Mam ochote na frytki ale maz nie chce obrac ziemniakow.

a ja jestem glodna.

Współczuje Ci, naprawde :(

i leniwa.

no mu walnij z liścia i zagoń do roboty

Może sama obierz? :D

nie chce mi sie.

No gdyby Twój mąż obrał ziemniaki, tylko dlatego że ty masz ochotę na frytki o 23:26 to mógłby określić się mianem debila. Pozdrów go i niech tak trzyma!

Boże to straszne :( nigdy nie wiem co powiedzieć w takich sytuacjach na pewno przeżywasz teraz piekło jesteśmy z Tobą

ale czesto mam takie bazy.

Wiecie co a mi daliście pomysł. Bo zawsze kupuje gotowe bo mi się nie chce robić. A czemu nie siąść i nie zrobić i nie zamrozić. Próbował ktoś tak ? Obrać 15KG ziemniaków pokroić wsadzić do jakiegoś wora i zamrozić. Tyle co ja frytek jem Opakowanie kosztuje jakieś 8 - 10 pln jest tam koło 2kg. 1kg ziemniaków nie wiem 2pln? Więc dało by mi to 8pln na tydzień gdzieś... Nie wiem gdzie mi ta kasa na to żarcie ucieka....

zrób w mundurkach

nie zjem dzis dferytek ale maz poszedl mi zreobic kanapke.

frytki o tej porze? dupa ci urośnie

ja nie tyje.

te ‏ serwisowy filozofie. napisz na czym jeszcze oszczędzasz, bo czytajac twoje mądrości dochodzę do wniosku, że na wszystkim...

Bo to nie widać z dnia na dzień, że dupa rośnie

JA SIĘ UCZĘ dopiero oszczędzać :P Mam zamiar w końcu odłożyć na jakieś mieszkanie. Do tej pory kupowanie samego gówna dobrze mi nie wyszło. A nie dzień w dzień chipsy, pizza vel frytki, pizzerki, lody i tak w koło. Czas zacząć żywić się normalnie i zmniejszyć wydatki. A niepłacenie abonamentu nie jest oszczędzaniem. Jest moim wyrazem przeciwko państwu.

ano nie widać. Ja nie mogłem przytyć od podstawówki stałe 62 - 65 kg. A tu nagle 78............ musze z 8 schudnąć

Ja muszę zacząć oszczędzać. Tu baby piszą że żyją rodzinami za 10pln dziennie. Ja teraz zauważyłem jak dużo wydawałem. np winogrona po 20pln w zimie bo mi sie zachciało itd.

8 pln tu 8 pln tam... musze zejść do 20pln dziennie. taki mam cel. A przy jezdzeniu w restauracjach..... ciezkie ciezkie.. Na szczescie teraz już nie cały tydzien poza domem. A tak to bywały dni że kurwa mać... Nie wiem na co ta kasa szła. policz sobie np hod dog 4,5pln * 2/3 dziennie + obiadek koło 20- 25 + kolacja zazwyczaj zakupy w biedro koło 20 -30pln DZIENNIE. I miałeś 1 tyś na żarcie....

jedno pytanie. ile ty masz lat?:D

30 nie mam. A co ?

Do zakupów żywności i wyglądu by mi się baba przydała... ech... Tu jestem totalnie nie gospodarny.

nic konkretnego koleżko...

Jak nie masz 30 to może 31? Nie wiem, zgaduję.

No przecież otwarcie mówię że nie jestem gospodarny żywnościowo i ciuchowo. Kupuje na co mam smak. Albo co mi się spodoba. A kobiety to tak potrafią. Że tu jest x gr tańsze masło. Albo nie wiem. Że pomidory powinny kosztowa nie wiem. Ja jedyną cenę jaką znam to muszynianki koło 2,6 i mleka kolo 2,25 reszty totalnie nie. Nie wiem np ile koszula powinna kosztować. Wiem wszystko związanego z elektroniką. Od za ile dostaniesz glaxy note przez lapy do pralek kuchenek pierdolników itd. Ale żywności nie. Przydała by się jakaś aplikacja to nie jest głupi pomysł. Zrobić aplikacje ile powinno coś kosztować. Albo np nie kupuj pomidorów w środku zimy tylko kup nie wiem. Albo nie kupuj w zimie winogron a kup coś tam. Otwarcie mówię że tu marnuje mnustwo kasy i się na tym nie znam. Dodaj do tego jw restauracje minimum 3 razy w tygodniu. Więc w nawet najtańszej barszcz + pierogi to 15pln

A za ile można poskładać najtańszy komputer stacjonarny tak, żeby mi najnowsze gry śmigały?

i piergów ci nalepi

no ale taka baba to też wydatki mogą być

każda baba to wydatki, ale w dłuższej perspektywie - opłacalne...