Mamy dzieci z ADHD

Do autorki może tutaj znajdę - fajnie, że napisałaś, życzę powodzenia tak jak pisałam bardzo dużo niezrozumienia i agresji spotyka adehadowców i ich rodziców, stereotypy funkcjonujące w społeczeństwie to niestety nasza zmora. Zobacz na reakcje na topiku, który założyłaś, niestety to norma. wiem, że chciałaś porozmawiać o pracy z takim dzieckiem. Poszukaj jest forum ADHD, dużo tam różnych sytuacji. Mam nadzieję, że znajdziesz odpowiedzi. Pozdrawiam.

doswiadczana a moze Twoje dziecko tez ma adhd zeby usprawiedliwic zle zachowanie bo skoro nie ma problemow w nauce to kieski z niego adhdowiec. Poki co opisałaś tylko złe wychowanie.

Brakmozgu poszukaj ty lepiej tego "czego" Ci brak. :D

Matka szykanowanego dziecka ma się zajmować tym, żeby sprowadzić na dobre tory tego chłopaka? Jedyne co powinna zrobić to starać się o jego usunięcie z klasy, skoro ani rodzice ani szkoła nie robią nic z takimi antyspołecznymi zachowaniami dzieciaka. Nie wiem jak można oczekiwać od osoby, której dziecko cierpi, zrozumienia dla takiego małego oprawcy. xxxxxxxxxxxxx ależ oczywiście, że nie! przecież, to bzdura! to nie jej dziecko i nie jej problem- od tego są rodzice, pedagodzy, psychologowie, a nie postronne osoby. zwłaszcza, że nie istnieje żadna inicjatywa ze strony rodziców chłopca i nauczycieli, żeby pracować nad poprawą relacji i stosunkami w klasie, więc sugestie, że matka przesladowanej dziewczyny miałaby się tym zająć[całkiem sama] są debilne. jej zadaniem jest wyłącznie ochrona córki przed agresją i to nie jest jej broszka czy nastąpi, to dzięki modyfikacji zachowań tego dziecka czy przez usunięcie go z grupy. xxxxxxxxxxxxx podkreślam, że ADHD nie polega na biciu, agresji i złośliwości i że nie wszyscy rodzice używają tego jako wymówki czy pozwalaja takiemu dziecku bez skrepowania bić inne dzieci! to tylko jednostkowe doswiadczenia tej pani. xxxxxxxxxxxx ta pani ze swoim problemem przejęła wątek i w rezultacie były ze dwa posty na temat, który miał być o tym jak wychowywać dziecko z ADHD, a nie jak radzić sobie z przesladowaniem córki w szkole

kobieto idź w sprawie córki do dyrektora, dzwoń do kuratora, na policje i do mediów że twoje dziecko jest katowane nie czekaj do września bo może stać się tragedia

"doswiadczana a moze Twoje dziecko tez ma adhd zeby usprawiedliwic zle zachowanie bo skoro nie ma problemow w nauce to kieski z niego adhdowiec. Poki co opisałaś tylko złe wychowanie." pisała chyba o tym, że dzieciak łatwo przyswaja wiedzę, ale np żeby odrobił lekcje to trzeba mu wszystkie czynności rozkładać na czynniki pierwsze, co jest typową cechą dziecka ADHD.

Bachory z adhd powinno się powystrzelać. Pieprzone śmiecie niezdolne do uczuć, sprawiające ludziom tylko kłopoty. Faszerujcie te małe kurwy prochami, skoro koniecznie chcecie to hodować wśród normalnych ludzi. Bo jak te insekty wchodzą do szkół, do CYWILIZACJI, to pierwsze co to wyciągają łapy do bicia. Ale nikt śmieci ze szkoły nie wywali, bo za trzymanie takiego bydła szkoła dostaje pieniądze.

Nie sadze, zeby to bylo odpowiednie miejsce do dyskusji, mi w kazdym razie odechcialo sie tu pisac :/ Ale polecam 2 ksiazki: "W swiecie ADHD" oraz "Jak zyc z ADHD". Autorzy to Hallowell i Ratey, mozna w nich znalezc sporo porad i wskazowek.

