robie w chooja zleceniodawcow:D i mam ubaw

A ja przypominam że chce mieć płatny urlop i chce brać zwolnienia lekarskie i chce by pracodawca miał zakaz zwolnienia mnie. W koncu to kogoś spotyka zaszczyt że u kogoś pracuje taka mężczyzna jak ja, nie na odwrót.

Poza tym ja zasługuje na coś więcej :)

ale pamiętaj hiszpanin że są lepsi i jako młode wilki bardzo ambitni z dyplomami w ramkach i idąc na L4 musisz się liczyć z tym, że zostaniesz z palcem w nocniku nawet tu jako projekt Zarządu kafeterii

Nie jestem projektem tylko subtelnym i wrażliwą mężczyzną. Ja być wyjątkowy. Poza tym umowa na czas nie określony, tego żądam od pracodawcy :) Ja zamierzam skończyć jakiekolwiek studia i być naczelnikiem urzędu skarbowego :)

A ja pracowałem w firmie Wawel to tam każdy by się zabił o tą pierdolnieta fabryke. Poza tym dyplom studencki nie ma w tych czasach żadnego znaczenia.

I jak już będę dyrektorką urzędu skarbowego to będę szczęśliwy

jest prawda czasu i prawda ekranu albo cokolwiek potrafisz i zakładasz własną firmę i zatrudniasz ludzi albo jesteś na łasce i po wielu miesiącach zostajesz zatrudniony na zlecenie ALBO-ALBO każdy ma prawo wyboru , gdy jesteś dobry w tym co robisz i oferujesz to drzwi się nie zamykają, takie jest prawo buszu !

ja np się prostytuuje i na brak klientow nie narzekam

a loda jak robie to klientom palce dretwieja:) problem jest tylko taki, ze dostalam choroby zawodowej i niesttey nie trzymaja mi ziweracze:) szkoda, ze nie mam zadnej umowy i prace w warunkach szkodliwych :(

no i zrobilam tak jak napisalam:D:D uslyszalam tylko "ale aaaa ale" a ja wowczas ciach sluchawka, nawet do widzenia nie powiedzialam::D:D:D teraz do mnie wydzwaniaja caly dzien hihihih:D:D:D

spac nie daja skacowanemu czlowiekowi:( musialam wylaczyc telefon:D:D

A ja tam wole pracowac na umowe zlecenie lub dzielo. No chyba ze mialbym umowe o prace i zarabial 6000 netto. To inna sprawa.

gorzej jak w końcu trafisz na czarną listę takich co nawet na umowe zlecenie nie zatrudniają, ty myslisz że to problem wziaść dane z cv i zadzwonić i zapytać?

na jaka czarna liste, co ty mowisz?:D:D wypowiadam umowe w trybie natychmiastowym, bo mam do tego prawo, a za pomowienia, to moge sie z eks zleceniodawca w sadzie spotkac, i nawet az czekam na to, zeby cos za duzo powiedzieli nowemy zleceniodawcy:) niestety tak sie jeszcze nie stalo:(

Jakie pomówienia p prostu powiedzą że jesteś osobą niesolidną która się zwalnia i przyjdzie taki dzien ze nikt cie nie zatrudni proste i oczywiste

bardzo dobrze robisz! brawo dla ciebie! gdyby tylko wiecej osob zdobywalo sie na odwage , byc moze pracownik mialby jakis szacunek u pracodawcow. pozdrawiam!

ja mam o tyle "szczescia", ze nie mam rodziny, i zarabiam tylko na siebie. szkoda mi dziewczyn, ktore maja dzieci, i musza sie liczyc z najgorszymi warunkami, zeby cokolwiek zarobic:( a jak takiej braknie, to dziecko nawet renty nie dostanie :(

No ale laska, nie mów, że oni ci w takiej sytuacji cokolwiek płacą, bo nie uwierzę.

Poza tym tak naprawdę pracujesz na to jak sie pozniej traktuje kolejnego pracownika - od razu jako podejrzanego, nieodpowiedzialnego kretacza. Wiec nie wiem, komu robisz zle. Bezrobocie jest takie, ze na twoje miejsce znajdza kogos za gwizdnieciem.

