kobiet "zadbanych w typie wamp"????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie nie są dobrzy ani źli - żyją i funkcjonują w sposób który określają jako skuteczny. Widocznie stało się w Twoim życiu coś, co udowodniło ci nieskuteczność "poprzedniej" ciebie. Wtedy wystarczy jeden, dwoje nieprzychylnych ludzi by zacząć myśleć i funkcjonować w opisany przez ciebie sposób. Skoro coś cię w tobie denerwuje, zmień to po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Pytam bo bywa,że własnie kobiety o tego typu "aspiracjach"miewaja taki image.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
z wyglądu dziewczyna z sąsiedztwa, mózg mam chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Luna ale to czasem nie tak działa......tzn to co napisała s to prawda ale w dużym stopniu jest tez tak iz kobiety takie jakby dorastają do takiej roli bo zmusza je i ksztaltuje w pewien sposob srodowisko w jakim sie znalazly a to juz nie jest przypadkowy zawod swoim "Ja"jak i proba jego zminy...ucieczka od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
ale czy wy nie jesteście tacy sami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Tylko długotrwały proces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
daleko mi to 15 letniej dziewciy, dziś już tylko lady makbet. :/ ;) ale pewnie i na ten cynizm za glupia jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Ja jestem mężczyzną więc chociażby dlatego trudno mi przedstawiać swój problem jako podobny...mysle jednak że chęć "prestiżu"można już w naszym kregu cywilizacyjnym spokojnie zaliczyć do katalogu wrecz podstawowych potrzeb co oczywiscie nie oznacza ze to jest cos dobrego bo nie jest....w istocie to specyficzny sposob czlowieka splyca.......znam tez facetow...z mej grupy rowiesniczej chociazby jacy teraz juz bedac dorosli caly czas pozuja na kogos z towarzystwa[jesli wiecie o co mi chodzi]i to jest zalosne. Nie sa soba.Niektorzy z nich zarabiaja zle nawet ale widac ze caly czas sie mecza..podazaja za żurnalami,modami,urojonymi wartościami,zdarza sie ze czyni ich to ludzmi złymi,żałosnymi. le napisze Ci autorko ze paradoksalnie to ciebie nie dotyczy...chociazby z tego powodu ze o tym piszesz i to zauwazasz....ze ci to ciąży i nie tłumaczysz sobie tego w jakis inny zakłamany sposob.....resztę tego co moge ci radzic napisała juz Luna.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
*-Wielu z nich zarabia nawet nieźle....[tak miało być] [Mimo to chcą być postrzegani jako jeszcze bogatsi,jeszcze bardziej w społeczny sposób nobilitowani co przejawia się wręcz w określonych gestach,sformułowaniach itp....to żałosne]. Dla człowieka inteligentnego i naprawdę poziomie to będzie od razy wiadome jaka z tego sztuczność bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
nie, nie, grozi widzisz. ja ciągle kombinuje, jestem kombinatorem, zastanawiam się jaki zestaw emocji, uczuć, wartości najbardziej mi się opłaci. Ale, ale - czy mezczyzni nie są tacy sami? dobieracie kobiety myslac nie tylko o wygladzie ale rowniez o jej majatku, statusie spol rodziny, kombinujecie. chyba ze macie tyle kasy ze mozecie wyrwac byle 17 i ja utrzymywac jak swojego kotka. chodzi mi o to ze nie wiem o co chodzi, nie wiem jaki cel. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Chodzi Ci o to że zaczął niepokoić Cię i zastanawiać w jakiś sposób kształt twej osobowości.Z uwagi na zagadnienie realizacji życiowych celów można napisać,że to jakby kalkulatywny typ....rozumiem. Co do mężczyzn...zgodzę się. Nawet jeśli chodzi wyłącznie o urodę to też stoi za tym jakaś "korzyść'. U facetów[czasem to zależne jest od kultury w jakiej sie wychowali i ksztaltowali]też przy wyborach co do partnera zdarza sie ze ani libido ani uczucia nie odgrywają wiekszej roli.Szczegolnie w tym drugim wypadku bo nad tym drugim mozna popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
