Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A taka jedna....

Uwielbiam być kurą domową i slow life...

Polecane posty

Gość A taka jedna....

Do tej pory byłam zabieganą bizneswoman, ale od chwili gdy mój mały synek jest na świecie to pokochałam bycie gospodynią i mamą na pełen etat, nie chcę na razie wracać do pracy, to tego szalonego tempa życia, nadgodzin i powrotów do domu wieczorem. Nagle zauważyłam, że świat wcale tak szybko nie pędzi do przodu, w końcu po 3 latach od kiedy kupiliśmy nasz piękny apartament zauważyłam ile mam fajnych sąsiadek, w końcu poszłam do nich na kawę, a mieszkają obok mnie, nawet nie wiecie jakie to cudowne pójść rano na spacer i się nigdzie nie śpieszyć, zrobić zdrowy i pyszny obiad, zagadać panią z warzywniaka... Nie chcę wracać o macierzyńskim do pracy, zostanę na wychowawczym, odchowam małego i chyba poszukam czegoś na 1/2 lub 3/4 etatu aby jak najwięcej czasu pobyć z dziećmi, aby mieć siłę na wspólne zabawy...nie chcę spędzać z nimi dnia w małpim gaju, mc donalds, a na końcu w sklepie z zabawkami, to wcale nie jest jakieś tam fajne...Wolę wybrać się z nimi do lasu i wdychać świeże powietrze...Już nawet zakupy w galerii mogą dla mnie nie istnieć, po co mi kolejny markowy i topowy ciuch?Gdzie miałabym go założyć, idąc rano po bułki do sklepu? Czy taka sprzedawczyni zgadnie, że mam na sobie najnowszy trend z MaxMary?:) Polubiłam slow life i cieszę się, że końcu zrozumiałam, że warto się czasami zatrzymać i zobaczyć piękno i ludzi którzy nas otaczają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A taka jedna....
Czy tylko ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak was stac
to czemu nie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie chwalisz
nie obesraj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic sie nie mart
jestem podobna do ciebie, też zostawiłam stanowisko kierownicze i wychowuje synka, choć niektórzy na mnie patrzą jak na jakąs wariatkę . Ale mam to w ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawenda taka jedna
no to super, garatuluje, ze jestes szczesliwa, tak trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, racze nie
czy zaraz musi być no i? Po prostu chciała napisać jak cieszy się życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też uwielbiam tę nazwę
Kura domowa! Jak to cudownie brzmi. Mój biznes się kręci, a ja mogę nareszcie cieszyć się domem, rodzina, zapachem pieczonego ciasta ... i mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perpetuaaa
hehe no cóż to jesteśmy dwie. odkąd stałam się mamą mogę zrezygnować ze wszystkiego łącznie ze znajomymi i całym zapracowanym światkiem. Dla mnie to coś niesamowitego siedzieć z dziećmi w domu, patrzeć jak się rozwijają, jakie są cudowne i mądre, lepić dla nimi ludziki z plasteliny, wspólnie rysować, śpiewać. Ostatnio zamówiłam przez allegro druciki kreacyjne i już nie mogę się doczekać kiedy zasiądę z synkiem i będę tworzyć małe ludziki z tych drutków. Dla mnie bycie mamą jest najpiękniejszym etapem w życiu, niech trwa jak najdłużej! Niestety w nst. tygodniu muszę już wracać do pracy nad czym baaaardzo ubolewam, Świadomość pozostawienia dzieci (pomimo że bardzo dobrej opiece) jest straszliwa. I wcale mnie nie cieszą znowu wymuskane ubrania do pracy, makijaż i fryzura. Bycie kurą domową jest dla mnie spełnieniem marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla niektórych musi
być zawsze jakieś "no i", ponieważ to ich sens istnienia na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja66 wawa3
tak tylko ktos na en kurnik musi zarobic::::(tak? na wasze siedzenie i wychowywanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie chwalisz
ciekawe ze na kafeterii wszystkie sa bogate piekne szczuple i wszystkie ze stanowiskami kierowniczymi lub wlasnym biznessem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja66 wawa3
gdzie takiego kogucika znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A taka jedna....
