Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkkwww

Nadopiekuńcza matka

Polecane posty

Gość kkkwww

Mam 22lata jestem studentka ciagle mieszkam z rodzicami. Wkrotce nadchodza moje urodziny jednak w tym dniu mam zajecia do pozna. Chcialam jechac na impreze i zostac u znajomych na noc ale gdy zaczelam cos o tym wspominac to juz sie wydarla. Mowi ze ona mnie utrzymuje a ja jestem taka niedobra.. ;/ Nie wiem co orbic.. mam jej posluchac i siedziec w domu w urodziny czy moze fajnie sie bawic i korzystac z lat ktore powoli uciekaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkwww
Tylko, ze bedzie awantura... Jakich mam argumentow uzyc zeby ja przekonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz jej że już jesteś duża, że byłaś grzeczna. narysuj jej laurkę i obiecaj być przed 20 w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkwww
Trafny i wymowny sarkazm.. Tylko ze ja mam z tym powazny problem.. Teksty typu 'ja ci na wszystko daje masz co chcesz a ty mnie nie szanujesz' potrafia paralizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja......
spróbuj porozmawiać z matką na spokojnie....że masz 22 lata jesteś dorosła i jesteś wdzięczna za to że masz możliwość studiować a oni Cię utrzymują ale kiedy masz się bawić jak nie teraz ?....powiedź że znajomi szykują dla Ciebie niespodziankę ( dowiedziałaś się w tajemnicy :) ) i głupio by było nie pojawić się na własnej imprezie ...co pomyślą o Tobie znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkwww
Panicznie sie boje powiedziec jej cokolwiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak będzie potrzebowała
czegokolwiek od ciebie to każ jej spierdalać za zniszczenie ci młodości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy Twój mąż
tak powiedz, ze mna spierdalać......a ona pewnie coś przygotowała na ten dzień specjalnie dla córeczki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkwww
Mam zajecia w ten dzien na uczelni wiec doszedl jeszcze ten problem. Jak ostatnio bylam miesiac temu na imprezie to tak do godziny pierwszewj trzymalam go w kieszeni bo do mnie pisala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak będzie potrzebowała
oj ale nie w urodziny, tylko kiedyś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkwww
Spierdalac to kazalam tylko raz w zyciu i to jednej osobie, mojemu bylemu, ktory mnie zdradzal i obrazal moja rodzine. Wiadomo, ze szacunek trzeba miec, ale chce tez walczyc o swoje.. Stara sie wybierac mi faceta, to jeszcze jestem w stanie zaakceptowac, ale taki zakaz imprezy urodzinowej...niezbyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
Może zaproponuj matce terapie rodzinną u psychologa, jak ktos dorosly z autorytetem zacznie jej tłumaczyć że jest nienormalna i wyrządza Ci krzywde to moze to w końcu pojmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkwww
Gdybym powiedziala jej cos takiego to mialabym chyba III wojne swiatowa... I teraz doszla jeszcze moja bratowa..oczywiscie idealna madra spokojna pracowita i pod kazdym wzgledem naj naj, ale o to mi juz akurat nie chodzi, wazne ze sie lubia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
Za propozycję wizyty u psychologa III wojna światowa ? To ta Twoja matka rzeczywiśie jest nienormalna jakaś, przecież do psychologa chodzą ludzie w jakiś kryzysach życiowych, załamaniach a nie tylko "wariaci". "Wariaci" to raczej do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
Możesz jej też podsunąć "mimochodem" jakis artykul w gazecie albo w internecie o nadopiekuńczych matkach i o tym jak ich zachowanie wyrządza krzywdę bliskim. Jeśli jest bystra to moze załapie. Jakaś lampka się jej zaświeci w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkwww
Ale co jesli ona ma racje? Miesiac temu bylam juz na imprezie na zakonczenie sesji i zostalam u dziewczyn, bo mieszkam w malej miejscowosci wiec dojazd niemozliwy. A teraz mam urodziny..chcialabym je swietowac, tanczyc smiac sie bawic poznawac ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
Ale w czym ma miec racje ? Jesteś od dawna dorosła i masz prawo do swojego życia, do wychodzenia na noc, do bawienia sie z przyjaciołmi. W jaki sposób to miałoby w nią godzić ? Zabrania Ci tego tylko dlatego ze albo ma chorobliwą obsesje kontroli wszystkiego i wszystkich albo nic innego nie robi tylko czyta Fakt i Super Expres, w których to morderstwo na morderstwie. Może też mieć wizję że robisz na tych imprezach nie wiadomo co, ale to tylko jej wizja i jej schiza i powinien ktos jej to uswiadomić. Najlepiej psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszatniczkaaaaaaa
oj, ale spróbujcie sobie wyjaśnić pewne rzeczy- ja bym chciała na twoim miejscu wiedzieć, co to znaczy, że nie szanuję mamy/rodziców- to, że chcę się zabawić w urodziny? to że wcześniej POINFORMOWAŁAM że chcę spać poza domem? niech Ci jasno powie o co naprawdę jej chodzi może mama się boi o Twoje bezpieczeństwo? (mam synów-studentów i raczej na wszystko im pozwalam, ale muszę wiedzieć czy komórkę mają naładowaną, gdzie będą i z kim, kiedy wrócą - pewnie jestem nudna i upierdliwa, ale mi chodzi właśnie o ich bezpieczeństwo, nie dzwonię do nich gdy są poza domem, jak się spóźniają (rzadko się zdarza, to sami dzwonią) też uważam, że póki mieszkają w domu i są na naszym utrzymaniu to pewnych reguł trzeba przestrzegać (np. mój starszy zaczął sypiać u swojej dziewczyny, tzn. dzwonił i mi mówił, że dzisiaj u niej śpi, szlag mnie trafiał i wymyśliłam, że może spać, ale raz w tygodniu-nadal mi się to nie podoba, ale oczywiście on jest 'dorosły' i niby dlaczego nie może spać? no i co miałam powiedzieć? że to niemoralne? że to grzech? bez sensu...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
