Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

KMM ja wszystkie uzywane ciuszki jak dostane to zamierzam wyprac najpierw w naszym proszku a póżniej w dzieciecym z tego co czytałam to duzo dziewczyn z forum tak robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie tak obiło mi się o uszy o nienajlepiej piorą, ale wolałam zapytać :) to jutro jak będzie ładnie wrzuce najpierw wszystkie jasne a póżniej kolory. a jak będzie bliżej czerwca to tylko odświeże w tym dziecinnym.. i ewentualnie to co dokupie nowe to tylko do odświeżenia będzie :) ogólem tez sie zastanawiałam nad zwykłym proszkiem sensitive ale doszłam do wniosku że na sam początek nie zbankrutuje przecież od prania w specjalnym. od przyszłego roku może powoli będę przerzucać się na zwykły :) dziękuję za odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie oglądałam brzuszki :) wszystkie sa superowe!!! oj dopiero ciąża sie zaczeła a tu zaraz lipiec... ale czas leci zmieniamy sie dziewczyny hehe Mam pytanie odnosnie szczepienia na rotawirusy bedziecie sie decydowac? teraz reklama leci na ten temat a ja zielona w kwestii szczepien bo to pierwsza nasza dzidzia a moze jeszcze na cos bedziecie dodatkowo szczepic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja ciuszki dostałam czyste tylko przykurzone w tych workach wiadomo costam się dostało ale piore w dziecinnym. Ale te lumpka najpierw piorę w persilu potem lovela. Prasowała będę chyba te do 3 miesiąca. Kurde nie jestem pewna do kiedy to się powinno robić. A mam nadzieję po pół roku przerzucić sie na zwykły proszek sensitive ale zobaczymy. Co do szczepien to ja planuje zrobić rotawirusy i pneumokoki i zastanawiam się nad meningokokami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biała ja raczej na rotawirusy będę szczepić. teraz zastanawiam się nad szczepieniem na ospę dla starszej... W sumie to mysle nad tym już rok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a orientujecie się czy te szczepienia są drogie? Bo ostatnio w przychodni był taki plakat o szczepieniach, że jest możliwość w jednym zastrzyku kilka szczepionek zrobić tylko czy takie szczepienie będzie tak samo skuteczne i jaki jest koszt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A brzuszki i ciuszki śliczniutkie :-D Zgadnijcie jak ostatnio mówi do mnie mój maż..... Hipciu mu się spodobało... A ja narazie 5 kilo przytyłam... Ja mu dam hipcia kurde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetach o tym jeszcze z moim lekarzem rodzinnym nie gadałam a wiem, ze w ciągu 7 lat się coś pozmieniało, więc nie chcę tu wygadywać herezji na ten temat to się nie wypowiem jak to dokładnie jest i ile kosztują szczepionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to balkon obsadzony. Zmachałam się, że hej. Anetach18 - ano... pewnie gdyby to była moja pierwsza ciąża inaczej bym do tego podchodziła. A tak... doktorek ma straszący ton. Taki urok. Co będzie, to będzie. Biała - poradnia na Staszica... ojj miałam kiedyś wątpliwą przyjemność być tam ze 2 razy. Nie mam najlepszych wspomnień więc te 3 dni oczekiwania na wyniki jakoś mnie nie dziwią. Żółta cytrynka - też ostatnio skorzystałam z wyprz w H&M. Kupiłam taką sukienkę w kwiaty - przeceniona ze 149 na 60zł. Super jest:) Rozmiar "M", a jak na bliźniaki:P Dziewczyny, wyciągnęłam z czeluści szafy super bluzę w rozm. 62 po starszej córce (ta, co wrzuciłam na pocztę). Jest tam jakaś dziwna plama, która niestety nie schodzi po Vanishu (czy jak mu tam). Znacie może jakiś lepszy odplamiacz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola - u mnie w przychodni takie szczepienia skojarzone kosztują 125zł. Zawsze z nich korzystaliśmy, żeby nie kłuć małej wiele razy, ale opinie o nich są różne. Z tego, co się orientuję właśnie te są posądzane przez niektóre