Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niez55

Czy jest jeszcze ktoś kto mógłby mi pomóc????Wierzę w ludzi!!!

Polecane posty

Gość niez55

Witam, jestem samotną mamą 2 letniego smyka.Jest nam bardzo ciężko, jakoś do tej pory dawaliśmy radę , ale jest coraz gorzej...:(((Mamy gdzie mieszkać, bo zadbałam o to i ciężko pracowałam by kupić mieszkanie...Mieszkamy w zachodniopomorskim. Nie chcę wyciągać rąk po odzież, żywność, czy pieniądze, a już na pewno nie po pieniądze podatników z opieki społecznej. Ja TYLKO chciałabym mieć pracę by utrzymać siebie i dziecko!!!!Czy to tak wiele???? Może jest ktoś kto mógłby mi pomóc???Jeżdżę na rozmowy, ale moja "kariera" kończy się podczas rozmowy o rodzinie, czyli dyskwalifikuje mnie posiadanie małego dziecka, przykre...tym bardziej że dzięki temu mam ogromną motywację i nie szukam zajęcia na chwilę oraz dam z siebie wszystko!!!!!! Mogę robić wszystko, oczywiście w granicach rozsądku, żadnej pracy się nie boję!!!!Mam wyższe wykształcenie, prawo jazdy, doświadczenie w prowadzeniu, książeczkę sanepidowską, komputer bardzo dobrze, doświadczenie na fermach drobiu oraz w handlu. Czy znajdzie się ktoś kto może mi pomóc?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKAZLA
w POLSCE nie ma zycia to chory kraj, dla pracodawcy najlepiej jak bys byla wiecznym studentym ale taki co jest DYSPOZYCYJNY i oczywiscie nie ma rodziny no i najlepiej gdyby byl to najlepiej STUDENT ktory bedzie pracowal za marne grosze ktore mu ledwo na mieszkanie starczaja, no i fantastycznie by bylo jak by mial DOSWIADCZENIE, i przede wszystkim byl MEZCZYZNA bo kobieta przeciez moze zajsc w ciaze i co pracodawcy z takiego pracownika?? aaaa i najlepiej by bylo jakby mogl pracowac 24/h !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooopleeeeeeeeeeek
idz do telemarketingu, tam zawsze chca, ale zarobisz jakies 950 zl. dobre i to,jak sie nie ma nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyższe wykształecenie to malo
wyższe wykształecenie to malo w dzisiejszych czasach.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyższe wykształecenie to malo
Ludzie teraz to studia podyplomowe i dwa języki gówno daja a prawo jazdy to juz żadne osiągnięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
950 zł w telemarketingu? gdzie? ja pracowałam w tym dziadostwie...wytrzymałam miesiąc bo nie potrafię ludziom wciskać czegoś na siłę, czegoś co nie jest mu potrzebne a ma w dodatku cenę kosmicznie wysoką :/ a zarobiłam około 500 zł bo zatrudniają masę ludzi, sprzęt się psuje, co tydzień sprzedaje się inny produkt i nagle okazuje się, że tydzień czasu siedzisz w domu, albo wysyłają Cię do niego po 2 h pracy bo nie jest potrzebne tyle osób aż w danym dniu i bla bla...a płacone na godzinę więc z siedzenia w domu nic nie masz choć to nie Twój wybór...przynajmniej tak było tam gdzie ja się zatrudniłam. Dziękuję bardzo więcej nie skorzystam z pracy w telemarketingu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niez55
Tak, prawda!!! Mam też podyplomowe, znam języki...napisałam tak po krótce, bo i tak nie interesuje mnie wyścig szczurów, gdzie całe dnie trzeba być dyspozycyjnym, tylko jakakolwiek praca, uczciwa i tyle, za marne grosze, ale pozwoli jakoś poczuć się pewniej...i da w miarę poczucie bezpieczeństwa mnie i dziecku a z czasem może poszukam czegoś innego jak mały pójdzie do przedszkola. Nie zawsze jest tak że kobieta naciąga, nie jest zaradna, po całęj Polsce jeździłam za pracę, mieszkałam w katastrofalnych warunkach by tylko pracować i zarobić!!!! Nie siedzę i nie rozczulam się tylko szukam, szukam wszędzie, ale dziecko mnie dyskwalifikuje!!!!CHORE!!!!!! Miałam świetną pracę, co prawda z dala od domu ale miałam...zaszłam w ciążę, szef się ucieszył, jaki inny szef się cieszy, że pracownica zachodzi w ciążę????Nie znam, a jednak, miałam po macierzyńskim wrócić do pracy, miałam plany, marzenia, świetne zarobki, tylko... urodziłam chore dziecko i szybko musiałam zweryfikować swoje plany, tatuś nie wytrzymał presji, odeszłam z pracy by móc jeździć codziennie z dzieckiem na rehabilitacje i takie tam... w tej chwili z dzieckiem już lepiej, ale nie mam pracy, jakiejkolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooopleeeeeeeeeeek
500zl? masakra. w warminsko mazurskim m-cznie jest ok 950zl. za pelny m-c. ja tez pracowalam,ale kupe lat temu, na studiach:) mowie,jakie realia sa dzisiaj, ok 1000zl zarobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierze. kolejna ckliwa historyjka. dalas rade kupic mieszkanie za conajmniej 100 tys, a nie potrafisz znalezc roboty na produkcji, gdzie nikt nie pyta czy masz dziecko? sciemniasz 🖐️ i skoro szukasz kazdej pracy, tzn ze masz kogos do opieki nad dzieckiem, gdy bedziesz pracowac? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhjjjjjjjj
mogła kupić mieszkanie w lepszych czasach., U nas tez tak było ze maz bardzo duzo zarabiał i ja pracowałam a potem niestety wszystko się posypało - mąż zaczął mniej zarabiać a ja zostałam bez pracy, Mamy mieszkanie a ja szukam już z pół roku pracę. Niestety będzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno samotna matka kupila mieszkanie "w lepszych czasach" czyli kilka lat temu, gdy mieszkania byly duzo drozsze niz teraz (mowie tu o rynku wtornym). pisze, ze ma doswiadczenie na fermie drobiu i w handlu - rozumiem, ze na tej fermie drobiu tak dobrze placili? :D skoro masz doswiadczenie w dobrze placacej firmie, to czemu teraz dziwnym trafem nikt cie nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt jej nie chce bo teraz ma dziecko...wtedy go nie miała kiedy pracowała. 2 letnia przerwa w pracy to czasem dla pracodawców straszna przepaść... a dziecko to częste zwolnienia, spóźnienia, L4 itd...tylko po co się przyznawać, że się ma dziecko? nie masz obowiązku odpowiadać na takowe pytanie ze strony pracodawcy...a on w zasadzie nie ma prawa o to pytać bo nie powinno to być kryterium przyjęcia kobiety do pracy bądź nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhjjjjjjjj
my kupiliśmy mieszkanie za 110 tys a teraz jest warte 250 tys. ( kupiliśmy 8 lat temu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie można kupić w stanie do zamieszkania od kogoś i za 60 tys. wiem bo szukam czegoś odpowiedniego dla naszej trójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dalszym ciagu jestem ciekawa kto bedzie sie opiekowal dzieckiem autorki kiedy ona pojdzie do pracy? rozumiem, ze skoro szuka kazdej pracy, ma zaklepanego kogos do opieki? wiec w czym problem? pracodawcy potrzebujacy ludzi np na produkcje nie zadaja pytan typu "ma pani dzieci", zreszta do takich prac raczej nie organizuje sie castingow :D gratko - watpie, czy pracujac na tej fermie drobiu mogla odlozyc te 60 tys :D sciemnia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to nie byłam ferma w PL to mogła...nie istotne. Problem tkwi w tym, że posiadanie dziecka to na prawdę jest niewygodne dla pracodawcy i nawet jeśli nie pytają na rozmowie to wychodzi to w trakcie pracy. Na produkcji nie ma czegoś takiego, że pracownik nagle "odpada" ze zmiany bo coś się stało i musi jechać do dziecka. Mam kolegę, który pracuje na produkcji ceramicznych odlewów (czyli umywalki itp.) bywa, że przez całą (chyba 12 godzinną) zmianę schodzi tylko raz do wc a i zdarzy się, że wcale :/ to chore, ale tak się pracuje w tym kraju niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sama autorka szuka kazdej pracy, wiec sadze ze ma kogos do pomocy przy dziecku, gdy zachoruje lub gdy bedzie musiala pojsc na nocna zmiane. tym bardziej, ze pisze ze ma wyksztalcenie. sorry, ale w to nie wierze. a autorka juz sobie poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Woj. Śląskie... tak jak napisałam są to mieszkania nadające się do zamieszkania, z tym, że nie są w stanie rewelacyjnym i o wysokim standardzie. Są po ludziach starszych, albo mają metraż katastroficznie mały choć idealny dla np. kawalera, który dużo nie potrzebuje (przykładowo 21 m2) albo na piece kaflowe. Choć widziałam też za 75 tys 32 m2 z centralnym ogrzewaniem gazowym za to w stanie surowym. Na podłogach panele kafelki nowe okna drewniane, ale żadnych mebli sprzętów nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenyyyyyyy
gratka - i w takie cos chcesz dziecko ciągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja szukam mieszkania do remontu akurat ;) gdybym chciała takie jak opisuję to bym już tam siedziała. Albo w kupionym albo i w wynajętym bo mieszkanie na piec jeśli chodzi o wynajem jest dużo tańsze niż to w którym obecnie mieszkamy. Ale wiem jak ciężko jest takie mieszkanie ogrzać piecem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niez55
tak, mam kogoś do opieki, moją mamę, więc dziecko ma stałą opiekę. Owszem pracodawcy nie mogą niby pytać o stan rodzinny, ale to robią...ja niestety nie potrafię kłamać, a poza tym mam wypierać się swojego jedynego dziecka, które urodziłam sporo po 30-tce, bo się dorabiałam??? Tak na fermie drobiu ponad 8 lat pracy, ferma pod Toruniem jako kierownik fermy zarabiałam ponad 5 tyś, netto plus premie, to za mało żeby odłożyć na mieszkanie????Nie płacąc za media i mieszkanie na fermie i do tego będąc naprawdę oszczędną osobą, która miała cel kupić mieszkanie..????? Nie oceniajcie proszę według swojej miarki. Nie ma castingów na produkcję???Ciekawe gdzie? Nie podaję że mam studia, mam lukę około 7 lat w życiorysie, piszę prawdę, na produkcję nie chcą przyjąć, twierdząc, że pewnie tylko na chwilę chcę się zaczepić, próbowałam wszystkiego, naprawdę:( Mieszkam 50 km od miasta, gdzie jest ewentualnie praca, środek lipca, jestem na rozmowie, a babka pyta się mnie jak zimą dojadę... Brak słów, naprawdę:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego nie skorzystałaś
z urlopu wychowawczego? Nie przepadłaby Ci praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niez55
Aha i jeszcze jedno, od domu mam 12 km do stacji pkp, więc autem muszę dojechać, bo innej możliwości niestety nie mam, przykre, bo mamy XXI wiek:((( pierwszy pociąg jest o 6.12 więc w mieście jest około 7.00, praca na 6 godzinę odpada, bo nie ma czym dojechać powrotna podróż wygląda bardzo podobnie o 20.38 ostatni pociąg w moją stronę:((( pewnie powiecie, że można się przeprowadzić, pewnie, wszystko można, ale może dziecku jest potrzebna stabilizacja, ma dom, duży ogród, dużo zwierząt, swoje mleko i takie tam jestem pracowitą osobą, która z miasta przyszła na wieś i chyba jako jedyna trzymam drób w takiej ilości, kozy itp. bo innym się nie opłaca:(((a raczej nie chce robić, bo to obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niez55
Zwolniłam się po macierzyńskim, poszłam na chorobowe, następnie na świadczenie rehabilitacyjne, musiałam być z szefem szczera, więc nie mogłam go mamić, że wrócę po wychowawczym skoro wiedziałam że nie wróce,( to nie są warunki dla chorego dziecka mieszkać w kurniku!!!) do końca ciąży pracowałam... wychowawczy miałabym i tak niepłatny, wiec te półtora roku nie miałabym już z czego żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego nie skorzystałaś
Chyba dla żadnego dziecka nie jest dobrze mieszkać w "kurniku". Jakie studia skończyłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niez55
Zootechnika to mój główny kierunek i podyplomówki z zarządzania, pedagogiki i dotacji unijnych Tam naprawdę warunki mieszkaniowe są tragiczne, ale jak byłam sama a nawet w ciązy to znosiłam to tym bardziej że szefa miałam suuuuper!!!! Kupiłam dom na wsi do remontu bo taniej można żyć niż w mieście, choć nie ma wygód, trzeba palić w piecu i takie tam, ale sa za to inne wartościowe dobra...natury, które sama sobie wyhoduję Jak jest jakaś samotna mama i chciałaby przyjechać w sielskie wiejskie warunki ze smykiem na odpoczynek to chętnie zaproszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niez55
No niestety nie bardzo, angielski i rosyjski jako tako:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×