Zresztą nawet jeśli byś chlała, ćpała i wspołżyła grupowo z facetami na tych imprezach to to do cholery nigdy nie będzie sprawa Twojej matki ;] Celowo przejaskrawiam ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że powinnas spokojnie i stanowczo przygotowac mamę, do tego, że wychodzisz powiedz, żeby się nie martwiła, że będą dobrzy znajomi, wymień kilka osób które lubi, napewno wiesz co powiedziec, żeby to jakoś załagodzic napewno nie rezygnuj a tak na marginesie - im szybciej się wyprowadzisz i usamodzielnisz tym lepiej, a po studiach radziłabym ci wyjechac baaardzo daleko, zobaczysz jak odetchniesz i jak bardzo twoje relacje z mamą się poprawią współczuję ci bardzo, twoja mama nie zdaje sobie sprawy jak bardzo cie od siebie oddala i traci z każdym dniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
koszatniczkaaaaaaa, to że Ty uważasz że coś jest grzechem to nie znaczy automatycznie że Twoj syn podziela Twój światopogląd. I podzielać nie musi. Zresztą co to za różnica czy uprawia seks raz w tygodniu czy cześciej. Raz W tygodniu to już nie grzech ? xD A wyznaczanie godzin powrotu do domu dorosłym synom to żenada. Kluczy nie mają ? Ty też jesteś nadopiekuńczą mamuśką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
koszatniczkaaaaaaa, zresztą żeby uprawiać seks wcale nie jest potrzebna noc i jakas chata. Można to robic w powodzeniem w dzień i w miejscach publicznych. Duzo ludzi to nawet kręci ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
była kiedys taka anegdota w internecie, ojciec wchodzi do pokoju 16 letniego syna, porządek aż błyszczy, na stole znajduje list mniej więcej o treści takiej, że syn wyjechał z dziewczyną, nic nie mówił bo się bał, że rodzice nie zrozumieją, bo dziewczyna starsza i ma wiele tatuaży, jeździ tez na motorze i jest z nim w ciąży, w związku z powyższym chłopak rzucił szkołę i zamierzają wynając przyczepe kempingową, ona postara się zerwac z narkotykami ale dopóki on nie znajdzie pracy będą utrzymywac się z hodowli i sprzedaży marihuany.. ojciec oczywiście zbladł, usiadł, prawie zaczął płakac kiedy dotarł do końca listu i post scriptum: nie martw się tato, wszystko co napisałem wyżej, jest oczywiście nie prawdą, chciałem ci tylko uświadomic, że sa o wiele gorsze rzeczy niż sprawozdanie z ostatniej wywiadówki, które znajdziesz na stole w kuchni bardzo taktyczne, czasem takim rodzicom jak twoja mama otwiera oczy na rzeczywistosc, możesz spróbowac zostawic podobny list w dniu imprezy, razem z telefonem wizja wyprowadzki córki do innego miasta, która jest w ciąży z żonatym wykładowcą napewno będzie dużo gorsza, niż fakt, że poprostu poszłas świętowac własne urodziny z grupą dobrych przyjaciół i wrócisz cała i zdrowa rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
A ja uważam - anegdota śmieszna, ale wątpię żeby u matki autorki wątku wywołała coś jeszcze oprócz chwilowego zasłabnięcia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszatniczkaaaaaaaaaa
ja nie uważam, że to jest grzechem, czy niemoralne - nie powiedziałam mu tego, bo by mi nie uwierzył dopuszczam seks przed ślubem, aborcję i nie sądzę aby ciąża była koniecznością do wzięcia ślubu itd. moi chłopcy mam nadzieję (obaj współżyją) są na tyle odpowiedzialni i uświadomieni, żeby nie pakować się w niechciane ciąże pamiętam jak sama byłam młoda i wyjazd gdzieś z chłopakiem i okazja spędzenia z nim całej nocy była dla mnie 'swiętem' ,ale syna już nie przekonam, że to takie fajne uczucie czekać na coś , a nie liczyć tylko na 'wolną chatę' i korzystać z okazji jak rodziców nie ma w domu, on tych dreszczy emocji związanych ze wspólną nocą będzie już pozbawiony :-) tak jakoś po staroświecku myślę, ale ten kompromiś to moje ustępstwo na rzecz 'ducha czasu'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja wiem, czasem warto sięgnąc po mniej konwencjonalne środk, żeby otworzyc komus oczy ale oczywiście nie na każdego to podziała, równei dobrze matka może się poprostu wkurzyc i zupełnie nic z tego nie wyciągnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
No to skoro akceptujesz seks przedmałżeński i uważasz że nie jesteś nadopiekuńcza to dlaczego "szlag Cię trafiał" i wymyśliłaś że może spać z dziewczyną tylko raz w tygodniu ? Jaki to ma sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjlj
To o czym mówisz, czyli dreszczyk związany z pierwszą wyczekną nocą to on przeżył pewnie jak miał jakieś 17 lat ;] Dorosłym facetom już nie potrzeba tego dreszczyka tylko regularnego współżycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkwww
Im wiecej nieuzasadnionych ograniczen i zastraszania wypominania tym bardziej dziecko sie oddala. Na moim wlasnym przykladzie: kiedys duzo z nia rozmawialam, ciagle siedzialysmy razem, szukalam porad. dzisiaj po powrocie z uczelni zamykam sie w pokoju i wole nieodzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 0
      Hej
×