Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

weromag23

zwiazki BYLEJAKIE

Polecane posty

Prawda jest taka, ze kombinujecie tak zeby powiedzial sakramentalne TAK zebyscie mogly na boku pukac facetow, a u meza stabilizacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxc bc,z
ale ma dziecko! Więc ma najbliższą osobę do kochania i spoiwo, fundament dobrego związku. Ja nie mogę liczyć nawet na dzieci! A nie wyobrażam sobie rodzić dzieci w związku bez ślubu, umarłabym chyba ze strachu o ich byt i o to, że ktoś im to kiedy przypomni. Kurde no, to w takim razie mam zapomnieć o rodzinie, dzieciach, o tym, że będę dla faceta najważniejsza na świecie, że będziemy mieli wszystko wspólne i będziemy jednością??. To co mam pogodzić się z tym, że mamy takie czasy, że każdy swoje, dla siebie?? Że każdy dba o siebie i nie bierze odpowiedzialności za drugą ososbę??? że to wszystko takie kruche i w każdym momencie może to szlag trafić??? To smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZADNA KOBIETA NIE SZANUJE FACETA KTORY PLASZCZY SIE PRZED NIA Z PIERSCIONKIEM I PIEPRZY O MILOSCI. :D WIDZA W TAKICH DARMOWY OBIAD I OPLACONE RACHUNKI..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hop hop to ja...
Ja jestem w takim związku i nie jest on byle jaki tylko z powodu mojego mężczyzny, ale też mojego. Oboje nie chcemy ani ślubu ani dzieci, w ogóle malo nas łączy. Nie wiem co powoduje nim, ale ja chcialam założyć rodzine z moja poprzednia miłością, no i nie wyszlo, a ja myslalam, ze nie przeżyje tego ciosu. Dlatego wolę teraz bezpieczna bylejakość, bo ewentualny koniec z pewnoscia nie bedzie tak straszny jak tamten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxc bc,z
Tymon84 jesteś tak głupi, że nie mam słów. A czy facet obiad daję i płaci rachunki??? Jesteś idiotą!!!!! Nikt nie pisze tu, że chce być na utrzymaniu faceta i chce żeby on płacił rachunki, każda z Nas pracuje i sama płaci swoje rachunki i robi sobie obiad ZA SWOJE!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave Cesar
----->mxc bc,z "... i uważam ,że jestem bardzo szczęśliwa, nie tęsknie za romansami, pieniędzmi ..." "Bo mi się coraz częściej wydaję, że ja tracę czas dziewczyny i że obudzę się z ręka w nocniku!!" Cóż wydaje mi się że ludzie szczęśliwi nie mają poczucia traconego czasu. Jakaś strasznie nieogarnięta kobieto jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mxc bc,z - Ale pewnie niemialabys nic przeciwko gdyby ten Twoj facet zaciagnol kredycik 40 letni na siebie co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxc bc,z
wiesz Zielonka, nie będę mu gadać o małżeństwie itd, Tym bardziej, że on zna moje zdanie, a poza tym, ostatnią rzeczą jaką bym chciała to ślub i życie z facetem, który nie był do tego przekonany. Ale denerwuję mnie to, że on oszukuje i oszukiwał, mówi o dzieciach, o rodzinie, a tak naprawdę myśli o sobie, a ze mną mu wygodnie. Ale się nie przyzna,że tak jest i nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jestes sobie winna. Kosciol naucza zeby nie mieszkac przed slubem razem. A teraz masz pretensje. Miej do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonkaaa12
tymon84 Twoj drugi post to totalna glupota, wspolczuje jesli tak postrzegasz kobiety bo ja bylam 6 lat z moim, nieraz byl wredny paskudny, klocilismy sie , rozstawalismy...a nigdy nawet nie pomyslalam,ze moglabym isc i "pukac sie" z innym, toz to pustota i tepota w najczystszym wydaniu chyba 16latki lecacej na kase i prezenty... Ja trwalam przy moim na dobre i na zle 6 lat przymykajac oko, a jak poczulam,ze dziala to w jedna strone (nie o slub mi chodzilo nawet i dziecko, bo na to mam czas i nie jest to moim marzeniem ) odeszlam! Zreszta trzeba miec zawsze oczy szeroko otwarte i odpowiadac sobie tylko na jedno pytanie, czy jest nam dobrze w zwiazku, czy chcemy o kogos dbac, wspierac go (mimo zlych dni) i czuc ,ze ten ktos tez nas kocha. Ave cesar Mysle, ze ta dziewczyna co po 8 mcach liczy na nie wiadomo co i jest zdewastowana beznadziejnoscia swojego zwiazku mysle, ze zwyczajnie nie kocha swojego partnera. Ja w poczatkowych miesiacach zwiazku jestem po uszy zakochana i slepa na wszystkie wady hehe i malo mnie obchodzi to czy skonczymy jako malzenstwo z dziecmi, bo wtedy to jest szal hormonow i nic wiecej sie nie liczy przy ukochanej osobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxc bc,z
