Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze doradzcie

doradzcie prosze!!! pilne dla mnie bo mam czas do piątku!!! sprawa rodzinna!

Polecane posty

Gość zau
Opcja 2. Ale ty masz wątpliwości bo jakby nie było jesteś tak jakby współuzależniona. Jak rodzina alkoholika. Tkwisz w jego nałogu. Szkoda dziecka na takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
moze to za bardzo przekoloryzowalam, bo tu sie z niego cpuna robi a cpun to taki co codziennie cpa ion widze ze cpa raz na tydzien na dwa ale moze ostatnio biwerze wiecej czy co twierdzi ze mu za darmo dajaa za to ze ich na impreze wpuuszcza no kurcze nie cpal jak go poznalam nie cpal 4 lata!ostatnio zaczal twierdzi ze przestac umie ze cpunem nie jest bo nie mysli o tym by musiec zacpac czy cos... a czytalyscie o tym jaka sytuacje mam gdy odejde bbo tu latwo powiedziec odejdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dobra matka nie miałaby problemu z wyborem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
no bo zrozumcie mnie troche ze do tej pory bylo fajnie pieknie wszystko sie ukladalo!' i przez jerden miesiac jego wyczynow i glupoty mam 5 lat malzenstwa rzucic i isc do matki ktoora sama kasy nie ma........... nie ma jak mi pomoc a hja nie pracuje musze szukac pracy a nie mam jej z kim zostawic! boje sie odejsc bo moja ko;lezanka radzi ze jak odejde on sie stoczy ze nie bedzie do czego wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie czytać
o matko , co ja tam doczytałam szanowny tatus jest koksem i stoi na bramce w nocnym klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
gdybym miala niormalna rodzine to bym uciekla w jeden dzien!! ale mnie nikt nie chce... babcia mnie nie chce bo twierdzi ze mimo ze ma 2 pokoje nie bedzie mieszkala w dziadkiemw jednym a ja w drugimz dzieckiem mimo ze mowie jej ze bede zarabiac w miesiac prace znnajde ze dziecko daM DO OPIEKUNKI... a mama jest osoba konfliktiwa slysze iod niej texty ze dlaczego mam z nia mieszkacd dlaczego ona ma mi pomoc i miec klopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zau
tak, alkoholik też ci powie że on pije bo chce a nie bo musi. Tyle że przestać nie umie. Uzależnienie nie mierzy się częstliwością picia, brania, tylko faktem iż dla takiej osoby jego nałóg staje sie numer jeden. A z twojego opisu wynika że w przypadku twojego faceta tak jest Jestes współuzależniona więc szukasz wytłumaczeń dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko drogie
skoro nie masz gdzie isc wystaw jego walizki za drzwi , niech on sie wyprowadzi , w czym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
znam wiele przypadkow gdzie mam kolezanki ktore zostaly samotna matka bo ojciecd DZIECKA uciekl albo sie nie nadawal do zycia albo cos ale te dziewczyny są w moim wieku i niektore ze mną w szkolnej lawce dziedzialy ale one mialy wsparcie rodziny rozumiecie!? np jedna odeszla z dzieckiem do swojego domu do matki i do ojca ktorzy jej pomagali przez 4miesiace finansowo i miala alimennty, ci rodzice ja wspierali podpowiadali gdzie moglaby pracowac jak zyc i dziewczyna po 6miesiacach znalazla prace i zarabia 1700zl w fabryce i ma umowe io prace i jej babcia pilnuje jej synka , a jej babcia jest w wieku mojej babci a jej pomaga a mohja nie chce! inna kolrezanka jak jej facet uciekl za granice to tez miala wsparcie nie martwila sie za cio kupoi dziecku leki co zrobi.... bo miala matkre i ojczyma co jej pomAGALI troche finansowo i znalazla prace pposzla na weekendy na jakies kursy by zawod miec a w weekendy jheh siiostra jej dziecksa pilnuje pomagaja jej a u mnie nikt mi dziecka nie chce popilnowac nawet 2 h jak cv chce doniesxc czy na rozmowe isc....... bo albo pracuja wszyscy albo uczqa sie caly dzien... mama w dniu pracujre nie msa jak..... ma 1 dzuien w tygodniu wolny moja mama, ale co jak zadzwonia do mnie odnosnie pracy to bede im warunki stawiac wq jaki dzien pojde bo mama ma wtedy wolne!? przeciez to mnie wykluczy..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
nie moge go wyrzucic z DOMU bo to jego mieszkanie , ktore dostal od swojego ojjca, onj jest w;lascicielem a ja nie jestem tu zameldoowanaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka255
miałam to samo.... Moj partner ćpał i pił... mieliśmy dwójkę małych dzieci ( 2 letnie i 2 miesięczne) ale postanowiłam dla dobra dzieci od niego odejść.... Było mi cieżko ale nie żaluje... potrail być dla mnie ideałem a w ciągu minuty zmienić zachowanie o 180 stopni. Narkotyki zmieniają psychikę nieodwracalnie !!!!! Uciekaj póki mozesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
