marzenia do spełnienia

bo są*

Ale takie marzenia sie nie spełnia

dla beki? ja mam poczucie humoru ale nie potrafilabym sie smiac z cudzego nieszczescia...bo zaraz sobie wyobrazam niczego nieswiadomych partnerow/nerki ktorzy byc moze w rownoleglych tematach zachwalają swoje drugie polowki...by po roku,moze dwoch,a moze 10 wpisac sie w temat "zdradzil mnie co robic" mnie raczej takie tematy,tacy ludzie potrafią zdołować,to naprawde straszne jak mozna udawać i sie na to nabierać,jak oni mogą patrzeć w oczy tym swoim mężom czy żonom i dzieciom i teściowym i wszystkim innym...

w sumie to podziwiam CIe za cierpliwość,mnie już sie nie chce innym tłumaczyć co i jak bo widze że to nijak nie skutkuje,każdy ma milion obronnych argumentów na swoje usprawiedliwienie,powtarzalnych i przewidywalnych,zawsze pojawi sie tekst o moherach,nigdy sie nie przekonają że to co robią jest złe,naprawde są przekonani że to jest ok,że tak sie przecież żyje i nad czym tu sie zastanawiać.

no to myślimy podobnie...zaglądam ukradkowo w temat kochanek z internetu bo mnie to poraża w jak szybkim tempie taki temat sie rozrasta ale nic tam nie pisze i nie mam zamiaru,zjedliby mnie więc po co. bo przecież do kurestwa trzeba dojrzeć,nie? a guzik,to jest coś odwrotnego,nieodpowiedzialność,zabawa kosztem rodziny,zezwierzęcenie co najsmieszniejsze ze gdy ja cos komentuje,wlasna matka mi wyjezdzala z tymi tekstami o dojrzalosci.

a to piękne tematy w stylu "mąż mnie zdradza, czy kiedyś przestanie?" lub "mąż mnie nie chce, czy to czas na kochanka?" są moimi favo

A dzisiaj się dowiedzieliśmy od uległych, że do kurrestwa trzeba dorosnąć. Mnie to urwało duupę, dlatego moje życzenia na gwiazdkę to żeby być niedojrzałym bachorem na zawsze, skoro sprawy tak się mają. Znikam, mój zdradzający mnie facet wrócił. :) Słodkich snów.

a co do Twojego faceta to ja również mam głęboką nadzieję że jest wierny. Bo jak tu kiedyś wpadniesz z żalem że niestety ale odkryłaś że i on Cie zdradził toooo...

to sie przecież nie przyzna

facet jak kazdy ktory mial tylko jeedna w zyciu jest ciekaw jak to jest z inną, i jakas czesto to faktycznie robi, ja mam tak samo czy zdradze nie wiem? mozlwe, a tez uchodze za ideał wsrod znajimych przyjaciół

tak bo jak coś nie tak to po co to naprawiać albo po co z godnością odejśc,to czas na kochanka! dla dobra dzieci,co by nie musialy doswiadczas traumy rozwodu ale juz widziec jak rodzice sie oddalają od siebie,kłócą albo doczekac sie az zdrada sie wyda to ogromna radosc dla pociech

jak juz mial niejedną i tak zawsze znajdzie wymówkę. a poza tym okreslajcie sie jasniej,zastanawiac to sie trzeba przed zobowiazaniami a nie pozniej. na wyszalenie sie jest czas jak ktos np. zalozyl rodzine to nie ma zmiłuj,juz po ptokach. Ale sam tak przeciez wybral wiec nech sie tego trzyma do jasnej anielki. zresztą moze żona też by chciała jak miała tylko jednego? może wiec warto porozmawiac i sie zgodzic zeby obydwoje sprobowali z kim innym? niech bedzie sprawiedliwie i szczerze,a co!

ale po co odchodzć jak chce tylko jednorazwoej przygody, ot sprobowac i wrocic do normalnego zycia.....

fajne fantazje tak w trojkacie poszalec mmmmm 3 kobiety i twarda maczuga :D

wymowki ida w roznej kolejnosci: jeden mial tylko jedna,drugi tylko dwie,trzeci tylko trzy,czwarty mial 100 i po prostu tak do tego przywykl ze teraz nie wytrzymuje z tą jedną ktora miala byc ostatnią,piątemu zona za rzadko daje tylko raz w miesiącu,szostemu tylko raz w tygodniu,siódmemu tylko 4 razy w tygodniu,ósmemu za często więc sie znudził,na dziesiątego żona nakrzyczała a on sie upił i "jakoś tak wyszło" to jest tragedia i rozpacz

a kobiety gdy chca skoczyć w bok nie wymyslają 1000 wymowek by sie usprawiedliwic? bo zapomniał o urodzinach, bo nakrzyczał, bo sie nie goli, bo obad mu nie smakował, bo nie dał na nowe buty, bo nie rozumie

