ratunku! ! co robic?! jestem samotna mama i .......

poprostu zastanawiam sie jakiej pracy szukac , co powiem na to jak pojde do sklepu czy gdzies i powiedza ze sa rozne zmiany i do 22-23ciej i ja powiem ze co? ze nie moge drugiuch zmian bo musze tylko pierwsze ?

Jako osoba bez wykształcenia, bez doświadczenia i niedyspozycyjna jesteś nic nie warta na rynku pracy. Musisz znaleźć wyjście ze swojej sytuacji życiowej, bo nie masz raczej co liczyć na pracę. Dlaczego ojciec dziecka nie może się nim zająć przez jakiś czas?

no sytuacja trudna, bardzo trudna, naprawde ja bardzo chce pracowac ale musi to byc praca tylko na jedna zmiane, bo jak juz pisalam inaczej nie da rady,. bylam juz w : biedronce powiedzieli że szukają tylko osob na kilka zmian i ich nie obchodzi ze mają dziecko bo kierownik mowil inni mają tez dziecko/dzieci i sobie radza bo mają mezow, zony, maja ciocie babcie i ludzi do pomocy, a ja nie mam nikogo:(........ w lidlu i tam tez to samo mowili co w biedronce... do tesco i ikea i leroymerlin mam za daleko tzn 2,5godziny jazdy od mojego miejsca zamieszkania autobusami z przesiadkami kilkoma! bylam w telemarketingu to mowili ze są rozne zmiany, bylam w jednym co tylko na pierwsza zmiane chcieli zatrudnic ale mnie wywalili po 2dniach bo umow nie robilam tyle ile trzeba, tzn mialam tam prezentowac przez telefon internet z orange i to ten radiowy i nikt doslownie nie chcial tego brac:( staralam sie... bylam w duzych galeriach chcieli doswiadczenie w pracy w sklepie, chcieli tez by przychodzic na okres probny np. na jakis dzien caly i po calym dniu mowili tylko ze sie odezwaą i tez sa tam 2 zmiany i w tych galeriachg duzych pracuje sie rowniez w weekendy !!!!! a w weekendy przedszkole nieczynne gdybym miala pracowac w weekendy tez to musialaabym za przedszkole wydac 500-800zł i dodatkowo za jakas pania do opieki na weeekendy 300zł, wiec bym niewiele zarobila, poprostu masakra jakas.

ojciec dziecka nie zajmuje sie dzieckiem, nie zajmowal sie , dziecko jego nie interesuje, ma swoje zycie i tyle, dlatego tez od niego odeszlam bo poznalam go jako ffajnego opiekunczego faceta ktory chcial miec zone rodzine dziecko normalne zycie a po urodzeniu dziecka okazal sie chamem codzienne klotnie wyzwiska, wrzaski przy dziecku, przeszkadzalo mu dziecko jak rozrabialo itd, mnie czepial sie o byle co! nigdy do dziecka nie wstal ani razu, nigdy z nia sie nie bawil, dziecko go nie lubilo, odeszlam doszlo do tego ze zaczał ćpać.... noi dzieckiem sie nie interesuje , raz w miesiacu je widzi pare godzin i tyle

"poprostu chce naprawde pracowac a te zmiany nie pasuja dla samotnej matki ktora nie ma nikogo do pomocy..................... przypuscmy ze tak jak ktos pisal zatrudnilabym pania emerytke do pomocy by dziecko odebrac posiedziec 2godziny ... wiec podsumujcie sobie: dla tej pani ok 200zł dla przedszkola 500zł to razem 700zł dojazdy bilet miesieczny mpk 100zł razem 800zł a zarabiajac 1500zł ile mi zostanie niewiele! a jak dojda do tego leki na dziecko... a jak dziecko zachoruje to ta starsza pani nie bedzie z chorym dzieckiem tydzien siedziala +te dni z odbieraniem jej za 200zł" zostanie ci 700zł!!! dla ciebie to nic??? a dziecko moze też zachorować jak jesteś z nim cały czas i też bedzie trzeba leki kupic

ok, zostaloby przypusmy 500-600zł ale nie wiem juz jakiej pracy szzzukac by tylko 1 zmiana byla:( nie wiem c robic mam juz:( nie wiem tez co z tymi przedszkolami czy czekac do wrzesnia na zapisy czy w trakcie roku zapisac do prywatnego? bo roznica w cenie spora... help:(

