Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jadźkaa

Czy to depresja? Z kąd się bierze? Mam dość życia...

Polecane posty

Nie wiem co się ze mna dzieje.. nie mam w ogole checi do zycia... najchetniej caly dzien przelezalabym w lozku... mysle ze wszystkie problemy w najblizszym otoczeniu sa prze ze mnie.. mam narzeczonego ktory mnie strasznie kocha, udowadnia mi to co dzien. ale ja boje sie ze go stopuje.. ze zmarnuje sobie prze ze mnie zycie... czesto mysle o tym zeby cos sobie zrobic.. szczegolnie gdy jestem w nerwach, a negatywne mysli nie daja mi spokoju. ale ten stan nie pojawia sie codziennie. mam czasem lepsze dni gdy sie smieje ale najbardziej blahe negatywne zdarzenie potrafi doprowadzic do wielkiego dola... pogadajcie ze mna... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
Musisz koniecznie pojsc do psychoterapeuty ( psycholodzy sa do dupy i nie pomagaja) - jesli zobacy, ze jest z Toba zle skieruje Cie do psychiatry i po leki - nie obawiaj sie tego, czasem to jedyne choc ostateczne wyjscie. Depresja moze sie wziac z niczego, zla praca neuroprzekaznikow w mozgu. Trzymaj sie cieplo 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie wizyty u lekarza.. jaskis czas temu nie wiem w sumie dlaczego zamknelam sie w sobie i rozmowa twarza w twarz z kims obcym jest dla mnie duzym problemem.. nawet gdy mowilaqm o tym swojemu narzeczonemu ciezko mi bylo opowiadac.. on blaga mnie zebym poszla do lekarza ale jakos nie daje rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tarocista.
ja brałem SSRI, ale na mnie nie działały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depre becka
zrób test becka, pokaże Ci czy masz depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tarocista nie mialas problemow z przelamaniem sie zeby isc do lekarza? ja juz nawet nie jem chyba ze ktos we mnie wciska... potrafie zjesc jedna kromke na dzien i isc do fizycznej pracy, nie glodniejąc wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tarocista.
u mnie łatwiej, bo kolega jest psychiatrą, więc oporów nie miałem.. ale nie wiem czy do obcego bym się wybrał.. brak apetytu to jedna ze wskazówek, że to może być deprecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyughiuh - cześć :) mam depresję spowodowaną nerwicą i paroma złymi okolicznościami które sie rozegrały w moim życiu przez ost 2-3 lata. nie sądzę abym miała tą prawdziwą depresję, jednakże strasznie nie chcę mi się żyć mam dużo objawów tej prawdziwej i ludzie opisani w artykule przypominają mi siebie za jakieś 6 msc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to w sumie nieco wali, lepiej obca niż znana, ale boję się że zrobi mi krzywdę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tarocista.
teoretycznie antydepresanty może zapisać Ci też lekarz rodzinny, wystarczy powiedzieć o tym, że nie masz ochoty na nic, że ciągle spędzasz czas w łóżku, że nic Cię nie cieszy.. a tymczasem polecam uzupełnić magnez i witaminę B1 - polecam jeszcze jeden artykuł - http://www.se.pl/kobieta/zdrowie-kosmetyki/niedobor-witaminy-b1-co-powoduje_213904.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biore magnez caly czas bo choruje na tezyczke. nie wiem sama co mam z soba zrobic.. nic mnie juz nie cieszy. wszystko stalo sie obojetne nawet fakt ze chcemy z narzeczonym kupic mieszkanie.. mam tego wszystkiego dosyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tarocista.
to chyba pozostaje lekarz i leki z grupy SSRI oraz zmiana trybu życia - więcej aktywności - jakieś dłuższe spacery, albo bieg, siłownia itp, wysiłek fizyczny uwalnia dopaminę i serotoninę, oczywiście może być dłuuugi i wyczerpujący sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysilku fizycznego mam sporo ;p pracuje w kfc wiec zajazd tam ostry a co do sexu to nawet to mnie nie cieszy. nie mam ochoty na szczytowanie.. skad sie to wszystko bierze? mialam troche problemow w domu.. rodzice traktowali mnie jak kopciuszka... ale to chyba nie powod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18pkt
Mi w teście wyszło 18 i że mam depresję. Mnie dobija moja stuknięta żona :( Uzależniona od komputera, internetu, gier. Jak mam ją z tego wyrwać nie wiem i stąd moje problemy. Może siekierką tego jej laptopa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tarocista.
no to właśnie może być powód.. sporo osób cierpi na takie zaburzenia gdy rodzice w dzieciństwie nie okazywali w sposób wystarczający miłości dziecku.. jak wiadomo, każdy potrzebuje jej mniej lub więcej, ale minimalna dawka musi być zapewniona.. a tzw. "wędrujących" bóli mięśni i kości nie masz? no i też ważne, czy nie nadużywasz alkoholu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolą mnie mięsnie ale zawsze bralam to za reakcje organizmu na moją pracę. ale wędrujące? co to znaczy? nie alkohol pije od swieta, raz na 2 miesiace piwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dzisiaj poklocilam sie wlasnie o moje glupie rozkminy z narzeczonym.. mimo ze sie pogodzilismy praktycznie od razu to poczucie winy ze on sie meczy nie daje mi spokoju i dlatego tu pisze bo nie moge juz wytrzymac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tarocista.
"wędrujące" to znaczy, że np. teraz boli mięsień na prawej ręce, a za chwilę na lewej nodze.. i nie cały, a tak bardziej punktowo, jakby ból reumatyczny.. w takim razie alkohol odpada (to i lepiej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tarocista.
poczucie winy po ostrej wymianie zdań z kimś bliskim (nawet gdy doszło do zgody) to kolejny z objawów depresji/nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mam cos takiego. tak naprawde ciagle cos mnie boli. jak nie to to tamto. i taki wlasnie klujacy bol. cos jak nerwobole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sproboje z ta b1 ale moze jakos przemoge sie z wizyta u psychologa.. ale czy to moglaby byc depresja jesli mam takie "normalne" dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tarocista ratujesz mnie dzisiaj, serio. naprawde do bani sie czulam a jak tu pisze to nie mysle tak bardzo o tej beznadziejnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tarocista.
u mnie to było tak, że na początku miałem 2 dni depresji, a później 2 tyg. spokoju.. później doszło do proporcji - 9 dni depresji, 9 dni spokoju.. depresja nie trwa ciągle, odnawia się, gdy brakuje dopaminy i serotoniny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×