Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka 007

DietA 1000 kcal 4.11.2012

Polecane posty

Meliska, a masz dużo ruchu w ciągu dnia? Bo jeśli tak, to wiesz jedziesz mocno poniżej 1000kcal? Poza tym jak pisalam juz, nie trzymajcie się kurczowo 1000kcal, jak zjesz 1200-1300 też schudniesz, a po co tam się katować? Bez sensu. Żadna z nas na pewno nie ma zapotrzebowania mniejszego niż 1700kcal, a obcięcie już 500kcal powoduje chudnięcie, więc wnioski nasuwają się same. meliska, Ty piszesz tutaj jadłospis swój? Jeśli nie, to zacznij. Może jakieś dziwne rzeczy jesz i dlatego odczuwasz głód? ;) x dodob🖐️ x jadłospis: śniadanie: owsianka 330kcal kefir 200kcal obiad: filet z mintaja, 3 ogórki konserwowe, 1 ziemniak- 270kcal kolacja: jajko+ warzywka 130kcal Coś mało wyszło... x Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dzisiaj obejrzałam się w lustrze porządnie a rzadko to robię i jest naprawdę coraz lepiej, dobrze że się zabrałam za te ćwiczenia :) Moje menu na dzisiaj: grahamka z serem Gouda light podgrzana w piekarniku, keczup, kawa 2w1--> 429kcal 2 małe gruszki ok 120kcal obiad ryba z warzywami i surówką potem policzę ile dokładnie to wyjdzie kalorii bo nie wiem ile zjem szklanka kefiru 124kcal po ćwiczeniach może dodam do tego małą mandarynkę na kolacje nie mam planów zobaczę ile kcal mi zostanie ;) ---- meliska ja mam straszny apetyt przed okresem albo ochote na słodkie więc może masz podobnie albo za mało kcal jesz podnieś troszkę poprzeczkę bo się męczysz dietą. ----dodob musisz dobrać dietę pod siebie, jeść to co lubisz i regularnie a się uda trzymać wagę od kontrolą. Miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona, długo trzyma Cię takie śniadanie z bułką? Bo bułka to za pewne ok.200kcal, jak nie więcej. Tutaj w zamian mogłabyś zjeść 2 jajka i to, moim zdaniem, byłoby lepsze rozwiązanie niż ta buła. Kiedyś czytałam art. o bułkach różnej maści, i jakoś tak lekko mnie teraz odrzuca. Chyba że kupujesz w jakiejś eko piekarni. Wiem, że niektórzy nie wyobrażają sobie życia bez pieczywa. Ja kiedyś tez tak o sobie myślałam, ale wyleczyłam się z tego ;) To tylko taka moja luźna uwaga ;) A chciałam Cie zapytać ile czasu już ćwiczysz skalpel? Piszesz o efektach i aż mi się zachciało od jutra zacząć ćwiczenia. Czuję się dodatkowo zmotywowana, bo waga fajnie ruszyła w dół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elleNET ostatnio jem grahamki różnej wielkości i średnio mają do 250kcal jak zjem bułkę na śniadanie o 8 to ok 11 jem przekąskę tyle że ja jem kaloryczne śniadania ok 400kcal przeznaczam, bardzo długo jadłam jajka na śniadania oraz owsiankę a na kolację pieczywo teraz to zmieniłam i wole rano pieczywo a wieczorem coś lekkiego, jem teraz rzadziej jajka bo kupuję wiejskie a różnie jest z ilościami u Pani która mi je sprzedaje, sklepowego nie zjem bo nie dobre jak dla mnie. Na diecie SB jadłam ciągle jajecznice z ogórkami kiszonymi, teraz 2 razy w tyg jem. Mi ciemne pieczywo dobrze służy więc wystarczy że jem go mniej i jest ok może wam się wyda że sporo jem jak na dietę ale mi wystarczy jak ruszę tyłek i nie jem słodkiego i śmieciowego jedzenia od razu waga rusza w dół. A efekty Skalpela samą mnie zaskoczyły bo Ewa mówi że efekty widoczne są po miesiącu przy ćwiczeniach minimum 3 razy w tygodniu. Ja zaczęłam ponad 2 tygodnie temu mam za sobą 11 Skalpeli i mam -2cm w talii, -2cm brzuch, -1cm udo, -0,5 łydka, ok -1kg. Skóra wydaje mi się bardziej napięta nie taka sflaczała ;) Zaczynając ćwiczyć ograniczyłam trochę jedzenie, dopiero te kilka dni co z wami jestem tak na 100% pilnuję diety. Spróbujcie może wam też podejdą te ćwiczenia, ja nigdy nie ćwiczyłam a to co proponuje Ewa bardzo mi się podoba. Od stycznia przechodzę na Killer jest trudniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja teraz podam wam swoj jadlospis sniadanie 2 xwasa z awokado i tunczykiem wedzonym ,2 kawy z mlekiem teraz planuje ryz z warzywami i sandacz ?????? i