.Przez swoją brzydka twarz już nie potrafię dłużej żyć..nie potrafię:

a myslisz, ze odwazylam sie z jakims przespac?

mam dosc zastanawiania sie o co chodzi. nie da znaku - ok, jego strata.

No to daj maila:) Piękną Szkocję? Od rana zapowiadają grad, ewentualnie ciężki deszcz. Parszywa pogoda, nosa nie chce się na dwór wytknąć:) Nie obiecuję Ci, że moja kumpelka się odezwie, jest w głębokiej depresji. Nie wiem, jak mam z nią rozmawiać, jej rozpacz odbiera mi siły i inwencję, jakby wszystko co do niej mówię było nieważne, nieprawdziwe. Bardzo chcę jej pomóc, ale nie wiem jak:(

duzi23 dzien dobry..po pierwsze-cala noc lalo a ranek piekny jak z obrazka.;) rozumiesz moje przeslanie?i tak jest w zyciu.... czesto piszesz..NIE WIERZE NIE WIERZE...dosc tego. mow i mysl tak...WIERZE I NIE POZWOLE ODEBRAC TEJ WIARY. troche egoizmu...glowa do gory. nie ma brzydkich ludzi -sa tylko zaniedbani. tez tak mialam kiedys ze balam sie chocby spytac o cokolwiek obca osobe-urzedy sklepy..wierz mi trauma. wyroslam..jestem starsza od ciebie.. co spowodowalo ta zmiane? dosc mialam uwag na moj temat-peklo cos we mnie i egoizmu sie nauczylam..wew zdrowego. akuaratnie takim ludziom jak ty ja i innym ciezej w zyciu...ale to nie znaczy ze to bedzie tak wiecznie. jestes b mlody-a mlodosc ma to do siebie ze sie wiele spraw przezywa w nadmiarze. i choc to zabrzmi dziwnie..bo wiem ze latwo sie doradza ..wierz mi ze sam fakt ze tu napisales znaczy wiele.tu tez sa ludzie...wbrew pozorom.:) poza tym wez pod uwage ze ludzie maja gorsze rzeczy...choroby nieuleczalne,problemy natury finansowej.. to jest natura zycie...ze kiedy sie ma swoj tak wielki klopot -porownuje sie do innych...i to ci powie kazdy specjalista. i nie jestes brzydki..........zakoduj sobie. raz i na zawsze. pozdrawiam cieplo.

Aha, zauważyłam maila w poście na poprzedniej stronie. Spiszę sobie i zaniosę jej. Tylko nie wiem, jak go jej "podać". Ale spróbuję.

Hehe wiesz przez rok roku w Anglii chyba pokochałem deszcz:-) albo nie miałem innego wyboru:)jasne oto mój mail sebkas@onet.eu wiesz troszkę obawiałbym się już kontaktu z Twoja kumpela sam jestem w depresji i wiem co czuje ktoś.komu nie udała się próba samobójczą.-jeśli możesz proszę opowiedz mi coś o niej i o waszej przyjaźni na mailu..noi..co jeśt jej problemem?moim szpetna twarz a jej?

ze mna tez bylo fatalnie teraz biore leki i odrobine jest mi lepiej

wg mnie wiekszosc z Waszych problemach jest w Waszych glowach. Serio. Autorze: Jako DDA + problemy ktore masz kwalifikujesz sie na terapie. Kolezanko: ja mam gorzej- to tylko w Twojej glowie. Ludzie nie maja rak nog i zyja normalnie, maja dzieci itp.