"feldfsjkljlihesilhgfhgsekhekig " tamta pisala ze od listopada dziecko przenosi do innej szkoly i sie dziekco cieszy, i dobrze,tez jestem za tym A tym agresorom to moj mąż sam powiedzial zeby publiczną chloste wprowadzil,mimo ze nasze dzieci nigdy palcem nie tknąl,lecz w ich obronie ,ojj az by iskry szly :D

Jedyne co opisała doswiadczona o o ze dziecko nie reagowalo na jej polecenia czyli albo było leniwe albo robilo na zlosc. skoro w szkole bylo ok i przyswajalo wiedze to gdzie w ym jes adhd ?

Całe szczescie ze dziecko chce sie przenosic a jak by nie chciala to co uchodziloby mu to na sucho. Dlaczego ktos uwaza z enie warto tu rozmawiac poniewaz przedstawia sie rowniez opinie ze adhd jest tylko wymowka dla zlego zachowania?

to raczej sposob w jaki wyraza sie te opinie zniecheca do dyskusji. poza tym zeby wyrazac opinie na dany temat, warto miec chocby elementarna wiedze. po trzecie temat jest dla mam dzieci z ADHD, nie widze ich tu wiele. sorry za interpunkcje - karmie dziecko i ciezko mi pisac.

Więc proszę sobie wyobrazic ze ja wiedze posiadam. I praktyke również i nie raz widziałam jak matka wykorzystuje papierek o ADHD czy różnego rodzaju grafie zeby tylko usprawiedliwic dziecko lub siebie.

Witam. Nie zaglądałam tutaj od wczoraj i widząc to wszystko jestem przerażona. Nigdy nie spotkałam się z taką nienawiścią. Ja nigdzie nie napisałam że mój syn jest agresywny do dzieci czy dorosłych. Nie napisałam też że jest niegrzeczny.Jest bardzo lubiany w szkole,ma dużo kolegów.Ma tylko problemy z koncentracją.Nie może się skupić na lekcjach.Wszystko go rozprasza. I z tego powodu ma problemy.Gdybym stała typowo murem to nie poszła bym z nim do psychologa,nie starała bym się mu pomóc tylko stwierdziła bym że się uparła wychowawczyni na niego i olała bym to jeszcze bym wojne w szkole robiła.A tak...chcę mu pomóc bo wiem że jest dobrym dzieckiem tylko nie potrafi sobie poradzić z tym wszystkim. Doświadczona i Beata-dziękuję za dobre słowo. Nie sądziłam że rozpęta się takie piekło:( Niestety,myślałam że porozmawiam z wami spokojnie że dowiem się czegoś z punktu widzenia rodziców a nie tylko psychologa.Straszne jest się dowiedzieć że nie jesteś akceptowanym.Wiem że rodzice zbyt często wykorzystują świstek od psychologów żeby się usprawiedliwić,ale jest bardzo dużo dzieci z tym problem gdzie rodzice starają się pomóc dziecku,a nie zwalać na adhd. Najbardziej przeraził mnie jeden wpis-Pancernej Kołdory. Widać że nie masz dzieci.Żal mi ciebie.Jestem ciekawa czy też byś tak pisała jak by się okazało że twoje dziecko cierpi na adhd lub nie daj boże coś gorszego. I jeszcze na koniec.Nie chce mi się szukać tamtego wpisu. Zajmuję się dziećmi jednakowo i nic ci do tego ile ich mam. Wszystkie są chciane.. Może się znajdzie jeszcze jakaś odważna mama która się odezwie. Pozdrawiam.

Autorko jeśli wyczytałaś mój wpis jako atak na dzieci z ADHD to przepraszam ale nie atakowałam Twojego syna tylko matki które podają przykłady zachowań złych a nie dziecka z ADHD. Brak koncentarcji u Twojego dziecka nie musi oznaczac , że ma ADHD moze wystarczy zmienic psycholgoa ktory rowniez wystawi opinie.