Skoro nie ma innej pracy, tylko taka w sklepach dla Ciebie, to musisz sie tak zorganizowac, zeby opieke nad dzieckiem miec. Jesli Twoja mama tez pracuje na zmiany, to mozecie tak probowac dopasowac grafiki,zeby sie wymieniac, a jak sie nie uda, to wtdy brac kogos do opieki nad dzieckiem. Nikt Ci tutaj wiecej nic nie wymysli. Moje osobiste zdanie jest takie, zd masz postawe rozczeniowa, bardzo rozczeniowa.

A masz jakas opcje wyjazdu za granicę? ja mieszkam w Kanadzie i tutaj jest peeeeelno pracy (przynajmniej w moim miescie), przyjmują wszystkich, np. do sklepu nie mogą Ci powiedzieć, że jestes za mloda, za stara czy ze masz dziecko, bo tutaj jest to dyskryminacja. Podalabys taki zaklad do sądu i od razu wygrywasz sprawę.Tylko, że tu potrzebna jest wiza pracownicza... Nie masz zadnej rodziny, przyjaciol za granicą?

ile tak ma twoje dziecko?

ile lat miało być...

albo teraz przegladalam oferty w rubryce sprzatanue na necie i tam np. max 500zł za miesiac placa, od 300-500zł max wiec toi tylko na przedszkole bede zarabiac??? a za co kupie bilet miesieczny za co jedzenie?

ja tak pracuje i wyciagam 4500 miesiecznie

"moim zd nie chce pracować, z taki podejściem to zadnej pracy nie znjadzie" czy wy idiotami jesteście? Przeciez ona pisze, że szuka, daje ogłoszenia i kazdy wybrzydza że ma złe warunki, że chca żeby pilnowała tylko ich dziecko, itp. są w zyciu cięzkie sytuacje, moim zdaniem w tym przypadku to jest ciezka sytuacja, ja mam zresztą podobną. Pilnowanie dziecka wymaga ogromnej dyzpozycyjnosci, zrozumiałam dopiero jak zaczęłam szukac, a na kazda ofertę jest 200 chętnych, i to jest najgorsze

córka ma 2 latka nie mam nikogo zza granica, nie mam zadnych opcji wyjazdu... mama kiedys pracowala za granica ale mowila ze okropnie ciezko i ze woli tu u nas w markecie pracowac niz tam na zbiorach i wrocila po 3 miesiacach.... nie miala tam znajomych nikogo pojechala przez agencje gdzie ludziom tez sie nie podobalo bo to zbiory byly, zreszta co to za pomysl z tym wyjazdem? a jak wyjade to z kim dziecko zostawie? przeciez z mama nie moge bo mama pracuje!

idz do jakiejś roboty, popracuj miesiąc zobaczysz jak bedzie i potem się zastanowisz, bedziesz miała konkrety, ile zarobiłaś, ile czasu ci to zajęło itd jak bedziesz miało taka postawe jak obecnie to bedziesz stała w miejscu. Ile lat ma twoje dziecko??????

dokladnie, na pilnowanie dziecka jest 200 chetnych nap[rawde, i ludzie wybiorą taka osobe ktora wg nich am dobre warunki mieszkanioowe i mieszka jak najblizej tych ludzi... by mieli blisko sprzatania szukam na necie np. gumtree tablica pl, olx gazetapraca pl itd itd ale tam np. ogloszenia ze chcą referencje tylko refferencje, albo ze szukają tylko studentki albo emerytki albo z grupa inwalidzka, albo jak cos juz znajde to 2000 chetnych albo maxymalnie 400-500zł mozna zarobic... i te 400-500zł to na przedszkole wystarczy a gdzie reszta?!

