Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dvufadbubougb

14m dziecko zjadło pół kartki z zeszytu i pół rolki po papierze toaletowym-

Polecane posty

Gość dvufadbubougb

nic się nie stanie?dać coś zapobiegawczo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a co Ty
nic mu nie bedzie, a na przyszlosc piluj dziecka bo co by bylo gdyby sie napilo np cifu lub domestsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Nic mu nie będzie - to tylko papier :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Sądzę, że autorka trzyma cif i domestos poza zasięgiem dziecka, ale która z nas chowa przed dzieckiem zeszyt i papier toaletowy? Bez przesady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvufadbubougb
właśnie taką chemię jak i nawet inne rzeczy trzymam w szafce pod kluczem i na wysokościach.Zeszyt i parę rolek było u mojej starszej córki w pokoju która ma przynieść do szkoły coś zrobionego z odpadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Mój raz pod opieką babci zjadł guzik. Babcia nawet o tym nie wiedziała, dopiero w kupie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna Ola
A Ty gdzie byłaś w tym czasie? Bo sądzę, że zjedzenie tego zajęło dziecku trochę czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliiiiiiiiina
Może za przeproszeniem srała??? Czy ty pilnujesz dziecka 24h na dobę i nigdy nie spuściłaś go z oka??? Jak w domu wszystko jest przystosowane pod dziecko to chyba można iść się wysrać w spokoju? Przecież ono tylko zjadło trochę papieru. Zaś jakaś nawiedzona co to pilnuje dziecka non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja też zjadła kiefyś
rolkę od papieru-myślałam,że mieli chlebek,który wcześniej jej dałam i niic jej nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljhigyug
dzieciom takie rzeczy z reguły zajmują ułamki sekund a ta powyżej co pyta gdzie byłas w tym czasie dziecka pewnie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarennka
eweliiiiiiiiina Może za przeproszeniem srała??? Czy ty pilnujesz dziecka 24h na dobę i nigdy nie spuściłaś go z oka??? Jak w domu wszystko jest przystosowane pod dziecko to chyba można iść się wysrać w spokoju? Przecież ono tylko zjadło trochę papieru. Zaś jakaś nawiedzona co to pilnuje dziecka non stop Nie nawiedzona tylko odpowiedzialna! Dziecko sie pilnuje cały czas, jak idziesz się "wysrać" jak to napisałaś wkładasz dziecko do kojca, bo jak znajdzie np 50gr i się udławi to chyba smieszne to juz tak bardzo nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SORRY ale nie wiem jak można
mieć dziecko ciągle na oku-non stop??to musiałoby na głowie siedzieć chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glhl,jnh,,hhjh
Ja swoje miałam cały czas, w sumie to kazda z tych normalnych zapewnia bezpieczeństwo dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zakładasz,że
autorka jest nienormalna,bo jej dziecko wzięło z pokoju starszej córki te rzeczy,a nie z kibla? papier to nic szkodliwego-a chemia powinna być zawsze poza zasięgiem-co autorka napisała,że ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczkkaw
Równie dobrze mogło wziąc korektor, i go wypić, cyrkiel, koraliki, i tysiace innych rzeczy, miała szczęscie że zjadło to, a nie cos czym mogło sie zatruć czy zadławić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glhl,jnh,,hhjh
Wiec dziś wzieło coś tam z pokoju starszego dziecka, ale jak jest tak nie pilnoweane moze sobie poszukac czegokolwiek, i to nie koniecznie bedzie papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczkkaw
Prawda jest taka ze nie tylko chemia zagrażu dziecku, ale tak jak inni wczesniej napisali, pieniadze, małe rzeczy, czasem nawet zwykły kwaitek, lub tak jak przypadek o którym kiedys słyszałam w szpitalu, dziecko poraczkowało do miski psa z sucha karma i sie zadławiło nią, na szczęscie udało im się nie dpouścić do udławienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mu nie będzie, ja jak byłam mała zjadałam namiętnie tele tydzień oraz tynk ze scian i nawet mnie brzuch nie bolał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×