Tymon84 , a po jaką cholerę mój facet ma brać jakieś kredyty na siebie? Jesteśmy dorośli, mamy dobre prace i pieniądze. Powiem Ci nawet, że kredytu nie potrzebujemy żeby coś kupić. Oboje mamy pieniądze, ale one nie są najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave Cesar
"To co mam pogodzić się z tym, że mamy takie czasy, że każdy swoje, dla siebie?? Że każdy dba o siebie i nie bierze odpowiedzialności za drugą ososbę??? że to wszystko takie kruche i w każdym momencie może to szlag trafić??? To smutne" Wszystko na tym świecie jest kruche i w każdej chwili może się rozsypać. To właśnie cały urok życia. Ryzyko i śmierć. Bez możliwości porażki czym było by zwycięstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxc bc,z
Tymon kościół bazuje na rzeczywistości ze średniowiecza!!! To co miałam wyjechać z moim facetem do innego miasta za pracą i wynajmowac 2 osobne mieszkania tak? I za każde płacić najmniej 1500 zł miesięcznie czy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave Cesar
byłoby chyba razem się pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię nie rozumiem. Ja nie mam dziecka, a mam "najbliższą osobę do kochania" - nawet kilka tych osób, mowa o facecie i rodzinie. Mam też fundament dobrego związku - zrozumienie i szacunek. Nie "mamy takich czasow, ze kazdy dba o siebie i nie bierze odpowiedzialnosci za druga osobe" - owszem, niektorzy tak robia, ale Ty nie musisz. Mozesz tez szukac tak dlugo az zwiazesz sie z osoba ktora Ci odpowiada, albo rozmawiac z facetem, az sie dogadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem po 8-letnim związku . Też wydawało mi się że to już na Amen w pacierzu . Bardzo szybko się pozbierałam, jednak w ostateczności wolę zostać sama najbliższe sto lat :P A tak poważnie nigdy więcej tkwienia w byle jakim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxc bc,z
Ave ale mi w domu pokazali coś innego, moi rodzice są 36 lat razem, bardzo się kochają cały czas, mają 5 dzieci i dla Nas wszytskich rodzina zawsze będzie największą wartością. U mnie w domu nie było zdrad, kłamstw itd, wszyscy sobie pomagaliśmy i robiliśmy dla siebie wszytsko. Rodzina była fundamnetem, na którym każdy członek mógł się oprzeć, spadochronem, który zapewniał nam wszystkim bezpieczeńswto. I do dzisiaj tak jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonkaaa12
mxc bc,z Musisz sobie sama przeanalizowac sytuacje, ale jesli tak czujesz to cos musi byc nie tak, zwykle podswiadomie wyplapujemy to czego swiadomie nie jestesmy w stanie i stad te pytania, niepokoj... On byc moze Ci nie odpowie a byc moze tak, sprobuj. Zrob dobra kolacje i milo porozmawiaj, nie w formie gestapoo ale jak kochajaca dziewczyna, mimo, ze byc moze powie, ze nie jest gotowy, nie przekreslaj zwiazku , bo to,ze on nie chce obraczki poki co i dziecka nie oznacza,ze Cie nie kocha...A jesli tak bardzo pragniesz miec rodzine i nie chcesz czekac bo nie masz pewnosci moze odejsc, ale nic Ci nie daje gwarancji, ze bedziesz szczesliwa opuszczajac kogos kogo kochasz tylko dlatego, ze nie chce teraz dziecka , a zwiarzesz sie z kims kto Ci je da za rok. To wszystko sa tylko priorytety ,a dziecko nie jest nowym samochodem , ktory kupujemy bo chcemy, bo co gdyby byl bezlplodny i nie chcial dziecka z adopcji? To wszystko jest bardzo trudne, ja sama czulam sie zle , jak moj mnie pietnowal bo nie chce dziecka....czulam sie inkubatorna jego zachcianki, krowa ktora ma dac mleko bo on chce...To nie sklep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipergamia- dobieranie partnerów tej samej lub wyższej rangi przez samice ssaków; u kobiet oznacza poślubianie mężczyzn dorównujących im lub przewyższających pozycją społeczną; prawidłowość etologiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxc bc,z