ja dalam ogloszenie w lokalnej gacecie i tak znalazlam 3 domy,pozniej droga pantoflowa mam teraz 10 domow i mieszkan-w sumie 10 miejsc tygodniowo zacznij dzialac a nie z gory wiesz,ze nic sie nie zrobi:O

do jagoda truskawka: ale jak ja moge pojsc z dnia na dzien do pracy!??? skoro musze najpuierw do dziecka załatwic przedszkole.... a za co zaplace te wpisowe i oplate za pierwszy miesiac przedszkola!? a za co zaplace jak mnie po tygodniu zwolnia>? przeciez przy zapise dziecka trzeba zaplacic za miesiac ten pierwszy a za co??! i nie wiem wlasnie jak to zreobi c tzn zapisac najpierw dziecko musze do przedszkola i dopiero jak tam bedzie mam roboty szukac!? no bo jak pojde na rozmowe o prace lub na duien probny itd itd skoro jej nie mam z kim zostawic!

każą pisac jeszcze wierszyki jakie zajęcia zaproponujemy ich pociechom, normalnie polewam jak nieraz czytam to wszystko... Ja jestem dyzpozycyjna miedzy 8-16, mam wyzsze humanistyczne, ang. zero doswiadczenia przydatnego, i nie moge znalezc nawet sprzątania w Poznaniu, tez mam dziecko i prawie nikogo do pomocy... zeby pilnowac cudze dziecko to najczęściej 6-7 rano, do 17, czasem dłuzej... Ja kombinowałam zeby szukac jako opiekun starszej osoby- wtedy te godziny sa krótsze, ale tez sporo osób chce z zamieszkaniem, no i to trudna praca cholernie, tez chętnych ok. 100 na miejsce

no ja daje od 3miesiecy juz ogloszenia na internecie i na slupach i brzmi tak" odpowiedzialna sumienna uczciwa dodkladna i puntualna pani posprzata mieszkanie, dom, pracuje, myje okna, wszystko łącznie z gotowaniem i praniem.... niedrogo a do ogloszenia o dzieci mam takie ogloszenie: witam, zaopiekuje sie dzieckiem/dziecmi u siebie lub u panstwa w domu, niedrogo, jestem osoba niepalaca, puntualna odpowiedzialną, dbam o higiene , ponadto zadbam o to by dzieci sie nie nudzily, dobrze rozwijaly i zawsze byly usmiechniete, oferuje codzienne spacerki, mozliwosc ugotowania obiadu i posilkow oraz sprzatanie dodatkowo.

hhellllpccss- co do tego pójscia z dnia na dzień to w sumie jakbys dała ogloszenie na gumtree że potrzebujesz od zaraz opiekunki na jutro to zgłosi się tez spoooro chętnych, nawet za 5 zł na h. Oczywiscie to teznie hop siup, ale obecnie mozna dac nawet 500 zł za 8 h pracy 5 dni w tygodni, a i tak jest wielu chętnych, przynajmniej w POznaniu

no dokladnie, do opieki nad osobą starsza czy niepelnosprawną chca by z ta osobą mieszkac w domu, a z dzieckiem 2 letnim im nie pasuje. w sklepach i galeriach sa otwarte do 21,. 22, 23godz. produkcje tez kilka zmian , telemarketingi kioski itd tez. do kioskow ruchu chca obsluge totolotka do kwiaciarni kurs na kwiaciarnie florystyczny do sprzatania chca referencje lub placa max 400zł a jak mam zaczac p[race skoro musze najpierw przedszkole zalatwic i sie dopiero praca zajac... a za co oplace przedszkole!? tzn ten pierwszy miesac,? a jesli dam dziecko do przedszkola a ten pierwszy miesiac a oni mnie zwolnia po tygodniu/.dwoch albo wogole nic w ten miesiac nie znajde?

ok, wiec podam taka sytuacje: ok, znajduje odpiowiednia prace i dzwonie i oni mi mowia to prosze na rozmowe w sprawie pracy przyjsc jutro i wyznaczaja godzine i co wtedy? wtedy mam siadac na neta na sile szukac opiekunki na ten dzien i za co zaplace jej???!/? no i jeszcvze nawet uznajmy ze pozycze od kogos te np. 30zł zs te godziny gdy ktos z mala posiedzi a ja pojade gdzies z cv i oni mnie nie przyjmą i co

i z a kazdym razem mam jak bede szla gdzies w sprawie pracy mam placic jakiejs kobiecie zeby mi dziecko pilnowala ? noi skad wezme kase dla niej?>? to jest glowny problem... i jeszcze tam mysle: przypuscmy dam dziecko do przedszkola zaplace (nie wiem z czego wezme na oplacenie za pierwszy miesiac-uznajmy ze pozyczymy) i nie znajde w tym miesiacu pracy i co dalej?

