Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonim_nieznany09

Kobiety które nie chcą mieć dzieci - zapraszam do rozmowy

Polecane posty

Gość pseudonim_nieznany09
Drogi Samuelu, a czy nie wydaje Ci się, że moja decyzja świadczy o mojej odpowiedzialności? Skoro czuję, że to nie dla mnie, wręcz mnie to odrzuca, to myślisz że dziecko, które nie jest moim największym szczęściem tego nie odczuje i nie będzie nieszczęśliwe samo? Uważam, że to dobiero byłby egoizm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim_nieznany09
Samuel, znowu nie zrozumiałeś... Nie sama ciąża i poród jest be. Tylko późniejsze życie, nieustające obowiązki, problemy, odpowiedzialność, a nie daj panie boże choroby dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ,ale tak to już jest , że każdy stan ma swoje lepsze i gorsze strony . Bezdzietność teraz może wydawać się błogosławieństwem - czy będzie nim później ? choć oczywiście jestem jak najbardziej za świadomym sprowadzaniem dzieci na świat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie autorko, wielki plus za odpowiedzialnosc.Ale nie rozumiem tylko dlaczego teraz kobiety traktuja ciaze,dziecko, jak najwiekszego wroga. Przeciez to nie tylko zmienianie pieluch i gotowanie zupek. Masz malego czlowieka, ktory jest zalezny tylko od Ciebie, jest owocem milosci twojej i meza,partnera, jest do was podobny, jest czescia was. Pozniej mozecie razem sie bawic, wspierac, rozmawiac. Nie mozna zauwazac tylko tych negatywnych stron i myslec tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziecko, ale kompletnie nie rozumiem czepiania się osób, które tych dzieci mieć nie chcą. Wyjątkiem sa sytuacje, kiedy osoby mówią o tym ze wstrętem i jakimś poczuciu wyższości nad matkami, jak moja znajoma, co sie wręcz afiszowała, ze dzieci są okropne, brudne, płaczliwe itp. Rozumiem to na zasadzie- ja chciałam mieć, więc ktoś tak samo ich nie chce. Kompletnie nie rozumiem nagonki na bezdzietnych i ich swoistego linczu. Przynajmniej jesteście szczerzy, a nie jak niektórzy: mają dzieci na pokaz, bo tak wypada albo boja się samotnej starości. Efekt jest taki, ze dzieci wychowują nianie, babcie, ulica itp... a w przyszłości taki dzieciak ma niezle jazdy emocjonalne. Współczuję ciąglych pytań na temat ewentualnego macierzyństwa:P Ja mam za to pytanie, kiedy drugie, a nie zamierzamy mieć więcej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim_nieznany09
Czy będzie nim później? Nie wiem, ale wtedy już i tak nic nie będę mogła zrobić i wydaję mi się że będę z tym pogodzona. Bo jeśli chodzi o argumenty typu, kto mi starość poda szklankę wody, to takie argumenty do mnie nie przemawiają, a jedynie świadczą o głupocie i totalnym egoiźmie właśnie. Bezdzietność będzie wtedy dla mnie konsekwencją w pełni świadomego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna starość to coś o wiele większego niż infantylne argumenty o szklankach wody . i coś o wiele bardziej nieodwracalnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce tutaj absolutnie nikogo oceniac, sadzic, jak ktos wczesniej napisal. Chce jedynie zwrocic uwage na to, ze dzisiaj zbyt czesto ludzie bywaja egoistami, dla których liczy sie tylko wygoda, imprezy, niezaleznosc, dlaczego? Bo to jest w modzie? Bo kolorowe magazyny lansuja wyzwolone kobiety, ktore nie maja dzieci, bo ich intensywny i hedonistyczny tryb zycia na to nie pozwala? Bo tak jest wygodniej? Bo teraz posiadanie rodziny, milosc, stworzenie prawdziwego domowego ogniska jest passe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaa27777777
Samuel Ciebie nie da się czytać. Tak, ciąża nie jest chorobą, ale wiąże się z ogromnym obciążeniem organizmu kobiety. Wy jesteście dla nas by nam pomagać??? Buahaha no śmiechu warte. Kobiety 90% przypadków muszę przejąć obowiązek wychowania dziecka na siebie. W ogóle nie powinieneś mieć prawa wypowiadać się w takich kwestiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim_nieznany09
Słoneczny słonecznik dziękuję, oby więcej osób z dziećmi tak umiało myśleć i uszanować czyjś wybór, nie próbując przeciągać na swoją, w jego odczucie lepszą stronę. Uważam że to strasznie niedojrzałe i niewyrozumiałe... Nie umiałabym tak kogoś negować za jego wybór, wychodzę z założenia że to świadczy o inteligencji, w którą niewątpliwie wpisana jest umiejętność obiektywnego oceniania sytuacji. Takie linczowanie kogoś za jego osobisty wybór bez najmniejszej woli i chęci zrozumienia drugiej osoby jest po prostu infantylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonecznik Kompletnie nie rozumiem nagonki na bezdzietnych i ich swoistego linczu. czy ktos tu kogos linczuje? Czy wy nie potraficie juz spokojnej dyskusji przeprowadzac bez wyolbrzymiania i histerii? Autorka zalozyla temat, w ktorym moze sie wypowiedziec kazdy, wiec wyrazam swoje zdanie z pelnym szacunkiem dla jej decyzji. Nie napietnuje autorki za podjeta dezyje, ale probuje zwrócic uwage