jak jest acha jeszcze szklanka soku z pomaranczy sama wyciskam (jak obliczacie kcal na oko czy dolakdnie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja liczę na oko tzn nie bardzo dokładnie raczej zaokrąglam, wszystko liczę za pomocą stron z przelicznikami i tabelami, czasami coś zważę jak pamiętam przed jedzeniem. Właśnie obliczyłam że mój obiad miał jakieś 235kcal więc na kolację max 300kcal i zmieszczę się w 1300 spokojnie dzisiaj :) idę wypić zieloną herbatę i trzeba się zabrać za ćwiczenia, na sankach już byłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! Właśnie wróciłam z zajęć i jem obiadek- pierś kurczaka z warzywami(gotowane oczywiście) Mam zamiar zacząć ćwiczyć Skalpel ale jestem trochę przerażona że nie dam rady. Wczoraj obejrzałam filmik i wydaje mi sie że nie podołam niektórym ćwiczeniom. Ale cóż spróbuje:) Życzę milego dnia i smacznych obiadków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadłospis na dziś: śniadanie:kanapka z chlebka graham z chudym twarogiem +banan(ok250kcal) jabłko(36kcal) Obiad: warzywa i pierś kurczaka gotowane(ok.350kcal) mleko 0.5% + płatki owsiane (ok.150kcal)+ banan(136kcal) zupa ogórkowa(ok60kcal)+ 2 mandarynki(70 kcal)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinqa nie zniechęcaj się tylko spróbuj, nie musisz robić całego treningu od razu albo tyle samo powtórzeń co Ewa, ja na początku byłam zdyszana i obolała, a zakwasy trwały po pierwszym razie 1 dzień po drugim treningu minęły natychmiast, jak kojarzycie ćwiczenia na brzuchu z podnoszeniem nóg to ja je potrafiłam zrobić dopiero wczoraj a i tak niezbyt dokładnie, wcześniej nie dawałam rady unosić nóg na brzuchu wcale, mam już trochę ćwiczeń za sobą i nic od razu mi nie wychodziło super więc nie ma czego się bać :) Menu ładne ale ja bym nie jadła tyle bananów, lepsze jabłka, gruszki, kiwi, mandarynki a banan rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak moje menu ???? wypada obiad ryba ryz z pomidorami i niestey z 10 frytek dzieci podjadlam :( ale staram sie moze wieczorem pocwicze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeeeee!!!! wytrwałam do końca skalpela... końcowe ćwiczenia sprawiały mi trudności, nie wszystkie zrobiłam jak należy i nie wszystkie w tempie ale i tak jestem dumna z siebie! Dziękuje Wam bardzo za wsparcie i wskazówki. Czuję się mega silna teraz:) Ciekawe tylko jak jutro zakwasy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona, nie no OK, tylko mnie się wydaje, że Twoje śniadanie mogłoby być zdrowsze i bardziej treściwe niż ta bułka :) Szybko więc zauważyłaś efekty skalpela :) Widać to kwestia indywidualna :) x dodob- pisz jadłospis w sposób bardziej przejrzysty z podziałem na śniadanie, obiad itd. W innym przypadku z Twojego wpisu robi się wielka pulpa i ciężko się rozeznać w menu ;) Zajrzyj sobie na www.ilewazy.pl i oblicz ile zjadłaś:) x Kinqa, skalpel nie jest trudny moim zdaniem i tempo ma spokojne. Mnie to przypomina do złudzenia BPU. Killer to już inna bajka ;) Kinqa, zgadzam się z Zieloną - mniej bananów, które mają wysoki IG. najlepiej zjeść jednego najpóźniej na 2 śniadanie. a jakież to jabłko ma tylko 36kcal ? Jakieś mikro chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i Kinqa wydaje mi się, że Ty za dużo węgli jesz, a bardzo mało białka. Owsianka, chleb, owoce, w tym te banany. I jeszcze te płatki i banan po obiedzie. Nie powinnaś tak moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elle net dzięki za wskazówki, odchudzam sie pierwszy raz więc niewiele wiem na ten temat-jak powinnam jeść. Może dla Ciebie skalpel jest łatwy ale dla mnie nie jest-nie ćwiczyłam od wuefu na początku liceum to jest już jakieś 6 lat...Nic nie poradzę i tak jestem zadowolona z siebie:). Aaaa i jabłko...- znalazłam tą informację na tabeli kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczcie i oceńcie jadłospis na jutro: Śniadanie: owsianka(350kcal) serek wiejski+2 kromki chleba graham, kromka chleba ryżowego z dżemem (360kcal) obiad:zupa ogórkowa(60kcal) podwieczorek: jajko(100kcall) kolacja???? Nie mam pomysłu na kolację...I wyjaśniam dlaczego drugie śniadanie takie duuuuże- bd w pracy do 15:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytuje was
