Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yggdg

doswiadczenia w shared flat uk

Polecane posty

Gość yggdg

dopiero co przybylam do uk, a juz mnie szlag trafia...napiszcie mi z kim dzielicie swoe mieszkania, moze poczuje sie lepiej...? mi bardzo podal sie moj pokoj (a widzialam wiele), wiec wzielam kontrakt na 3mce (mija pierwszy) i nie wiem co zrobic. mieszkam z 8 osobami (jak sie wprowadzalam bylo 5). jest 5 smierdzieli z indii (codziennie gotuja/przypalaja jakies smierdzace curry, glosno gadaja, kuchnia jest tak zasyfiona, ze brzydze sie tam jesc, podloga czarna i lepiaca sie, mam swoje wlasne rzeczy, sztucce etc, kupilam nawet wlasne scierki i plyny, zeby nic tam nie dotykac), 1 hiszpan-anglik-nie mam pojecia, ktory wyglada jak bezrobotny menel, codziennie slucha glosniej muzyki (metal) i gra na gitarze. probowalam rozmawiac z ciapakami i nawet nakleilam na lodowce kartke z prosba o spotkanie. ja nie wiem, jak mozna zyc w takim syfie, zwlaszcza ze te dwie indorki to dzieczyny....wzielam to mieszkanie, bo pokoj jest super - duzy,czysty, tani, blisko miasta.ale ja z tymi ludzmi nie wyrabiam. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yggdg
czy to normalne, ze moj 'sasiad' o 1:00 w nocy brzdaka na gitarze? gra cicho, ale sciany i sufit cienkie i ja to slysze. juz go poprosilam, zeby sie uciszyl o 12 w nocy (sluchal glosno muzyki). czy to rzeczywisice nienormalne, czy moze ja przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona2727
masakra,wspolczuje Ci , my mieszkamy z polką i jej dwojka dzieci, syf na okraglo to jest normalka, ja teraz nie spie bo zasnac jakos nie moge, oni o 1 w nocy jeszcze bawili sie w salonie w skakanie po łóżku, i były piski i krzyki na przemian z płaczem, jeden ma lat 10 drugi 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona2727
wspolczuje Ci, tez mam patologie i tez przez to teraz spac nie moge, nawet mi sie pisac nie chce, a nie przestrzegali Cie wczesniej zeby tylko z wszelakimi hindusami ciapakami etc nie mieszkac?! bo nam czesto znajomi mowili, wlasnie o tym ze smierdzi jak gotuja itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona2727
sory ze dwa razy, wyszlo niezrozumiale, ale za pierwszym razem wyskoczylo mi ze post nie dodany, wiec juz nie pisalam tego co wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś mieszkałam z Hinduską i nie była brudaską. Była świetnie wykształconą młodą kobietą, dobrze wychowaną i bardzo taktowną. Ja dzięki niej nauczyłam się przyrządzać prawdziwe indyjskie jedzenie, którego jestem wielką fanką. Generalnie miło wspominam ten okres i w dalszym ciągu utrzymujemy kontakt. Poza tym w naszym domu mieliśmy zrobioną rozpiskę kto kiedy i co sprząta i wszyscy tego przestrzegaliśmy a mieszkało nas w tym domu 5 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yggdg
ja wzielam ten pokoj, bo wyglada naprawde super, jest blisko centrum, tani. to sa studenci, wiec myslalam, ze tez (jak ja) beda sie uczyc. glownie chodzi mi o ten syf, ktory produkuja-tego sie nie da opisac. no i ten gosciu-menel pode mna, ktory nie jest studentem (raczej bezrobotny) gra codziennie muzyke i wczoraj gral do 2 w nocy na gitarze.zaczelam mu walic w sufit, zeby przestal, ale tylko gral troche ciszej. czy cos sie obecnie zmienilo, ze mozna sobie robic co sie chce do ponad 22?bo ja wynioslam z domu, ze cisza nocna jest o 22 i jak chce sobie sluchac muzy to na sluchawkach, albo tak, zeby nikt nie slyszal. czy landlord moze mi cos zrobic, jesli nie zapace mu za ostatni miesiac i sie wyniose (zaplacilam za 1mc i deposit)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iroraaaa
Dla kogo śmierdzi dla tego śmierdzi :P Ja tam wole zapach podczas gotowania smacznych indyjskich potraw niż zapach kapuchy zasmazanej czy kiszonej kapuchy. Dodać tez można oszałamiający zapach wódki który wyłania sie z ust naszych rodaków po otworzeniu jamy ustnej :) Poza tym autorko, nie świadczy o tobie zbyt dobrze to, ze nazywasz kogoś 'Indorem'. Mam nadzieje ze ci ludzie wykopia cię z tego mieszkania na zbity pysk 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad niemneeed
