Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Ha ha! Ale się uśmiałam!!! Ja przy myciu naczyń ciągle się polewam wodą... Skąd tu barana wytrzasnąć... ;) Boskie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atamta - super, że były "momenty" i mąż się postarał :) Anetach - nie śpią tylko ciężko pracują ! Co za pomówienia z tym spaniem ;P Patussa- czekam więc na mojego rudego bezrozumnego rozrabiającego alkoholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha tez duzo slyszalam o tym zabobonach. Ze rak do gory nie mozna podnpsic bo pepowina sie okreca wokol szyi itp.. Ja w to nie wierze.. Ciaza to nie choroba. Wiec wszystko co jestem w stanie zrobic sama robie.. Niezaleznie czy to wieszanie firan czy cokolwiek innego.. Jedyne na co zawsze zwracam uwage to na cos czerwonego.. Bo o urokach duzo slyszalam i to od wlasnej mamy czy babci.. Poza tym na zajeciach z filozofii na studiach byl temat o egzorcyzmach i zauroczeniach i temat poruszyla moja kolezanka ze jej siostre ktos tak wlasnie zauroczyl. Kladli ja spac w lozeczku a jak sie budzila to byla na kanapie albo na dywanie pod stolem itp.. Sciagali jakiegos ksiedza ktory sie tym zajmuje i sviagnal z niej urok. Dlugo po tym miala znamie na czole. I dopoki ono nie zniknelo nie mogli dopuszczac do niej nikogo obcego. Bo byla jeszcze podatna.. Takze wazne aby zawsze cos czerwonego bylo gdzies przy ubranku albo przy wozku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusska nie no te przesądy mnie rozwaliły :D Gdzie ja barana znajdę? :D A z tym farbowaniem włosów, ze niby dziecko rude będzie to kiedyś słyszałam :D Myślałam, zę skonam :D I o tym zalanym brzuchu też słyszałam :D Ale baran mnie rozwalił xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM rąk do góry nie można podnosić z innego względu i nie chodzi o zabobon ;) Chodzi o to, ze w ciązy nie powinno się robić czynności, które wymagają rozciągania brzucha. Nawet przeciągać powinno się ostrożnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może zróbmy zrzutkę na forum i kupimy barana i będziemy sobie pożyczać ;P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane, ale dziś późno do was zawitałam, to i nadrabiania mam z postami:) dopiero tak naprawdę przysiadłam... kurcze pół dnia po marketach budowlanych jeździliśmy w poszukiwaniu drzwi wejściowych... na szczęście udało się kupić:) teraz obiad się kończy robić to i mam chwilę... brzuszki i ubranka fajne;) ale wy szczupłe wszystkie:P co do przesądów mam jakieś tam obawy ale raczej nie wierzę:) Messi pilnowanie super powiem szczerze;) jadłam tyle zbędnych rzeczy ze masakra:P np dodawanie majonezu do kanapek dawało mi w ciągu dnia około 200 zbędnych kalorii... do tego sok jakie s300 i już waga skacze:) dziś co prawda nici z regularności posiłków bo niestety ciągle w trasie... pół dnia nic nie jadłam a teraz umieram z głodu zobaczymy ile pochłonę:P a co do wagi to ona złośliwa znów pokazuje +10kg... tydzień temu wróciło do normy i pokazywało +7:) a teraz znowu te 10 cholerne... pójdę na porodówkę to powiedzą że słonica przyszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc.. Wiadomo ze nie mialam na mysli jakichs ekstremalnych zajec.. Moje karnisze nie sa tak okrutnie wysoko i spokojnie wystarczy lekko uniesc rece bez zbednego rozciagania sie.. :-) Tak mierzycie swoje brzuszki tez musze znalezc miarke i zmierzyc swoj. Bo nadal wszyscy sie pytaja gdzie ten dzidzius sie miesci bo nic nie widac.. Jesli chodzi o jedzenie to ostatnio u mnie sa tylko ze dwa posilki no max trzy.. Dzisiaj byly trzy. Wczoraj zjadlam jedna bulke z nutella i zapiekanke. A dzisiaj jpgurt wypilam. Pozniej odrobinke pomidorowki i na wieczor zjadlam warzywka:-) i jestem totalnie i calkowicie objedzona... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to normalne, że zaczyna mnie boleć przez jakiś czas jak podczas okresu, podbrzusze i dół pleców i to dość mocno?:( Drugi raz się zdarzyło i do tego w gratisie jednocześnie mdłości i rozwolnienie. Myślałam, że przez ciąże zapomnę jak wyglądają moje okresowe dolegliwości, a to właśnie tak wyglądało. Chyba dziecko też coś poczuło, bo potem przez 15 min wariowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margrit- myślę, że to normalne, ale nic nie wiadomo, jak nie przejdzie to wtedy możesz zacząć się martwić. W sumie ja nic takiego nie miałam jeszcze także nic nie poradzę. Co do mierzenia, to ja staram się od początku robić pomiary piersi, brzucha, bioder i uda no i waga oczywiście ;) Dziewczyny a takie fajne pytanie mam: planujecie może jakąś sesję ciążową? A może już któraś miała? Ja planuję, ale tak myślę za ok miesiąc. Co Wy o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo nie trwało, za to intensywność wszelkich doznań w tak krótkim czasie niewyobrażalna ... Fajna sprawa taka sesja, ale chyba mi kasy szkoda :) Siostra mi za to proponowała że mi odlew brzucha zrobi ;P Tylko nie wiem co bym miała później z nim zrobić ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslałam o sesji nawet rozmawiałam o tym z chłopakiem.. ale nie sesji ciązowej.. tylko sesji dzidziusia jak sie juz urodzi :) strasznie mi sie to zawsze podobalo..i bardzo bym chciala cos takiego zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o pomiary to sama zadnych nie robilam. jedynie co na wage u lekarza musze wchodzic co wizyte.. inne wymiary to widze po ubraniach czy sie zmieniaja czy nie..biust raczej jest bez zmian, bo biustonosze pasuja te same. nic sie nie wylewa bokami.. w jeansy sprzed ciazy tez w sumie caly czas wchodze.. tylko jak siadam to musze guzik rozpinac :) a to juz mozna by rzec od jutra 28 tydzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margrit ja proponuję następnym razem udać się na ktg, u mnie tak zaczynały się skurcze porodowe... Nie chcę Cię straszyć oczywiście, to mogą być skurcze przepowiadające, które są normalne jeśli pojawiają się raz na jakiś czas ale jeśli towarzyszy im dość mocny ból i do tego cały zestaw dolegliwości to lepiej sprawdzić, czy macica nie reaguje zbyt mocno. U mnie obwód brzucha 102 cm... Jeszcze 8 cm i na porodówkę pojadę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie uśmiałam z tych zabobonów o których piszecie, najbardziej z barana:-) Dobry pomysł z tą składką hihihihi Póki co to się nimi nie przejmuję,bo jakbym jeszcze tym się miała stresować to już by była masakra.... Dietowo to ja chyba też zacznę spisywać swoje posiłki, nie jem dużo ale znowu tak malutko jak Ty - K_M_M to nie!!!!! Naprawdę malutko jesz, chyba zadroszczę:-) Lou ja mam 14kg na plusie, pozostałość po świętach i pewnie nie spadnie:-( Margrit a skurcze przepowiadające? Może to one właśnie? Ja tak mam parę razy w ciągu dnia ale nie mam mdłości i rozwolnienia. Musisz sie obserwować i koniecznie zapytaj lekarza. Mi wróciły znowu mdłości ale takie wieczorne:-( Niagara sesja super sprawa! Pamiątka na pewno na całe życie ale też mi szkoda kasy na taką profesjonalną:-( Szkoda,ze nie mam znajomego fotografa:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Messi nie wiem czy to tak dobrze ze malo jem.. niby za duzo nie przytyje.. ale z drugiej strony jak nie bede miala brzuszka to gdzie ten dzidzius sie zmiesci? za mało kg na plusie to tez zle... a teraz jak pojde to cos czuje ze znowu bedzie waga w dół.. i dostane po uszach od lekarza.. :/ no ale co jamoge na to poradzic.. jem wtedy kiedy jestem glodna.. czasami nawet