i muszę napisać co myślę bo mnie to wkurza, ellenet czemu ty się wszystkich czepiasz? fajnie że dużo wiesz o zdrowym żywieniu ale po co narzucasz komuś co ma jeść bo ty uważasz to za skandaliczne na diecie a przecież chodzi o jedzenie jakiejś ilości kalori dziennie a nie dietę z zakazami, z ta bułką to śmiech skoro chudnie jedząc takie śniadania to niech je co w tym nie zdrowego, to nie biała bułka, nie każdy chce codziennie jeść owsiankę. Śniadanie ma być duże i sycące przecież. Wyluzuj bo ustawianiem dziewczyn po kątach nie zyskasz sympatii. Po za tym trzymam za was kciuki bo świetnie sobie radzicie ja ciągle się potykam przez słodycze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinqa, owoce, owsianki, chleb (jeśli już musisz ) jedz na I i II śniadanie. węgle dają nam kopa z rana, by mieć energię. Potem staraj się jeść więcej białka plus warzywa, które wszak białkiem nie są, ale mają bardzo mało kcal. Nie jestem alfą i omegą, ale na 1000kcal już byłam i wiem co robić by było skutecznie i w miarę zdrowo;) Pisz swoje jadłopisy, a my będziemy Ci podpowiadać co i jak, o ile jesteś otwarta na rady :) Super, że wytrwałaś na skalpelu :) x Idę sprzątać 😠 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do podczytuje was --> znam to forum i tylko czekałam na taki post jak Twój :D:D Po pierwsze, nie zależy mi na niczyjej sympatii :) Po drugie, nie sądzę, aby dziewczyny miały wrażenie, że czepiam się. Wyrażam swoją opinię, zawsze z zastrzeżeniem, że to jest moje zdanie, a przecież wiadomo, że każda zrobi, co zechce. Chyba nikogo nie zmuszę (bo jak i po co przede wszystkim?) do jedzenia tego, co ja. Więc wyluzuj pomarańczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elleNET spoko nie codziennie jem grahamkę na śniadanie ale lubię ;) jutro pewnie owsianka będzie na odmianę ;) Kinqa doskonale Cię rozumiem, Skalpel jest dla początkujących i nie zbyt trudny w porównaniu z kolejnymi treningami, ale dla kogoś z większą wagą lub zerową kondycją to masakra. Najważniejsze że chcesz ćwiczyć a z każdym kolejnym dniem będzie Ci lepiej szło ;) odnośnie jabłka to zależy jakie jest duże, ja mam w swojej tabeli 48kcal na 100g. Ile kalorii chcesz jeść dziennie?? 1000?? U mnie ćwiczenia zaliczone, kolacja również, w sumie zmieściłam się w 1300kcal :) zobaczymy jak jutro będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram sie jeść do 1000 kalorii, ale jesli bd głodna mam zamiar pozwolić sobie na 200 więcej. Jutro nie wiem czy bd mogła ćwiczyć, nie pozwoli mi na to czas. Ale zmęczę się porządnie w pracy i tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćwicz co drugi dzień na początek a potem w miarę możliwości częściej, a przy ćwiczeniach lepiej jeść więcej niż 1000kcal już o tym wcześniej pisałyśmy, więc spokojnie 1200kcal jedz i obserwuj wagę ;) musisz sama ocenić co na Ciebie dobrze działa żeby waga leciała. Byłam dzisiaj w biedronce i są fajne wagi kuchenne za 25zł zastanawiam się czy nie kupić bo mam takiego dziada starego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo zielona, dzięki za info o wagach w Biedronce, przejadę się jutro i zobaczę czy i u mnie są :) Kinqa, moim zdaniem tę zupę lub jajko mogłabyś przenieść na kolację. Myślę, że łatwiej będzie Ci przenieść jajko na kolację (dobrze jest zjeść białko na wieczór). A na podwieczorek np. możesz zjeść garść orzechów włoskich lub garść mieszanki studenckiej. Orzechy są bardzo zdrowe, jak wiesz. Taki trochę wątły ten Twój jadłospis na jutro, nie będziesz głodna wieczorem? Może zjedz na obiad warzywa na patelnię jakieś? A jeśli nie masz ochoty, to proponuję takie rozwiązanie jak wyżej napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po drugim zabiegu