Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gin1132

spodobała mi się moja pacjentka

Polecane posty

Gość miraaaaaa
Nie podszywam sie pod Ciebie,mam mniej literek aaa,nie zauważyłam,że jest ktoś o prawie takim samym pseudo,sorry Do poprzedniczki-na to wygląda,że jednak nie jest to takie aseksualne jakby się wydawało.A ja naiwna myślałam,że ginekolog to "nie-facet"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rzuca inne światło:O a do gina faceta nie poszłabym nawet jakby to było stuprocentowo aseksualne:O daj spokój, nie wyobrażam sobie nawet tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
A ja kurcze chodziłam przeważnie do facetów,jakoś tak nie zwracałam uwagi na płeć lekarza,ale teraz chyba zacznę,bleee,jak sobie pomyśle ... Ale zawsze byli mili,grzeczni,uczynni,kurcze jak sobie pomyśle,że może nie z tego powodu co powinni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilij
Do in ponawiam pytanie jakie sygnały wysłała, że zdałś sobie sprawę że Cie nie chce? troche mi się wydaje że źle ją odbierasz wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilij
do miry a z jakiego powodu byli mili bo nie czytałam na bieżąco ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilij
profesjonalista to Gin...? nie moge zrozumieć pisza dwaj mężczyxni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
No szczerze się nie dziwię dziewczynie,jakby mój ginekolog zaczął mi wysyłać hmmmm sygnały zainteresowania,uciekałabym gdzie pieprz rośnie choćby był największym ciachem jakie widziałam,wszystko tylko nie ginekolog! No prosze was,bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
Do lilij-mili tzn uśmiechnięci,komunikatywni,wyrozumiali,wspierający,tego typu rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam wcale sie nie spodobała
cała pacjentka tylko jej najważniejszy fragment :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
eee tam właśnie cała pacjentka,bo tego fragmentu to oni mają w nadmiarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
Nie umarłabyś,gwarantuję ci,chyba jeszcze bardzo młoda jesteś,ja rodziłam z facetem ginekologiem i położnym(!)facetem i co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mówię że ciąża to wyjątek w normalnych warunkach to bym padła jakby mi krocze pękło albo jakbym miał czop ropny :O to jest naturalne a obnażanie się przed facetem z byle powodu to ani naturalne ani przyjemne ani kurwa nic:O w ogóle kto to badanie wymyślił jakiś zbok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pprofesjonalista doktore
ginekologia nie jest moja specjalnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
W "normalnych warunkach"ja też umieram ze wstydu za każdym razem,jest to okropne,ale cóż zrobić zdrowie mamy jedno,a że większość ginów to faceci nie mamy wielkiego wyboru,ważne żeby był dobrym specjalistą ( i nie wysyłał "sygnałów"hahaha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogu dzięki mamy wybór bo chyba bym sobie raka wyhodowała:O ja umieram ze wstydu i ciężko to odchorowałam u kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
No mamy wybór jak cho..ra,wierzę ci ,że odchorowałaś wizyte u pani ginekolog,bo ja też nie jedną ,bóle brzucha i krwawienie 2 dni po "przebadaniu"przez panią (za każdym razem) u faceta nie miałam nigdy plamień,krwawień itp,a wstyd taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie u mnie była akurat bezbolesna miła delikatna pani fuuuuj:O jeśli bolało to moja wina bo myślałam cały czas jak stamtąd spierdolić to raczej psychikę zjebało bo mnie bolało mnie nic oprócz dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
