Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Hej laseczki. No i po wizycie. Byłam dziś prywatnie bo na NFZ mam wizytę zaplanowana dopiero na 7 stycznia i wtedy miałabym dostać ewentualne skierowania na badania. Mój "prywatny gin" prowadził mi pierwszą ciążę i pomagał przy problemach w drugiej. Dziś poszłam do niego na moje pierwsze usg. Dzieciaczek ma 5,19zm długości i najpierw boksował a potem podskakiwał. Słodziaczek. Doktor zrobił mi "przy okazji" usg genetyczne dopochwowo i wszystko jest w jak najlepszym porządku. A tak informacyjnie - koszt badania ginekologicznego i USG to 80 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do cen, to są duże rozbieżności. Zależy od wielkości miasta. W Warszawie ciężko znaleźć lekarza, który bierze mniej niż 150 zł za wizytę z USG. Norma jest 200. Moja koleżanka w 50 tys. mieście w woj. lubelskim płaci 50 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fingo jak wizyta?
Napisz nam co u Ciebie i dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Metafora, Ginger - Gratulacje super wyników na usg! Ja muszę poczekać do przyszłego czwartku (na pierwsze usg!). Ech, oby się nie okazło, że bliźniaki, bo coś zaczynam schizować :P Ja w pierwszej ciąży ruchy poczułam w 17 tyg ciąży i byłam pewna że to "to", więc niech wspaniałe pomarańczki przestaną nas raczyć cudownymi komentarzami, bo ręce opadają jak czytam, że ktoś wie lepiej co i kiedy ja powinnam czuć! A żadna z dziewczyn nie napisała, że już czuje ruchy, tylko rozciąganie macicy, więc to chyba inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno słowo do "ja byłam wczesniej dziewczyny" - nie, moje dziecko nie było bezproblemowe, chorowało i nie było chowane przez ulicę i sąsiadów, ale widocznie nie rozumiesz ironii i dedukujesz tak jak w dowcipie. Przepraszam Was dziewczyny, już nie zaśmiecam tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Święta święta i po świętach ;-) też starałam się nie obżerac bo i tak bez tego mi ciężko na brzuchu- żołądku, sama już nie wiem gdzie ;-) brzuch już mam widoczny jak założe obcisła sukienkę to taka fajna piłeczkę mam przed sobą ;-) gratulacje dobrych wyników dziewczyny !! Ja dzisiaj idę na usg genetyczne jestem dobrej myśli i nie mogę się doczekać żeby zobaczyć naszego szkraba- chyba zrobię mężowi drugi prezent gwiazdkowy i poproszę lekarza żeby pokazał mu przez brzuch Dzidzie ;-) jestem ciekawa jego miny ;-);-) Mdłości i inne objawy już odchodzą w niepamięć ;-) tylko muszę jest co 2 godziny mało bo mało ale muszę i szybko się męczę ;-) ale jakoś się tym nie stresuje wręcz ciesze ;-) co do wagi to nie mam w domu więc pewnie dzisiaj się zważe, ale raczej schudłam niż przytyłam ;-) aaa witam nowe mamuśki ;-);-) miłego dnia , odezwę się po badaniu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję dobrych wyników i trzymam kciuki za kolejne :) Cytrynka, Metafora - też myślę, że to rozciąganie macicy, wczoraj jeszcze wieczorem przez jakiś czas czułam krótkie ukłucia, musiałam Nospą się ratować, bo były dziwne, krótkie, znienacka i dość mocno je czułam, ale niby to jeśli długo nie trwa też jest normą. Metafora - Mam nadzieję, że się szybko wszystko zagoi bez komplikacji ! Mam mniejszy apetyt niż wcześniej i schudłam 1kg, więc widzę, że nie tylko ja tak mam. Miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka78 widać że jesteś stara
i dizwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoras z dziewczyn
pytała o okres ochronny po macierzynskiem. mozna po powrocie skrócić sobie wymiar etatu(np.na 7/8)i wtedy przez rok czasu pracodawca nie moze zwolnic.no chyba ze dyscyplinarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoras z dziewczyn
nie jestem wprawdzie lipcowka,ale pozwole sobie na wypowiedz-ja w pierwszej ciazy czulam ruchy jakos na przelomie 17/18 tc.podobno osoby grubsze moga czuc ruchy pozniej,lub takie u ktorych lozysko jest na przedniej scianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalala
A my właśnie kończymy 13 tydzień - jutro USG. Martwię się, czy wszystko będzie w porządku, ale czytam wpisy dziewczyn, które są już po i uspokajam się bardzo... Musi być dobrze. Ciśnienie kurczę idzie ostro w górę i bardzo, ale to bardzo boli mnie głowa. Wzięłam APAP i nie pomógł mi wcale... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jestem teraz w 11 tygodniu strach ogromny ...5 mcy temu urodzilam martwe dziecko w 41tc tez w lipcu wiem co to strach...teraz mam termin na lipiec. ..rozumnie wszystkie mamusie ktore boja sie o swoje dzieci to normalne szczegolnie po stracie...widze ze czasem dochodzi tu do kontrowersyjnej wymiany zdan;( ...mam nadzieje ze niedlugo hormony sie uspokoja;) a swoja droga mam pytanie... ja juz mialam skan tydz temu taki kontrolny za 2 tygodznie bede miec dookladny...na dzien dzisiejszy wszystko oka ale jest jedna rzecz ktora mnie mnie martwi strata apetytu wvzesnie wymiotowalam ale znosilam to a teraz od dwoch dni nawet po herbacie kilka razy na dzien nie moge nic jesc jestem bardzo slaba zastanawiam sie czy to nie grypa zoladkowa? Ma ktoras z was tak? Gratuluje