bym powiedziala ze wmuszam w siebie bo glupio w ciazy caly dzien byc tylko na jednej bulce.. a pozniej zdycham bo jestem brzydko powiem obzarta do granic wytrzymalosci i mi niedobrze.. jedyne na co mialam apetyt w ciazy to pomidory :) na raz potrafilam zjesc pol kilo.. a teraz.. zero apetytu.. wypije herbate albo jogurt i mam zastapiony posilek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze chcialam was o cos zapytac.. bo kiedys gdzies czytalam ze okolo 20 tygodnia zaczynaja sie pojawiac jakies skurcze.. mialy jakas nazwe ale nie pamietam teraz.. i ze one sa podobno normalne i powinny sie pojawic.. a u mnie albo ich nie ma.. albo jestem jakas oporna bo nie czuje niczego takiego.. teraz widze ze dziewczyny wyzej pisaly ze mialy skurcze.. jak te skurcze sie odczuwa? bo moze ja mam a nie wiem.. glupie pytanie wiem.. ale sie zaniepokoilam teraz.. jak pojde do lekarza to tez sie go dokladniej dopytam o co w tym chodzi, ale wczesniej moze wy cos podpowiecie dlaczego tak sie moze dziac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmierzylam brzuch.. nie znalazlam miarki krawieckiej apod reka byla tylko taka wyciągana taśmowa która ostatnio mierzyłam pokoj czy meble sie zmieszcza.. wiec z takiej skorzystalam.. no i brzuszek ma 93cm.. z tym ze przed ciaza mial kolo 75.. jak zaszlam w ciaze to wazylamtezmniejs wiecej 70 kilo przy wzroscie 170.. wiec w sumie to nie wiem czy to duzo czy malo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_M_M_ te skurcze to właśnie skurcze przepowiadające:-) Nie wiem jak je opisać, bo niby podobne jak te przy miesiączce ale jakby słabsze???? I ja czuję, że wtedy mi brzuch jakby stwardnie, bardziej dołem i za chwilę przechodzi... Trudno to opisać, bo gdy mi się zaczęły skurcze przed porodem to od razu wiedziałam i czułam,ze są inne! A bałam się,że ich nie rozpoznam:-) A zaznaczę,że ja w ogóle nie miałam bóli, skurczy partych:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takie bóle jak przy @, trwają chwilkę, przy nich boli mnie też krzyż. Boję się tego, że właśnie "to" skraca mi tą szyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam z tym baranem;D Wiecie co mój teść jest z pod znaku barana;D haha nie no normalnie cudny zabobon;D Przyjaciółka kiedyś mówiła że jej sąsiadka musiała się na aniołka w kościele zapatrzeć bo jej się tak podobał i urodził się chłopczyk z kręconymi włoskami. Róże opowiastki chodzą. Ale z tym jajkiem to ja w to wierzę. W sumie coś to daje mamy taką znajomą babę no normalnie tak się zachwyca wszystkim i jak moja chrześnica mała był to też tak się zachwycała a potem dziecko się rozwyło i jak by diabła za skóra miało. Jajko zostało wybite i spokój jak ręka odjął. Margrit - mi ginka powiedziała że takie pobolewanie jak na okres i 2 razy w ciągu doby twardnienie brzucha to normalne i ma prawo się zdarzyć. Ale jak się objawy nasilają mam dzwonić albo przyjeżdżać. Co do sesji ja bardzo bym chciała ale mąż nie chciał nawet ślubnej;/ Ale dziecku sama zrobię lub z pomoca siostry;) Mam o tym pojęcie także będzie fajna zabawa;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam pod reką tą miarkę budowniczą wyciąganą;D I wyszło 94 jak siedzę. Kg postaram sie jutro zważyć, dziś juz nie chce mi się grzebać do wagi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslałam o sesji zdjeciowej na roczek dzidzi :) dziewczyny wy tez macie twarde brzuchy? ja mam twardy praktycznie przez cały dzien ale nic nie boli itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam a piszecie o tym tyle ze JA mam praktycznie cały czas twardy ale nie boli i innych dolegliwosci oprocz tego niemam...dzidzia sie wierci wiec chyba jest ok? ... jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak napisałyście ze bóle jakby na okres.. i szczerze mówiąc to kojarze moze ze dwa czy trzy razy w ciagu tych ostatnich dwóch miesiecy ze sie zdarzyly.. i to bylo zwykle po tym jak sie za duzo poschylalam, np. przy podrzucaniu do pieca, to tez napiete miesnie przy okazji. i tylko wtedy.. ale zeby tak samo z siebie przychodziło to nie przypominam sobie.. a twardy czasami mam brzuch.. ale tylko wtedy jak maluszek sie przekreca..czuje wtedy taki ciezarek wedrujacy wewnatrz:) i brzuch fajne ksztalty ma wtedy :) no i ja wlasnie tez sie boje ze nie rozpoznam boli... albo ze nie zdaze dojechac do szpitala.. albo ze nie bede miala czym pojechac bo akurat nikogo z autem nie bedzie, a karetki nie przysylaja do rodzacej.. leki mam przeróżne.. dlatego wolalabym pojechac, powiedziec ze chce juz urodzic i zeby mnie polozyli i wywolali ladnie.. i byloby bez niespodzianek.. boje sie tez ze przenosze ciaze.. a bardzo nie chce.. bardzo bym chciala w 38 tygodniu urodzic... wogóle marzy mi sie urodzic 30 czerwca.. akurat w urodziny mojego taty :) wiem ze bardzo by sie cieszyl z tego pierwszego wnuka.. a ze nie ma go z nami juz od dwoch lat to taki prezent bylby :).. moze dzidzius sie zorientuje ze mamie zalezy i sam wyskoczy bez wywolywan 30 czerwca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień bobry ;) Ja nie pamiętam żadnych bóli i skurczów. Daj Bóg zebym ze swoim roztrzepaniem porodu nie przegapiła. Nigdy też nie mam uczucia miękkiego brzucha o którym mówicie. Ciagle mam twardy. To dobrze czy źle? Poza tym moja dzidzia kopie mnie starsznie nisko, tak nisko ze czesto odczuwam jej kopy w okolicach tyłka i ostatnio sie zastanawiam czy to dobrze ze ciągle tam, raz na jakiś czas tylko wyżej. I nie widzę kształtu. W dalszym ciągu są tylko kopniaki, nie czuję pzresuwania i z utęsknieniem czekam na jakąś rączkę lub nóżke ;) Ja też się boję swojego porodu ze względu na to że lekarze ze mną o tym nie rozmawiają... w ogóle o moejej miejskiej porodówce... mam nadzieję że nie mają powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi. W sumie okresowe dolegliwości też miałam czasami w pakiecie często, więc to może dlatego teraz też tak się zdarzyło.Synka też musiało wtedy ścianąć w środku, bo potem niespokojny był. Ktg to w razie czego do szpitala się jedzie i robią ? K_M_M -- ja wcześniej też nic nie odczuwałam Lou - mnie też kopie na dole, głównie okolice podbrzusza, często cios w pęcherz, wyżej też się zdarzają, ale w tyłek to mnie jeszcze nie kopnął ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten niedzielny poranek :-) slonko za oknem, czyste niebo. Tylko ten snieg na ziemi nijak ma sie do calej kompozycji... A jak wasze samopoczucie dzisiaj? Ja ciagle na tabletkach ale ten glupi paracetamol wcale mi nie pomaga bo za slaby jak na mnie... Takze w sumie tylko gnaty juz mnie tak strasznie nie bola. A cala reszta bez zmian...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! mnie mały też kopie głównie na dole, ciekawe czy to wynika z tego, że tam ma nóżki? Bo na ostatnim USG miał głowę na dole...ale mógł się porzekręcić. A brzuch mi też twardnieje raz na jakiś czas, zwykle z powodu kaszlu... ja dalej chora, już się czuję dobrze, ale gardło mnie dalej boli, mam uciążliwy kaszel, a wczoraj jeszcze zaczęła mi ropa wyciekać z oka, jakby z gardła przeszło na oko...no po prostu uwielbiam takie sytuacje w sob wieczorem, kiedy lekarza nie ma pod ręką. ale skonsultowałam telefonicznie z teściową, która jest okulistką i biorę jakieś krople i chyba jest lepiej. ale po prostu nie mogę uwierzyć w moje szczęście - tak to zawsze zdorwa a w tą ciążę łapię wszytko jak leci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×