Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwqdewdwefewfewfwf

Jak byscie sie poczuły jakby wasza wlasna matka do was tak powiedziała?

Polecane posty

Gość dwqdewdwefewfewfwf

Powiedziala mi ,ze jestem głupia , malo inteligentna ( i taka jedna dziewczyna jest bardziej inteligentna i bardziej zaradna ode mnie bo sie umie ,, zakrecic" kolo tego co trzeba) ,że nic w zyciu nie osiągnełam i wszytsko mi zle idzie, że jestem sobkiem nietowarzyskim i wiele itd. I to w czasie jednej rozmowy ... jestem dorosła , mam 23 lata ,ale ciezko mi bo jej sie moglam zawsze zwierzyc ,a ostatnio mam jakiś ciezki czas w zyciu ,a ona jeszcze mi mowi takie rzeczy... I jeszcze sie nieszczęsliwie zakochałam , zwierzałam jej sie z tego to podsumowała to tak ,że ,,zerżnięta , zaliczona i dal sobie spokój bo dostał co chciał"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taniapomocwpisaniuprac
mama ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefrenka
twoja matka nie jest wsparciem dla ciebie, ja mam taka samą nie przejmuj się :) te kobiety takie sa i się nie zmienia , taki maja styl gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ookoji
masz prymitywną matkę chyba...takimi słowami do córki?Nie przejmuj się nią ważne żebyś ty znała swoją wartość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqdewdwefewfewfwf
w ogole ona mnie biła w dziecinstwie i wyzywala od najgorszych ,ale jej wybaczyłam , potem wiele lat miałysmy dobry kontakt ,a teraz znowu... A była moim najwiekszym wsparciem i mi ciezko troche.. Jeszcze mnie nie tak dawno temu nazwala kurwa , dziwka , debilka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdf33333
Takie coś to na sadistic albo chujnia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja ......
tylko współczuć takiej matki dziewczyno nie przejmuj się .... może pomyśl o wyprowadzce od niej ...ciężko żyć z kimś w kim nie ma się wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no generalnie jedyna rzecz
co mi matka nie powiedziała, że jestem małointeligentna ale tak to reszta była boli ale załapałam jakiś dystans do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqdewdwefewfewfwf
ja z nią nie mieszkam naszczęście... ale rozmawiałam z nią przez tel czesto , zwierzałam sie ,a teraz nawet nie mam ochoty , rozmawiamy tylko o ,, formalnych " sprawach... a szkoda bo była dla mnie najwiekszym wsparciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiii
mialam ostatnio to samo, uslyszalam wyzwiska, ze nic nie osiagnelam, nigdy nie bede mic rodziny, faceta i nie bede szczesliwa, corki jej kolezanek z pracy sa takie wspaniale, tyyyle robia, a ja jestem egoistka. A tez jestem w trudnym czasie, bo musialam wprowadzic sie z powrotem do rodzicow, facet mnie zostawil, stracilam prace. Ale jeszcze sie nie zalamuje, chce wyjechac za granice, bo tylko to jest moja jedyna sznsa teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja bym sie poczuła?? obraziłabym sie na nia..co z tego ze to moja matka ale nie ma prawa tak mowic..chyba ze naprawde narozrabialas to z czasem tak powie..masz 23 lata i jeszcze wlasna matka mowi ci takie rzeczy?! dziewczyno jestes dorosla masz swoje zycie i rob jak chcesz jak ci sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam oj tam :p gorsze rzeczy od mojej matki słyszałam :) i wyszło z tego tyle że teraz ja mam swoją rodzinę, a ona jest sama i nawet jej młodsza corka woli mieszkać z siostrą czyli ze mną niz z matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takiego ojca. Też potrafi "podbudować", że nie wiadomo czy się pociąć czy powiesić. Olej to, jedyne wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ug,kkg
Ja dzisiaj też miałam podobną sytuację! Też dowiedziałam się, że jestem nieudacznikiem, że mam najgorsze cechy rodziny mojego ojca i takie tam....Tylko, że ja się tym bardzo przejęłam. Zawsze to ja byłam najgorsza, zawsze na mnie psy wieszano, za wszystko obrywałam- nawet za młodsze rodzeństwo. Ehhh...Pomagam jej jak mogę, po śmierci pobierała moją rentę. Teraz mam 26 lat, mam dziecko, partnera i choć oni są tylko moim wsparciem to i tak po takich słowach odchodzi całkowicie chęć życia. Do tej pory jej pomagam finansowo,a ona mi pomaga przy dziecku. Dosłownie słów brakuje na opisanie całej tej sytuacji. Czasami mam wrażenie, że to ona mnie obwinia za to, że życie jej się nie ułożyło (ojciec był alkoholikiem, popadl w długi, stracił prace, 6 lat temu zmarł) i choć staram się jej pomóc jak tylko potrafię, bo żal mi jej jest po prostu to nie wykazuję absolutnie żadnej wdzięczności...Mieszkamy nadal z nią, budujemy się. Ja sprzątam, gotuje, piorę- dosłownie wszystko- ona nie musi robic nic,a tu takie słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Ci ale takie słowa to jeszcze nic.Moja mama wykrzyczała mi kiedyś w nerwach,że bardzo żałuje że mnie urodziła i szkoda,że się nie wyskrobała a miała taka mozliwość bo spierdoliłam jej życie swoim przyjściem na świat.Krzyczała,że przeze mnie długo nie mogła ulożyć sobie życia bo baby z dzieckiem nikt nie chce a mój "tatuś"się rozpił i zdradził ją z połową miasta jak była w ciąży,na końcu ją zostawił.Przeze mnie się rozchorowała i oddała mnie na wychowanie dziadkom i jak w końcu zabrakło jej kasy czy cholera wie czego jeszcze to przyjechała do nich tylko po kasę.Gdy chciałam się przytulić(miałam wtedy 6 lat)odepchnęła mnie z całej siły aż wpadłam na szybę w drzwiach i powiedziała moim dziadkom,że jak raz dali temu czemuś jeść(to o mnie)to niech się mną zajmują bo ona nie ma zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow dziewczyny, ale macie mamy okropne. Trzeba przestac sluchac i skoncentrowac sie na samych sobie i tym co w was dobre. Mam na tyle szczescia ze mame mam fajna, ale za to mialam babcie (po stronie mamy) niesympatyczna. Do tej pory mi zostala zadra, o ta babcia juz od lat pochowana. Walczcie o siebie jak tylko mozeciei nie dajcie sie takim matkom i ojcom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×