no poprostu sie boje ze przez moją wyprowadzke szlak wszystko trafi ... tyle razem przezylismy , to od miesiaca tak sie zepsulo... wczesniej chodzilismy na jarmarki bozonarodzeniowe, spedzalismy świeta, chodzilismy z dzieckiem na place zabaw, chodzilismy na zakupy, rozmawialismy normalnie byl normalny, kurcze;( ja tego nie rozumiem mi kolezanka powioedziala ze moze on zacpal wiecej ostatnio i nie potrafi racjonalnie myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka255
wierz mi ze będzie coraz gorzej.... przykre ale prawdziwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
do kitka 255 a od niego jak odeszlac z dwojką dzieci kto cie przyjał? rodzice ? ktos ci pomagal?dostalas na poczatku jakas pomoc od mopsu? z kim zostawialas dwojke dzieci by móc pracowac???? co zrobilas opisz jak poradzilas sobie prosze cie... i napisz czy ten twoj sie zmienil jak odeszlac cyz kogos poznal co z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niyaaaa 82
Odejść. Jeśli zauważyłby problem, podjął leczenie i ten stan - jego motywacji, chęci utrzymywałby się np pół roku, rok to można dać szansę, ale jeśli zostanie to poparte faktami. A nie obietnicami, że on chce ale ...ma milion tłumaczeń zawsze. Popatrz co ty robisz - próbujesz uzależnić jego zmianę od siebie. Czyli jak ty coś zmienisz to on się zmieni. A to przecież nie przez ciebie zaczął brać, dlaczego ma przez ciebie skończyć? Nie masz możliwości na to wpłynąć swoim zatrudnieniem, czy brakiem gderania. On zmieni się jeśli będzie tego chciał (widział potrzebę). Strasznie kurczowo trzymasz się tego że kiedyś był dobry. Ile razy ktoś cię musi skrzywdzić i zawieść żebyś zaczęła się bronić? Zadbaj o siebie i dziecko najpierw a nie o niego - bo na tą chwilę to tak wygląda że facet jest na 1 miejscu. Jesteś silniejsza niż myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male ciche
uciekaj dziewczyno, jakos sobie musisz dac rade ale z takim czlowiekiem bezie Ci coraz gorzej , az zdarzy sie cos tragicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
do Kitka 255: no ale odpiowiedz mi na: 1) jak sobie poradzilas ": 2) dokad poszlac zn dwojka dzieci??kto cie przyjal cdzy pracowalas? 3) ktos ci pomogl? 4) gdzies p[racujesz i z kim zostawiasz dwojke dzieci/ 5) opuisz wszystko prosze cie moze twoje opisy cos mi pomoga cos mi dadza do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male ciche
i niech Cie juz nie boli czy kogos pozna czy nie, niech sie kisi z jakas laska i razem niech ida na dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjakkka
albo albo albo idzie na odwyk albo Ty odchodzisz od niego rozmawiacie: od poniedziałku się leczysz, jeśli nie, pakuję walizki i to, c powiedziałaś - robisz nie ma rozwiązań pośrednich Twoje niezdecydowanie to dla jego nałogu otwarta furtka zawsze wybierze nałóg i późniejsze przepraszanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka255
żeby dodać ci otuchy... miałam 20 lat,2 dzieci rozwód na karku, brak alimentów,pracy....brak perspektyw na "lepsze jutro"..... jedyne co to pomagała mi mama(mieszkałam u niej...ale utrzymanie,oplaty 50% na mojej głowie, tak samo opieka nad brzdacami) Dałam rade... choć życie mocno dało mi w kość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjakkka
i nie chodzi tutaj o przekreślenie małżeństwa ale o zdecydowaną konkretną postawę nic nie zdziałasz z uzależnionym swoją uległością tylko swoimi chęciami też musisz być nieustępliwa i silna bo osoba uzależniona jest słaba i potrzebuje silnej ręki, zdecydowania masz stać za mężem i być po jego stronie - i dlatego masz być stanowcza i mu się nie dać a Ty jako sentymentalna żona będziesz się cackać jak z małym dzieckiem i nic nie zdziałasz musisz się nastawić na zadanie do wykonania i cel odrzucić kobiecy tryb postępowania to będzie bardzo trudne ale nie wyleczysz nikogo samą miłością kobiecą Twoje babskie gadanie i grożenie dla samego gadania co najwyżej wzbudzą irytację, pogłębią poczucie winy i każą szukać ukojenia gdzie indziej - wiesz, gdzie nie reaguj na przepraszanie - reaguj na konkretne działania doceniaj podjęte kroki i wspieraj, nie bagatelizuj nawet małych osiągnięć, bo dla nałogowca każdy krok wymaga poświęceń, ale nigdy nie ustępuj ustąpisz raz i zaprzepaścisz wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka255
mialam okol 1000zl zasilków z OPS.... Musiało wystarczyć...Teraz mam prace,mieszkanie.... dzieci w szkole i przedszkolu mam 25lat i świetnie sobie radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