środowiska o powodowanie autyzmu. Dowodów naukowych jednak na to nie ma (chociaż już we Włoszech był wyrok przyznający odszkodowanie jednej z rodzin). Ja tam szczepiłam ze spokojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dyskusja jakaś znowu trwa.... W sprawie proszku - ja też wyprałąm wszystko w zwykłym a potem jeszcze raz wypiorę w Loveli do kolorów, bo tylko taką kupiłam:-) Puder - ja kupiłam Nivea, przy synku używałam tylko sudocremu a teraz, właśnie przez to, ze będzie lato, stwierdziłam, że puder może będzie lepszy. W razie czego się przecież nie zepsuje i moze się przyda po jakimś czasie:-) Pieluchy - mi też udało się kupić cztery lata temu naprawdę porządne! Sporo ich zostało nie zniszczonych a, że teraz stawiam na pampersy to nic nie dokupuję. A w takich sklepach z rzeczami dla dzieci już się takie dobre nie trafiają???? Oliwka - bleee, nie lubiałam jej używać. Dziecko tłuste, włoski tłuste i ciuszki zniszczone, łącznie z moimi:-( Ja tak jak mama: mydełko i balsam z Hippa:-) Dziewczyny ciuszki i brzuszki superowe! Anetach Ty masz jakąś wysypkę czy tylko pierwsze zdjęcie tak wyszło???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A miałam jeszcze napisać o szczepieniach. Znowu będzie ten sam dylemat co przy synku ale myślę, ze decyzja jednak będzie ta sama. Nie szczepię na nic więcej oprócz szczepień obowiązkowych, tylko tych skojarzonych - płatnych. Rozmawiałam swego czasu z lekarzem rodzinnym i nadal zdania są podzielone. Gdy zapytałam czy ona zaszczepiłaby swoje dziecko to nie potrafiła odpowiedzieć, ze zdecydowanie tak. Wiem, że są rózne przypadki, czasem dzieci ciężko chorują ale ja tego nie doświadczyłam (mimo, ze jako trzy latek poszedł do przedszkola) i ja się szczepień boję:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiem się na temat szczepień tyle co dowiedziałam się na szkole rodzenia: szczepienia skojarzone to 4 dawki 4 w 1 po ok 150zł każda lub 5w1(ta piąta to żółtaczka) po około 200zł każda i jak zaczniesz te podawać to nie możesz przejście już na te bezpłatne. jeśli zaczniesz od bezpłatnych to przechodzić można w każdej chwili, są wtedy 3 ukłucia. rotawirusy to 2 dawki szczepienie jest doustne to znaczy dziecko to ma wypić;) koszt około 400zł... decyzja należny do każdego z osobna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam się z ja też do KMM
KMM jak się czyta to naprawdę można powiedzieć, ze jest z nią coś nie tak, jak na jej wypowiedzi intelekt na poziomie 15 latki. Czytam dziewczyny na innym forum które strasznie długo starają sie o dziecko (ja też do nich należałam) i aż się włos na głowie jeży że takie dziewczyny jak KMM maja dzieci bez problemu a naprawdę inteligentne cierpia z powodu ich braku. KMM to forum dużo traci "dzięki" Twoim wypowiedziom, szoda twojego dziecka dla tak niedojrzałej kobiety jak Ty. Przeczytaj czasami swój post i się nad nim zastanów zanim go wyślesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetach fajny brzuszek :) na pierwszym zdjęciu jakoś tak nisko się wydaje. i jest delikatna kreseczka widoczna :) u mnie się jeszcze nie pojawiła.. ale podobno nie u wszystkich jest.. Wszystkie brzuszki są super.. ogółem ciążowe brzucholce mają coś w sobie niezwykłego, aż się napatrzeć niemogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow 400 zł to ładnie... cena niezła ... My bedziemy brac te płatne szczepionki zeby dziecko raz kłuc... u nas w przychodni mojej kolezance lekarka powiedziała ze tych bezpłatnych to nawet na Ukrainie juz niema...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepień to ja raczej będę szczepić tylko te które są obowiązkowe. Ciuszki zamierzam prać tylko w zwykłym proszku, oczywiście jeżeli Mały nie dostanie żadnego uczulenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza z innego wątku