wsazystkim ciazy zycze duzo wytrwalosci malo nrwow i szczesliwego rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicka, gdyby to była grypa, to najprawdopodobniej miałabyś gorączkę, pewnie to nasilony objaw ciążowy, ale jak będziesz mieć wątpliwości to skonsultuj to z lekarzem. Nie może się to też zbyt długo utrzymywać, bo jeszcze się odwodnisz. Bardzo mi przykro, że straciłaś dziecko ... Wiadomo, dlaczego? Czy w ciągu ciąży coś wskazywało na to, że może się coś takiego stać? Teraz na pewno będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metaforo ciaze mialam ksiazkowo nic na tragedie nie wskazywalo niby stwierdzili zespol antofosfolipidowy ale corcia miala 4 kg. Wiec do dzis nie widaomo gdzies byl przeciek matczyno plodowy... teraz jestem na spirynie...wlasnie byla u mnie polozna ( ciaza w uk) kazala wypic wygazowanej coli no i cos nieco zjadlam wiec to chyba nie grypa;) teraz czuje ze bedzie ok! Dzieki za troske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metaforo ciaze mialam ksiazkowo nic na tragedie nie wskazywalo niby stwierdzili zespol antofosfolipidowy ale corcia miala 4 kg. Wiec do dzis nie widaomo gdzies byl przeciek matczyno plodowy... teraz jestem na spirynie...wlasnie byla u mnie polozna ( ciaza w uk) kazala wypic wygazowanej coli no i cos nieco zjadlam wiec to chyba nie grypa;) teraz czuje ze bedzie ok! Dzieki za troske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalala
O matko, Nicka, współczuję bardzo... jak Ty to przeżyłaś, mi się wydaje, że nie dałabym rady :( Trzymam mocno kciuki za Was, tym razem musi być wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:-) Nicka współczuję ci serdecznie i trzymam kciuki aby teraz było ok. Dziewczyny a powiedzcie mi czy wy też nie macie apetytu? Ja to prawie nic nie jem, tyle co się zmusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po Świętach. Dziś byłam na USG genetycznym. Było przez brzuch. Ryzyko zespołu downa to 1:2481, przezierność karkowa w normie, kość nosowa jak najbardziej jest :) poza tym to wszystko ok, brzuchatek ma 65mm i płci na razie nie znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nicka ja Cie podziwiam ze sie pozbieralas po tamtej stracie :) i trzymam za Was kciuki, a gdzie w uk mieszkasz? Viola ja tez nie mam apetytu... gotuje, poskubie w talerzu i to wszystko, rano jak jem to mnie mdli wieczorem jak zjem to tez mnie mdli... jedyne po czym nie czuje mdlosci to sa slodycze...:/ wiec slabo gratuluje dobrych wynikow po usg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koalala ciagle to przezywam... cierpienie mi towarzyszy kazdego dnia...jedyne co mnie trzyma przy zyciu to to ze znow w jednym ciele dwa serca i musze sie jakos trzymac zeby stres nie wplynal na rozwoj dzidzi...nikomu nie zycze takich przezyc i koniec na moj temat tzn na temat mojej przeszlosci bo nie dolaczylam do was by siac postrach ale zeby zarazic sie optymizmem ze tym razem sie uda! Ja preczej mnie w warjatkowie nie zamkna... droga violu ja do 8 tyg nie mialam zadnych obiawow ale od 3 tyg brak apetytu musze wciskac w siebie troche jedzonka...przez trzy dni prawie nic nie jadlam bo nawet po herbacie wymiotowalam...dzis juz sil mi braklo wcisnelam troche w siebie i jeszcze nie tulilam toalety wiec jest nadzieja;) pozdrawiam was wszystkie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że ja nie wymiotowałam wogóle i aby czasami mdłości miałam a teraz mdłości nie mam i apetytu też:-( trochę mnie to martwi, chociaż z drugiej strony się cieszę bo i tak jestem przy kości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to jest tak ze ja mam bardzo na cos ochote zjem to i odrazu moglabym to zwymiotowac... mimo ze u mnie to juz 14tydz to mdlosci nie odpuszczaja co wiecej staly sie bardziej uporczywe a ochote to mam tylko na takie jedzenie z dziecinstwa... typu rosol z lanymi kluskami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ochotę od kilku dni mam na pizze ale trochę daleko mam żeby pojechać:-( a tak to ani na słodycze ani na nic innego nie mam ochoty, owoce czasami w szczególności kiwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja pomarancze i mandarynki, pizzy od poczatku ciazy nie moge zcierbiec wogole jakos zolty ser w duzych ilosciach na mnie zle dziala... a przed ciaza to go uwielbialam i moglam jesc doslownie kilogramami, kanapki z zoltym serem, pizza z podwojnym serem, zapiekanki z podwojnym serem... a teraz przymam sie od niego na dystans hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola, nie martw się, jedni znoszą ciążę w jeden, inni w drugi sposób, ja niestety w ten drugi, ciągle chodzę głodna i jedzenie owoców już nie zaspokaja tego głodu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po badaniu ;-) wszystko oki , nasz szkrab duży że hoho 55 mm ;-) a jak fikołki robił ;-);-) nie dał się fotografować, hihi ;-) Drugi trymestr czas zacząć ;-) next wizyta 10.01 ;-) teraz się sprzeczam z mężem po kim nasz szkrab ma nosek ;-) tak fajnie z profila został uchwycony ;-) miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×