Jakie pomówienia p prostu - phi, jaka niesolidnosc, co ty pieprzysz w ogole:D:D:D cos takiego tez jest pozmowieniem\!! jak prawne zwolnienie moze sie wiazac z jakakolwiek niesolidnoscia?? ogarnij sie dziewczyno:D:D:D wlasnie jakbym byla cicha, szara myszka, to zleceniodawny by sobie mogli robic co chca, i gadac co chca, nawet jakby bylo niezgodne z prawda!! ale, ze wiedza jaka jestem, to im sie nie oplaca po prostu miec pozniej problemow:) moja kolezanka jest cicha, kiedys podczas pracy podszedl do niej zleceniodawca i powiedzial, ze moze sobeie juz isc do domu, bo nie jest potrzebna, a ona potulnie sie ubrala i wyszla, jeszcze miala problemy z wyegzekwowaniem pieniedzy!! po czym jak sie chciala zatrudnic u innej babki, to tamta do owegoo bylego "pracodawny" zadzwonila, a ten jej powiedzial, ze dziewczyna zostala "zwolniona dyscyplinarnie" !! mowilam jej, ze powinna szybko cos z tym zrobic, ale ta sie boi, kurde no, masakra, to jest kurwa kapitalizm? :O

"pracownik miałby jakiś szacunek i pracodawcy"? Ludzie, co wy wypisujecie? Za co, za to ze nieodpowiedzialna gowniara robi komus umyslnie syf?

Nawet jak pracujesz w duzym miescie wczesniej czy pozniej odwroci sie to przeciko tobie - trafisz z powrotem na kogos komu wycielas taki numer albo na kogos kto kot=gos takiego zna. Firmy tez coraz czesciej sprawdzaja pracownikow. No i ciekawe, co masz w cv bo chyba sieczke w rodzaju to pracowalam dwa dni a tam trzy. Ciekawe kto ci za jakis czas da w ogole prace.

dodododood - jak mii moga nie zaplacic?? przeciez za wykonane zlecenie musza!! :O raz mi jeden nie chcial zaplacic, to namowilam kolege i zadzwonil do niego i powiedzial, ze jest z firmy windykacyjnej, i czy ma wyslac ponaglenie do zaplaty i pokieerowac sprawe do sadu cywilnego, czy moze uda sie nam jakos porozumiec:P na drugi dzien dostalam telefon, ze mam sie zglosic po wyplate:D:D:d hihihihi, trzeba wiedziec co sie moze:)

Oczywiście ze ci moga nie wyplacic, laska na jakim swiecie ty zyjesz, ludziom na etat czasami nie placa. I tak naprawde mozesz im naskoczyc, nie pojdzie do sadu, skoro sama wycielas taki niefajny numer. No chyba ze bedzie uciekac sie do bandyckich metod, ale sorry, laska, tobie sie wydaje jeszcze ze racja jest po twojej stronie? Spierzysz sobie perspektywy na rynku pracy i tyle.

I pamietaj ze zlecenie to jest umowa cywilno-prawna, wiec nie pojdziesz do sadu pracy, ale mozesz sie procesowac w procesie cywilnym tylko.

aha, kolega powiedzial jeszcze, ze w pozwie sadowym napisze o zwrot naleznosci wraz z odsetkami ustawowymi:D:D i ze koszty sadawne rowniez bedzie musial pokryc pracodawca:D:D posral sie prawie, a jaki milutki dla mnie byl, jak nigdy, hihi:D:D

dla mnie jestes smieszna, nie wiem w ogole z czego ty sie cieszysz, ze zachowujesz sie jak pieciolatek? ciekawe co sobie wpiszesz do cv.

O jakim pozwie sadowym ty mowisz? Czy zdajesz sobie sprawe, ze to ciebie moze ktos pozwac za powstale straty?

na jakiej podtsawie by mi mogli nie wyplacic pieniedzy, bo nie wiem:D:D prosze o podtawe prawna. umowa cywilna ma to do siebie, ze pracodawna moze mnie kopnac w doope z dnia na dzien, ale musi sie liczyc z tym, ze ja tez moge :O tez mi sie zdarzylo, ze mi wypowiedziano umowe z dnia na dzien, i co ja moge? nic nie moge :O ludzie poczytajcie troche, zanim zaczniecie pieprzyc glupoty, ze zleceniodawna moze sobie nie wyplacic pieniedzy pracownikowi :O to, ze ludziom na etetach czasem nie placa, to ja wiem, ale to dlatego, ze ludzie sa glupi i sie po prostu boja isc do sadu pracy, zeby po prostu pracy nie stracic...

Moze dziecinko. Jezu, jaka ty jestes durna. I co, i pojdziesz do sadu? Przegrasz sprawe, bo sama zachowalas sie tak, ze zaden sedzia nie przyzna ci racji. Firma ma prawników, ktorych placi slono, wiec niech cie o to ta niemadra głowka nei boli - znajda na ciebie paragraf.