Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Heidi91

wstydze sie zaprosic chlopaka do siebie

Polecane posty

Gość Heidi91

mieszkam sama w starym domu, na uboczu. Od niedawna. nie zdazylam jeszcze zrobic wszystkich niezbednych remontow, nie mam wody w kranie, ani wc, bo popsuly sie instalacje mam stare podlogi, niewiele mebli, okna stare. jest bardzo biednie. Nie chce, aby moj facet to widzial, dlatego odciagam moment zaproszenia go ., Nie mam pieniedzy na remont.. zbieram fundusze. On wie o tym... ale tak sie stalo, ze nie mozemy u niego juz sie spotykac i wypadaloby u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziec prawde, bo co bedzie jak sam do Ciebie przyjedzie a Ty nie bedziesz wiedziala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi91
przeziebioną cipkę mam bo z matką w jednych majtkach chodzę i nigdy nie są po upraniu suche już muszę je wkładac, śpię na piecu, a wychodzę zawsze wieczorem gdy matka z pracy wraca i mi buty swe oddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie mozecie spotykać się już u niego w domu ?? Ja na Twoim miejscu powiedziałabym mu to amo co napisałaś na początku. Jak chłopak kumaty i na prawdę kocha to zrozumie to i nic nie będzie mu przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi91
Raczej sam nie przyjedzie. troche mu naklamalam. boje sie, ze mu bardzo sie tam NIE spodoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnioskuję że to jakiś szemrany
pseudozwiązek albo związku początki, skoro nie masz zaufanie do własnego chłopaka :O Jak rozumiem, on Cię nie kocha, ani nie jesteście zbyt blisko. Inaczej normalnie byś mu powiedziała, jaka jest sytuacja. Ale jak Ty wolałaś kłamać, że na pałacach mieszkasz (co to znaczy "trochę mu nakłamałam?"), to co Ci poradzimy? Ja bym powiedziała prawdę i tyle, nie wiem, czego tu się wstydzić, że się wprowadziło do starego domu i na razie nie ma kasy na remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi91
Nie mozemy u niego, bo musial zamieszkac z rodzicami. Wczesniej mial mieszkanie swoje. Chce zaprosic go dopiero jak wymienie okna i naprawie odplyw a to jakies 3mies jeszcze. Moze zrozumie, ale to duzy wstyd bedzie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsdkasdnasmdnamdnasdmasn
dostalas ten dom w spadku, pracujesz? Odkrec wszystko i mu powiedz jakie masz warunki, wazne ze masz dach nad glowa, a swoja droga jak sie myjesz jak nie ma wody, jak gotujesz,pierzesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnioskuję że to jakiś szemrany
swoją drogą to raczej prowo, bo jak nie masz nawet kibla, ani wody, to niby JAK tam mieszkasz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi91
Wie, ze mam tam zle warunki i zna sytuacje mniej wiecej. Nie byl tam jednak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> wnioskuję że to jakiś szemrany Dokładnie to samo pomyślałam. :O Ja przed moim nie mam żadnych tajemnic i nie musiałabym sie wstydzić tego jak mieszkam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi91
Tak, dostalam ten dom. Pracuje duzo. Nie mam czasu na remonty typu malowanie scian itd. zbieram na wieksze cele. Jem w pracy. Myje sie w misce, reszty sie domyslcie. Pale w piecu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsdkasdnasmdnamdnasdmasn
moja rada, nie odwlekaj z tym zeby go zaprosic, pomysli ze cos sciemniasz, posprzataj na blysk, przejdz sie do lumpa kup jakies firanki, zaslonki, przejdz sie do tych tanich sklepow po dwa zlote kup jakies pierdolki drobiazgi ozdob ten dom troche, w tych tanich sklepach widzialam takie kartony pudelka duze ozdobne kup ze dwa :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciiekawe jak same
byscie zareagowaly gdyby to wasz chlopak mial nieciekawe warunki mieszkalne pewnie kopnely byscie go czym predzej w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsdkasdnasmdnamdnasdmasn
a sobote niedziele masz wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla....
facet mojej siostry pomógł nam wyremontować mieszkanie, teraz jest jej mężem. I u nas mimo, że to w bloku naprawdę też było widać skalę zaniedbań (brak remontów, brak pralki). Tylko musiałam się wtedy też napracować :D, bo jak przestawałam na chwilę żeby odpocząć to mu jedno oko tak zezowało ze złości, że wyglądał jak rozjuszony byk :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciiekawe jak same
ha ha ha ten brak komentarzy mowi sam za siebie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umumumum
Ty masz wlasny dom on meiszka z rodzicami czego sie wstydzisz ? powiedz mu prawde ze od niedawna mieszkasz w zaniedbanym domu i chcesz go wyremontowac jak jest normalny to zrozumie jak nie to kopa mu sprzedaj i znajdz takeigo co ci jeszcze pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi91
Planujemy razem w tym domu zamieszkac. On wie wszystko, wie ze nie chce na razie go zapraszac m.in. dlatego, ze standard mu sie nie spodoba, szczegolow az tak nie zna. Pracuje w soboty i czesto niedziele. Jak mam wolne to piore, sprzatam,ale na blysk nie zawsze mam sile... On nie proponuje do niczego sie dokladac., jak zamieszkamy razem to mam nadzieje, ze wtedy... On tez nie ma pieniedzy chwilowo,ale z bogatego domu jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
ja bym sie nie wstydzila.Mieszkasz w takich warunkach jakich mieszkasz i tego nie zmienisz,przynajmniej czasowo.Boisz sie reakcji chlopaka a moze on mogl by ci pomoc w niektorych remontach. Lata temu moja przyjaciolka wstydzila sie zaprosic mojego meza(1 raz) do siebie na grila bo wsydzila sie ciagnacego sie latami remontu domu.Przywiozlam meza a on byl zachwycony pieknym domem.Powiedzial jej ze sam by chcial taki miec.Nie ma co sie martwic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi91
Ech, wlasnie nie chce wizualnie nic ulepszac,chce miec wc, wode, pralke, cieplo, okna ... a na to potrzeba czasu. Watpie w jego pomoc. Sam ma duzo problemow. Duzo od siebie wymagam... Ciezko mi go tam zaprosic. Ochrzani mnie, ze nie mam okien nowych, a o wymianie mowie juz 3miesiace.,. Ale nie mam nigdy czasu z firma sie umowic,bo ja ciagle w pracy jestem. Troche taki dziwny ma sposob postrzegania swiata on, na tyle ze ja sie krepuje i podstawy sanitarne chce miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi91
saama nie wiem, ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy taki mądry
jak nigdy tak nie mieszkał:) też kiedys mieszkałam w domu bez wc i nigdy nikogo nie zaprosiłam, juz widzę wszystkie moje koleżanki jak im mówię siusiu to na dworze...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×