Brak koncentracji to jeden z kluczowych objawow ADHD, problemy z nauka i aspoleczne zachowanie niekoniecznie. Ja nigdy nie mialam problemow z nauka, znam tez wiele osob z ADHD ktore w szkole radzily sobie dobrze, niektorzy z nich pokonczyli studia ze swietnymi wynikami. Takze ADHD niekoniecznie oznacza problemy z nauka i na pewno nie jest to wyrok. Ale wychowanie takiego dziecka to ciezka praca, dziecko potrzebuje duzo pomocy i wsparcia, poza tym jak widac w Polsce lepiej sie nie przyznawac, ze dziecko ma ADHD bo nie ma co liczyc na zrozumienie.

napisałam dość długiego posta i gdzieś mi go wysłało nie tam gdzie powinno. więc w skrócie. Była u kilku psychologów i każdy miał takie podejrzenia. Są też inne przesłanki,ale nie będę o nich pisała bo zostanę zlinczowana. Jak tak patrze teraz przez pryzmat diagnozy na niego dużo rzeczy się zgadza,Jeśli postępuję z nim tak jak z adhd-owcem jest dobrze.Z nauką nie ma problemu jeśli jest to coś co lubi,ewentualnie jestem przy nim. Wiem że nie warto się przyznawać do tego,ponieważ bardzo dużo rodziców dzieci nie grzecznych tego nadużywa i potem ci z prawdziwymi problemami dostają po dupie że tak brzydko się wyrażę.

Niestety ludzie czesto wykorzystuja rozne papierki. Jesli bylas u kilku i oni dawali taka diagnoze to nie ma o czym dyskutowac. Mam tylko nadzieje ze w szkole w ktorej jest Twoj syn sa nauczyciele wyszkoleni do pracy z dziecmi z ADHD.

ja też mam taką nadzieję.Podobno jest kilku uczni z adhd ale w starszych klasach i oni są z tej gorszej połowy. Są duże podejrzenia że rodzice tylko się zaslaniają papierkiem. Ponieważ nic nie robią w tej kwestii. A dzieci rozwalają zajęcia i w ogóle podobno jest masakra. Koleżanka pracuje jako nauczycielka w tej szkole i mówiła mi. Załapałam doła...... Mam nadzieję ze po kolejnych wizytach u psychologa będę wiedziała jak mu pomóc. On jest naprawdę dobrym i uczuciowym dzieckiem. Beata-powiedz mi jak jest z mówieniem prawdy u tych dzieci. Bo mój notorycznie kłamie.Zauważyłam że on po prostu się nie zastanawia tylko coś palnie. Np.sytuacja z mundurkiem...nie ma go od piątku (zapomniał w szkole),ale on go w niedzielę pakował do plecaka w domu......

zaczne od tego ze kilka lat temu uwazalam adhd za jakis idiotyzm i wymysl co usprawiedliwia niegrzeczne zachowania, dzis stanelam pzred problemem keidy to diagnozowane ejst moje dzieckow wkeirunku adhd, maly ma dopiero 2 lata ale ma mnostwo objawow fizjologicznych adhd, oczywiscie ze trudno mowic o zachowaniu niegzrecznym jako wyniku adhd bo u 2 latka to norma i zadaniem rodzica jest wprowadzanie zasad, ale maly nie sypia, synek bardzo sie spina, jest roztrzepany i widac ze chcialby ale nei umie sie skoncentrowac, wszystko interesuje go sekunde i on musi cos robic z rekami czy to nimi ruszac czy sciskac itp.. jestem pzrerazona co bedzie dalej bo nie potrafie sobie z tym dac rady wewnetrznie :/

wiesz co ja mam 3 latka i on podobnie sie zchowuje nwet mowilam mezowi ze nie zdziwie sie jak Pani w przedszkolu wysle go do psychologa bo jej tez nie slucha i niereaguje :( Ale z drugiej strony on tez jest troche rozpieszczony przez babcie i moze dlatego taki jest

