DietA 1000 kcal 4.11.2012

katy dziekuje na pewno zabiore za pieczenia po swietach bo teraz w kuchni rzadzi mama i jest zgielk hehe dziewczyny zazdroszcze wam samozaparcia tak dobrze wam tu wszystkim idzie a mi wstyd jestem zla i sfrustrowana ze pierwszy dzien i tak nawalilam jak tu sie wziac w garsc

meliska dzieki. mi sie wydaje ze waga ruszyla jak zwiekszylam kalorie o 150. wczesniej kurczowo trzymalam sie 1000 i to byl blad przy moim codziennym wysilku +cwiczenia. chetnie bym od razu jadla te 1600,ale boje sie ze za szybko podwyzsze poprzeczke i przestane chudnac, dlatego robie to stopniowo. Z tym ze narazie do dodatkowych kalorii dokladam sobie rano 20g sliwek suszonych, potem kawalek jablka i np wiecej serka wiejskiego.poki co odpuszczam zwiekszenie ilosci tlustych potraw.Na wszystko przyjdzie czas :) oooo a ty szczuplakaska nie zalamuj sie. musisz tylko poczytac co jesc zeby zjesc duzo i malo kalorycznie i bedziesz dobrze sie czula.Ja np ciagle chodzilam obzarta mimo ze to bylo tylko 1000 kalorii

Hey :) Witam nową koleżankę :) Życzę wytrwałości :) Niedawno wróciliśmy z zakupów, nie do końca udanych, ale padam z nóg. Na nieszczęście zjadłam do kawy w kawiarni szarlotkę ;) Trudno, czasem jakaś wpadka zdarzyć się może. Od jutra znów trzymam się ściśle planu. Dzisiaj nie wchodzę na rower ani też nie ćwiczę skalpela (mam leciutkie zakwasy po wczorajszym), bo po prostu nie mam siły. Pewnie też ileś kcal spaliłam latając po sklepach ;) Z tego przepisu na chleb może i ja skorzystam - przynajmniej wiadomo co się je. Dziewczyny,a pieczecie jakieś ciasta na święta? Może znacie jakieś przepisy mniej kaloryczne. ja kiedyś piekłam sernik ala ten dukanowski, ale jednak nieco inny. w sumie to samo zdrowie, bo taki mocno białkowy. Ale na święta wolałabym coś innego.

Katy, jestem pełna podziwu - 800 kcal w godzinę. chciałoby się, ale się nie chce :P

mozecie mi powiedziec jakie warzywa jecie w sezonie zimowym. wczesniej jadlam czesto brokuly ale juz ich nie ma w sklepach.tak samo kalafior.Pomidory juz stracily smak a ogorek jest z dnia na dzien coraz drozszy,papryka tak samo. rzodkiewka tez juz jest nie smaczna. pozostaly mi tylko jablka,marchew,buraki,por,seler,kapusty.oczywiscie ziemniaki,cebula.i co jeszcze jecie z warzyw?tak zeby nie jesc w kolko tego samego a warzywa to dobry zapychacz do posilkow

zjadłam jeszcze pół papai, więc zamknęłam się w 1050 kcal, też dobrze :)

linka, jeszcze może cykoria, szpinak, pietruszka, bakłażan, karczochy...

Brokuły można kupić mrożone, chyba że ktoś woli świeże. Podobnie brukselki. Ale mrożone podobno w ogóle nie tracą wartości odżywczych. Seler naciowy dobry do sałatek. Fasola. Kapusty i sałaty.

szpinaku tez jem baardzo duzo a karczochy...przyznam ze nigdy nie probowalam. je sie je na surowo czy gotuje. pewnie sie wlasnie osmieszylam ;/

A kapusty i sałaty już były. No to widać, że zimową porą pole manewru mocno się zawęża. Ja paprykę uwielbiam i zawsze siedzi w naszej lodówce.

cukinia, brukselka

ja karczochy wcinam ze słoiczka, już przyrządzone, niestety nie wiem jak je zrobić, ale tu jest o nich coś więcej, jak lubisz eksperymentować: http://kuchnia-polska.wieszjak.pl/produkty/284728,Jak-przyrzadzac-karczochy.html

ellnet a papryke kupujesz surowa czy masz zrobiona w sloiki? ja moglam o tym wczesniej pomyslec i porobic przetwory. Zrobilam tylko mieszanke buraki z papryka i cebula

Kupuję surową i taką właśnie jem. Albo w sałatkach albo wrzucam do serka wiejskiego.

surowa papryka jest idealna jako przekąska :)

Ja raczej stronię od kuchni, robię tylko tyle co konieczne, czyli minimum (obiady).

Elle, też uaktualniłaś stopkę, pięknie :)

Prawdziwie pyszne papryki jadłam w tym roku w Chorwacji. Soczyste, wyraziste w smaku.

Meliska, no tak już wczoraj uaktualniłam. W zasadzie ważę się co dzień, a oficjalny pomiar ustaliłam na sobotę ;)

Elle, ale tym naleśnikiem to sobie dzisiaj dogodziłaś :)

Mąż mi zrobił :D Sama w życiu bym rano takich rzeczy nie przygotowała. Dla mnie wyczynem jest już owsianka na ciepło czy jajecznica rano, zwłaszcza o 5:45.

ja uwielbiam surowa papryke, tylko problem w tym ze u nas kosztuje 7-8 zl za kg i szukam tanszych warzyw. Moze przesadzam, ale przez tegoroczne swieta jestem jakos wyjatkowo biedna :( juz musze liczyc sie z kazdym wydanym groszem zeby przetrwac do konca miesiaca

szczęściara :)

Dzisiaj mam dzień taki na bakier z dietą ;) naleśniczek, szarlotka. Zrezygnowałam już z kolacji.

ellnet my w tym roku wybieramy sie do chorwacji.tam jeszcze mnie nie bylo. napisz czy warto i w jakiej miejscowosci byliscie

Ja nawet nie wiem ile kosztuje ta papryka, szczerze mówiąc. Muszę się przyjrzeć następnym razem.

zajadałam babciną szarlotkę w zeszłym tygodniu - oczywiście tylko 1 kawałeczek. naleśniki też mi się po drodze zdarzyły w mojej diecie - z pysznym truskawkowym sosem... mmm... rozmarzyłam się ;)

dziewczyny, też zastanawiam się nad Chorwacją latem :)

Chorwację kocham. A w zasadzie kochamy. Byłam tam już kilka razy. Ludzie przemili, niebo lazurowo, Adriatyk krystaliczny i te kolory!!! (tylko uwaga gdzieniegdzie na jeżowce- sandały do wody), co dzień słońce - raj na ziemi jak dla mnie. Ja szczególnie polecam Dalmację i takie miejscowości jak Makarska, Brela, Baska Voda, Orebic (jeszcze bardziej na płd.). Świetna jest wyspa Brać. A na wycieczki polecam rzecz jasna Dubrownik, Split, wodospady krka, jeziora plitwickie, Szybenik i wiele innych.

Elle, a w jakim miesiącu byłaś?