kiedys bylo latwuiej w zyciu, ludzie szli do kierownika dostawwaali prace i juz, a teraz takie utrudnienia;(

ja widuję ze ludzie dają takie ogłoszenia, że idą na rozmowę, nie wiedza jak pojdzie, i proponują zapłate za te kilka godzin, i jak się uda- to dopiero wtedy pracę. Raz nawet widziałam jak babka dała ogłoszenie, że szuka kogos co jej popilnuje danego dnia dziecko przez godzinę na jakims placu, chciała się tam spotkac, zostawic dziecko tej osobie i isc na rozmowę. Trochę masakra. Ale chyba sa tez takie agencje opiekunek na godziny u nas? Czy to tylko na zachodzie dziala?

hhellllpccss- przypomniało mi się, że np. u mnie w Poznaniu sa jakies przedszkola 5-godzinne darmowe, prowadzone przez fundację, może we wRocławiu jest coś podobnego dla biednych?

No to wyglada na to, ze nie ma dla Ciebie pracy. Jak ferdynand kiepski, jeszcze nie wymyslili takiej pracy, zeby on mogl do niej isc. Dziewczyno, jakbys naprawde chciala pracowac, to do kurwy nedzy wzielabys cokolwiek, zeby tylko na to przedszkole dla dziecka uzbierac. Jakies chalupnictwo czy cos. Nawet sprzatanie w godzinach kiedy Twoja mama jest w domu.

hhellllpccss ok, wiec podam taka sytuacje: ok, znajduje odpiowiednia prace i dzwonie i oni mi mowia to prosze na rozmowe w sprawie pracy przyjsc jutro i wyznaczaja godzine i co wtedy? wtedy mam siadac na neta na sile szukac opiekunki na ten dzien i za co zaplace jej???!/? no i jeszcvze nawet uznajmy ze pozycze od kogos te np. 30zł zs te godziny gdy ktos z mala posiedzi a ja pojade gdzies z cv i oni mnie nie przyjmą i co Ja pierdzielę! Dziewczyno! To ty w końcu chcesz iść do pracy czy nie?! Ty nawet nie wiesz co zrobić z dzieckiem w przypadku zaproszenia cię na rozmowę kwalifikacyjną, a ty udajesz, że chcesz do pracy?! Przeczytałam wszystkie twoje posty i wyszło z tego coś takiego: chciałabyś BYĆ ZATRUDNIONA na umowę, ale niekoniecznie pracować. Tylko w godzinach 7, 8 do 15, 16. Bez weekendów. Zarobki to tak najbidniej 2 tysiące netto, bo za mniej to się w ogóle nie opłaca. Praca ma być pod domem, żeby nie tracić na bilety, ani też nie musieć zbyt wcześnie wstawać. No i najważniejsze w tym wszystkim, to mieć umowę na dłuższy czas, bo przecież twoje dziecko bardzo często choruje, więc tak ze dwa tygodnie w miesiącu będziesz na L4. Na szczęście ty będziesz siedziała z dzieckiem w domciu, a ZUS i tak będzie ci przelewał na konto pieniążki:) No żyć, nie umierać! Ty się chyba z księżyca urwałaś! I pamiętaj, że nawet jeśli dostaniesz już tą swoją wymarzoną pracę to na początku zapewne będzie tzw. okres próbny, najczęściej 3-miesięczny. No i proste, że jak w ciągu tych trzech miesięcy będziesz łaziła na zwolnienia, to nikt z tobą dalszej umowy nie podpisze:o Wiesz co ci radzę? Najpierw to ty może z mamą pogadaj i ustalcie coś razem. Czy i jak masz pracować? Czy ona ci pomoże i czy faktycznie masz szukać? Bo na razie ty nie szukasz, a czekasz na cud. A takich cudów w Polsce niestety nie ma. AMEN!

a nie myslalas o pracy opiekunki srodowiskowej, ? dziecko do przedszkola a z podopiecznymi zawsze mozna sie dogadac co do godzin. ja tak pracowalam, fakt ze to umowa zlecenie i wyplata ok1200 zl ale lepszy rydz niz nic