ominęłam dziewiątego..no tak,ten po prostu lepiej sie ukrywa i sie nie skapłam może dlatego że nie da sie wrocic do normalnego zycia? bo juz zaczyna sie klamstwo jesli to zataisz...a zataisz bo jak powiesz to bedzie płacz i żal...bo złamałeś intymność,bo już mi nie wystarczasz? bo może to "tylko spróbować" jest czymś obciązone,nie ma seksu bez zobowiazan gdy sa zobowiazania wobec kogos innego. Może dlatego ze nie ma znaczenia czy sie zdradzi raz czy wiecej,jesli sie to zrobi to juz jest potem kłamstwo i coś zgrzyta. Moze też dlatego że najpierw jest "tylko raz" a potem tylko drugi raz.A potem trzeci.A potem czwarty.Bo w koncu najwazniejsza bariera zostala przekroczona a spodobało sie i nie wydało sie to czemu by tego nie powtórzyć? i tak to potem leci..aż w końcu "kochanie to nie bylo tak jak myslisz" "to nie mialo znaczenia" (no tak wcale,tak nie mialo znaczenia ze sie zaryzykowało rodzine dla tego) ale wtedy będzie już za późno. No i przyzwoity czlowiek bedzie miał wyrzuty sumienia.

Owszem wymyślają. I wszyscy w tych wymówkach są żałośni. Jednak ja zwracam większą uwage na mężczyzn no bo chciałabym takowego mieć i jeszcze mam straszne wymaganie jakim jest wierność. No to przecież istna tragedia,jak tu być wiernym i po co,nie? gdzie tam jakaś miłość jakaś intymność w seksie,ciało sie tylko liczy.

Tak tu masz racje ze taki jeden raz przerodzi sie w drugi i trzeci, nalezy sie domyslac ze seks z tym kims bedzie znacznie lepszy od seksu z stałą partnerką, przynajmniej bedzie wieciej emocji, jak potem wrocic do nudy i małzeńskiego łoza? potem trudno sie wykrecic z takiego romansu

jeśli nie widzisz roznicy miedzy 1 zdradą a zdradą ciągłą no to spojrz. gdy jest wiernosc - jest i zaufanie i szacunek i szczerosc gdy jest 1 zdrada zatajona nie wydana - zaufanie zostało nadużyte,szacunek zaprzepaszczony a szczerosci od tej chwili juz po prostu nie ma.Co za tym idzie pozniejsza wiernosc juz sie nie liczy bo została złamana. no i potem juz dalej zdrady ale ta 1 była najbardziej przełomowa pomysl ze zona Ci ufa,ze na tyle sie dla CIebie liczy ze nie zrobisz jej czegoś takiego bo wiesz co jest najwazniejsze i nie jest to "ot,jakas tam przygoda" ktora dla Ciebie jest czyms niewielkim a jej moglaby zadać ból. Bo postrzega wasz seks jako dopelnienie milosci,cos dla was a nie dla byle kogo. Bo pewnie sie stara,dba,myśli,bo chce by wieź nie zanikła no chyba że na tym polu jest jakoś inaczej.

fajnie sie gada, ale musze zmykać....odpowiem jutro

ach no tak...czyli problem jest głębszy,nuda rutyna,co za tym idzie jakieś męczenie sie. Seks to wazne spoiwo w związku jak na tym polu lipa moze sie to przelozyc na inne a jak nie da sie nic naprawic to po co ciagnac martwy zwiazek? zastanów się. a moze ona nie wie ze cos jest ni tak bo nie rozmawiacie o swoich potrzebach? ale to trzeba uswiadamiac chyba sie nie wstydzisz,zakladam ze jak rutyna to zwiazek troche juz trwa wiec nie powinienes sie krepować zresztą jak krepowac sie kogos z kim uprawia sie seks a emocje..coz,maja jakies znaczenie ale nie sa najwazniejsze,bez motylkow w brzuchu tez moze byc super - tylko wtedy sie docenia inne sprawy

rozumiem że zmykasz do małżeńskiego łoża które zamiast być ciepłym bezpiecznym intymnym schronieniem jest nudnym męczącym balastem,pewnie przed snem będziesz marzył że jesteś w hotelu z młodziutką kochaneczką o jędrniutkich cycuszkach...a najlepiej to z dwoma kochaneczkami bo czym wiecej cycuszków tym lepiej co nie...

no no milo 2 panie w lozku miec do dyspozycji

A ja to bym chciał, żeby moja żona schudła 10kg i będę szczęśliwy :)

poczuc tak silna, piekna i czysta milosc jaka kiedys poczulam i zostalam obdarzona we snie. Uzdrowila moje cyniczne serce i przywrocila wiare, ze ona naprawde istnieje

całować stopy wszystkich kobiet, oczywiście tych pięknych.

tu nie chodzi o nude w zyciu, mam na mysli tylko i wyłacznie nude w łóżu, z zona i o tym rozmwiamy ona tez jest znudzona. Jesli jestes z kims wiele lat to tak juz bywa, domyslam sie ze jestes mloda osoba i tego jeszcze nie zaznałaś wiec wszystko przed Tobą

po co ta kłótnia ? W topiku nie chodzi o to by analizować co jest dobre a co złe. Chodzi o wypisanie swoich marzeń. Jeden kocha się z żoną inny rucha laski, trzeci ma ochotę na psa zaś inny na trupa. Marzenia każdy ma. forum jest erotyczne więc i marzenia w podobnym temacie.

Chciałam poświntuszyć z forumowym chłopakiem i udało mi się. sex może nie był udany ale marzenie spełniłam.