Absolutnie masz rację..wiem że są osoby chore..bardzo chce im pomoc..oddałbym wszystko by np zamienić się z nieuleczalnie chorym dzieckiem..by ono żyło..a ja bym mógł odejść..ale niestety..nie mogę..dlatego nie mogę się zabić-bo co jeśli mój szpik uratuje chore dziecko?a tak..to zabijając swoje nędzne życie..zabiore na nie szansa komuś.kto chce żyć..i ma dla kogo..do koleżanki w Szkocji-nie wiem czy Twoja koleżanka będzie chciała poznać kogoś brzydkiego więc przemyśl to też.-może razem uda nam się jej pomoc..a czy nie ma ludzi brzydkich?są..bo dla mnie brzydcy to próżne narcyzy zakochane w sobie wyśmiewajace innych..noi ja..ale tylko przez ta straszna twarz.

ddv.... - wybacz, to nie jest w mojej glowie, to jest na moim ciele, jak mam temu zaprzeczyc, skoro to widze i jest...brzydkie?:) nie takie jak powinno byc? i nie uciekne od tego, bo to jest moje, czy tego chce czy nie, wszedzie, na calym ciele.

a ja czasami mysle ze gdybym nie miala reki albo nogi, bylabym kaleka, moze wtedy odnalazlabym sens zycia i radosc? ale zlego diabli nie biora

A ja na przyklad nie mam cyckow. Ani obwislych ani rozstapionych. Mam 24 lata i nigdy nie mialam porzadnego faceta. Dwa razy tez zostalam wysmiana i wiecej nie bede probowac. Dziekuje

pokaz zdjecie autorze - pisze serio - moze byc nawet z zasłonietymi oczami - wtedy ci powiem prawde:)

Przepraszam ale nie mogę wstawić zdjęcia..i nie chce..nie chce być bez przerwy wyśmiewany..mam nadzieję że zrozumiećie..prosiłem o rady.jak znaleźć sens w codziennym życiu przeciw wszystkim..a nie o ocenianie mojej urody albo bardziej antyurody..do przegrałam życie-to że nie masz idealnych piersi nie znaczy że nie jesteś kobiecą..trafiłas na palantów niegodnych rozmowy z Tobą..a co dopiero mówiąc o miłość..nie zamykaj się na innych.naprawdę nie każdy facet to wzrokowiec..

duzi23 i to jest to o czym mowie..........wszystko bys oddal a dla siebie nic.???? powtarzasz to jak mantre.. nie jestes winowajca ani zlym czlowiekiem by pokutowac na kazdym kroku..zrozum to.jestes czlowiekiem ktory czuje sie nieszczesliwy..czuje znaczy ze cos mu nie pasuje. ale nie stawiaj prognozy ze tak bedzie zawsze..pograzasz sie. ja wiem ze przyszles po pomoc porade..i ja ci ja daje..i cie rozumiem. ale final bedzie tylko i tylko wtedy pozytywny jesli ty dopuscisz do siebie mysli i pewnosc ze to chwilowe co cie nurtuje. nikt do twojej glowy nie wejdzie..kompletnie. mozna cie aby nakierowac...twoj kierunek to zyc i miec w d........opinie wlasnie tych brzydkich*jak to nazywasz..bo to oni cie wkopali prawdopodobnie w te udreke. myle sie?sam ich negujesz..wiec czemu wierzysz tym co sa zli? pomysl...... lady ma racje..i ja tez mam..i pewnie wiele innych osob.. jestes zlodziejem oszustem narkomanem zdrajca chamem??????????? nie..wiec wszystko jest okej.

Tez przegralam zycie szczerze ja lubię kobiety z małymi piersiami, nie wiem czemu tak mam, ale tak już ze mną jest i pewnie ja bym Ciebie nie odrzucił...

a skąd jestes? czym sie zajmujesz na codzień?

Gdyby byly chociaż małe to pewnie tak...

