MÓJ CHŁOPAK POWIEDZIAŁ MI, ŻE W MOIM DOMU ŚMIERDZI!!!!!!

Że śmierdzi PSAMI. raczej nie powiedział, tylko napisał mi to w smsie. Jestesmy razem już długo i on często jest u mnie w domu, czasem nawet nocuje. My mamy swój domek tzn rodzice, mały ale spore podwórko. Jestesmy ludzmi czystymi nie żadne brudasy, o dom też dbamy ale chodzi o to że mamy w domu dwa psy, są to psy duże bo jeden labrador a drugi to spanielka. Psy mieszkają w domu. Latem dużo są na podwórku ale teraz już siedzą w mieszkaniu bo im zimno. W przedpokoju mają wielkie legowisko i śpią razem. Ja w miare możliwości staram się żeby nie było brzydkiego zapachu, kąpie je, wyczesuje, odkurzam legowisko piorę posłania ale wiadomo pies to pies i zawsze wydziela psi zapach. Przeważnie to czuc jak w domu jest gorąco i drzwi są zamknięte. My tego tak nie czujemy a nawet jak czujemy to aż tak to nam nie przeszkadza bo my z mamą mamy hopla na punkcie zwierzaków, mamy też kotka. Ale własnie wczoraj był u mnie chłopak i po wyjściu napisał mi smsa że u nas w domu tak śmierdzi psami że masakra. Normalnie poczułam się jakby mi ktoś przywalił w twarz, strasznie mnie to zabolało. U nas nie jest brudno i nie jestesmy zadnymi brudasami, mamy ładne meble, zawsze posprzątane a że czuc psi zapach to co ja poradzę. Przecież psy muszą gdzieś spac. Nie odpisałam mu na tego smsa bo mnie to strasznie dotknęło, pozniej napisal jeszcze zebym się nie gniewała ale napisal szczerze.

Dwa duże psy w domu to zawsze będzie jechało psami, zwlaszcza komus kto nie obcuje w tym domu codziennie.

napisał szczerze ... no i bardzo fajnie ale co w związku z tym ? spodziewa sie ,że psy potopicie ? bo nie bardzo rozumiem sensowność takiej " szczerości "

po co sie martwisz? wazne by domownikom nie przeszkadzal zapach. a jemu jesli cos przeszkadza nie musii przychodzic. a spotykac mozecie sie u niego. a jesli masz daleko to skoro jest taki madry to niech wynajmnie mieszkanie w najnowszym budownictwie, kupi nowe meble....- na pewno nie bedzie tam nieprzyjemnego zapachu.

tez mam zanjomych, co mają wielkiego psa ktory smierdzi okrutnie, jak sie zblizy na 2m to juz czuc tak, ze nos wykręca. A oni z tym psem śpią w jednym łóżku i traktują jak dziecko. I sie obrazili jak nie chcialam go glaskac, zeby sie nie zasmrodzić. albo inni - niby mają psa ktory nie smierdzi - a gdzie tam. każdy pies wali. Lubie zwierzeta, ale psi smród mnie drażni i chocbyscie mieli nie wiem jak czysto, smród to smród. Gdybym byla Twoim chlopakiem, nie chcialabym sie calowac z dziewczyną, której włosy waniają psem. Ty tego nie czujesz, wszyscy schizo-psiarze nie czują.

Skoro macie dom to chyba macie kotłownie , jakieś pomeszczenie gospodarcze, tam psy nie mogę spać??

własnie nie wiem w jakim sensie mi to napisał przecież wie że codziennie sprzątamy, że kąpie psy. co ja mam poradzic na to że czuc psi zapach. Naprawdę zabolało mnie to

bo uwielbiam psy i akurat najmniej mnie interesuje opinia gości na temat tego, czy w MOIM domu czuć psy czy nie. Mimo, że dbam o czystość i często kąpie zwierzaki to zawsze psi zapach będzie w domu. Mi to nie przeszkadza, jeśli komuś przeszkadza to po prostu niech do mnie nie przychodzi, jaki problem? Na szczęście mój facet jest normalny i też lubi zwierzaki

Moze on nigdy nie mial psa dlatego jest taki wyczulony na tym punkcie. Niestety, ale jak masz 2 psy to raczej niewiele da sie z tym zrobic (poza zabiegami ktore sama napisalas), wiec to raczej on powinien przywyknac do tego zapachu.

w kotłowni mają spac? chyba oszalałaś:O widzę że nikt mnie nie rozumie.

spac do kotlowni kretynko

a nie moglibyscie sprobowac z neutralizatorem zapachu? takim cosiepodlacza do kontaktu?

dlaczego maja urządzać swoje życie ,zycie swoich zwierzaków , które kochają i o które dbają bo jakiemuś chłoptasiowi coś nie pasuje ? Nie pasują mu psy ? niech nie przychodzi . i już po problemie . A tobie autorko radzę isę chłopkowi dobrze przyjrzeć - człowiek , ktory zwierząt nie lubi ....

