Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie)mądra*

byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie

Polecane posty

molly nie moge znalesc opisu Twojego porodu.... u nas tak ciemnos ie zrobilo ze hej! zaraz bedzie MEGA burza!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molly zal mi was bo macie ciezko od poczatku. ja mialam czas na wszystko. ona spala ja gotowalam gadalam z wami itd ;) a teraz juz nie ma spania tylko siedzi i marudzi. najlepiej ja wszedzie nosic. a wez sobie takie 9 kg noś wszedzie. inaczej jest ryk i to tak glosny, ze od razu chcesz zeby przestala. po drugie macha tymi grubymi lapami i albo bije mnie, albo laptopa albo butle jak ja karmie ehhhh... juz nie moge jej zostawic i wyjsc na fajke bo na bank zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA wiesz co mam tyle zdjęć Bartka od samego urodzenia co chwila mu robię ale nie mam jak ich wrzucić bo coś się stało z moim bezprzewodowym internetem i nawet nie mam kiedy zawieźć tego gowienka do naprawy:( mój opis jest na 262 stronie :) Szoszonowa karmie piersią. Pokarmu mam tyle że muszę co jakiś czas odciągać bo mały się dławi. Karmie przez kapturki gdyż mam za małe sutki (choć położne i lekarki twierdzą że są super i próbować bez) tak jest wygodniej mi i jemu. Bez nich bardziej się denerwuje i tylko powietrze łyka tym sposobem a potem kolka wstretna..Łukasz wyjechał 11kwietnia do Norwegii i ciężko bez niego. Najbardziej przydałby się w nocy bo jak nakarmie Bartusia to zazwyczaj sam nie zaśnie i wtedy usypianie zajmuje mi nawet do dwóch godzin a mógłby to robić za mnie a ja w tym czasie bym chociaż trochę się zdrzemnela. Cóż muszę czekać na niego trzy miesiące:( pomaga mi mama ale wiadomo że w nocy za mnie nie wstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA, no dokładnie, czyli nie przesypia całych nocy :D A już Ci tak zazdrościłam ;) A z tym karmieniem to chodzi mi bardziej ile czasu utrzymuje się w pokarmie np. Ztaka marchewka i kiedy daje objawy. Bo już tak się zastanawiam czy jak przedwczoraj rano zjadłam jajko to czy dziś rano mogło jeszcze dawać objawy :O XXX Wiarawmarzenia, ja dzwoniłam do wybranej przychodni żeby zapisać Alana i one dały mi numer do położnej. Przychodzi z tego co wiem na tyle wizyt ile Ci trzeba. Nie wiem czy to jest obowiązek żeby ją zapraszać. Moja była fajna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molly współczuję... Masz hardcore z tego.co piszesz wynika :/ a Twój Ci nie pomaga? Rozumiem że na pewno pracuje ale pewnie niedziele ma wolne to nie może zająć się małym zebys odpoczela i miała czas dla siebie? Mama mało Twój Ksawcio je znajoma urodziła dwa tyg temu i mała już je po 60 a nieraz jej mało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetucha bez kitu od początku mam przegrane.. Mało tego prawie spotkała mnie najgorsza tragedia na jaka mogła się przydarzyc..moje dziecko któregoś dnia było jedną stópka na tamtym świecie. Byłam w szpitalu ale do tej pory niewiadomo co to było..po prostu śmierć łozeczkowa do której dzięki Bogu nie doszło..dziewczyny przeżyłam wtedy koszmar a nawet coś gorszego sama myślałam że zejdę z tego świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powaznie Ksawcio je 60ml..... molly ja tez karmilam z kapturkiem i probowalam malego przystawic ormalnie al zadko lapal a od wczoraj wogole nie zakladam kapturka bo pieknie lapie cyca :) fijfij nie wiem jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molly ja nawet nie chce stawiac sie w Twojej sytuacji. Jak Amela przestala chrapac to spac nie moglam, co godzine budzilam sie i sprawdzalam czy oddycha tak nakrecili ta smierc lozeczkowa ale widocznie trzeba byc czujnym. Dobrze, ze nic sie nie stalo. Napisz jak to bylo? Przestal oddychac? musialas go reanimowac czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Któregoś dnia pojechałam do miasta po zaświadczenie do becikowego. Mały został z moja mama jak zawsze (mówię jak zawsze bo jeszcze do niedawna poza dzieckiem miałam na głowie dodatkowy rok szkoły więc mama zajmowała się bartkiem do czasu mojego powrotu). Kiedy wróciłam mama akurat wracała z nim ze spaceru. Mówiła że przed wyjściem zabrakło jej mleka a mały płakał więc rozrobila proszkowe które kupiłam (NAN1) zanim się urodził żeby w razie konieczności mu przygotować. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wypił to mleko...mama powiedziała że wypił tylko 10ml (widocznie mu tyle brakowało do pełnego brzuszka) po czym nie odbiło mu się i raz zwymiotowal..wzięła go na dwór.Jak wróciłam mówiła że śpi już godzinę więc zabralismy go do domu i położyłysmy na dużej poduszce tak że głowę miał dosyć wysoko (ta poduszka to cudowny przypadek, nikt nawet nie pomyślał przed położeniem go że trzebat go tak wysoko ułożyć bo może akurat teraz się zakrztusic)..malutki słodko spał..w tym czasie poszłam z mama do kuchni zrobiłysmy sobie herbatę ja przygotowałam sobie kanapki..pogadalysmy trochę i czas leciał..a mały jak spał tak spał..minęło 4 godziny i dalej się nie obudził..byłam wręcz zadowolona że tak fajnie śpi. Ale mamę coś ruszyło i poszła zobaczyć co u niego. Musiał znów wymiotowac był dosyć mocno ubrudzony. Zaczęłam zmieniać mu pieluszke (zawsze gdy próbowałam przebrać go na śpiąco to się budził od razu w ogóle wystarczyło go dotknąć lub głośniej powiedzieć to on już nie spał) a on nawet nie drgnal był taki wiotki jak roślinka. Bardzo mnie to zdziwiło a kiedy zaczęłam zmieniać mu ubranko i nadal spał byłam już przestraszona na maxa. Mówię do mamy że coś jest nie tak to do niego nie podobne. Ona wzięła go na ręce wtedy we śnie zaczął znowu wymiotować. I tak kilka razy. Taka żolcia. Razem z mama nogi miałyśmy jak z waty. Zaczęła nim potrzasac próbować jakoś obudzić ale nic z tego..a mijała już 5 godzina jak spał..wpadłam w panikę płakałam. Mama próbowała mnie uspokoić mówiła że cały czas oddycha. Robilysmy wszystko żeby tylko otworzył oczy..do domu wpadł mój tato zobaczył go i mówi żeby jechać z nim na pogotowie. A mama na to że boi się że go nie dowieziemy naszym trupem. Zadzwoniłam na pogotowie zaczęli mi zadawać masę pytań kiedy moje dziecko traciło przytomność..tato wyrwał mi słuchawkę i krzyczał żeby natychmiast jechali bo miesięczne dziecko umiera a oni dalej swoje. Wtedy ich wyzwal sam mało nie płakał..w tym czasie Bartusia trzymala moja siostra podeszłam do niego zaczęłam głaskać po twarzy i krzyczałam "Bartus kochanie obudz się błagam!" wtedy i ona się rozplakala.Trzęsłam się jak galaretka. Karetka kazała nam wyjechać z domu mieliśmy się spotkać w drodze. I tak zrobiliśmy. Ubrałam go w kombinezon wzięłam na ręce już bez fotelika i pojechałam z mama. W karetce opowiedziałysmy co się stało. Sprawdzili mu tetno i wszystko było w jak najlepszym porządku..tylko że on nadal się nie budził i nadal był taki wiotki. Jego rączki były całe sine. Trzymalam go aż do szpitala. Na izbie przyjęć pomału zaczął otwierać oczka kiedy go rozbieralismy. Po kilku minutach wrócił do normalności. Wtedy spadł mi kamień z serca choć bałam się że to się powtórzy. Zostaliśmy w szpitalu na dwie doby. Wyniki były prawidłowe..nikt do tej pory nie wie co się wtedy stało. Moja lekarka mówi że musiał się poddusic już po pierwszych wymiotach. Myślę że gdyby mama nie poszła wtedy sprawdzić co się z nim dzieje a dalej wymiotowalby na leżąco to by się udusił...nie da się opisać tego co przeżyłam. Dziękuję Bogu że mój synek żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pieprze. jak strasznie trzeba uwazac. ja ameli nawet na 5 min nie zostawialam samej jak bylam w domu do 4tego miesiaca. albo lezala obok na sofie albo na lezaczku Amela dzis 6 miesiecy skonczyla ;) NICK----------------------IMIĘ-----------WIEK----------MIAS TO/WOJ.---------TC----IIMIĘ/PŁEĆ wiara-w-marzenia.....Dagmara........24.............Olszty n n...........11..............? nowa-ona---------------Sylwia-----------23----------mazow ieckie----------16---------------? MoniaZbrzuszkiem-----Monika----------19--------------Łuk ów ----------16--------------? Carolajna87------------Karolina---------25--------------G dańsk-------------20--------------? andziulka007----------Angelika---------26--------------ł ódzkie--------------33------------CH (nie)mądra--------------Agata----------- 29-------------śląskie-----------------34---------Leon Mooniaaa86-------------Monika----------27----------wielko polskie-----------35----Norbert Szoszonowa ----------Magdalena--------27-------------Anglia------------ -----35--------Maja _majóweczkA_----------Ania-------------22---------wielko po lskie-----------37-----------Zuza MAMUSIE Nick-----------------------Imię-----------Wiek---------- Miasto/Woj.