Ale chodzi o to że ja wiem..że osoby które mnie wysźydzaja patrzą z pogardą na mnie..oni mają rację..mają..bo wyglądam jak potwór..i nie dziwię im się że tak na mnie reagują..bo tylko na to zasługuje..niestety ale mam już to zakodowane..wszystko bym oddał by poddać się operacji plastycznej by coś zmienić..ale..to nierealne..nie zdobęde takiej sumy

facet rucha kuktasem a nie twarza - najwieksi kochankowie uwodziciele -czesto nie byli amantami

No tak następny o seksie..czy ja coś pisałem o tym że jestem nieszczęśliwy bo nie mam z kim się kochać do diabła?!!nie!to naucz się czytać tekst ze zrozumieniem! Dziękuję wszystkim za wypowiedzi..muszę już iść..może kiedyś w lepszej rzeczywistości..będę choć przez chwilę szczęśliwi..pozdrowienia dla wszystkich mądrych osób które tu napisały..hej

Duzi Odezwę się na maila. Teraz muszę znikać. Trzymaj się i do później.

Dopraszam się wybaczenia jesli kogoś uraziłem w estetycznej ocenie myslą ,mową lub uczynkiem (zwlaszcza myślą...:D ) Nie ma tak że wszystko i wszystkim musi siem podobać .

A tam, i tak liczy sie osobowosc.

osobowosc osowosciom ale obrazajoonc projekt damski niezamirzenie oczywiscie,, naraszasz siem na zemste -powtuszmy wiedz--- wszystkie kobiety som pienkne (nie ma to tamto) Precz z moich oczu! wadliwa percepcjo !... posłucha od razu, maybe ;)

Do tych co pisali że liczy się osobowość przede wszystkim. Ten chłopak w tej chwili jest pełen żalu i smutku do świata. Spotkały go przykre doświadczenia w życiu które w jakimś tam stopniu zahamowały lepsze postrzeganie ludzi, otoczenia. Spowodowały że stał się smutnym pesymistycznym człowiekiem. Jak myślisz czy jego zachowanie w tym momencie jest atrakcyjne dla drugiej osoby? Osoby która jest młoda, ma marzenia, pasje i chce cieszyć się życiem? Otóż nie. Nie przyciągnie Jej ani wyglądem ani swoją osobowością. Jedynie może wzbudzić litość a nie o tu tu chyba chodzi

Mój facet jest raczej brzydki a ja za nim latam jak wariatka,( a on za mną). Jestem za nim bo jest dla mnie dobry, bo mnie wspiera i .... podoba mi się fizycznie, wystarczy że powącham jego zapach na szyi albo jak widzę ten jego namiętny wzrok, to normalnie rwałabym z niego ubranie zębami. Podobanie a uroda to 2 różne sprawy. Jeszcze jakbyś był niewyrośnięty albo na wózku inwalidzkim to mogłabym zrozumieć, ale tak?! Nie piszę tego po to żeby Cię obrazić, ale myślę że masz coś z głową. Zrób z tym coś.

Mój facet jest raczej brzydki a ja za nim latam jak wariatka,( a on za mną). Jestem za nim bo jest dla mnie dobry, bo mnie wspiera i .... podoba mi się fizycznie, wystarczy że powącham jego zapach na szyi albo jak widzę ten jego namiętny wzrok, to normalnie rwałabym z niego ubranie zębami. Podobanie a uroda to 2 różne sprawy. Jeszcze jakbyś był niewyrośnięty albo na wózku inwalidzkim to mogłabym zrozumieć, ale tak?! Nie piszę tego po to żeby Cię obrazić, ale myślę że masz coś z głową. Zrób z tym coś.

Witam wszystkich ponownie..półtora miesiąca temu dodałem ten temat..pisze dziś tu chyba po to..by wyrzucić z siebie cały swój ból:.który dziś się skumulował we mnie..będąc dziś na mieście przez godzinę..usłyszałem kilka bardzo bolesnych komentarzy..pewną dziewczyna idąc z chłopakiem wręcz co chwilą oglądała się mówiąc-patrz jaki wstrętny..najlepszym zachowaniem dziewczyn było odwracanie wzroku na mój widok..poprostu wróciłem do domu i sie poryczalem..już dłużej tego nie zniose;-( przepraszam..w sumie nie wiem po co to pisze..ale musiałem..

To ja autor - ludzie są okrótni :( nie wiem jak tak mogą...