ZDRADZIŁ MNIE- ROZSTALIŚMY SIĘ I TERAZ JEGO "KOCHANKA" MNIE PRZEŚLADUJE !!!

czesc dziewczyny...z bezsilnosci juz nie wiem co robic, postanowialam tutaj sie wygadac, moze znajdzie się ktoś kto doradzi i spojrzy na sprawę obiektywnie? jestem normalną, bardzo spokojną, cichą dziewczyną...mam 23 lata, od 4 lat byłam w związku...była to pierwsza miłość, bardzo go kochałam i spędzałam dużo czasu... na rozpoczęcie wakacji była organizowana impreza, jego znajomi z technikum robili coś w rodzaju ogniska-grilla...nie chciałam pójść , bo akurat tata był chory, z resztą nie bardzo lubie imprezy jak nie znam za dobrze ludzi...on poszedł ... no i stało się- zdradził mnie...w sumie w ogóle się z tym nie ukrywał, na drugi dzień nie odbierał telefonów, a po 3 dniach nasza wspólna kolezanka powiedziała co on nawyrabiał :( załamałam się :( było ze mną tak źle, że nawet mama wzięła wolne w pracy, żeby ze mną posiedzieć... on napisłam do mnie tylko sms- że przeprasza, że to koniec:( oczywiście był w tym czasie z tamtą dziewczyną... po niespełna miesiącu zaczął wydzwaniać, pisać, wysyłac kwiaty przez posłańca! wywiesił na bramie mojego domu prześcieradło z napisem PRZEPRASZAM, wysyłał do mnie do domu jakieś dzieci, które dawały mi prezenty (czekoladki, perfum)...ja szok...oczywiście rodzice też! spotkaliśmy się i błagał, przepraszał, powiedział, że mu odbiło przyznał, że się zauroczył, że odda wszystko bym wróciła robił jeszcze wiele rzeczy, ale mniejsza z tym OCZYWIŚCIE POWIEDZIAŁAM NIE! znalazłam sobie pracę dodatkową aby o tym nie myśleć, jakoś próbowałam się z tym pogodzić... okazało się, że tamta dziewczyna jest bardzo zła i rozczarowana tym, że on nie chce z nią być

a jak ona Cie prześladuje , nie napisałaś o tym

ja nie wiem co on jje obiecął, mi mówił, że to tylko sesk, że oficjalnie nie byli nigdy razem... później próbował do mnie wrócić- i to ją chyba zabolało! to przebojowa, imprezowa dziewczyna...umalowana , zawsze modnie ubrana, pali papierosy wiedziała, że on jest w związku kiedy się z nim przespała na tej imprezie (ale nie mam pretensji do niej, ona nie jest moją kolezanką) później ja mało wychodziłam z domu a teraz zaczął się KOSZMAR np. byłam na pizzy z koleżanką i przyszła ona z koleżankami...po chwili one się śmieją i słyszę- ALE MA ADIDASY, JA W TAKICH TO ŚMIECI WYRZUCAM, ALE WIEŚNIARA, ALE PASZTET, WARKOCZ JAK JAGIENKA Z CHŁOPÓW, itd :(oczywiście to było o mnie...koleżanka zachowała się super i powiedziała, żebyśmy wyszły druga sytuacja, to stałam z mamą na przystanku autobusowym , a ona przejeżdżała samochodem...zauważyła mnie, zawróciła i ochlapała wodą z kałuży, i mnie i mamę boję się wychodzić z domu, mieszkamy w malutkim mieście, jest jedna pizzeria, jeden bar, kilka sklepów, dwa przystanki...bardzo łatwo się "napatoczyć"

współczuję, poczekaj aż sprawa ucichnie :)

wiem, ale dziewczyny, ja bardzo zle znoszą tą sytuację jestem spokojna, cicha, niesmiała nigdy nie miałam konfliktu z kimś , nawet z rodzicami czy z chłopakiem się nie kłociłam bardzo się stresuję tym co się dzieje, dzis mama wysłała mnie na szybko do sklepu po przecier pomidorowy, w sklepie zauważyłam podobną dziewczynę i aż rozbiłam chyba 4 słoiki:( tak się wystraszyłam

głupia szmatę zabolało to, że była tylko na jeden raz i nic więcej ale to nie powinna mieć do Ciebie pretensji ,że facet jej nie chce. Nie reaguj na jej zaczepki to się jej znudzi a jak nie to jest to stalking i możesz zgłosić to na policję , jak szmata chce to może mieć problemy. Możesz pogadać z tym facetem żeby ją przyhamował. Faceta bym pogoniła na Twoim miejscu,skoro stać go było na taki wyskok to może to zrobić znowu