No bo byłam tak "delikatnie " badana,i to za każdym razem,natomiast u faceta naprawdę nigdy czegoś takiego nie było,a przewinęło się ich troche,zanim znalazłam "mojego" i się go już trzymam,mimo tego że to facet,jest w nim sto razy więcej empatii i szacunku do pacjentki niż w dziesięciu paniach ginekolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaa jak chcecie porady
to idzdzcie na wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wolę ból fizyczny od psychicznego jednak współczuję takiej lekarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilij
Mój Gin był cudiwnie opiekuńczy podczas operacji dbał o mnie bardzo ale jest taki dla wszystkich miły, usmiechniety itd...zabiega o pacjntke ale wcale mniee na kawe nie zaprosił z tego powodu to chyba nie są sygnały tylko prawdziwe zaintersowanie pacjentem nawet do domu podwiózł skończyłam leczenie i koniec znajomości To mozna sie pomylic prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez zawsze mozna isc do ginekologa z facetem ;) Wtedy na pewno doktor nie bedzie zbyt wylewny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majun
Taaa,jeszcze ciocie,wujkai dziadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majun
Taaa jeszcze ciocie,wujkai dziadka weżcie ze sobą na wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOTTORE I JAK
mają się sprawy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gin1132
jak się sprawy mają? BEZNADZIEJNIE!!! Nie umiem sobie z tym poradzić. Wciąż o Niej myślę. Nie zachowywałem się nachalnie. Z czasem pojawił się "niewinny" dotyk(nie umiałem się powstrzymać), głębokie spojrzenie w oczy. Dała mi jasno do zrozumienia że sobie nie życzy. To Jej spojrzenie... a w nim prawie pogarda. Delikatny, prawie niezauważalny ruch głową NIE!!! Poczułem złość, wstyd, sam nie wiem już co. Miałem zamęt w głowie. Zachowałem się jak szaleniec. Podczas badania chciałem sprawić Jej jak najwięcej bólu. Udało się. Lecz nie umiałem spojrzeć na Nią. Nie zniósł bym tego. Potem kolejne świństwo z mojej strony. Wstydzę się nawet do tego przyznać. Teraz gdy to przemyślałem, szczerze i z głęboko żałuję. Obawiam się że mogę jej już nie zobaczyć. Że zmieni lekarza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem CZEGOŚŚŚ
Ona odrzuciła Cie spojrzenie? ja zawsze ze wstydu się chowam w sobie staram się być niedostępna czasami patrze na mężczyznę z pogardą nawet takiego który mi się bardzo podoba nie specjalnie po prostu np. przy badaniu które jest nie miłe człowiek tak patrzy; GIN;;;; jeśli wyraźnie jej nie zaprosisz na kawkę albo badanie za darmo nigdy nie dowiesz siĘ co ona czuje widzę że nie znasz kobiet m\imo jak piszesz spacjalizacji;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gin1132
znam kobiety. Mam z nimi kontakt codziennie. Dość szybko zauważam że którejś się podobam. Zawsze to ignorowałem. Pacjentki mnie nie interesowały. Tak samo było z Nią. Kilka wizyt była mi obojętna. Ba, wręcz mnie irytowała. Starałem się panować nad sobą, lecz zdarzało się że byłem nieprzyjemny. Aż... pewnego razu spojrzałem jej głęboko w oczy. Podtrzymała moje spojrzenie. ZAKOCHAŁEM SIĘ. Ona się zawstydziła, spuściła wzrok. kolejne wizyty to moje podchody. Myślę że zorientowała się o co chodzi, ale nie dała nic po sobie poznać. Aż do ostatniej wizyty. Jej zachowanie było jednoznaczne. NIE!!! To nie była gra z Jej strony. Tego jestem pewien. Na kawę już jej nie zaproszę, bo nie przyjdzie więcej do mnie po tym co zrobiłem. Swoją drogą życie jest zaskakujące. Ja facet w średnim wieku, poukładany, życie zaplanowane na wiele lat do przodu, z pasjami, zawsze logicznie myślący, nagle zwariowałem. Do tej pory myślałem że jestem szczęśliwy. Miałem cele które realizowałem, marzenia które po kolei mi się spełniały. Teraz moje życie straciło sens. Nic mnie nie cieszy. Łzy napływają mi do oczu. Liczy się tylko ONA. JAK MAM DALEJ ŻYĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×