do Kitka 255:* no tak, ale jak sie wynosilas do twojej mamy to ona pracowala miala stala prace miala ci z czego pomoc??? pomogl wam mops chociaz troszke? z kim zostawialas dzieci gdy chcialas isc do pracy/?? bo moja mama pracuje ale ma 1200zł a nie ma jej po 12godzin czasem ma jedenn dzien wolny tylko. i mama- */nie ma męza a twoja? i mieszkasz z nią nadal ??? w jakim wieku juz twoje dzieci? jak dlugo juz z nia mieszkasz? ico teraz z tym twoim mezem? ma kogos? -+odwiedza dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ... doszlo do tego że jak corka nie chciala jesc to wyzywał ją od glupkow idiotek niejadkow debili itd! " skopiowałam to z tamtego tematu twój mąż jest psycholem, leniem i nie dorósł do roli ojca, przykro mi to pisać, ale tak jest. ja bym odeszła niz całe zycie męczyła sie z takim kanalią. Skoro prosby i groźby nie trafiają, to zrób radykalny krok i odejdź. jesli masz gdzie to do rodziców, sorrki nie czytałam wszystkich postów. Jeśli teraz tak sie odzywa do dziecka to co będzie potem? Małe dziecko mały kłopot... strach pomyśleć co będzie za kilka lat, jak jasnie Panu będzie przeszkadzał szczebiot 6laki do której przyszła koleznaka, a on będzie akurat oglądał mecz i ćpał?!! Dobrze przeczytałam na tamtym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"1) zostac tu z nim nawet jak imprezuje i ćpa i szukac pracy gdy on jest w domu zostawic z nim na chwilke dziecko i isc w sprawie pracy? 2) uciec juz w piątek od niego!!? bo mam wszystko spakowane" dobrze przeczytałam! wiej od niego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka255
mama pracowala -zarabiala malo. Zasilek wystarczal aby skromnie sie utrzymac w 3 osoby...Pracuje dopiero od 2lat.. dzieci nigdy nie mialam komu zostawić-mogłam liczyc tylko na siebie lub przedszkole. Moj ojciec nie interesował sie moim życiem wiec i nie pomagał...(rodzice po rozwodzie) Dzieci teraz maja 5 i 7 lat, mieszkam z nimi w bloku-mieszkanko m4 zarabiam 2500-3000zl jest dobrze ;) w koncu wychodze na prosta :) powodzonka i tobie życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
no napisalam wyzej tutaj jaka mam sytuacje z mama ze bedzie nam bardzo bardzo ciezko! no naprawde mysle o tym wszystkim codziennie juz od tygodnia! nie spie po nocach i nic nie jem! doslownie tylko jedna kawe pije i tyle nie wiem co robic, on mi mowi raz ze mam tu zostac potem nagle dostanie jakis odpał i mowi ze mam uciekac bo bede z nim tylko plakala potem sie np. przytula i mowi zebym zostala i obwinia mnie ze to przeze mnie wszystko sie rozpada bo ja sie za bardzo wczuwam i inne zony nie wczuwają sie tak! potem jak juz nmam wszystjko spakowane na korytarzu wszystko lezy wszystkie rzeczy a dom ogoolocony caly to mowi i pisze zebym to sobie przemyslala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, ty nie chcesz rady, ty chcesz, aby wszyscy przytaknęli - nie odchodź, twój mąz was kocha, nie jest ćpunem tylko wspaniałym człowiekiem. :o Nałóg to równia pochyła, z czasem jest coraz gorzej, trzeba się stoczyc na samo dno, a potem albo sie podnieść albo na nim zostać. Jesteś osobą współuzalezniona, dlatego tego nie widziesz, wierzysz w obietnice bez pokrycia, bo chcesz w nie wierzyć. Żadne próbne separacje, żadne grożenie, to nie działa na ćpunów. Musisz odejśc, a on musi się zdecydowac, czego chce od zycia. Wiesz, co bym zrobiła na twoim miejscu? Pojechała do babci, nawet jeżeli nie chce cię przyjąć. Proś, płacz, przecież nie wyrzuci was za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka255
aha tatus dzieci przebywa za granica..... nie utrzymuje kontaktu ,nie placi.... ma jakas kobiete i jej tez zrobil dzidziusia .... ćpa dalej, pije dalej.... wiem od jego rodziny ze jest z nim gorzej niz bylo !!!!!! wiec weź sie w garść i ratuj siebie i dziecko ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze doradzcie
do Kitka 255: o kurcze to jakie ty masz wyksztalcenie i jak do tego dojsc by chociaz 2 tysiace zarobic??!! bo ja mam srednie i zadnego kursu zadnych doswiadczen to co ja zrobie?! bede wiecznie skazana na mie...szkanie z mamą....?? i jak sobie radzilas z tym ze przedszkole czynne do max 17 i co potem jesli w sklepach jest druga zmiana, w telemarketingu dwie zmiany, wszedzie gdzie szukam w hotelu na sprzataczke itd wszedzie sa dwie zmiany! noi co robilas jak dzieci ci zachorowaly??!?! jak to wszystko poukladac i jak to zrobilas ze z pomocy spolecznej ci dawali prawie 1000zł!? mojej kolezance dawali tylko 200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×