Co ?.tak szybko Cię prześladuje przecież 5 minut.temu wrocil, byłaś nawalona ;) i mialas się z nim rozprawić ?:):):):):):):):)

ile masz lat,że się jakiejś idiotki boisz?

NIE, NIE NIE JESTEM Z NIM! ROZSTALIŚMY SIĘ JUŻ W LIPCU, ON PRÓBOWAŁ WRÓCIĆ DO MNIE NA POCZATKU SIERPNIA, A TO "PRZEŚLADNOWANIE" tz. pierwsza akcja w pizzeri było we wrześniu

mama 23 lata... mogę jeszcze dodać, że oprócz tych dwóch akcji, to np. na facebooku wspólny znajomy dodał zdjęcia z wycieczki do Krakowa na której ja byłam włąsnie zbyłym chłopakiem i ona zaczęła z kolezankami komentować to zdjęcie- oczywiście wyśmiewać się ze mnie- z ubrań, z braku makijażu :( wiem, że dla was to głupie, że stara baba się żali na forum , że ktoś jej "dokucza" , ale ja nawet z gimnazjum takich sytuacji nie miałam i czuję się okropnie z tym:(

pomyśl sobie ,że to Ty jesteś górą bo facet ją bzyknął i jej nie chce a do Ciebie chciał wrócić zależało mu na Tobie , nie na niej! Nie bój się jej , bądź sobą, bywaj w miejscach które lubisz, pokaż że masz na nią wyjebane to może da sobie spokój

Możesz to skomentować również. Na przykład "Ktoś, kto nie ma nic do powiedzenia, czepia się ortografii; zaś ktoś, kto nie ma mózgu, czepia się wyglądu." :)

dzięku podbudowałyście mnie;) meksykanko i ciociu pralinko wasze wpisy były bardzo miłe, dziękuję!:)

Dziewczyno, naprawdę zignoruj dąsy ciziuni. Prawda jest taka, że masz coś, czego ona nie ma - a ona nie domyśla się, co to takiego i się wścieka. Podpowiem Ci - to jest subtelna kobiecość, która Tobie zostanie. Ona zaś się zestarzeje i będzie krzykliwą czterdziechą. Do Twojego ex też to dotarło, szkoda, że po zdradzie. Trzymaj się ciepło, dziewczę. I nie zaszkodzi tego buca poinformować, że to on nabroił, a Ty ponosisz konsekwencje i coś tu jednak jest nie tak.

Ignoruj, chyba każdy kto czyta te komentarze albo widzi co ona wyprawia wie, że to zwykła zazdrość z jej strony. To ona z siebie robi pośmiewisko. Wyobraź sobie jak ona się musi czuć...facet ją przeleciał, olał i płaszczył się przed byłą żeby wróciła... Nie reaguj, ona nic Ci nie zrobi, najwyżej się powścieka.

ąściema! było inn eprowo z tyą historią, laska mnieszkała z babką i pracowała w pizzeri, przespała się z bogatym fagasema potem jego laska ją tyrała i wyzywła od kurew!!! ACHTUNG LESZCZE

to zrozumiałe ,że jest Ci przykro gdy widzisz złośliwy komentarz na FB ale ona niczego ponad to nie zrobi i głowę daję,że za jakiś czas jej wybryki będą Tobie obojętne. A jak nie będziesz reagowała to tylko ją będzie to wkurwiało, bo zawsze tak jest ,że czyjeś milczenie i ignorancja bardziej pieni niz prowadzenie wojny