Zauważyłam, że wszystkie moje ładne i fajne koleżanki są w długich związkach

A mnie facet rzucił po zaledwie pół roku... moje koleżanki mają stałych facetów od conajmniej 3 lat, oni (faceci) wprost za nimi szaleją, ciągle okazują, jak im zależy itd. Wiem, że nie chodzi jedynie o wygląd (choćteżw dużej mierze). One są po prostu fajne, znająwłasną wartość, mają fajne charaktery. Ja nie mam ani jednego, ani drugiego... inaczej mój były stanąłby na głowie żeby tylko ze mnąbyć

Na pocieszenie. Nie masz ani tego, ani tego, a i tak znalazł się chętny. Wielu facetów tutaj nie ma takiego szczęścia.

Prawiczku, żadna inna go nie chciała więc wziął ochłap, czyli mnie. Substytut fajnej dziewczyny

za ile sie da zbajerowac substytutka? za kawe?

No owszem ale sama przyznaj, że pewnie był ligę wyżej od Ciebie, więc zle Ci nie było zapewne inaczej to Ty byś go rzuciła.

czyli oznacza, ze to nie byl facet dla Ciebie!Wierz mi kochana, ze ten, co ma byc tobie przeznaczony w koncu sie pojawi i bedziesz jeszcze bardzo szczesliwa. Tylko sie nie zalamuj, nic na sile. Ja mam juz pare zwiazkow za soba, tych dluzszych i krotszych. Najdluzszy trwal 7 lat. A moja prawdziwa milosc poznalam dopiero majac.....32 lata:). I jestem bardzo bardzo szczesliwa:). Zobaczysz, ty tez bedziesz. Glowa do gory

:)

ja jestem brzydka jak noc, charakter tez mam zjebany bo cierpie na dysmorfofobie, ktora jest zrodlem innych zaburzen psychicznych u mnie takich jak mania przesladowcza, urojenia, autoagresja, mizantropizm, niepohamowana agresja w stosunku do ludzi ktorzy niby "mnie nawyzywali" a mam swietnego faceta bo nie dosc ze ladny to jeszcze bardzo madry, wyksztalcony(jest mgr inz z informatyki po polibudzie), wartosciowy, kochany, ktory mial duze powodzenie u kobiet a wybral akurat mnie i nie jako "odpad" z braku laku lecz jako "piekna, kochana dziewczyne, najwspanialszy skarb". mimo ze baby gapia sie na niego itp to on widzi tylko mnie i kocha tylko mnie. wiec brzydkie i chujne z charakteru kobiety rowniez moga byc szczesliwe i byc we wspanialych zwiazkach opartych na milosci i wiernosci :) jestesmy juz ze soba 5 lat.

Prawiczek, moje koleżanki twierdzą, że to ja byłam ligęod niego, ale uważam, że po prostu chcąbyćmiłe. Ogólnie ostatnio mam sięza nic, czujęsięjak gówno, i wiem, że nikt mnie nie zechce. A jak jużto dlatego, że jest desperatem i "byleby był otwór"

Adererere... zazdroszczęi gratuluję, ale może jesteś po prostu wyjątkiem od reguły?

a ja zauważyłam że szare myszy pierwsze wychodza za mążi to one są jako neiliczne w długich związkach :)

Jest jakas dziwna ;) Zechcial cie jeden to i zechce inny.

Chciał mnie nawet jeszcze kto inny, ale chodzi o to, że nie sztukąbyć z kimś (tak jak ja) pół roku, ale dłużej (jak moje ładne i fajne koleżanki)

pierdolisz glupoty...idz do psychologa

nie jestem bo moje rownie brzydkie lecz mniej zjebane z charakteru kolezanki rowniez sa w zwiazkach z fajnymi facetami :) jedyne co na ta moja wyjatkowosc moze miec takie wytlumaczenie ze jest tak jak mowi moj facet, kolezanki i rodzina ze moja brzydota jest urojeniem ale glupota juz faktem :D ale ja siebie widze brzydka i juz. moj facet twierdzi ze nie moglby byc z brzydka dziewczyna i obrazam go taka ocena samej siebie lecz ja widze siebie po prostu tak i zmienic tego nie umiem lecz nie uprzykrza mi to zycia bo akceptuje moja szpetote :D