Witam. Moj syn lat 10 zostal rok temu zdiagnozowany z ADHD. Chodzi od samego poczatku do normalnej szkoly, jest baaaaaaaaaaardzo lubiany i popularny zarowno przez rowiesnikow jak i nauczycieli w szkole. To szkola skierowala nas na badania, ktore zreszta potwierdzily, iz syn miewa problemy z koncentracja na lekcjach. Jest grzeczny, dobrze wychowany, kulturalny, posiada bogaty zasob slow i nikt kto go zna nie pomyslalby, ze dziecko moze miec ADHD. Pozdrawiam wszystkich rodzicow, walczcie o swoje i dzieci prawa. Jesli natomiast chodzi o terroryzowanie dzieci w szkole przez inne dzieci, nie sadze zeby byla to kwestia ADHD, mysle, ze to raczej kwestia wychowania dziecka w domu, zachowania rodzicow, nie zwracania uwagi dziecku, ignorowanie problemu. Dzieci bez ADHD potrafia byc okrutne i perfidne do granic wytrzymalosci. Sama 16 lat temu chodzilam do szkoly podstawowej i wiem cos o tym.

o-gryzek, to, o czym napisalas to dokladnie objawy zachowania mojego synka w tym okresie, czyli paru, kilku lat. Problemy ze snem, ktore zreszta ma do dzisiaj, nieumiejetnosc zainteresowania sie czyms na dluzszy czas. Zreszta do dzis ma z tym problemy. Moge Cie pocieszyc, ze takie zachowania, jakie opisalas, a mianowicie: koniecznosc trzymania czegos w rekach, stale w ruchu, to wszystko zlagodnieje z wiekiem. Widze, ze moje dziecko ma problem, gdy przychodzi do kuchni, gdy ja gotuje, wydaje sie byc zainteresowany, pyta mnie co robie, ja mu tlumacze wszystko, on po paru minutach przygladania sie mowi ''aha'' i idzie zajac sie czyms innym. Rozmawiajac z nim, stojac na wprost nie mozna nie zauwazyc, ze nerwowo obraca dlonmi... Takie tam lagodne objawy. Dziecku trzeba pomoc i to juz lezy w obowiazku rodzica, nauczyciela, czy poradni psychologicznej. My nie mieszkamy w Polsce, tutaj jest zupelnie inny system, jakakolwiek pomoc syn moze uzyskac w szkole. Nauczyciele maja asystentow w klasie jesli dziecko sobie z czyms nie radzi.

Klamstwa to najczesciej zachowanie wyuczone - dziecko woli sie nie przyznawac, ze czegos znow zapomnialo, nie uwazalo, zgubilo, nie chce tlmaczyc dlaczego cos zrobilo, bo czesto nie ma pojecia dlaczego. Stad klamstwa. Bo wstydzi sie tego jakie jest, swojego roztargnienia, tego ze wiecznie sie spoznia, gubi przedmioty itp. Czasem warto uswiadomic dziecku ze zna sie prawde, ale nie karac i nie zawstydzac. Czasem warto cos przemilczec jesli problem nie jest istotny.