*-bo w tej pierwszej kwestii da się wypracować pewną aktywność i pewne korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
stwierdzasz zatem że partnerka to partnerka w biznesie zwanym rodziną, a potrzeby libido można spełniać poza domem, i ze jest to korzystny model?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Otóż nie.Niekonicznie to stwierdzam. Potrzebe mozna rowniez realizowac z danym partnerem.U mężczyzn kwestia libido i uczuć funkcjonuję w subtelnej separacji. Facet[kobieta zreszta tez tylko rzadziej]moze byc z żoną jaka pociąga seksualnie ale to jeszcze nie jest miłość. Nie stawiam też tezy ze rodzina to "biznes"ale sugeruje,iż są ludzie jacy go tak traktują. Nie jest to jednak moim zdaniem coś co można uznać za normę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Taki model jest na dłuższą metę zawsze niekorzystny a reperkusji tego jest mnóstwo...w takich domach/rodzinach zakładanych tylko dla kasy panuje płytkość uczuciowo-emocjonalna....mamy też wiele rozmaitych patologii......odbija się to również na dzieciach i ich psychice[wyrosnąć mogą na dziwnych ludzi]. Oczywiscie moga byc i sa takie sytuacje iz prawdziwa milosc gasnie a dwoje ludzie jest ze soba tylko z uwagi na dobro dzieci.....to jednak na jedno wychodzi.Czasem jest tak,że rodzice siebie niekochaja a kochaja dzieci...prawda jest jednak taka,że dziecku potrzebne sa wzorce dla prawidłowych relacji tak samo jak miłośc danego rodzica...chyba ze wychowuje dziecko samotnie...to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
moje rozterki można sprowadzić zresztą do tekiego banału: czy jeśli jestem nikim, czy nie jest lepiej przypadkiem zając się kasą, władzą, prestiżem. Na co komu duchowość gdy zmusza do bycia żebrakiem? zresztą duchowość mierna, miałka, płytka. I jeszcze jedno - dlaczego doszło do tego że jestem tak głupią osobą. a wracając do facetów, kiedyś o tym więcej myślałam, dziś olewam wszlekie sentymenty, pewnie popełniłabym więcej błędów. aha, wiem gdzie jest aporia. aporia pojawia się wtedy gdy widzisz, że jednak jesteś w jakiś sposob zwiazany z rzeczywistością i innymi, nawet jeśli powtarzasz sobie że jesteś nikim i to cię rozgrzesza, i musisz podjąc decyzje takie a nie inne. albo sie powiesic. nikt inny nic tu za ciebie nie zdziala. to jest fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Reasumując...przestrzegałbym przed uznawaniem takiego "modelu"o jakim wspomniałas jako korzystnego.Człowiek jakiemy zależy na czymś więcej niż własnym tyłku niebędzie wg mnie budować rodziny w ten sposób. I jeszcze jedno....tak już na koniec.To o czym piszemy istniało już i stanowiło swoisty wrzód na doopie społeczeństw odkąd tylko istnieje coś co mozna okreslic jako cywilizacja i stanowilo jej efekt uboczny. Tak jednak jak teraz nie było.Było nieco innaczej. Dawniej wybierano majętności i prestiż z uwagi na pewne wzorce i mechanizmy wypracowane w cywolizacji[co moim zdaniem bylo poebane ale cóż...nic juz tego nie zmieni]. Dziś mamy społeczeństwo ludzi wolnych,demokrację i takie tam jeszcze inne bajery i co? I nic.....mozna napisac ze gooowno sie zmieniło mimo wzystko.Ba!Jest jeszcze gorzej!Bo skoro żyjemy w społeczeństwie opartym na wolnmosciach i demokracji[abstrah.ując od jej złudności],wolnym od przeżytków feudalizmu czu patriarhalności to tylko gorzej o nas śwaidczt skoro cały czas dbamy również w wyborze życiowych partnerów wyłącznie o prestiż i własną dupę ale to już inny temat. Znacznie trudniejszy.......między innymi za sprawą mediów jakie robią nam wodę z mózgów i sterują naszą sferą uczuć...czesto ją modelując przez pryzmat odwiecznej chęci do nobilitacji...naszej chęci.