na zbyt szybkie przekreslanie tak pieknych 'rzeczy' jak posiadanie dzieci, rodzina, milosc, poswiecenie dla drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samuelu - nie chcesz sądzić, a jednak sądzisz. I to nie "kogoś", ale współczesne, a spore, grono płci pięknej. Sądzisz ich mentalność, do której jako takiej dostępu nie masz, a opierasz się o wątpliwe obserwacje. Nadużywasz uogólnienia, co, ponad wszelką wątpliwość zauważam, jest coraz częstszą manierą, w szczególności na publicznych forach internetowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie linczowanie kogoś za jego osobisty wybór bez najmniejszej woli i chęci zrozumienia drugiej osoby jest po prostu infantylne. no bez jaj , autorko . założyłaś temat i co ? spodziewałaś sie ,ze wszyscy się z tobą zgodzą ? na jakiej podstawie tak założyłaś ? i jeszcze się obrażasz ,ze inni myślą inaczej niż ty ? no to dopiero jest infantylne i charakterystyczne raczej dla nastolatek a nie kobiet dorosłych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogussss
Passe to jest w tych czasach zamykanie kobiet w 4 scianach. Jakbym byla meczyzna to ok, moge miec i 5 dzieci bo glownie kobieta wszystko ma na glowie. O nie nie. To ze ktos nie ma dziecka to swiadczy o jego egoizmie? Od kiedy? To moje przeciwienstwo, ostatnia kromke chleba oddalabym potrzebujacemu, chodze na wolontariaty do domow dziecka ale swiadomie nie dam doczepic sobie kuli u nogi. Jak widze kobiety pchajace wozki, czesto zaniedbane, jedynie rozmawiajace z innymi mamuskami to zal mi sie ich robi, ze same sobie taki los zgotowaly ale zadna nie przyzna ze tego zaluje. Te ktore stac na nianki to jeszcze pol biedy. Zycie samemu jest ciezkie i gdzie tu jeszcze dziecko ktore trzeba przez conajmniej 18lat utrzymywac? Dzieci? Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattarinna
Mam nadzieję, że nigdy nie zajdę w ciążę - brzydzę się tym, nie chcę chodzić z brzuchem, nie chcę porodu, to nie dla mnie, ja jestem na to za delikatna i nie chcę się aż tak poświęcać. Instynktu macierzyńskiego nie mam za grosz, dobijam do 30stki, mój partner już jest po i nam taki układ odpowiada. W razie czego uzgodniliśmy że zaadoptujemy jakieś dziecko, albo wynajmiemy surogatkę z Rosji czy Ukrainy. Ale wątpię byśmy mieli czas na rodzicielstwo. Są tu jakieś podobne przypadki? Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim_nieznany09
Ojjjj widzę, że zaczyna się robić mniej przyjemnie, a nie o to mi chodziło. Chciałam się podzielić moim wyborem i dowiedzieć się jak jest u innych kobiet. Jak najbardziej rozumiem wybory innych, nie mam z tym problemu i na dodatek umiem je szanować jako kobieta, za którą się jednak uważam i umiałam jako nastolatka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze jako jedyny mezczyzna w tym temacie nie mam szans na polemizowanie z kilkunastoma paniami, ktore maja zupelnie odmienne zdanie i wyrazanie mojego niezupelnie odmiennego zdania, ale...jednak rozniacego sie od ich zdania, uznaja za 'lincz'. Chcialem tylko przedstawic sytuacje z mojej perspektywy i jedynie zachecic do przemyslenia sytuacji, gdyz czasami nie warto mowic; 'nigdy', a wszystkiego dookola nie traktowac jak atak na 'wasza wysokosc'. Pozdrawiam serdecznie wszystkie panie, które sa zarowna za i przeciw posiadaniu potomstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hawajska_wróżka
Można by rzec, ktoś Ci dał życie- daj komuś życie. Jednak namawianie kogoś na dzieci, jeśli nie czuje się na siłach- jest nie na miejscu. Jednak pisanie w taki sposób jak Kattarinna- cytuję "W razie czego uzgodniliśmy że zaadoptujemy jakieś dziecko, albo wynajmiemy surogatkę z Rosji czy Ukrainy." -to nie jest nie chęć posiadania dzieci,tylko chodzenia w ciąży,a to już jest dziwne...moim skromnym zdaniem. Co do autorki-jeśli nie ranisz swojego partnera i dojdziecie do kompromisu-lub macie takie samo zdanie-to jak najbardziej wasza decyzja. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hawajska_wróżka
samuel_36 Moim zdaniem piszesz rozsądnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaa27777777
Samuel no tak rób z siebie teraz ofiarę. Nie masz nic do gadania, bo w ciąży nigdy nie będziesz, rodzić i karmić tez nie będziesz. Jeśli o mnie chodzi to każda kobieta powinna mieć prawo wyboru. Jeżeli nie chce mieć dzieci to nie powinna być namawiania i obrzucana błotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samuel, ale ja nie piszę o linczu w kontekście tego topiku tylko ogólnie, bo często spotykam się z totalna dezaprobatą dla ludzi, którzy nie chcą mieć dzieci, że egoiści, teksty o szklance wody:P- to mnie rozwala. W ogóle denerwuje mnie jak ludzie czepiaja się innych za ich światopogląd: nikogo nie powinna obchodzić liczba moich dzieci i czy w ogóle chce je mieć. Dopóki swoimi decyzjami i sposobem na zycie nie krzywdze innych, nikt nie ma prawa prawić mi morałów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×