Przepraszam ze wpadam, ale ostrzegam przed Bahati- o jedna z pomarańcyz ktore jezdza po topce, kmm i mamie 6latki. Niewazne skad wiem. Ona udaje tu 2 pomarancze zas 3cia musicie same namierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedy wogole są te szczepienia? od razu są jakieś szczepionki po urodzeniu i poźniej okresowo u pediatry, czy nie ma w szpitalu tylko po jakimś czasie dopiero u pediatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo super wszystko opisane :) przestudiuje dokładnie,jak pojde do pediatry to chociaz bede wiedziała o co pytac:) dziękuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak jeszcze pytanie trochę z innej beczki, bedziecie się starać po urodzeniu o jakieś dodatkowe środki? mam na myśli rodzinne czy wychowawcze.. o becikowe nie pytam bo to raczej wiadomo ;) czy może słyszałyście jeszcze o czymś oprócz tego R i W? mi trochę odnośnie tych dwóch kuzynka naświetlała sprawe, gdzie iść, jakie podanie.. ogółem dużo biegania i załatwiania.. ale może któraś z Was wie jeszcze o czymś ciekawym z czego można by było skorzystać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou - jak się da bez kredytu powoli wszystko zrobić to najlepsze wyjście, bo potem bierzesz kredyt, na coś zabraknie, to znowu coś dobierasz do niego i się ciągnie za Tobą jak nie powiem co .... biala - ja jestem zielona w tym też, dziś jakąś ulotkę wzięłam u lekarza, ale tam zachwalają żeby szczepić na wszystko ..... KMM - mi się nic nie należy ;P Dziś byłam na usg, synek 1700 g waży , kopnął lekarkę w główkę usg jak robiła. Zapisaliśmy się do szkoły rodzenia - ruszamy od polowy maja Nie mam czasu czytać wszystkiego :( Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, korzystam ze słonka ile wlezie, dlatego mało mi czasu zostaje na komputer :o. Ponadto mała ząbkuje (jak nic nie szło, to nie szło - jak idą to wszystkie naraz) i chodzę na rzęsach po nieprzespanych nocach oraz wymyślaniu "czym by tu ją zająć" za dnia. Pobieżnie poczytałam co tam u Was, Koala - trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że żadnej z Was podobne rzeczy nie spotkały! Mama, jak noga? Ja ostatnio nadwerężyłam kostkę (jakoś nieszczęśliwie stanęłam i przekręciłam stopę) - spuchła i boli, ale u lekarza nie byłam. Jak nie przejdzie samo to za parę dni się zastanowię co z tym zrobić. Puder i oliwka - kupiłam i nie użyłam ani razu :). Pupę dziecka smarowałam kremem Bambino, jak raz dostała jakichś potówek to użyłam mąki ziemniaczanej jako posypki. Na odparzenia Sudocrem. Kąpałam w oilatum, więc nie natłuszczałam po kąpieli skóry dodatkowo. Pieluchy tetrowe - ja kupiłam w sklepie dla dzieci, właśnie ze względu na jakość o jakiej piszecie, wolałam "pomacać" przed zakupem. Ale też trafiłam dopiero w którymś z kolei takie, jaki mi odpowiadały. Szczepionki - u mnie skojarzone 5w1 kosztują 105zł i tymi szczepię córkę. Moja lekarka mówiła, że u dzieci przejawiających pewne cechy autystyczne czy zaburzenia neurologiczne te szczepionki podawane są bezpłatnie (czyli, że niby zdrowsze) i w zasadzie to mnie przekonało do ich zakupienia. Na pneumokoki, menigokoki i rotawirusy nie szczepiłam - niestety, ale kiedy poczytałam na ich temat na oficjalnych stronach Ministerstwa Zdrowia (a konkretnie - dlaczego odmawia się ich refundowania), przejrzałam statystyki itd (a nie poddałam się dość prostej psychomanipulacji "nie szczepisz dziecka - nie chcesz dla niego wszystkiego co najlepsze - jesteś złym rodzicem - to Twoja wina, jak zachoruje") to doszłam do wniosku, że szczepienie i nieszczepienie dziecka niesie ze sobą takie samo ryzyko zachorowania :o. A zaszczepienie nie daje żadnej gwarancji braku zachorowania :o, tylko ewentualne zmniejszenie objawów ale niekoniecznie. A już szczepionka na menigokoki to jest dopiero ściema :D - szczepionka działa na szczep "B" (o ile dobrze pamiętam), który w Polsce nie występuje. Występuje szczep "C", na który nie ma szczepionki :D. A Ty rodzicu, płać 1000zł :o. Ale każdy zrobi jak uważa, ja na podstawowe rzeczy (znajdujące się w kalendarzu szczepień) zaszczepiłam. Są tacy, co nie szczepią a w niektórych krajach (np. Japonia) zabrania się w ogóle szczepić dzieci do 2rż, żeby nie obciążać tak małego organizmu, bez wykształconej odporności nawet na wirusy. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jesteście aktywne dziewczyny - ciężko nadążyć :) Do wszystkich tematów się nie odniosę ale na kilka się wypowiem :) Pieluchy tetrowe w moich sklepach drogie i nędznej jakości jak wszędzie - aż nerw chwyta, że nigdzie nie można dostać takich jak kiedyś. Ja kupiłam te http://allegro.pl/tetra-pieluchy-tetrowe-80x80-podwojnie-tkane-i3177101038.html i muszę przyznać, że nie są złe - lepsze niż te, które widziałam u mnie w sklepach. Jeśli chodzi o szczepienia to mam bardzo mieszane uczucia... Starszego synka szczepię normalnym programem szczepień, młodszego szczepimy szczepionkami płatnymi 5w1 a teraz się zastanawiam, czy w ogóle szczepić... Mój chrześniak cierpi właśnie na autyzm poszczepienny :( Jestem strasznie rozdarta przez to i nie wiem co dalej z tymi szczepionkami... Zasypki nigdy nie stosowałam u dzieci - kula się to, syfi i zalega w fałdkach... bleee! Raczej nie będę nigdy stosować. Topka no co Ty :0 Mi się Twój brzusio strasznie podoba :) Sama bym sobie pomalowała ale te rozstępy... No, chyba, że zamaluję :) Pstryknęłam sobie też dziś fotkę brzuszka w nowej sukience :) Jak obrobię to wrzucę w 28 tc. A sukienkę polecam, gdyby któraś szukała za nieduże pieniądze ;) http://allegro.pl/piekna-mama-ciazowa-sukienka-koperta-10-kol-s-m-i3178413432.html A w ogóle to miałam dziś szał dostawczy - 4 paczki do mnie przyszły - a ostatni kurier był kilka minut temu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. A brzuszki wszystkie fajniusie :) Ja dziś zauważyłam, że mam kreskę powyżej pępka - dałabym sobie rękę uciąć, że wczoraj jej tam jeszcze nie było! ;) No i pochwalę się - zostałam dziś ciocią :) Chrześnica mojego M (zza ściany) urodziła dziś synusia - taki słodki 3 kg bobasek - Marcinek - ale się cieszę :) W niedzielę odstawiła leki i dziś rano się zaczęło - przed południem już było po - tak więc pierworódki nie zawsze mają ciężki poród ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne akurat
ciekawe ze zawsze jak sie pojawi bahati to zaraz znajdzie sie jakas pomarancza co podziela jej zdanie przeciez to ona tu jedzie na pomaranczowo nawet sie nie stara tego ukryc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj - u nas takie "zmniejszenie objawów" potwierdziło się przy jelitówkach. Szczepiliśmy na rota (2x300zł, też podobno tylko jeden szczep) i 3 serie jelitówki (dużo jak na przypadek) w domu mała przeszła prawie bezobjawowo. Teraz trochę mocniej przechodziła, ale też bez tragedii. Także ja za rota jestem ręcyma i nogami, chociaż początkowo byłam sceptyczna. Piszesz, że skojarzone podaje się dzieciom z autystycznymi symptomami. To b. ciekawe, bo ta cała autystyczna nagonka zasadza się na podkreślaniu negatywnego wpływu właśnie szczepionki skojarzonej (nie pamiętam której konkretnie, chyba MMR). Ja wychodzę z założenia, że w medycynie nowsze rozwiązania są jednak lepsze więc i tym razem postawię na skojarzone. Szczepiliśmy też córę na pneumokoki, ale dopiero po 1 rż, kiedy dawek jest mniej (bodajże jedna). Tak na 4 miechy przed żłobkiem. KMM - z zasiłkami nie pomogę, nie znam się. Słyszałam tylko, że becikowe jest podwójne - standardowe (od 1 stycznia dochód do 1922 netto, czy jakoś tak, na osobę) i w formie zapomogi (poniżej jakiegoś progu dochodu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×