Wspolczuje wspollokatorow. Ja tez sie wymieszkalam w wynajmowanych mieszkaniach, przewaznie wynajmowalam z ludzmi, ktorych znalam, a i tak czasem byla wtopa. Najgorzej wspominam jednego Kurda, chlopaka mojej kolezanki, ktory byl na szczescie czysty, ale byl gburem i chamem i jedna Angielke, z ktora sie przyjaznilam dopoki razem nie zamieszkalysmy. Niby wielka dama, a okazala sie straszna syfiara, jej pies mial pchly, ona codziennie pila wino, a jak tylko troche popila to chodzila nie w humorze, czepiala sie o wszystko, nawet o to, ze siedzielismy na jej kanapie w salonie. Za to mieszkalam kiedys z 2 Anglikami chlopakami i byli czysci i bezproblemowi. Teraz mieszkam z chlopakiem i mam swiety spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yffgh
iroraaaa - chyba wiesz w ktora czesc ciala mozesz mnie pocalowac. nie komentuj, jak nie masz nic inteligentnego do napisania! mam kolege z indii, ktorego bardzo lubie, a problem jest taki, ze trafilam do mieszkania z nieodpowiednimi ludzmi. kazda kultura jest inna i ja ja respektuje. ale ktos tez powinien respektowac moje prawo do ciszy i swiezego powietrza. jak ja gotuje i cos intensywnie pachnie, to zamykam drzwi od kuchni i otwieram okna. oni codziennie cos przypalaja, sa glosni i syfiarze. a zreszta nie mam ci sie zamiaru tlumaczyc czy moze mi ktos napisac, czy moge wczesniej zerwac umowe? ktos mial taki przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciropsycream
oo kochana ja tez mialam ta przyjemnosc mieszkac z hindusami i tu wcale nie chodzi o zapach curry tylko o to ze oni sa przyzwyczajeni do zycia w syfie!!!! kuchnia sie kleila, zarcie nieraz stalo po pare dni na stole az sie plesn legla, lazienka pozal sie boze jak mogila, grzyb to az kipial do tego wiecznie ich wlosy w umywalce, nie wiem czy oni sobie jaja golili pod kranem bo wiecznie na zlewie jakies loniaki sie legly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad niemneeed
Niektorzy w UK wynajmuja pokoje, a niektorzy mieszkania, czy tak trudno to zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iroraaaa
Do 'popieram nie lubię UK w 100%' - naprawdę uważasz, ze praca w biurze w UK za 30 tys rocznie to jakiś wielki i ciężki do zdobycia wyczyn? No proszę ja ciebie... Pozdrawiam cię serdecznie z mojego biura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciropsycream
ja tam mam prace za 35 tys, nie dokonca w biurze, ale praca umyslowa, do tego co roku bonus i rozne znizki, na poczatku pracowalam w restauracji, ale porobilam pare kursow, wolontariat, nabylam doswiadczenia i na rozmowie o prace pokonlalam 300 kandydatow, jak sie chce to mozna a takie dziady jak nielubieuk i jego polecznicy niech dalej siedza w biednych szeregowcach jak im sie mozgownica nie chce ruszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad niemneeed
Dla niektorych zarabianie 30 tys na rok wydaje sie czyms tak nieosiagalnym, ze nawet nie wierza innym, ze tyle sie zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra jakas! Wyprowadzaj sie dziewczyno, albo poskarz landlordowi ze wspollokatorzy to brudasy. Od takich rzeczy jeszcze wam sie karaluchy zalegna...A ztym gosciem na gitarze... Cisza nocna w UK obowiazuje od 11tej wiec z nim pogadaj bo to podchodzi pod antisocial behaviour. Jesli sie wyprowadzisz bez zaplacenia czynszu nie odzyskasz depozytu, ale tez jesli masz podpisany kontrakt agencja lub landlord moze cie zaciagnac do sondu. Dogadaj sie z tym kto ci wynajal i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yffgh
a najlepszy joke jest (chlip chlip), ze moj landlord to tez ciapak z indii. jaka ja jestem glupia,ze sie dalam tak wkrecic. sproboje z nim pogadac. dzisiaj umylam ta zasrana podloge w kuchni-obrzydlistwo. oby tylko ten od gitary dzis nie gral, chce miec troche ciszy, zeby sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsikane majtasyy