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Reasumując...przestrzegałbym przed uznawaniem takiego "modelu"o jakim wspomniałas jako korzystnego.Człowiek jakiemy zależy na czymś więcej niż własnym tyłku niebędzie wg mnie budować rodziny w ten sposób. I jeszcze jedno....tak już na koniec.To o czym piszemy istniało już i stanowiło swoisty wrzód na doopie społeczeństw odkąd tylko istnieje coś co mozna okreslic jako cywilizacja i stanowilo jej efekt uboczny. Tak jednak jak teraz nie było.Było nieco innaczej. Dawniej wybierano majętności i prestiż z uwagi na pewne wzorce i mechanizmy wypracowane w cywolizacji[co moim zdaniem bylo poebane ale cóż...nic juz tego nie zmieni]. Dziś mamy społeczeństwo ludzi wolnych,demokrację i takie tam jeszcze inne bajery i co? I nic.....mozna napisac ze gooowno sie zmieniło mimo wzystko.Ba!Jest jeszcze gorzej!Bo skoro żyjemy w społeczeństwie opartym na wolnmosciach i demokracji[abstrah.ując od jej złudności],wolnym od przeżytków feudalizmu czu patriarhalności to tylko gorzej o nas śwaidczt skoro cały czas dbamy również w wyborze życiowych partnerów wyłącznie o prestiż i własną dupę ale to już inny temat. Znacznie trudniejszy.......między innymi za sprawą mediów jakie robią nam wodę z mózgów i sterują naszą sferą uczuć...czesto ją modelując przez pryzmat odwiecznej chęci do nobilitacji...naszej chęci.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
bardzo sluszna uwaga . prawdopodobnie taki schemat zachowan ma swoje zrodlo jednak po czesci w naturze ludzkiej (relacja mistrz-uczen, dazenie do perfekcji po stopniach zaangazowania), z drugiej strony latwo ten schemat wykorzystac i splycic bo czyni ludzmi podatnymi na sterowanie (gdy mistrz okaże się cyniczny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
i jeszcze jedno, cynizm czasami po prostu mnie kręci. zamienienie swojego życia w hazard, w ciągłą grę niskimi instyktami. potrafi z tego być niezła zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
Dlaczego piszesz,że jesteś nikim????Skąd taki sąd o samej sobie????Dlaczego jest on taki absolutny??? Napisze Ci,że skoro toczysz takie rozważania to już sam tego fakt,że duchową wcale uboga nie jesteś. Jesteś tylko zawiedziona pewnymi wartościami.....są one dla Ciebie jak na teraz słabo odczuwalne. Klasyczny,zmaterializowany "idiota"tak sie nie zachowuje i nie ma takich przemysleń.Napiera do przodu na pełnej kurwie i się z tym odnosi....bo jest debilem. Samo to co napisałaś o Aporii...tym filozoficznym bezdrożu stanowi dowód na to że twój umysł pracuje nad jakąś rolą społeczną czy funkcją,ale ty to wypierasz....zresztą w świecie rządzonym przez debili i psychopatów to zupełnie zroumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimpseudo
cos w tym jest, mam wrazenie ze gdybym zmienila nieco srdowisko odczuwalabym satysfakcję z zupelnie innego zycia. poza tym, moze to ja jestem troche takim psychopata? ale szczerze mowiac - nie wiem. bardziej mam wrazenie że od jakiegos czasu w takim srodowisku sie znalazlam. totalnych psychopatow. a moze nei psychopatow, ale ludzi skupionych na sobie. w gruncie rzeczy jest to jednak wartosc. skupienie na sobie pozwala ochronic swoje dobro. czasami niestety rowniez uszczelnia zlo. istne star wars. dlaczego zle mysle o sobie? chyba zle doswiadczenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo Ballo Inc.
No właśnie.Samo sformułowanie,że cynizm Cię kręci oznacza....że istnieje jakaś alternatywa. Niestety na dzień dzisiejszy chcesz wybrać i wybierasz cynizm....zapewne jest to podyktowane przswiadczeniem o tym ze cynikom żyje się łatwiej i łatwiej osiągają sukces...no tak czasem bywa.Zawsze jednak to moim zdaniem odbywa sie kosztem jakiejs ceny. Inna opcja poza wyrachowaniem,grą instynktami czy cynizmem ci na dzien dziesiejszy nie odpowiada ale nie oznacza to ze uwazasz to za jedynie sluszna droge. Na koniec polecę troszkę filozoficznie z Kanta....staraj się mimo wszystko nie robić tego innym co dla ciebie jest złe i uwierz że jesteś wartościowa.Może dojśc do czegoś o własnych siłach a nie w tzw "łatwy"wynikający z wyrachowania sposób.Pozdrawiam!!!!! Ps może jeszcze jutro a może kiedyś da radę pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×