Coś wam powiem na dobranoc: nigdy więcej żadnych gospelów!

I czarnych, Azjatów, Latynosów i w ogóle niczego. Żeby niczego nie było. Dżizas. A tam w środku, w tym gospelu - co widzę jako pierwsze? Mohery. Nie, poważnie mówię - takie dwie kozy, które za każdym razem jak ten czarny pastor jodłował, one meczały takie dziwne Ameeeeen. I to "me" w środku to autentycznie - jakby kozy to meczały. Takie rydzykowe dla których Rydzyk to za mały hardcore. One muszą wyć w gospelu. I to tańczenie. Na amerykańskich filmach może i wygląda to fajnie, ale w tym momencie uderza ci do czaszki myśl, że jednak nie o to chodzi i nie potrafisz - jako Polka/Polak ze swoim tak czy srak polskim sposobem myślenia - robić tego na trzeźwo. Nie umiesz się tak ekscytować, skupiać się na tym, co ten facet gada po angielsku i jeszcze gibać niemrawo pośród rozwrzeszczanych murzynów. Zawsze pozostaniesz Polskim ścierwem, ale przynajmniej nie będziesz gibonem. Hallelujah i ejmen omen!

a w ktorym kosciele tych głospelów sie nasluchalas?

Nie mogę powiedzieć. Tajemnica służbowa. :(

pfi też mi coś

Nie, serio. :( Jeśli powiem, to podszywu się zaczai i zgwałci mnie z murzynami.

dobra ok rozumiem:( skuda:( też bym sobie popaczała na mohery no ale trudno :(innym razem

Nie ma na co patrzeć. Chyba, że zamiast skupiać się na czarnym pastorze w czarnym garniturze ze złotą butonierką, krzyczącym z podkładem keyboardu, że God is our help, stick and rock, and blah, blah, wolisz się skupić na kozach, wyjących tylko Ameeeeeen - droga wolna.

idz posluchaj radia Maryja dobrze ci zrobi;)

jesli mówisz, ze te mohery były pierwszymi skrzypcami to chyba pastor murzyn stał w ich cieniu-jakkolwiek to brzmi;)

Ma Ryja się nie umywa z muzyką do tych afrucan drums - poważnie mówię, o ile cała ta ajdija wydaje się przeciętnemu Polakowi nieco stuknięta i przerażająca, o tyle mjuzik jest fajna, bardzo przyjemnie się tego słucha, choć nie polecam osobom z problemami z sercem i epilepsją, bo głośniki były w stanie odbić posła Kalisza. W cieniu moherów. :D Nie no, charyzmatyczny facet był i przystojny jak murzyński diabeł, ale jego dziki entuzjazm odrobinę onieśmielał. Wszyscy byli bardziej jak na haju niż radośni.

*african :(

Ojej. W USA ma być huragan. Kur­wa, mam wujka na Brooklynie.

USA to nie Polska ;) spokojnie

Wiem, że nie Polsza, ale wujek to ten typ "nowoamerykanina", który zostanie na swoim, choćby Bieber miał mu wejść do mieszkania i zacząć śpiewać.

ciekawe kto by odpadł w starciu bieber against huragan?:D pewnie huragan by zwątpił

to jest czarna sekta

..i nie będę Cię gwałciło bo mój big sausage nie basuje do małego kakaowego oczka 17-letniej panienki

nie czarna tylko afroamerykańskaseksta

czyli móżyny

niech bedzie muszyni ja sie nie znam a deka nie chce powiedzieć gdzie ta seksta dziś werbowala:( a ja tez chciałam potupać nóżkami i poklaskać w łapki

najsamwpierw śpiewają a potem chcą lizać białe tzipki

ooooo:D ale każdą?bez wyjątku?

ciekawe czy muszynskie języki są gładkie

oni tak mają jak tylko zobaczą goła, białą tzipkę to im języki twardnieją rwą się do lizania z przodu i od tyłu

tzipki są czerwone:(

lubią kurwa nie lubieją!!!

desznik jak już musisz to przynajmniej poprawnie ortograficznie bo powiedzą, nie dość ze brzydka to jeszcze nieuk, głąb:(

Podszywu, ja mam pytanie, ale napiszę w następnym poście.

Czy wsadzasz sobie kozaczka na big sausage?

o god a ja myslam ze to janusz jan:( :(