moja rada jest taka: uciekaj z tej rudery czym predzej, komu sie niby masz poskarzyc? myslisz, ze kogos to obejdzie ze masz syfiastych wspolokatorow? niestety to jet na porzadku dziennym, do tego zdazaja sie pluskwy, grzyb na scianie, podkradanie jedzenia z lodowki, nieraz gina tez pieniadze lub dokumnety, taki urok mieszkania z ludzmi, poza tym u ciebie to juz mala komuna 8 osob na mieszkaniu to przesada. rozumiem, ze sa to twoje poczatki w tym kraju i jeszcze duzo rzeczy nie wiesz i nie widzialas....hindusi z regula lubia brud, pewnie sa jakies wyjatki, ale to sie zadko zdaza, czarni tez nie lepsi sa...poszukaj sobie innego pokoju w okolicy i zawsze jak ogladasz mieszkanie to patrz na kuchnie, lazienke w jakim stanie, to duzo ci moze powiedziec, nie tylko ladny pokoj sie liczy ale cale mieszkanie, poza tym im mniej osob tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsikane majtasyy
na poprawe humoru podam ci przyklady moich bylych wspolokatorow z ktorymi dane mi bylo kiedys dzielic mieszkania: 1. Murzyn z Kongo, sral i nie spuszczal wody 2. Pakistanczyk wyrzucil mi kiedys cala karkowke ktora przywiozlam z polski oraz peta kielbasy....bo to przeciez mieso nie czyste! myslalam ze zarabie skurczybyka! 3. Wloszka zostawiala brudne podpaski w lazience niezawiniete w papier, raz zostawila tez obesrane gacie na kaloryferze 4. Dwie Polki, ktore lubialy murzynow, co weekend inny czekoladowy pan ich nawiedzal, czasami urzadzaly sobie seks we 3...jedna znich strasznie krzyczala podczas seksu hahaha masakra to byla jakas bo czulam sie jak w kiepskim pornosie...od znajomej sie ostatnio dowiedzialam ze jedna w ciaze zaszla ale nie wiadomo z kim a druga dostala jakiejs okropnej choroby wenerycznej 5. polak budowlaniec ktory przez tydzien chodzil w tych samych niepranych ciuchach i strasznie kopcil, lubil palic cygara i jebalo jak w konskiej stajni, 6. Wegierka ktora chodzila po domy topless, raz moj ojciec ja tak przylapal w kuchni jak do mnie na swieta rodzina przyjechala... to te najlepsze przypadki bo bylo jeszcze wiele innych ciekawych osobistosci, na szczescie mieszkam juz teraz sama z mezem w mieszkaniu i okres dzielenia mam za soba ;) ale jest co wspominac bo przez 12 lata troche sie poznalo tych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojiojio
nie oszukujmy sie, malo ktory polak zarabia 30tys funtow rocznie w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Polacy moga dobrze zarabiac, ale te 30 tys to raczej rzadkie przypadki. i jakie prace biurowe? to szerokie pojecie od "przynies kawe" i "skseruj" do pracy np. architekta. nigdy nie rozumiem jak ktos rzuca takim ogolnym okresleniem jak praca biurowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
poza tym zauwazylam ze w Polsce panuje jakis kult "pracy biurowej" jakby to byla niezwykla nobilitacja i elitarne stanowisko :D niewazne co sie robi - wazne ze w" biurze" i eleganckim ubraniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnnfsdg
Wydaje mi sie, ze ludziom chodzi bardziej o to, czy masz prace, w ktorej uzywasz mozgu i umiejetnosci majac na mysli prace biurowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gh6777u nas nie ma czegos tja
ja tez biurowke robie hhahahaha w uk ale ze sprzatam biur a to nikt wiedziec nie musi hahahaaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby nie bylo
Praca biurowa za 30 tys. to raczej juz geodeta,farmaceuta, itp - zwykla asystentka czy PA raczej az tyle nie zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poaaaaaaaaaaa
Zalezy gdzie i jakie ma sie doswiadczenie. Moja znajoma pracuje od ponad 10 lat w HR i ma ponad 50 tys (Londyn). U mnie w firmie zarobki startuja od 24 tys wzwyz, co rok jest podwyzka, ludzie tez awansuja, wiec 24 maja ci, co zaczynaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońca brak
czyli taka praca powyżej 5o tyś. brutto w Londynie to jest zajebiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×