wyznaje zasade - wolnoc Tomku w swoim domku, ale jezeli macie czestych gosci to przezwzglad na nich moglibyscie pomyslec o tym neutralizatorze

Psi zapach zmieszani z neutralizatorami zaczyna okrutnie walić niewiadomo czym, to juz wole samego psa :D

on też ma psa ale to malutki piesek taki mini kundelek i on właśnie spi w pralni u nich w domu, tam ma swoje posłanie więc w domu nie czuc psem, a ja nie mam takiego ocieplanego pomieszczenia, mam tylko piwnice, garaz i komórkę a tam jest zimnica i napewno tam psow nie wyślę. a poza tym one są domownikami więc na pewno bym ich nie wyrzuciła do żadnej piwnicy czy kotłowni jak niektórzy tu radzą

No nie wiem , ja obok kotłowni mam jeszcze wlaśnie takie pomieszczenie gospodarcze, łazienkę i kuchnię i taki niby pokój i właśnie w tym pokoju śpią psy, czasami tylko wychodza na górę tzn, na pietro , w którym mieszkamy. A co złego jest w tym , że pies będzie spał w kotłowni?? Nie rozumiem, chyba , że macie tam jeden wielki syf, ja mam w kotłowni czysto, z pieca się nie dymi, psy spokojnie mogłoby tam spać. Dla nich to zapewne zadna różnica. I wypraszam sobie tę kretynkę. Osoba , która wyzywa kogos obcego bezpodstawnie powinna się przebadać.

autorko sama napisałaś ze u was smierdzi ale wam to nie przeszkadza, wiec czym sie tak oburzasz??? Lepiej pomyślcie co z tym zapachem zrobic, bo pewnie wiele osób uważa to co twój chłopak ale wam tego wprost nie mówią

osobiście jestem przeciwna trzymaniu psów w mieszkaniu, więc mu się nie dziwię, trudno oczekiwać jednak, żeby każdy myślał jak my. Dlatego jeśli komuś odpowiada mieszkanie z psami to bym po prostu przebywała tam jak najmniej, ale nie pisała takich rzeczy, bo to rzeczywiście przykre dowiedzieć się o czymś takim. Fakt faktem, że dla mnie takie mieszkania też śmierdzą :P tylko nigdy tego nie powiem właścicielom :P. Bo i po co?

Jak kto woli . :) Skoro wolicie śmierdzieć psami i całe wasze mieszkanie niż przenieść legowisko psa do innego pomieszczenia, ponieważ uwłacza to godności psa to Wasz problem . Miłego;)

mój labrador śpi w łóżku bo chyba by sie zapłakał jakby musiał spać sam :D

jak sama nazwa wskazuje to jest neutralizator czyli nie jakis zapach kwiiatkow ktory miesza sie z zapachem psa:O Po prostu neutralizuje zapachy. Ale daje sobie spokoj :D typowe na polskich topikach - zamiast miec owocna dyskusje i rozwiazac oproblem to lepiej sie poklocic, obrzucic blotem uzytkownikow i chlopaka autorki autorko - sa dziesiatki sposobow by zneutralizowac zapach psa w domu, wystarczyc uzyc google i problem rozwiazany ale milego taplania sie w topiku

właścicielom psom zawsze się wydaje, że nie śmierdzi, ale jak ktoś obcy wejdzie z zewnątrz to jedzie tak psami, że nie da się wytrzymać. Byłam w wielu zadbanych domach i jak były wielkie psy to zawsze tak jechało, że tylko 15 minut i zawijałam się.

Nie wypuszczaj psów na dwór jak deszcz pada i żeby sie walały cały czas na dworze to nie będą śmierdzieć, chociaż Ty masz psy z kłakami to nie wiem, ja mam psy z krótką sierścią i nie smierdzą, tzn jak sie je powącha to tak śmierdzą psem ale nie zeby w całym domu waliło.

my mieliśmy bokserkę, która też z nami spała w łóżku :D ale doszliśmy do wniosku że dobrze będzie jej w piwnicy, zrobiliśmy jej tam posłanie i nie narzekała, a wręcz się cieszyła bo miała lepszy widok z okienka na podwórko :D

jezeli duzo zapachow pochodzi z ich pyskow tu masz czesciowe rozwiazanie http://www.nokaut.pl/witaminy-dla-psow/mikita-dezo-tabs-preparat-neutralizujacy-zapachy-dla-psow-120tab.html

przecież kafeteria to siedlisko popierrdolonych psiar dla których pieski są ważniejsze od ludzi więc czego się spodziewać :D

Może te ich posłania śmierdza? Zauważyłam ze jak wypiore psom posłania to nosża na sobie zapach płynu do płukania

chyba ja nie rozumiem tego tematu... skoro masz psy to w twoim domu smierdzi psami i tyle. osobom ktore nie maja zwierzat w domu ten zapach bedzie przeszkadzal. chlopak byl szczery, nie rozumiem dlaczego cie to dotknelo???

o kurrwa, ale jesteś spostrzegawcza :D za wysunięcie takich istotnych wniosków powinni ci dać nobla :D