Pieniądze to nie wszystko:) Mam trochę wyrzuty sumienia, bo nie pamiętam prawie nic z życia mojej córeczki pomiędzy okresem gdy miała pół roku a 3 latka, tak szybko minęło...Dlatego drugi raz nie popełnię tego błędu, nie po to ma się dzieci, aby praca i strach przed jutrem (czyli zbieranie oszczędności) przesłonił mi wszystkie uroki życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja może stanowiska kierowniczego nie miałam, ale też nie mam zamiaru po macierzyńskim wracać do pracy. Będę z synkiem co najmniej do trzeciego roku życia, chyba że sytuacja nas zmusi do zmiany planów. Ale żyjemy skromnie, mamy sporo oszczędności, jakoś to będzie. Synek najprawdopodobniej będzie naszym jedynym dzieckiem i chcę mu poświęcić jak najwięcej czasu w tych pierwszych i najważniejszych latach, kiedy to w małym dzieciaczku kształtują się już rysy dorosłego człowieka. Wiem, że to głównie na mnie spoczywa odpowiedzialność, by mały miał szczęśliwe dzieciństwo i by kiedyś z tego pełzającego gugającego człowieczka wyrósł kiedyś dobry, wartościowy człowiek. I zamierzam się temu w całości poświęcić. Oczywiście z całą przyjemnością po mojej stronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinamonico
jasne:D ciekawe skad tylko taka potrzeba opisania swojego wspanialego swiata tu na forum? czyzby jakas marna próba dowartosciowania sie? to juz to bycie kura domowa i to blogie szczescie nie wystarcza? litosci, smieszne jestescie, dorabiacie ideologie po to zeby poczuc sie przez chwile lepiej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tak tylko ktos na en kurnik musi zarobic::: tak? na wasze siedzenie i wychowywanie dzieci." No i jaki Ty alicja masz problem? Że ktoś nam na ten kurnik zarabia i jeszcze o zgrozo nawet nie narzeka tylko cieszy się, że jego dziecko będzie miało fajne dzieciństwo z kochająca mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie chwalisz
no nie maja sie czym chwalic, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A taka jedna....
Nie powiem skąd te refleksje, ale nie jest to próba podniesienia swojej wartości..Po prostu to rodzina jest czymś najcenniejszym, a nie mercedes w garażu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinamonico
super, ale zapytam jak wyzej ktos-NO I????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinamonico
i ochlon troche bo mam wrazanie ze widzisz jedynie te apartamenty, mercedesy i ciuchy z gornej polki:O bardzo masz waskie horyzonty skoro potrafisz zestawic dla kontrastu tylko to, z ta twoja jakze cudowna rodzina:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie chwalisz
A taka jedna.... Nie powiem skąd te refleksje, ale nie jest to próba podniesienia swojej wartości..Po prostu to rodzina jest czymś najcenniejszym, a nie mercedes w garażu co ty nie powiesz...ameryke odkrylas:-Ogratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luxor234
widzisz tylko czarne i biale autorko i przesadzasz zdrowo ja mam dwoje dziecko, siedzialam z jednym i drugim po ok roku obecnie pracuje, nie jestem na kierowniczym stanowisku ale jestem specjalista w swojej dziedzinie, nie mam mercedesa tylko fiata pande, nie mam apartamentu tylko male przytulne mieszkanko nie kupuje plaszcza za 1000 ale tez jestem szczesliwa tak wiec nie histeryzyj, nie przezywaj, nie wyolbrzymiaj i nie badz taka nadęta swoim poziomem finansow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iu
A ja znam wieeele kobiet, które z przyjemnością poszły do pracy, bo nie oszukujmy się dziecko potrafi wykończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja66 wawa3
spoko bajebe luzik ja nie mam problemu:0 fajnie fajnie tylko mowie , ze trzeba miec kogos kto zarobi na ten caly tabor, ja tam bym nie miala chyba sumienia tak obarczac, ale kazdy ma swoj punkt widzenia, ja uwazam ze do 3 l too dlugo za dlugo rok to max.w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahaha
NO I NIC!!!!!!!!!!!!!!! Też sobie tak w tym kurniku buhahahaha siedzę już drugi raz i mam się dobrze a tak głupio się składa, ze na te kury {na mnie również} nie pracuje całe społeczeństwo, bo tak głupio się składa, ze siedzę w domu za darmo NO I????? NO I NIC!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie chwalisz
Do tej pory byłam zabieganą bizneswoman hehehe od 7 bolesci chyba:-O wszystkie wielkie biznesswoman sa tutaj :-O juz nie moge:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia mia34
i wszystkie maja apartamenty, merce i super extra madre dzieci i męzow w typie jamesa bonda:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nikt tu nikogo alicja nie poucza i nie każe innym siedzieć z dziećmi do 3-go roku życia tylko opisuje swój własny przypadek. Tak ustaliliśmy z mężem, dla Ciebie za długo, dla nas w sam raz. Dziecko na pewno nie będzie narzekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×