----Imię dz.---Wiek dz. anetucha123456--------Aneta-----------24-----------Kent, Anglia-----Amelia--- 6 miesiecy MAMA2013LUTY--------Karolina---------23----------podkarpa ckie----Ksawery---3 miesiące Fijfijfijuu----------------Ewelina---------28--------- mazowieckie-------Alan-------11 tyg Marysia2013-------------Marysia---------28-------------ł odzkie----------Alicja------------- keysy2121-------------Kasia--------------21------------Mo gilno----------Eryk-----2 msc Molly90-----------------Weronika--------21------warminsko - mazurskie--------Bartuś HinskiTurysta-------------Ewa------------20-------------l ubuskie----------Piotr------3tyg Allegrowiczka------------Iwona-----------24----------ok Krakowa-----------Amelka-----4dni Yadaeth------------------Aneta-----------25------------Bi ał ystok----------------Gośka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara-w-marzenia
Molly90 jak czytalam to mojemu mezowi to on mowi, ze sie zestresowal mi tez serce do gardla podeszlo. Mysle ze najadlas sie strachu i przezylas cos strasznego. Teraz pewnie patrzysz na swojego malego jeszcze bardziej. Oby to sie juz nie przydarzylo nigdy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolajna87 - mama wlasnie jest bo mieszkamy z rodzicami tylko mamy osobne przejscia do mieszkan i DZIEKI BOGU ze mam ja na miejscu bo niewiem jakbym sobie dala rade :/ Wczoraj mama wziela mala na noc i przyniosla mi ja tylko dwa razy na karmienie i potem o 4 nad ranem juz u mnie zostala. Teraz tez mama ja wziela bo mnie cos brzuch boli , mowila zebym odpoczela i potem ja przyniesie :/ Maz tez jest w domu stara sie pomagac jak moze ale biedny nie mial nigdy stycznosci z noworodkiem i domyslam sie jak mu ciezko i nie chce go tez obarczac tymbardziej ze ostatnio taki zarobiony jest ze niema czasu nawet dobrze zjesc :/ XX Zmienilam Amelce butelke i odpukac dzis nie zwymiotowala i nawet zjada dzis po 75ml :) Chyba z tamtej butelki za szybko jej lecialo i zapychalo ja za szybko a potem zwracala :) Chyba idziemy w dobrym kierunku... :) XX Co do krocza... Bylam dzis w szpitalu , bylam trzecia w kolejsce i oczekalam sie 2godz.50min. na lekarza :[ Koniec z koncem przyszedl jakis matol niewychowany zbadal mnie i powiedzial ze nie bedzie tego szyc bo to juz jest ziarnicowanie czy jakos tak i ze sie goi a gdyby to trzeba bylo szyc to musialabym byc przyjeta na oddzial :/ Tak wiec dalej sie mecze i co kilka godzin lykam ketanol :/ Przepisal dodatkowo jakis sprej z antybiotykiem i octanisepr (po nim mnie piecze) i powiedzial ze juz nie trzeba kontroli chyba ze do swojego gina :[ Dzis sprawdzalam w lusterku jak to wyglada i normalnie sie przerazila :/ Jeszcze nitka ok 1,5cm wisi ta ktora popuscila :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molly90 - dziekuje :) Straszne to wszystko co opisalas :/ Bosh nawet nie chcialabym sobie wyobrazac co ja bym zrobila w takiej sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetucha123456 ja pieprze. jak strasznie trzeba uwazac. ja ameli nawet na 5 min nie zostawialam samej jak bylam w domu do 4tego miesiaca. albo lezala obok na sofie albo na lezaczku Amela dzis 6 miesiecy skonczyla NICK----------------------IMIĘ-----------WIEK----------M IAS TO/WOJ.---------TC----IIMIĘ/PŁEĆ wiara-w-marzenia.....Dagmara........24.............Olszty n n...........11..............? nowa-ona---------------Sylwia-----------23----------mazow ieckie----------16---------------? MoniaZbrzuszkiem-----Monika----------19--------------Łuk ów ----------16--------------? Carolajna87------------Karolina---------25--------------G dańsk-------------20--------------? andziulka007----------Angelika---------26--------------ł ódzkie--------------33------------CH (nie)mądra--------------Agata----------- 29-------------śląskie-----------------34---------Leon Mooniaaa86-------------Monika----------27----------wielko polskie-----------35----Norbert Szoszonowa ----------Magdalena--------27-------------Anglia------------ -----35--------Maja _majóweczkA_----------Ania-------------22---------wielko po lskie-----------37-----------Zuza MAMUSIE Nick-----------------------Imię-----------Wiek---------- Miasto/Woj.