chorobliwa zazdrość?

Przykro mi , że tak się u Ciebie ułożyło. Tylko ja chcę mu wierzyć i wszystko co mówi trzyma się kupy. Obiecał, że będzie mówił o sytuacjach z nią. Nie wiem jak to się ułoży ale chyba nie mam na to większego wpływu. Wolałabym zrobić tak, żeby znów "oszalał na moim punkcie", żeby nie mógł się doczekać kiedy wróci do domu itp.

nie twierdzę, że nie ma co robić jest i to dużo ale to od Niego zależy ile zrobi po prostu im więcej tym więcej pieniędzy a dla mnie kasa nie jest aż tak ważna

zajmij sie soba, spotykaj sie z kolezankami, jak masz za duzo czasu to siedziesz i sie zamartwiasz

zdaję sobie z tego sprawę, mam zbyt dużo czasu, jestem zmęczona ciągłym siedzeniem z dzieckiem chciałabym znów go tak zainteresować, żeby sam chciał wcześniej kończyć pracę

jestes na najlepszej drodze do zostania bluszczem (o ile juz nim nie jestes) a wtedy bedzie uciekał na pewno facet to nie jedyny sens twojego zycia, zamiast sie uwieszac na mezu, zacznij sama wychodzic z domu, do kina, na kawe z kolezanka, inaczej wtedy na ciebie spojrzy

ja myślę ze on poprostu chce uśpić twoją cujność obserwój go