Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konopielkaelka

jak sobie z tym poradzic-zostawil mne. potrzebuje rady silnych kobiet!facetów te

Polecane posty

Gość konopielkaelka

taka sobie wakacyjna znajomosc, uklad - dla niego chyba FF- ja sie zakochalam. powiedzialam mu o tym i mnie zostawil. mimo, ze oczywiscie wczesniej mowil, ze nie wyobraza sobie nie spotykac sie ze mna, jaka jestem wazna dla niego itp itd...teraz chyba najwyrazniej ma juz inna. czuje sie zle. jestem od neigo starsza- nie wiem, moze dlatego mnie nei chcial? jak bylismy razem to bylo super...a teraz- nie odebral nawet telefonu ode mnie, choc z innymi ex jakies sporadyczne kontakty/rozmowy mial. czuje sie jak ostatni smiec, a do niedawna bylam dla wazna, odnosil sie do mnie z szacunkiem, byl grzeczny, dzwonil pare razy dziennie, nie oklamywal..itp itd. jak sobie z tym poradzic? bo juz minal miesiac, a ja nadal jestem w d.... tylko nie piszcie, ze czas leczy rany itp bo tyle wiem sama - a potzrebuje czegos, co mna wstrzasnie na JUZ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traffka24
nic nie zrobisz , mnie tez zucił facet 8 miesiecy temu i czasem sa takie dni ze boli jak w pierwszy dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMkkgg
Mnie też olał , zrobił ze mnie dziewczynkę na wakacje ! Co prawda umawialiśmy się tylko na przelotny romans ale jasno dawał mi do zrozumienia że chce czegoś więcej - gówno prawda - wykorzystywał mnie tylko domyślając się moich uczuć. Pomogło dopiero gdy wykrzyczałam mu w twarz co o nim myślę a nasi znajomi stanęli za mną murem :) Polecam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMkkgg
Oczywiście nie twierdzę ,że to cudowne antidotum na zranione uczucia, ale na pewno jest to taki swego rodzaju lek tran , jak będziesz brała dużo w końcu się uodpornisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
MMkkgg, tylko ja mu juz nie mam jak i co "wykrzyczeć"..bylo mi smutno, potraktowal mnie oschle, gdy dowiedzial sie o moich uczuciach...po kilku dniach probowalam sie z nim skontaktwac, ale nawet nie odebral tel...wiec co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMkkgg
ja zaczęłam od zazdrości - nie pomogło ; później piłam - ale wszytstko o czym miałam zapomnieć widziałam podwójnie ; na koniec poprosiłam go o jeden ostatni wspólny weekend i dam mu spokój - oczywiście ,że się nie zgodził; ostatecznie zaczęłam zajmować swój czas wszystkim tylko nie nim , myśleniem o nim , oglądaniem zdjęć z nim - przyjaciele, basen, kręgle, filmy (boże uchowaj od komedii romantyczynych ) i tak z dnia na dzień małymi kroczkami. Wydaje mi się ,że dużo daje zainteresowanie sobą innego faceta - jeśli ktoś cię aroduje zyskujesz pewność siebie i to sprawia ,że zaczynasz myślęć - cholera niech wie co stracił !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
MMkggg, tez nie cierpie komedii romantycznych:) ale w sumie nigdy nie lubialam. a co do zazdrosci - ja jestem caly czas zazdrosna o niego, bo nie wiem, co mialas na mysli? i raczej mi to nie pomaga, tylko przeszkadza, jak widze, ze komentuje non stop zdjecia jakiejs panny (z ktora chyba sie spotyka) na fb... poza tym - jak sobie poradzic tez z tym, ze mnei potraktowal jak smiecia jakiegos- nawet nie zareagowal na moj telefon, nie chcial odpowiedziec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
upppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMkkgg
Chodziło mi o to żeby on był zazdrosny o Ciebie, zobaczył żeTobą tez interesują się faceci i że jesteś osobą atrakcyjną :) Zrób sobie ładne zdjęcie wstaw na fb - spraw żeby poczuł chociażby lekkie ukłucie żalu z racji tego że Cię traci :) Nie odbiera telefonów i pewnie myśli - "kurde ta znowu dzwoni" - może jak nie będziesz dzwonić i pisac a pokażesz że fajnie sobie radzisz odezwie się. Ja postawiłam na zlewanie - i wiesz co - tak go tym zaszokowałam ,że zaczął pisać pojawiać się tam gdzie ja tymczasem mi zupełnie przeszło Dostrzegałam że szkoda czasu na kogoś kto nie ma go dla mnie ... Co jeszcze mogę Ci poradzić ? Załóż sobie konto na portalu randkowym , nawet nie musisz uczestniczyć tam z żadnych flirach ale każdy przesłany uśmiech czy wiadomość (np. na Sympatia.pl) to troszeczkę lepszy humor. On na prawdę jest wart Twojego zadręczania się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CSKCMN,AC