----Imię dz.---Wiek dz. anetucha123456--------Aneta-----------24-----------Kent, Anglia-----Amelia--- 6 miesiecy MAMA2013LUTY--------Karolina---------23----------podkarpa ckie----Ksawery---3 miesiące Fijfijfijuu----------------Ewelina---------28--------- mazowieckie-------Alan-------11 tyg Marysia2013-------------Marysia---------28-------------ł odzkie----------Alicja------------- keysy2121-------------Kasia--------------21------------Mo gilno----------Eryk-----2 msc Molly90-----------------Weronika--------21------warminsko - mazurskie--------Bartuś HinskiTurysta-------------Ewa------------20-------------l ubuskie----------Piotr------3tyg Allegrowiczka------------Iwona-----------24----------ok Krakowa-----------Amelka-----12dni Yadaeth------------------Aneta-----------25------------Bi ał ystok----------------Gośka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allegrowiczka nitki mi tez wisialy nawet jak sie goilo. Wez kapiel w wodzie z solą. wiem ze niby sie nie mozna kapac, ale ja tak zrobilam i zaczelo sie kurestwo goic. poza tym jak sie ziarnina robi to chyba nie dobrze. co on pieprzyl ? tutaj smarują to azotanem srebra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to był dla mnie szok..naprawdę niewiele brakowało żeby ze strachu i mnie z nóg zwaliło..po tym wydarzeniu już w szpitalu cała noc czuwalam nad synkiem. Leżał obok mnie i ciągle sprawdzałam czy oddycha. Mleko które kupiłam po prostu nie jest tolerowane przez jego organizm. Częste wymioty spowodowały zaleganie na płuckach a w skutek tego podduszenie. Teraz nawet nie próbuje dawać mu innego mleka dla sprawdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allegrowiczka ja robiłam sobie kore dębowa na krocze i bardzo szybko się zagoilo..miałam 4 szwy zwykle i 4 rozpuszczalne jakoś tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molly masakrs.... wspolczuje Ci..... ja bym zawalu dostala..... raz mialam sytuacje w nocy ze zaczol sie dusic ja odrazu na rowne nogi (nie zwracalam uwagi na bol po cc) i buch malego do gory, wtdy zlapal oddech ale cala noc pozniej ju nie spalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molly straszne to co naapisalas jej dobrze ze wszystko sie dobrze skonczylo. A ta koree debu na krocz to gdzie sie kupuje? Normalnie dopiero sie obudzilam az szok fakt ze poszlam spac ok 2 ale i tak dlugo spalam no z malymi przerwami :) dobra laski milgo dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet wolę nie myśleć co byłoby gdyby....napewno bym tego nie przeżyła. Andziulka kore dębu można kupić w aptece. To się zaparza i później trzeba odcedzic. Następnie rozrabiasz z zimna woda. Ale tylko trochę tej zimnej wody. Ranę trzeba moczyc w tak ciepłym naparze w jakim tylko jesteś stanie wytrzymać a więc jak najbardziej ciepły. Ja wlewalam sobie do takiej miski żebym mogła wsadzić w nia tyłek i siedziałam dopóki woda prawie że wystygla. Parzylo trochę ale później dawało naprawdę dużą ulgę. Blizna po nacięciu rwie jak diabli. Moja mama była nacinana tak samo przy pierwszym porodzie czyli ze mną i do tej pory ja rwie (miała za szybko szwy ściągnięte i wszystko się rozwalilo) zwłaszcza w zimę na mrozie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupilismy nowe autko - DAEWOO NUBIRA kombi :) biale z silnikiem 2.0 i z gazem w manualu:D hehe ja nie wiem jak ja sobie poradze z takim wielkim i mocnym autem, moja pszczulka byla w sedanie z silnikiem 1.3 w automacie, jakos bede musiala sobie poradzic ze sprzeglem hehe :D bede probowala na parkingu TESCO :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara-w-marzenia
Haha. No to ja do niedawna mialam fiata seicento 0,9 :p a teraz mam opla omege w kombi 2,5 i nigdy bym nie zamienila tego auta choc ma 5 merwow :) no i bagaznik ma jak poezja wszystko sie miesci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szoszonowa - os. Klimeckiego znam prawie jak własną kieszeń bo mój G chodził w tamtych okolicach do technikum a poza tym to masa ludzi z klasy w liceum tam mieszkała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×