Moja 11 l. corka ma wszelkie podejrzenia ADHD,i w przedszkolu i w zerowce i w szkole pedagody kierowali mnie aby zrobil badania u psychologa . Ja jestem zdania ze nie potrzebuje zadnego papierka aby dziecko nauczylo sie prawidlowo zachowywac, i takjjest, do dnia dzisiejszego moja corka nie miala badan, i choc jest baaardzo,baardzo energiczna, nadpobudliwa jakos bardzo dobrze zdaje sobie sprawe jak nalezy i trzeba sie zachowywac.A zle zachowania są karane ,bez wyjatku Nie powiem ze jest aniolkiem, ale rowna sie z zachowaniem innych dzieci ktore rzekomo są te "normalne" Potrafi nieraz uwage przyniesc ,lecz zwyly uczen bez adhd takze uwage czasami zarobi Za kazdym razem ponosi konsekwencje ,bez poblazania.To dziala, naprawde Uwazam ze ten papierek wiekszą krzywde wyrządza niz przynosi efekty.Moja corka gdyby miala zaswiadczenie o adhd( a napewno by je otrzymala) chyba czula by sie inaczej traktowana w klasie przez nauczycieli ,tego chcialem zaoszczedzic, i jest zrownana z pozostala resztą Kazde jej jakie niewlasciwe zachowanie bylo traktowane jak innych niewlasciwe zachowanie, jesli kolega z lawki otrzymal ostra reprymende, ona jak cos nie tak zrobila, tak samo bylo,bez patrzenia sie czy miala by te adhd zdiagnozowane czy tez nie Jestem zdania ze wszystkich uczniow w normalnych klasach nalezy tak samo traktowac, bez wyjatkow, czy odskoczni, jesli sa jakies problemy z dzieckiem i trzeba do niego inaczej podchodzic, od tego są klasy integracyjne

O, prosze jak Pan ladnie podsumowal. :D Ot, cala Polska. Najlepiej dziecka nie diagnozowac, nie starac sie mu pomoc zeby tylko nie przylgnela do niego tak zwana latka. Najlepiej udawac, ze problemu nie ma, a dzieci z problemem integrowac w szkolach specjalnych.

Pisze z zaczernionego z kropką,bo ktos mi moj nik pomaranczowy zaszyfrowal :/ Mayfol-to nie tak, chodzilo mi ze z probleme trzeba sobie uimiec radzic rowniez bez papierka, i nie chodzi o ukrywanie czegos, ale jesli sie da to nie ma potrzeby zadnej by opierac sie na jakims swistku, u mnie dalo obejsc sie bez tego, i corka rowno dobrze funkcjonuje bez stwierdzonej diagnozy Tak samo byla traktowana jak reszta dzieci, bez wyjatku, to jets dobre podejscie

chciałabym dodać że to jakieś nieporozumienie z tymi opiniami o adhd z poradni, owszem mozna przeprowadzić badania, obserwacje i wstępna diagnoze ale zaświadczenie o adhd wydaje tylko psychiatra dzieciecy lub neurolog, nie żaden psycholog czy pedagog, oni mogą tylko stwierdzić wystepowanie objawów wskazujacych i przekazać do dalszej diagnozy, jeśli zaświadczenie jest z poradni to pewnie na podstawie opinii psychiatry, dzieci z adhd mają kłopoty w szkole owszem, nie zawsze są jednak agresywne i dokuczają innym,nie mozna takkiego zachowania usprawiedliwić zespołem nadpobudliwości. osoba której dziecko jest prześladowane może isć do poradni po pomoc, poradnie moze wtedy organizować dziecku pomoc na terenie szkoły albo udać sie ze s skargą do kuratorium(że dziecko jest bite i gnębione) bo to nie matka dziewuszki ma za zadanie troszczyć sie o agresora, ona ma zadania chronić swoja córkę

"saintpaulia+ ale osobiscie niesteyty czy stety bylem kierowany do poradni psych.gdzie wystawia sie diagnoze o adhd Choc w moim mniemaniu psycholog nie powinien byc do tego upowazniony

"Jedyny ratunek to murem zawsze stać za dzieckiem, umacniać jego najlepsze cechy przez chwalenie." i utwierdzanie go w tym, że jego agresywne zachowanie jest ok? jak dziecko ma zdiagnozowane adhd i żeczywiscie jest agresywne nigdy nie powinno byc umieszczone w normalnej 25 osobowej klasie. Jakby w klasie mojej córki było takie dziecko, które bije inne dzieci, zachowuje się karygoidnie utrudnia notorycznie swoim zachowaniem prowadzenie lekcji, byłabym pierwszą osoba która podpisała się pod petycją o przeniesienie go. Nie może być tak że dobro całej klasy jest mniej ważnie niż pojedynczego chorego dziecka. Dla takich dzieci powinny być tworzone specjalne dużo mniel liczebne klasy.