No i srał go pies!!!!!!!!!!!!!!!!! Życie dalej płynie, bez niego świat się nie skończy!!! Dziewczyno masz jedno życie tylko, jedno!!!! To po co je na dupka marnować!!!!!!!!! Lepiej sobie sprawdź co w kinie dzisiaj grają, a nie marnuj czasu na dyskusję bez sensu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
MMMkggg, U mnie wyglada to tak, ze nie mamy wsoplnych znomych, nie chodzimy do tych samych miejsc. wiec nie ma szans, aby "wpadł" na mnie na jakiejs imprezie i zobaczyl, ze sie swietnie bawie... Co do fb...to cigle tam jestem, sledze, co robil, jakie zdjecie jakiej dziewczyny skomentowal...to juz jest chore:( jak sie z nim spotykalam, to prawie w ogole nie korzystalam z fb...no i chyba on tez moze to widziec, ze non-stop tam jestem, ze wzgledu na niego...głupi nie jest:( a co do niego samego...nie wiem, czy bedzie o mnie zazdrosny..bo przeciez - to on mnie nie chcial, tzn ja mu wyznałam, co czuje, a on "uciekł"...wiec jakby mu na mnie zalezało, to raczej chyba dodałoby mu to skrzydeł, a nie przeciwnie? i nie moge niestety powiedziec, ze mnie oszukiwal, bo od poczatku dawal mi do zrozumienia, ze nie bardzo chce wchodzic "w zwiazek"...choc nie obylo si eod tego, ze dawal mi tez sprzeczne sygnmaly, tzn wydawalo mi sie, ze tez mu zaczyna na mnie zalezec. wkrecilam to sobie? ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
acha , a co do kontaktowania sie z nim - zrobilam to tylko raz, miesiac temu, zadzwonilam/napisalam sms z propozycja spotkania, nie odpowiedzial, pozniej juz nie pisalam, nie dzwonilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziololecznictwooo
Nie martw sie,dostalas tylko cenna lekcje na przyszlosc,jestes na pewno mloda i taka lekcja bedzie kiedys jak znalazl.Dobrze sie stalo.Tylko nie zmarnuj lekcji i zapamietaj ze- nigdy sie nie dzwoni do faceta,nie wyznaje sie pierwszej uczucia,moze zacznij od zwyklego ale popularnego poradnika dla kobiet "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy"-za malo w Tobie zlozy dlatego tak Cie potraktowal,ale nie warto zawracal sobie nim glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
CSKCMN,AC no tylko problem polega na tym, ze nie jest "dupkiem". jakby byl, to bym go sobie jakos oobrzydzila. ale nie jest! :( to wartosciowy i ucziwy facet i ma mnostwo zajebistych cech, zainteresowan itp :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
ziololecznictwooo, tak, znam ta ksiazke. co do "deklaracji uczuc", to powiem tylko, ze on wyznal mi pierwszy, ze sie zakochal...pozniej kilka razy pytal mnie, czy ja tez. i w koncu zdecydowalam mu sie powiedziec to jakis miesiac po tym, jak on mi to powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CSKCMN,AC
Biedne dziecko!!!!!!! Oczywiście, że jest dupkiem!!! Olał Cie, gadał wcześniej głupoty, to jest dupkiem. Jakby nie była takim dupkiem to by przyjechał i szczerze pogadał o co chodzi i próbował rozwiązać problem, a nie przed nim uciekał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
zioloecznitwo, no a niestety pozniej zadzwonilam - wiem, moj blad - bo mimo wszystko stwierdzilam, ze nie bede palic za soba mostow, przeciez to on mi mowil, ze nie chce zrywac tej znajomosci, ze chce miec kontakt. najpierw powiedzialam nie, a pozniej, teskniac wyciagnelam reke do niego a on mnie olał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziololecznictwooo
skoro tak sie zachowal,to oszukal i nie warto zawracac sobie glowy,myslec dreczyc sie ,trzeba zajac sie soba i znajdzie sie ktos inny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CSKCMN,AC
poza tym kontaktował się ze swoimi ex, więc sorry ale nic nie wart ten koleś, pieprznięty Piotruś Pan, ucieka od życia i kombinuje jak może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