Ave czy naprawdę najważniejsze teraz jest to jak pisze się "byłoby" A nie wiesz, że zwracanie komuś uwagi jest bardzo niegrzeczne? Kurde nie rozumiem takich ludzi, którzy czatują na forach na czyjeś literówki, albo drobne błędy, to jest dopiero głupota! pilnuj żebyś sama pisała dobrze, a innym daj spokój!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave Cesar
Tak oto we współczesnym świecie kobiety stanęły w rozkroku. A nie jest to pozycja wygodna. Z jednej strony odrzucają tradycyjny podział płci mężczyzna pracuje, zapewnia byt i ochronę , kobieta zajmuje się domem i potomstwem z drugiej strony dalej oczekują żeby facet był facet - zarobił i obronił a do tego pomagał w domu przy dziecku itp. Sama nie chce przejąć męskich obowiązków - zarobić i obronić. Zaraz oczywiście sypnie się lawina - zarabiam dobrze i sama sobie zapewnię.... Tylko w kobietach jest już takie coś że szanują tylko facetów co zarabiają więcej od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle, ze mxc bc,z zamiast pogadac z facetem o konkretach , puszcza sobie jakies filmy. Moze okazac sie, ze choc zgadzaja sie do checi posiadania dziecka, oboje rozumieja to w inny sposob. mxc bc,z - mowil o dziecku = zaraz sie oswiadczy i bedziemy wspolzyc bez gumki facet mxc bc,z - teraz bede przez 5 lat ciezko pracowal, zeby zarobic na dom i za slub za lat 7 Tylko nie rozumiem, czemu mxc bc,z nie rozmawiala z nim o konkretach - kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxc bc,z
Jejku no już nie chodzi o to dziecko, mogę je mieć nawet za 10 lat bylebym wiedziała, że z nim będę miała na to szanse. Jesli będę bezpłodna, albo on...no cóż..zaadoptujemy dziecko, jesli się nie zgodzi...cokolwiek, możemy nawet psiaka kupić, lub nie mieć w ogóle dzieci, ale chcę zbudować związek z bliską osobą, która będzie moją podporą w życiu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave Cesar
---->mxc bc,z Tylko zważ kobieto że tzw uwarunkowania społeczno-ekonomiczne Twoich rodziców były inne. Dzisiaj żyjemy w innym świecie. Kobiety weszły na rynek pracy konkurując z facetami i ograniczając im możliwości zarobkowania. Dlatego role w rodzinie muszą się zmienić. Czy Ci się to podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po Wy tkwicie w bylejakich związkach? Jeśli czujecie, ze związek jest byle jaki to trzeba sie rozstać i życ dalej. Ja miałam wcześniej paru facetów, jak przychodziła bylejakość, nuda, skapcanienie i nie pomagały rozmowy to odchodziłam. Nie wyobrażam sobie tak tkwić...Bo? Bo nic lepszego mnie nie spotka? Bo moze bylejakość zmieni się w niewiadomo co? Chore, strata czasu. I jeszcze jedno- MAMY dziecko. Nie jako fundament i spoiwo. dziecko nie moze być fundamentem- dziecko powinno się pojawić, jak fundament juz dawno jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozecie podziekowac lewakom za nieszczesliwe zycie. Zamiast zebrac sie w kupe, kilka tys kobiet w obronie patriarchi i wyjsc na ulice zrobic szum to wolicie narzekac na mezczyzn. Mialybyscie dom, dzieci i milosc. A tak macie legion urzedasow okradajacych was z niskich zarobkow i brak mozliwosci rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Checie zmian kobiety? Musicie wyjsc na ulice i protestowac. Facetow obrzuca gazem i spałuja. Kobiet juz raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×