focusem. to jest takie przyjemne ze malo co tam nie zasnelam :) no i dzis byl skalpel dla odmiany. xxxxx a co do wypowiedzi "podczytuje was" to faktycznie ellnet za bardzo sie czepiasz. kazdy je to co lubi i sam sobie liczy kalorie. ja w jadlospisie od dietetyczki tez mam na sniadanie czesto grahamki a chleb razowy mam conajmniej kromke dziennie. do tego owoce tez mam na podwieczorki, nie tylko rano i w tym sa tez banany. Mysle ze dietetyk ma wieksza wiedze na ten temat niz ty.Czesto na kolacje mam np ryz z marchewka i brokulami albo burakami a nie jogurty i od kiedy zupy je sie na kolacje? pierwsze slysze. To fakt ze przez twoje wymadrzanie sie juz nie bardzo mam ochote zagladac na forum i cokolwiek pisac a co jak co to ja zalozylam ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, Internet ma to do siebie, że każdy może pisać co chce i gdzie chce. Natomiast inni zaś mogą skorzystać z tego prawa, że nie muszą wszystkiego czytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dopiero teraz mam chwilę, żeby coś napisać. Wczorajsze menu po którym byłam taka głodna: 2 kromki razowego + twaróg + pomidor - 227 kawa 2 w 1 + pralinka - 88 kcal jabłko - 69 kcal jogurt naturalny + 2 wafle ryżowe - 226 kcal ryż + pół papryki + 2 sznycle z indyka - 400 kcal Razem: 1010 kcal Dzisiejsze menu: 3 kromki razowego + twaróg + pomidor - 300 kcal kawa 2 w 1 + pralinka - 88kcal kisiel - 110 kcal ryż + pierś z kurczaka + surówka z kiszonej kapusty - 400 kcal pół mango - 94 kcal Razem: 992 kcal Dziś dodatkowo byłam na siłowni: zaczęłam 0d 10 minut wchodzenia po schodkach - 105 kcal potem cwiczenia na nogi i brzuch na 6 maszynach (po 3 serie na każdej) na koniec rowerek - 40 minut - 265 kcal dziś już nie jestem głodna :) co do ellenet i jej uwag, to mówi bardzo ciekawe rzeczy, choć czasami moze budzić różne odczucia ;) linka, wybacz, ale ten Twój tekst w stylu "to jest moje forum" był jednak ciut niedojrzały, bo tego forum sama nie prowadzisz, my również się udzielamy i w ten sposób je tworzymy. i to jest fajne , wydaje mi się, że nie ma co się obrażać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona, ellenet, raczej nie męczę się dietą, po prostu jeden dzień miałam taki ciężki. dziś np. jest już ok. mam wrażenie, że moje menu jest dosyć monotonne, ale szybko się nie nudzę i nadal mam ochotę to jeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linka odzywaj się częściej :) kinqa zaraz będziesz miała mętlik od tych wszystkich rad więc najlepiej będzie jak ustalisz sobie rozkład kalorii na cały dzień 3 posiłki główne plus 2 przekąski. Ja jem na kolacje sałatki z kurczakiem lub grecką, serek wiejski z warzywami, omlet z warzywami, parówki lepszej jakości z surówką czy chlebem, czasem kanapki, warzywa na patelnie, śledzie czy makrele wędzoną, możliwości jest wiele a białkowe kolacje są dobre jak się je tuż przed snem np godzinę wcześniej jajecznica sama jest ok, jakoś nie jadałam nigdy jogurtów itp na kolacje a schudłam sporo ;) orzechy są super na przekąski to fakt ja uwielbiam pistacje ale są strasznie drogie, na przekąski lubię też ogórki kiszone albo kilka plasterków chudej wędliny czy jakiś serek topiony light. Jak widać na każdego co innego działa ;) meliska dobrze że wszystko wróciło do normy ;) menu masz cudne ;) a te pralinki do kawy codziennie kuszą, chyba też sobie coś do swojej porannej kawy dorzucę jak zasłużę :) Miłej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Zielona... kto by jadł jogurty na kolację?! Też nigdy nie praktykowałam, ani nie zalecałam. Meliska, u Ciebie wszystko dopięte na ostatni guzik w jadłospisie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniona stopka. Dzisiaj, zaraz w zasadzie, zabieramy się z mężem za świąteczne porządki. A jutro tournee po sklepach w poszukiwaniu prezentów. Lepiej załatwić to teraz, niż w ostatni weekend, kiedy pewnie igły nie da się wrzucić do centrów handlowych. Miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×