CSKCMN,AC no tylko on chcial wyjasnic:( to ja zachowalam sie jak idiotka - przecytaj moj wpis 10:31. on chcial pogadac na nastepny dzien, ja mu pod wplywem emocji powiedzialam, ze nie bedziemy gadac wiecej, a potem sie po kilku dniach odezwalam jednak, bo przemyslalam sprawe. no a on mnie wtedy olal:( pewnie pomyslal, ze jestem jakas niezrownowazona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko nie piszcie, ze czas leczy rany itp bo tyle wiem sama - a potzrebuje czegos, co mna wstrzasnie na JUZ! - recepty nikt ci tu nie wypisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
"CSKCMN,AC poza tym kontaktował się ze swoimi ex, więc sorry ale nic nie wart ten koleś, pieprznięty Piotruś Pan, ucieka od życia i kombinuje jak może. " tzn mialam na mysli to, ze z nimi, mimo wszystko po jakims czasie wiem, ze potrafil odebrac telefon, czy napisac/odpisac cos. nie mowie, ze za nimi "latał". ale, co bardziej jeszcze mnie boli, pamietam, ze mi opowiadal, ze jak sie z jedna czy druga rozstawal, to chcial do nich zaraz wracac, a mnei tylko tak olal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
- recepty nikt ci tu nie wypisze no a szkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
nie, to nie jest typ "zaliczacza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMkkgg
nno chyba nie taki wartościowy i nie taki uczciwy skoro nawet nie odpisał - wystarczyło - "przepraszam nie mam czas innym razem Pozdrawiam" A co do tego że mu rzekomo zależało - oczywiście że tak zaeżąło - ale na czym innym niż Tobie. Ty chciałaś Love Forever a on chciało Love nie forever - jedymi słowy zaspokoił swoją ciekawość (ciekawość Ciebie) i mu się znudziło. Podałam Ci klika sposobów w 5 przypadkach podziała w pozostałych 95 nie, jak już wspomniałam u mnie to było działanie połowiczne i patrząc z perspektywy czasu a miinęło coś koło miesiące dobrze się stało jak się stało. Oczywiście też wszytskim mówiłam jaki to on idelany , jaki prawdziwy, miły, dobra paraca, zradny ponoć bardzo uczuciowy chłopak i wrażliwy - dodam że swoje niezdecydowanie w stosunku do mnie tłumaczył najcześciej trudną sytuacją rodzinną bo niedawno zmarła mu mama - a ja jak to baba no biedny chłopak trzeba go zrozumieć - aż nie pomyślałam któregoś dnia - co ma piernik do wiatraka i jakie bydle wykorzystuj w ten sposób śmierć matki ! Teraz chyba spotyka się ponownie z byłą choć jeszcze niedawno twierdził że jedne co ona może mu zrobić to loda ;/ Teraz pewnie mówi tak o mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMkkgg
Jeżeli faktycznie , tak jak piszesz - nic nie działa, nie działało i sama przyznajesz ,że on nie chciał związku to (co przykro mówić ) lepiej się poddać. Zainwestuj w siebie i hmm postaw sobie zakaz wchodzenia na fb i śledzenia jego poczynań - po co wbijasz sobie gwoździe w serducho ? Ps. sory za błędy ale jestem w pracy i pisze ekspresem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
MMkkgg. no ine licze na jakis "come back" :( tylko on na odchodne powiedzial mi, ze poprostu nie chce sie wiazac z zadna dziewczyna. i nie chce mnie soba obarczac, bo jestem wrazliwa, a on jest jaki jest. i nie chce sie z nikim wiazac. stad te moje "sprawdzania" (chore) czy ma inna, co robi. i przez caly ten czas od rozstania wiem, ze nikogo nie mial. teraz tylko od kilku dni zaczal "lajkowac" non stop zdjecia jakiejs panny (wiem, ze wizualnie jest w jego typie), to jakas jego dawna znajoma, ktora 'akurat" rozstala sie z chlopakiem. stad juz wariujej myslac o tym, ze sa razem, ze on cos do niej kreci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMkkgg
No więc niech z nią będzie , skoro nie jest z Tobą to przecież i tak to nic nie zmieni a ty będziesz miała dowód że mówiąc "nie chce się wiązać" miał na myśli "nie chce się wizać z Tobą". Możemy go tu nazywać frajerem itp. nie rozumieć jego decyzji ale no do tanga trzeba dwojga... Musisz to po prostu strawić jakoś i może poznaj kogoś, zabaw się , zelaksuj - porób to co lubisz :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielkaelka
MMkkgg, "że mówiąc "nie chce się wiązać" miał na myśli "nie chce się wizać z Tobą". " no ale własnie to mnie najbardziej dobija!!! bo tzn ze jestem beznadziejna, ze go soba nie zainteresowala itp itd... bo jakby rzeczywiscie nie chcial miec dziewczyny, jak mi mowil, to jakos łatwiej byłoby mi to zniesc - tzn zniesc nasze rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×